2013-12-03, 23:56 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 730
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Cytat:
Teraz jestem w III trymestrze i mamy w domu malutką kotkę, jedynie nie sprzątam jej kuwety, rozmawiałam z lekarzem i powiedział że szybciej zarazisz się tokso pijąc mleko krowie, robiąc kotlety schabowe niż posiadając kota. Lekarz powiedział tylko, że bardzo dobrze, że dziecko od małego będzie miało kontakt ze zwierzęciem. Ja będąc mała wychowywałam się na wsi, bawiłam się z kotami, całowałam je, nosiłam na rękach, zjadałam owoce prosto z krzaka i tokso się nie zaraziłam, nie ma co przesadzać. Jeśli lekarz uważa, że powinnaś unikać kontaktu z dziećmi to najlepiej jak byś zamknęła się na 9 miesięcy w domu bo wirusy i bakterie są wszędzie, w poczekalni do lekarza, w sklepie i zapytaj na początku lekarza czy ma dzieci bo jeśli tak to kontaktu z Nim też powinnaś unikać. |
|
2013-12-04, 08:45 | #32 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Cytat:
btw, ze starszą córką miałam fazy 1 trymestr na mandarynki, potem 2 trymestr kiwi i 3 - pomarańcze. Żarłam kilogramami te owoce przy młodszej - jabłka i mandarynki. |
|
2013-12-04, 09:09 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
przyjaciółka ma jedną koleżankę w Belgii Bruksela i tam faktycznie odmienne metody są ale nie zauważyłam by restrykcyjne
myślę ze powinnaś ciut sobie zaufac. wicie dziewczyny o tych badańiach rosja vs usa rezultat żyjące "w brudzie" dzieciaki mają mniej alergii i mniej choruja moja rada pk takich rewelacjach porzadnie gym sie rozejrzala za dobrym - ze zdrowym podejsciem pediatrą
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
2013-12-04, 10:31 | #34 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Cytat:
Cytat:
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
||
2013-12-04, 12:27 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 730
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Cytat:
Mam w rodzinie taki przypadek, że matka dzieci tak rozparzyła , dmuchała na nie i chuchała, że dzieci teraz cały czas chorują, są uodpornione na antybiotyki, no ale w lato w tym roku w upały 40 st. dzieci chodziły po mieszkaniu na długi rękaw w długich spodniach, a wszystkie okna były pozamykane, żeby nie było przeciągu. Zwierząt nie mogą dotykać bo pies i kot to chodzące zagrożenie i trzeba się od zwierząt izolować. |
|
2013-12-04, 17:22 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Cytat:
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
|
2013-12-04, 20:05 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Ja pierwszą ciążę obarczoną cukrzycą przeżyłam dzięki sałacie zielonej i parówkom, większość produktów znajdowała się na liście "zakazanych" ze względu na skok cukru, zapewniam, że po parówkach, nawet pięciu nic nie skacze
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2013-12-04, 21:02 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Cytat:
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2013-12-04, 21:13 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Ja niby też miałam tę przypadłość. trzymając się diety, cukier skakał jak na zawodach. Z kolei jak skusiłam się (w ramach eksperymentu) na czekoladę, cukier był w normie.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2013-12-04, 21:50 | #40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Belgia
Wiadomości: 742
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi
Ja jak narazie jem to co zawsze, nie mam zachcianek ale nie odpycha mnie od niczego. No pozatym że staram się zdrowiej jeść, nie jem serów pleśniowych czy surowych mięs ale tego to nigdy nie jadłam. Na początku tylko nie chciało mi się jeść, jak normalnie na śniadanie jem 2 kanapki tak wtedy tylko jedną i to nie chętnie ale teraz nie czuję potrzeb żeby więcej jeść. Też nie chcę na dziecko dmuchać bo wiem że w rezultacie wychodzi gorzej niż się tego chce. W sklepach roi się od sterylizatorów ale po co to komu jak wrzątek wszystko wyparza. |
2013-12-04, 21:54 | #41 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Ano, pewnie sterylizator dobra rzecz, ale ja już blisko pół roku wszystko wyparzam i - odpukać - dzieciowi nic sie nie dzieje, a niedługo przejdę pewnie na 1-2 wyparzanie na dzień.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2013-12-04, 23:56 | #42 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 730
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Cytat:
---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ---------- Cytat:
Tak naprawdę jak by na to patrzył to w ciąży okazuje się , że większość rzeczy jest zakazane, została by Ci woda i to tez nie każdy gatunek Trzeba rozsądnie myśleć i cieszyć się urokami ciąży Choć jak dla mnie to nie jest "cudowne" dziewięć miesięcy, ale za to już niedługo będę mieć swojego syneczka przy sobie |
|||
2013-12-05, 00:04 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Cytat:
Ale moja córka ma nietolerancje pokarmowe i jedna z teorii jest taka, że to właśnie dlatego iż moja dieta ciążowa była bardzo ograniczona, rzeczywiście nie tolerowała głównie tych produktów, których ja wcale nie spożywałam w okresie ciąży. Miała też problem w przyswajaniem węglowodanów (co jest bolesne w niemowlęctwie zważywszy na skład mleka dla dziecka i jego potrzeby żywieniowe). Teraz powoli z tego wychodzi.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2013-12-05, 09:07 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Lekarz powiedział mi, że nie możnaj jeść tych prawdziwych francuskich serów pleśniowych. Dostępne u nas w sklepach "turki" i inne są nieszkodliwe. Ale i tak jakoś przestałam jeść.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
2013-12-07, 11:47 | #45 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Jeśli jesteś w ciąży, a nie dostałaś od lekarza skierowania na badanie w kierunku toksoplazmozy, to warto samemu zgłosić się na takie badanie. Jeśli wcześniej miałaś kontakt z chorymi kotami lub w jakikolwiek inny sposób zaraziłaś się toksoplazmozą, to masz już w organizmie przeciwciała i teraz w ciąży nic twojemu dziecku nie grozi.
Toksoplazmoza jest częstą chorobą,ale u osób dorosłych przebiega zazwyczaj całkowicie bezobjawowo i nie szkodzi, więc nawet jeśli ją miałaś - mogłaś o tym nie wiedzieć. Tak było w moim przypadku. - o tym, że miałam toksoplazmozę dowiedziałam robiąc badania jeszcze przed ciążą (planując ją dopiero). I dzięki temu byłam spokojna przez całą ciążę (miałam już przeciwciała) Zrób te badana -naprawdę warto. Dodam tylko, że kota miałam od niedawna - dlatego czułam obawy planując ciążę, ale w badaniu wyszło, że toksoplazmozę przechodziłam już kilka lat wcześniej. Więc nawet jeśli mój kot jest nosicielem,to i tak mogłam być spokojna. Można też zrobić kotu badania w kierunku nosicielstwa, ale trudno, żebyś zabrała do weterynarza wszystkie koty sąsiadów . Poza tym toksoplazmozą można zarazić się jeszcze na kilka innych sposobów - nie tylko od kotów |
2013-12-07, 18:52 | #46 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Belgia
Wiadomości: 742
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Hej Zethe miałam robione badania już na początku więc dlatego muszę uważać 16 grudnia mam kolejną wizytę i znowu będę miała badanie na mocz i krew.
|
2013-12-07, 20:44 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
A mi sie gdzieś o uszy obilo, ze tak naprawdę bardzo trudno jest zdiagnozować toksoplazmozę, jest ona diagnozowana na wyrost i niepotrzebnie leczona. Ale ile w tym prawdy, to nie wiem.
|
2013-12-07, 23:43 | #48 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
trochę jest,nie każdy rodzaj toskoplazmozy jest groźny,nie na każdym etapie ciąży zagrożenie jest tak samo duże,ale uważam,ze lepiej leczyć na wyrost w takim przypadku niż ryzykować
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
2013-12-10, 00:09 | #49 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Moja droga- to akurat wielkie szczęście Pomijając fakt dwóch koztomiziaków to dwa koty mają w sobie tyle alergenów co jeden zastrzyk odczulający, więc jeśli ktoś ma alergie na koty- polecam dwa Sprawdzałam na sobie działa. Od stanu puchnięcia na dotyk obcego kota do stanu dzisiejszego- nic sie nie dzieje, żadnego kataru, duszności, nic a nic Trafiłam na szczęście na dobrego lekarza (alergologa) który miał normalne podejście i wiedział o czym mówi
|
2013-12-10, 18:01 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Cytat:
Cieszy mnie to, co piszesz, bo akurat rodzina męża nie posiada żadnych zwierzaków i gada bzdury, że koty są niebezpieczne dla dzieci. Co prawda mam to głęboko w pupie, ale miło się przekonać, że jak zwykle miało się rację. :P
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
|
2013-12-10, 20:58 | #51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 109
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
a ja autorkę trochę rozumiem, tzn. na początku ciąży też bym stwierdziła, że przesadzasz, ale jak się zaczęło dziać źle i lekarze mi panicznie testy na torcha robili, to sama zaczęłam panikować.
Może dobrym rozwiązaniem byłoby zrobienie testów na toxo i cmv (bo pewnie o nią z tymi kontaktami z dziećmi chodzi). Większość ludzi przechodziło i to i to, jakby Ci wyszło, że już przechodziłaś może byś wyluzowała. Właśnie doczytałam, że robiłaś badania - Igg i Igm? Edytowane przez 201607211724 Czas edycji: 2013-12-10 o 20:59 |
2013-12-10, 21:16 | #52 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Belgia
Wiadomości: 742
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Cytat:
Tak, miałam robione już badanie krwi na pierwszej kontroli już tzn wiem że miałam na toxo ale na to cmv to nie wiem. A że kotów nigdy nie miałam, surowego mięsa nie jadam to muszę uważać niestety. |
|
2013-12-10, 22:56 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
A ja zaraziłam się ospą w drugiej ciąży, dlatego doradzałabym się nie pchac szczególnie do dzieci, nie tylko w skupiskach. Tym bardziej, że np przy ospie zanim pojawią się krosty, to już się zaraża i można nie wiedzieć, że dzieciak chory.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2013-12-10, 23:09 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Luba, tylko czasem to pierwsze dziecko może przynieść wirus do domu. Czasem nie masz wyjścia, musisz sama odbierać dziecko z przedszkola (żłobka, szkoły).
Kobiety w kolejnej ciąży jeżeli dziecko jest w przedszkolu mogą chyba zaszczepić się przeciwko ospie za darmo? Nie pamiętam jak to było, ale grupa osób, której należy sie refundacja jest dość liczna.
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2013-12-11, 09:37 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wa-wa
Wiadomości: 8 001
|
Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Cytat:
__________________
........................ Edytowane przez brumek Czas edycji: 2013-12-11 o 09:38 |
|
2013-12-11, 10:55 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Cytat:
Ja mam zaległe szczepienie na różyczkę, w końcu powinnam się za to wziąć żebym nie musiała trzęś portami gdyby mi się kiedyś trzecia ciąża trafiła...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2013-12-11, 11:04 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Cytat:
Jasne, wcale nie trzeba chorować, zarażać sie czymkolwiek w ciąży, ale po prostu jesli nie trzeba to lepiej się do dzieciaków nie pchać, tak uważam. nie brac na ręce, nie nosic, nie przytulać, jesli się nie musi (jesli się nie ma własnego, starszego). Bo wypadki chodzą po ludziach.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2013-12-11, 12:14 | #58 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 532
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Cytat:
|
|
2013-12-11, 17:27 | #59 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Belgia
Wiadomości: 742
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
Cytat:
|
|
2013-12-11, 21:26 | #60 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Kobieta w ciąży a kontakt z kotami i dziećmi
W ciąży można, przy karmieniu lepiej na początku uważać, bo orzeszki są alergizujace.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:29.