fellatio - do końca czy nie?

[oldschool_]

Próbowałam dodać już wątek, bo nie znalazłam odpowiedzi wśród już istniejących, ale się nie udało, więc próbuję jeszcze raz.

Przede mną prawdopodobnie pierwszy seks oralny, mój partner już od miesięcy pieści mnie w ten sposób, niedawno poczułam odwagę i gotowość do zrobienia tego samego. I tu zaczyna się problem. Nie do końca wiem, jak wyjść z inicjatywą, boję się, że nie wyjdzie, że nie będzie czuł przyjemności, że ja będę się starać i robić z siebie idiotkę, a on mi nawet nie powie, że to na nic, żeby mi nie sprawić przykrości. Rozmowy już o tym były, ufam mu w pełni, wiem, że będzie ze mną szczery, ale mam pewne obawy z tym związane. Jego penis jest duży, ja za to dosyć drobna i boję się, że nie dam rady, że go poszarpię zębami czy coś takiego. Nie wiem też, czy dobrą opcją byłoby po prostu zaprzyjaźnianie się w pewien sposób z jego penisem, niekoniecznie robienie loda do końca, ale powoli, stopniowo, próbowanie, lizanie, całowanie, jakieś próby po prostu, a jeśli będę w pełni gotowa to już dam się ponieść? Nie wiem, czy mężczyznom nie przeszkadza coś takiego, takie urywane obciąganie, takie pieszczoty po prostu?

Jak nabrać odwagi, żeby to zrobić? Mam problem z utrzymywaniem kontaktu wzrokowego w takich sytuacjach, bardzo się krępuję, a wiem, że on będzie patrzył, bo go to po prostu podnieca? Nie chcę rad typu "każdy jest inny" albo "pogadajcie", bo to wiem, i to robimy oczywiście w pierwszej kolejności, nie ma rozmowy jeśli jest jakaś wątpliwość, nie ma pieszczot (zwykle mało o tym rozmawiamy, bo świetnie wyczuwamy swoje potrzeby), ale po prostu chciałabym poznać Wasze opinie, przemyślenia, rady odnośnie do pierwszego razu, coś, co wynika z Waszego doświadczenia, więc proszę o poważne odpowiedzi, wejście w dialog, przywołanie własnych wspomnień i doświadczeń odnośnie do pierwszego razu, stosunku Waszych partnerów itd. (:

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Napisane przez oldschool_

Nie wiem też, czy dobrą opcją byłoby po prostu zaprzyjaźnianie się w pewien sposób z jego penisem, niekoniecznie robienie loda do końca, ale powoli, stopniowo, próbowanie, lizanie, całowanie, jakieś próby po prostu, a jeśli będę w pełni gotowa to już dam się ponieść? Nie wiem, czy mężczyznom nie przeszkadza coś takiego, takie urywane obciąganie, takie pieszczoty po prostu?

Będzie to doskonała opcja. Wiele bym dał by jakakolwiek partnerka zainteresowała się nim w taki sposób a nie odbębniła swoje jakby w ramach źle pojmowanego obowiązku.

[oldschool_]

takie nagłe urwanie nie spowoduje jakiegoś rozczarowania?

[HolyParanoid]

Zawsze możecie dokończyć w inny sposób

[oldschool_]

Napisane przez HolyParanoid

Zawsze możecie dokończyć w inny sposób

seks z penetracją odpada z przyczyn od nas niezależnych na razie niestety, no a wiadomo, że można dokończyć w inny sposób, to jest oczywiste, nie pytam o to

[heavyduty]

Napisane przez oldschool_

seks z penetracją odpada z przyczyn od nas niezależnych na razie niestety, no a wiadomo, że można dokończyć w inny sposób, to jest oczywiste, nie pytam o to

Spokojnie old. U nas było tak, a było to już baaardzo dawno, że Małą do inicjatywy w tej sprawie przekonał mój zaufany kumpel (bez mojej wiedzy). Na początku nieco nieumiejętnie, za mocno przygryzała ząbkami więc po prostu przerwaliśmy na moment i szepnąłem Jej do ucha by nieco szerzej otworzyła usta i zacisnęła mocniej wargi. (tak, by utworzyć jak gdyby pierścień zaciśnięty na penisie). Kontaktu wzrokowego na początku nie musisz na siłę trzymać. Zrobisz to w miarę nabywania wprawy. Jeśli chciałabyś dowiedzieć się więcej na temat techniki damskiego oralu polecam knigę Jego orgazm później. Odkąd Mała zapoznała się z technikami w niej opisanymi stała się wręcz ... boginią lodu(a), lepszą od najlepszych aktorek XXX.

[oldschool_]

Napisane przez heavyduty

Spokojnie old. U nas było tak, a było to już baaardzo dawno, że Małą do inicjatywy w tej sprawie przekonał mój zaufany kumpel (bez mojej wiedzy). Na początku nieco nieumiejętnie, za mocno przygryzała ząbkami więc po prostu przerwaliśmy na moment i szepnąłem Jej do ucha by nieco szerzej otworzyła usta i zacisnęła mocniej wargi. (tak, by utworzyć jak gdyby pierścień zaciśnięty na penisie). Kontaktu wzrokowego na początku nie musisz na siłę trzymać. Zrobisz to w miarę nabywania wprawy. Jeśli chciałabyś dowiedzieć się więcej na temat techniki damskiego oralu polecam knigę Jego orgazm później. Odkąd Mała zapoznała się z technikami w niej opisanymi stała się wręcz ... boginią lodu(a), lepszą od najlepszych aktorek XXX.

ale jak rozumiem, Ty byłeś już doświadczony w tej kwestii? wiedziałeś, czego oczekiwać?

[heavyduty]

Trochę tak, lecz nawet gdybym nie był zareagowałbym raczej podobnie. To w końcu żadna ujma, że w jakiś sposób Tobą pokieruje. Chyba wie i rozumie, że nie masz w tym względzie doświadczenia. Rozmawiajcie. To podstawa.

[oldschool_]

Napisane przez heavyduty

Trochę tak, lecz nawet gdybym nie był zareagowałbym raczej podobnie. To w końcu żadna ujma, że w jakiś sposób Tobą pokieruje. Chyba wie i rozumie, że nie masz w tym względzie doświadczenia. Rozmawiajcie. To podstawa.

no pewnie, my generalnie dużo rozmawiamy o tym, czego oczekujemy, co lubimy, ale ja po prostu jestem z natury totalnie nieśmiała i boję się porażki. Ale z drugiej strony on nie ma też żadnego doświadczenia, więc nowość w postaci takiego bodźca też powinna być sama w sobie czymś przyjemnym i podniecającym, ale boję się, że nie będzie mi szło i nie będę wiedziała, jak wybrnąć. Stresuje mnie strasznie perspektywa, że nie wyczuję, co lubi; chciałam na początku po prostu powoli, małymi krokami się z tym zapoznać, ale nie wiem, czy mężczyzna nie jest w takich sytuacjach trochę rozczarowany.

Czy są jakieś rzeczy, które lubicie najbardziej?

[heavyduty]

Napisane przez oldschool_

no pewnie, my generalnie dużo rozmawiamy o tym, czego oczekujemy, co lubimy, ale ja po prostu jestem z natury totalnie nieśmiała i boję się porażki. Ale z drugiej strony on nie ma też żadnego doświadczenia, więc nowość w postaci takiego bodźca też powinna być sama w sobie czymś przyjemnym i podniecającym, ale boję się, że nie będzie mi szło i nie będę wiedziała, jak wybrnąć. Stresuje mnie strasznie perspektywa, że nie wyczuję, co lubi; chciałam na początku po prostu powoli, małymi krokami się z tym zapoznać, ale nie wiem, czy mężczyzna nie jest w takich sytuacjach trochę rozczarowany.

Czy są jakieś rzeczy, które lubicie najbardziej?

Więcej pewności siebie! Tak jak napisałaś, sam fakt że jest w Twoich ustach to za....sty bodziec. Jeszcze odnośnie postu przewodniego. Jeśli będziesz przerywać i od czasu do czasu wspomagać się dłonią to naprawdę żaden problem. To nawet lepiej. Takie urozmaicenie. Jeśli dorzucisz jeszcze pieszczoty ściśniętym, nawilżonym np. olejkiem do masażu biustem to chłop będzie Twoim niewolnikiem.

[oldschool_]

Napisane przez heavyduty

Więcej pewności siebie! Tak jak napisałaś, sam fakt że jest w Twoich ustach to za....sty bodziec. Jeszcze odnośnie postu przewodniego. Jeśli będziesz przerywać i od czasu do czasu wspomagać się dłonią to naprawdę żaden problem. To nawet lepiej. Takie urozmaicenie. Jeśli dorzucisz jeszcze pieszczoty ściśniętym, nawilżonym np. olejkiem do masażu biustem to chłop będzie Twoim niewolnikiem.

dłonią to wiadomo, ale na biust to raczej nie ma co liczyć, bo prawie go nie ma ;________________________ _____; Powiedz mi, tak ogólnie, co czuje mężczyzna mając taki widok i nawet nieporadne bodźce?

[heavyduty]

Napisane przez oldschool_

dłonią to wiadomo, ale na biust to raczej nie ma co liczyć, bo prawie go nie ma ;________________________ _____; Powiedz mi, tak ogólnie, co czuje mężczyzna mając taki widok i nawet nieporadne bodźce?

Zawsze możesz choćby ująć cyc w dłoń i potrzeć nawilżonym sutkiem spód główki (tam gdzie jest wędzidełko napletka), a ten widok ... bezcenny. Nawet gdybyś w ogóle nic nie robiła. Pamiętaj, że my, faceci jesteśmy wzrokowcami. Jeśli do tego masz jeszcze w sypialni lustro .... Można wówczas obejrzeć całą akcję z innej perspektywy.

[aKatia]

Za bardzo się martwisz. Jeżeli to będą dla niego takie pierwsze doświadczenia to będzie przeszczęśliwy że w ogóle coś takiego się dzieje. Wiadomo że nie wszystko musi ci wyjść za pierwszym razem ale skoro wcześniej on nie uprawiał seksu oralnego to sam przecież nie wie co lubi, razem będziecie to odkrywać. No i serio, bez stresu, ja z moim facetem jestem już ładne kilka lat, a nadal zdarza mi się zahaczyć zębami, ścisnąć za mocno niechcący albo nowa technika którą poleca cały internet okazuje się niewypałem bo on jej nie znosi. Życie, nie wszystko jest idealnie. Na pewno doceni dobre chęci.

[HolyParanoid]

Wiem, że lekki offtop, ale - heavyduty obserwuję Twoje wpisy w kilku tematach i jestem pod wielkim wrażeniem

oldschool_ Dla faceta już Twoja dobra wola w tej kwestii to dużo Ja na początku miałam podobne obawy (w sumie to dalej żadna ze mnie lodowa królowa) ale tż jest i tak zachwycony, że w ogóle podejmuję się tematu

[heavyduty]

Napisane przez HolyParanoid

Wiem, że lekki offtop, ale - heavyduty obserwuję Twoje wpisy w kilku tematach i jestem pod wielkim wrażeniem

oldschool_ Dla faceta już Twoja dobra wola w tej kwestii to dużo Ja na początku miałam podobne obawy (w sumie to dalej żadna ze mnie lodowa królowa) ale tż jest i tak zachwycony, że w ogóle podejmuję się tematu

Dzięki. Miła jest świadomość, że wypociny na wizażu nie są tylko ,,sobie a muzom".
Dokładnie . myślę, że pomimo, iż mamy XXI wiek aktywności oralne dla wielu par są jednak sporą ,,ekstrawagancją"

[oldschool_]

jak wspominacie swoje "pierwsze razy"?

[Atavish]

Napisane przez oldschool_

jak wspominacie swoje "pierwsze razy"?

Pierwszy raz to dla mnie własnie było takie "wyczuwanie" partnera. Więc lizanie, całowanie, a nie od razu wszystko do gardła. Partner wiedział, że to mój pierwszy raz, więc był bardzo wyrozumiały. Kompletnie nie miał problemu z tym, że muszę się z pewnymi rzeczami oswoić, że jest to dla mnie nowe, że jeszcze muszę się sporo nauczyć. Raczej podniecało go to, że w ogóle to robię, że się przełamałam no i sam widok. Później doszły internetowe/książkowe porady i nawet nie musiałam się pytać partnera co mu sprawia większą przyjemność, a co mniejszą, bo to było bardzo widoczne po jego reakcjach
Więc jestem przekonana, że skoro dużo rozmawiacie, partner wie, że to Twój pierwszy raz, to nie będzie miał problemu z tym, że nie będziesz od razu mistrzynią. Pewnie się ucieszy, że w ogóle to robisz

[HolyParanoid]

Ja mam jeszcze tego rodzaju problem, że łapię odruch wymiotny nawet jeżeli przypadkiem poruszę tył języka szczoteczką do zębów czy np. za daleko mi się wsunie cukierek, więc jakiekolwiek głębsze zabawy odpadają.

A pierwszy raz? Dość spontanicznie, tż wiedział że nigdy tego nie robiłam i nie naciskał, któregoś razu jak zrobiło się gorąco to zapytał czy bym tego nie zrobiła, ja uznałam że 'w sumie to czemu nie' i jakoś poszło

[heavyduty]

Napisane przez oldschool_

jak wspominacie swoje "pierwsze razy"?

Pierwszy jak pierwszy. Może trochę, co nie dziwne, nieporadny, delikatny i nieśmiały. Najbardziej wspominam, nie pamiętam dokładnie, drugi, czy trzeci. Robiliśmy to leżąc na boku, a w kulminacyjnej fazie akcji do pokoju weszła koleżanka, współlokatorka. Zrobiła oczy jak 5-złotówki, krzyknęła: ,,Sorry, sorry, sorry!", po czym , mówiąc wojskowym slangiem ,,wycofała się na z góry upatrzoną pozycję"
Ps. Dobrze, że Mała nie dostała wówczas ze stresu jakiegoś szczękościsku. Mogło boleć.

[zakonna]

Nie pamiętam pierwszego razu. Ale wiem, ze z czasem nabiera się wprawy i jest coraz lepiej. Jedyne co, to nie warto się zmuszać. Jeśli się to robi z zaangażowaniem i z przyjemnością to będzie ok.

wysłane telepatycznie

[bonasera]

Napisane przez oldschool_

jak wspominacie swoje "pierwsze razy"?

W moim przypadku pierwszy raz był bardzo spontaniczny i to ja go zainicjowałam. Pamiętam jak tuż po TŻ powiedział, że trafił mu się nieoszlifowany diament, więc no, zadowolona z siebie byłam

[mirabelka3690]

Facetów to bardzo kręci, nawet jeśli na początku będzie nie poradnie to uwierz mi, że zrobi potem dla ciebie wszystko
Mój TŻ gdy go skończę z połykiem to resztę dnia(bądź wieczoru) nazywa mnie boginią, pada na łóżko i długo nie może się ruszyć z wrażenia.
Jak już opanujesz to uwierz mi, facet nawet się nie obejrzy za innymi
Zdarza się zahaczyć zębami, wtedy słyszę "a teraz delikatniej" i już wiem o co chodzi

[arno22]

Oj bardzo kręci!!!! pierwszy raz z aktualną partnerką.... to było tak, zawiązała mi oczy i związała ręce żebym nie marudził i robiła co chciała..... było świetnie.
Ja uwielbiam jak partnerka gryzie mi główkę penisa i uciska paznokciami.... taka uroda.

[mirabelka3690]

Póki tego nie zrobisz możesz tylko gdybać, może się okazać że partnerowi bardzo się podoba taka technika Choć za samo to że to robisz będzie cie wielbić

[201707261516]

Napisane przez HolyParanoid

Ja mam jeszcze tego rodzaju problem, że łapię odruch wymiotny nawet jeżeli przypadkiem poruszę tył języka szczoteczką do zębów czy np. za daleko mi się wsunie cukierek, więc jakiekolwiek głębsze zabawy odpadają.

Każdy tak ma w różnym stopniu. Spokojnie można to przećwiczyć i wyeliminować

Ja uwielbiam. Penisa sto razy bardziej niż waginę, bo jest o tyle ciekawiej, że penis się ze mną komunikuje tj reaguje na bodzcie w róznym stopniu i w różny sposób (uwielbiam ).
Cipki są mniej komunikatywne

[MissLilyOfTheValley]

8Q

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jobster]

Moja sytuacja jest podobna do Twojej, z tą jedną różnicą, że ja martwię się, że mi się nie spodoba. Trochę tak czuję, a nie chcę partnerowi zrobić przykrości stwierdzeniem, że nie będę tego dłużej robić, bo to "niefajne". Dlatego do tej pory to odwlekałam. Z drugiej strony on często zaspokaja mnie oralnie i uważam, że jestem nie w porządku wobec niego.
Martwi mnie ta sytuacja, bo wiem, że on tego chce(zdarzało mu się o to prosić) i wiem, że bardzo chcę mu sprawić przyjemność. Ale jednak mam wręcz ogromne opory. Macie może jakieś rady jak się przełamać, albo wręcz przeciwnie, jak dać do zrozumienia, że nie chcę?(to jest ostateczne wyjście)
Czy któraś z was była w podobnej sytuacji?

[Bratikka]

Велоспорт – шикарный вид спорта. Интересное, приятное, полезное времяпрепровождение. Велосипед – вектор, задающий направление к здоровой, позитивной, успешной жизни.

При великом изобилии возможностей, только Ваше право выбирать место приобретения «железного друга». Купить велосипед в Украине в этом интернет-магазине http://veloguide.in.ua – значит вытянуть фартовый билет.

Стабильно адекватные цены. Решение изменить обычный уклад жизни Вы приняли давно, но в бюджете сильно ограничены? Нет повода откладывать покупку. Квалифицированный специалист сориентирует, подберет Вам лучший транспорт, велокомплектующие. Оптимальное соотношение цены и качества, индивидуальный подход к клиенту позволит заказать то, что необходимо именно Вам.

Феноменально большой ассортимент продукции. Не важно, разбираетесь Вы в спортивной технике или новичок. Главное, что огромный выбор моделей, разнообразие брендов придает шансы найти наилучший для себя вариант. Купить велосипед в Харькове – не займет сегодня много времени, не потребует каких-либо знаний в области велоспорта. Приветственная, простая организация магазина, словно рука хорошего друга проведет Вас в замечательный мир нового увлечения.

Отличные условия покупки. Приобщайте к спорту всю семью, делайте подарки близким, радуйте родных и любимых! Развивайтесь лично, расширяйте свой арсенал. Постоянным клиентам - накопительные скидки. Ежедневная работа Интернет-магазина с утра до вечера – гарантия высокой эффективности нашего сайта.

инструкция к велосипеду formula blizzard

Доставка в любой уголок Украины. Выбираете велотовары дома, без изнуряющих походов по городским магазинам - получаете продукцию на удобных для Вас условиях (возможна доставка курьером).

Велосипед станет настоящим другом всей Вашей семьи. Это верный путь в здоровой, счастливой, спортивной жизни. И только качественная продукция раскроет все радости этого чудесного увлечения.

[aKatia]

Napisane przez jobster

Moja sytuacja jest podobna do Twojej, z tą jedną różnicą, że ja martwię się, że mi się nie spodoba. Trochę tak czuję, a nie chcę partnerowi zrobić przykrości stwierdzeniem, że nie będę tego dłużej robić, bo to "niefajne". Dlatego do tej pory to odwlekałam. Z drugiej strony on często zaspokaja mnie oralnie i uważam, że jestem nie w porządku wobec niego.
Martwi mnie ta sytuacja, bo wiem, że on tego chce(zdarzało mu się o to prosić) i wiem, że bardzo chcę mu sprawić przyjemność. Ale jednak mam wręcz ogromne opory. Macie może jakieś rady jak się przełamać, albo wręcz przeciwnie, jak dać do zrozumienia, że nie chcę?(to jest ostateczne wyjście)
Czy któraś z was była w podobnej sytuacji?

To chyba zależy od tego co to za opory? Wstydzisz się i nie chcesz żeby patrzył? Zasłoń mu oczy, zrób to po ciemku. Boisz się że nie będzie ci pasował smak? Użyj żelu smakowego. No bo tego że po prostu nie chcesz trochę nie rozumiem szczerze mówiąc. Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz czy ci pasuje czy nie. Nie musisz być mistrzynią seksu oralnego i robić głębokie gardło bez mrugnięcia ale jeśli on cię prosi to warto chociaż spróbować.

[heavyduty]

Napisane przez aKatia

To chyba zależy od tego co to za opory? Wstydzisz się i nie chcesz żeby patrzył? Zasłoń mu oczy, zrób to po ciemku. Boisz się że nie będzie ci pasował smak? Użyj żelu smakowego. No bo tego że po prostu nie chcesz trochę nie rozumiem szczerze mówiąc. Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz czy ci pasuje czy nie. Nie musisz być mistrzynią seksu oralnego i robić głębokie gardło bez mrugnięcia ale jeśli on cię prosi to warto chociaż spróbować.

Dokładnie to chciałem napisać! Dorzuciłbym jeszcze żebyś zajęła się tematem kiedy będziesz już bardzo podniecona. Nie takie opory się wówczas przełamuje!!!

Aha, jeszcze jedno, jeśli oporem jest niechęć do fizycznego kontaktu ust z penisem są jeszcze prezerwatywki smakowe.