Na ile zdrowa jest zmywarka?

[Rowanberry tree]

Jestem posiadaczką zmywarki. Według mnie osoba, która wynalazła to urządzenie od razu powinna dostać Nobla - oszczędza nam pieniadze, czas i jeszcze robi za nas coś, czego zazwyczaj niecierpimy. Cud, nie maszyna... jednak od pewnego czasu zastanawia mnie, na ile zmywanie w zmywarce jest zdrowe? Myjąc ręcznie używamy jednego tylko płynu do naczyń, tutaj natomiast musimy zaaplikować wielofunkcyjny detergent, nasypać odpowiednia ilość soli zmiękczającej wodę, no i nie wolno zapomnieć o płynie nabłyszczającym...

Jak myślicie, czy zmywarkowe mycie nie wpływa negatywnie na nasze zdrowie?

[szugarbejb]

Napisane przez Rowanberry tree

Myjąc ręcznie używamy jednego tylko płynu do naczyń, tutaj natomiast musimy zaaplikować wielofunkcyjny detergent,

A czym się różni skład płynu do naczyń od składu wielofunkcyjnego detergentu ?

Poza tym nie wiem jak u Ciebie, ale moja zmywarka zmywa wodą te detergenty z naczynia. Nie muszę jeść z pianą.

[paula78]

W nosie to mam a na cos umrzec trzeba ,liczy sie tylko to ze nie musze tego robic ręcznie

A na powaznie nigdy sie nad tym nie zastanawialam i nie spotkalam sie z opiniami aby bylo to jakies zagrożenie dla zdrowia.

[anexxa]

Napisane przez Rowanberry tree

Myjąc ręcznie używamy jednego tylko płynu do naczyń, tutaj natomiast musimy zaaplikować wielofunkcyjny detergent, nasypać odpowiednia ilość soli zmiękczającej wodę, no i nie wolno zapomnieć o płynie nabłyszczającym...

Musimy? Kupuję cokolwiek, tj. akurat Somat w największym możliwym opakowaniu, jakie jest, nie dosypuję żadnych soli ani nabłyszczaczy - tabletki mają to same w sobie, a kolejne wersje 5w1, 6w1 i 7w1 to tylko stary jak świat sposób na wyciągnięcie pieniędzy, które w zasadzie można zaoszczędzić. Zmywarka się nie psuje odpukać, a jest to podobno beznadziejne według obiegowych opinii Candy - no, ale takie mądrości padają z ust ludzi, którzy mówią też o tym, jakie to kiepskie są samochody na F.

I płyn do naczyń, i tabletki przechodzą rygorystyczne testy. Odnoszę wrażenie, że zmywarka to amerykańska technologia, a tam raczej nikt nie chciałby procesu, jeśli jakiejś pani domu wyrośnie druga głowa od detergentu albo mąż jej zaświeci.

Alternatywą byłoby mycie w sposób naturalny - ale nie wiem prawdę mówiąc, jaki to jest. Gorąca woda i drapak? Jakaś forma korzenia mydlnicy? Albo się lubi postęp i korzysta z dobrodziejstw cywilizacji, albo trzeba szukać własnej drogi, ale po co szukać problemów tam, gdzie ich nie ma?

[Elfir]

Tylko, że goraca woda to:
1 straty wody pitnej
2. zuzycie paliwa do podgrzania wody

[kayenne]

Myślę, że takie zastanawianie się nad tym czy zmywarki sa zdrowe czy nie (a jeśli juz są to na ile) to trochę szukanie dziury w całym. Można dumać ile jest chemii w chemii (detergentach), ale jak dla mnie to zarówno płyny do naczyń, jak i tabletki do zmywarek mają jej w sobie sporo. W takim świecie żyjemy :/ Ja na zmywarkę bym się nie zdecydowała z innych względów niż te zdrowotne, obawiałabym się o rachunki za zużycie energii.

[radi33]

Napisane przez anexxa

Musimy? Kupuję cokolwiek, tj. akurat Somat w największym możliwym opakowaniu, jakie jest, nie dosypuję żadnych soli ani nabłyszczaczy - tabletki mają to same w sobie, a kolejne wersje 5w1, 6w1 i 7w1 to tylko stary jak świat sposób na wyciągnięcie pieniędzy, które w zasadzie można zaoszczędzić. Zmywarka się nie psuje odpukać, a jest to podobno beznadziejne według obiegowych opinii Candy - no, ale takie mądrości padają z ust ludzi, którzy mówią też o tym, jakie to kiepskie są samochody na F.

Rezygnacji z soli nie polecam, bo złoże jonowymienne zawali się wapniem i innymi minerałami.

[Polly_]

Napisane przez Elfir

Tylko, że goraca woda to:
1 straty wody pitnej
2. zuzycie paliwa do podgrzania wody

no ale to chyba tak samo wychodzi w przypadku zmywarki i mycia ręcznego? tzn wody do zmywarki na pewno mniej...

[paula78]

Napisane przez kayenne

Ja na zmywarkę bym się nie zdecydowała z innych względów niż te zdrowotne, obawiałabym się o rachunki za zużycie energii.

Nie słusznie zupełnie a oszczędza się jednocześnie na wodzie.

[promyczek24]

Napisane przez Rowanberry tree

Jak myślicie, czy zmywarkowe mycie nie wpływa negatywnie na nasze zdrowie?

Nie tyle zmywarkowe mycie co syfiasta woda może negatywnie wpływać na nasze zdrowie, metale ciężkie zawarte w wodzie rurowej pomieszane z detergentami tworzą groźną mieszankę!

[aldi1174]

U mnie był taki efekt, że w umytych filiżankach na powierzchni płynu, np. herbaty, tworzyły się bąbelki- sądzę,że te detergenty nie do końca się spłukują; nastawiłam zużycie nabłyszczacza na minimum (było średnie) i jest lepiej.
A jeśli zostanie woda na odwróconym dnie filiżanki, to po wyschnięciu zostaje jakby biały pyłek- używałam już wszystkich preparatów, to samo. Mam tylko nadzieję, że jeśli woda spłynie z wnętrza naczyń, to nie zjadam tego osadu.

[paula78]

Napisane przez aldi1174

U mnie był taki efekt, że w umytych filiżankach na powierzchni płynu, np. herbaty, tworzyły się bąbelki- sądzę,że te detergenty nie do końca się spłukują; nastawiłam zużycie nabłyszczacza na minimum (było średnie) i jest lepiej.
A jeśli zostanie woda na odwróconym dnie filiżanki, to po wyschnięciu zostaje jakby biały pyłek- używałam już wszystkich preparatów, to samo. Mam tylko nadzieję, że jeśli woda spłynie z wnętrza naczyń, to nie zjadam tego osadu.

dlatego ja uzywam tabletek bo nie umialabym odpowiednio dozowac calej chemi osobno.

co to moglo byc ? niska temp. i sie chemia nie rozupuszczala,nie spłukiwała.

Zawsze uzywalam calgonit 3 w1 potem zmienilam zmywarkę i na sztućcach zostawal taki bialy osad ,wyjmujac je ze zmywarki musiałam wytrzec w ręcznik ,zmienilam tabletki na tablteki z Lidla i osad zniknął.
40 tabletek kosztuje obecnie w promocji 12 zł ,normalna cena to 17.

[Ivonea]

ogólnie mówiąc myjąc naczynia osadzamy na nich jakiś płyn czy tam proszek... nabłyszczacze to coś co ma osiąść na np. kieliszku... faktycznie zmywarka cud dla kobiety ale uważam że nie do końca jest tak bezpieczny jak pranie ręczne... bo myjąc ręcznie przeważnie używałyśmy jednego płynu i się szorowało płukało... i tyle.. tam to już kosmos...
ja jako że mam uczulenie na chemie zwłaszcza w spożywce wiec po prostu przecieram szmatką każdy talerzyk czy tam inną pierdołę...
z zmywarki nie zrezygnuje.. jak na razie wole przecierać szmatką do końca życia wszystkie naczynia....

[cava]

Napisane przez Rowanberry tree

Jestem posiadaczką zmywarki. Według mnie osoba, która wynalazła to urządzenie od razu powinna dostać Nobla - oszczędza nam pieniadze, czas i jeszcze robi za nas coś, czego zazwyczaj niecierpimy. Cud, nie maszyna...

Zgadzam się prawie ze wszystkim, kocham moją zmywarkę, tylko nijak nie potrafię pojąć, jak Wam wychodzi że korzystanie ze zmywarki jest tańsze od mycia "ręcznego"?
No mnie wychodzi odwrotnie bo: wody może i mniej, ale woda jest tania. Natomiast sama zmywarka, prąd, środki czyszczące są w sumie duuuużo droższe i w ogólnym rozrachunku wychodzi jednak drożej.

Co do zdrowości zmywarki- mam w domu alergika (alergie pokarmowe) i bardzo uwaznie obserwowałam, jak alergia zareaguje na zmianę sposobu zmywania, czy środki myjace+ nabłyszczacze zaostrzą alergię(uzywam Calgonitu, Somatu i czegos tam jeszcze- nie pamiętam).
Nic takiego nie nastąpiło.
Więc podejrzewam ze jak tej mojej "chodzącej alergi" nie podrazniło, to nie jest źle.

[awusia]

Napisane przez cava

Zgadzam się prawie ze wszystkim, kocham moją zmywarkę, tylko nijak nie potrafię pojąć, jak Wam wychodzi że korzystanie ze zmywarki jest tańsze od mycia "ręcznego"?
No mnie wychodzi odwrotnie bo: wody może i mniej, ale woda jest tania. Natomiast sama zmywarka, prąd, środki czyszczące są w sumie duuuużo droższe i w ogólnym rozrachunku wychodzi jednak drożej.

Hm.. mi wyszło zupełnie odwrotnie. Zmywarkę nastawiam co drugi dzień, wszelkie detergenty kupiłam w promocji. Zużycie wody naprawdę mi spadło, kupiłam zmywarkę o klasie A+, więc na rachunku za prąd nie ma aż takiego skoku. Przecież zmywając ręcznie zużywamy mega dużo wody(9l na minutę) i energii też- podgrzanie wody. Nie wspomnę o zmarnowanym czasie. Jestem alergiczką i mam delikatną skórę, więc musiałam zainwestować w lepsze kremy do rąk i odżywki do paznokci(na rękawiczki gumowe też jestem uczulona). Kocham moją zmywarkę, były to najlepiej zainwestowane pieniądze w moje mieszkanie.

[cava]

Napisane przez awusia

Hm.. mi wyszło zupełnie odwrotnie. Zmywarkę nastawiam co drugi dzień, wszelkie detergenty kupiłam w promocji. Zużycie wody naprawdę mi spadło, kupiłam zmywarkę o klasie A+, więc na rachunku za prąd nie ma aż takiego skoku. Przecież zmywając ręcznie zużywamy mega dużo wody(9l na minutę) i energii też- podgrzanie wody. Nie wspomnę o zmarnowanym czasie. Jestem alergiczką i mam delikatną skórę, więc musiałam zainwestować w lepsze kremy do rąk i odżywki do paznokci(na rękawiczki gumowe też jestem uczulona). Kocham moją zmywarkę, były to najlepiej zainwestowane pieniądze w moje mieszkanie.

Moja tez jest A+, ale chodzi 2 razy dziennie -krótkie mycia. te bardziej intensywne /dłuższe włączam sporadycznie.. Chemię do niej kupuję też jak najtaniej. A mimo to, widzę po rachunkach za prąd i za chemię, że wychodzi mi sporo drożej.
Natomiast jak wspominałam- woda jest w tym najtańsza, nawet ta ciepła.
Używam bo wygodnie, ale taniej mi nijak nie wychodzi.

[aldi1174]

Napisane przez paula78

dlatego ja uzywam tabletek bo nie umialabym odpowiednio dozowac calej chemi osobno.

co to moglo byc ? niska temp. i sie chemia nie rozupuszczala,nie spłukiwała.

Zawsze uzywalam calgonit 3 w1 potem zmienilam zmywarkę i na sztućcach zostawal taki bialy osad ,wyjmujac je ze zmywarki musiałam wytrzec w ręcznik ,zmienilam tabletki na tablteki z Lidla i osad zniknął.
40 tabletek kosztuje obecnie w promocji 12 zł ,normalna cena to 17.

To nie kwestia niskiej temperatury, bo ja używam zawsze programu 65 st. C.
Ostatnio używam proszku i są zdecydowanie lepsze efekty mycia, zwłaszcza jeśli chodzi o stalowe naczynia- garnki, rondle.