2012-03-26, 11:59
|
#1
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1
|
Kosmetyczna podstawa, a jak!
Robienie makijażu po umyciu twarzy, zaczynam od nawilżenie cery. Gdy krem, najczęściej jest to Nivea, się wchłonie zaczynam od zaakcentowania oczu. Do tego niezbędny jest mi tusz, najchętniej, marki Rimmel. Później dolna kreska czarną kredką. Drobne niedoskonałości pokrywam korektorem antybakteryjnym. Na koniec pudruje najbardziej skłonne do świecenia się miejsca. W zależności od miejsca docelowego mojej wizyty używam cieni do powiek, oraz różu do policzek w kolorze brzoskwini. Gdy wracam do domu niezbędny w mojej kosmetyczce okazuje się płyn micelarny do demakijażu, który nie powoduje podrażnień i świetnie sobie radzi z całodniowa "tapetą". Zapomniałabym o moich lakierach do paznokci, które zabieram czasem ze sobą w kosmetyczkę wychodząc z domu. Mam ich już całkiem sporą kolekcję
|
|
|