Krem Hydrocortisonum 0,5%

[madzia.a]

Wyniki z badania krwi mam bardzo dobre. Znowu dostałam zyrtec i maść Viospet, tyle że lekarka powiedziała, że nie jest dermatologiem i nie wie czy ta maść jest dobrze dobrana i czy mi pomoże

[madzia.a]

dołączam kolejną fotkę, może a niej widać troszkę więcej
Prosze o pomoc!!!

[ukrycior]

Na tym drugim zdjęciu widać bardzo dobrze. Mam wrażenie, ze to żadna alergia tylko rumień. Czy Ty aby nie masz dużo stresu w ciągu dnia, a rumień pojawia się głównie wieczorem? Ja miewam taki rumień. Nawet badania w kierunku tocznia miałam robione, bo mam skołonności do chorób autoimmunologicznych. Ale na szczęście wyszły negatywne. Mam rumień na tle hormonalnym, po całym stresującym dniu mam wyrzuty np. koryzolu do krwii i robi mi się to cholerstwo. Mi pomagają maski kojące, kremy dla wrażliwców, no i leczę się endokrynologicznie.

[madzia.a]

Napisane przez ukrycior

Na tym drugim zdjęciu widać bardzo dobrze. Mam wrażenie, ze to żadna alergia tylko rumień. Czy Ty aby nie masz dużo stresu w ciągu dnia, a rumień pojawia się głównie wieczorem? Ja miewam taki rumień. Nawet badania w kierunku tocznia miałam robione, bo mam skołonności do chorób autoimmunologicznych. Ale na szczęście wyszły negatywne. Mam rumień na tle hormonalnym, po całym stresującym dniu mam wyrzuty np. koryzolu do krwii i robi mi się to cholerstwo. Mi pomagają maski kojące, kremy dla wrażliwców, no i leczę się endokrynologicznie.

Fotograf, raczej ze mnie by nie był...
Jeśli chodzi o alergie, to wiem na 100% że jestem alergikiem, stąd wnioskuje, że to co mi się robi na policzkach to również alergia (zwłaszcza, że miesiąc wcześniej nawiedzały mnie róźnego radzaju pokrzywki i wysypki). Policzki są obecnie bardzo wrażliwe, często pieką a zaczerwienienie występuję również w ciągu dnia. Zauważyłam, że jak przypudruje je pudrem za pomocą pędzla to zaczerwienienie jest większe- czyli twarde włosie z pędzla może je podrażniać. Wcześniej jadłam amertil i nie widziałam żadnej różnicy, teraz jem zyrtec i widze poprawe, Nigdy wcześniej nie miałam problemów z zaczerwienionymi policzkami

[madzia.a]

podnosze

[madzia.a]

Dziewczyny, odłożyłam Zyrtec i już następnego dnia policzki zaczęły mnie okrutnie piec. Zaczęłam się jednak zastanawiać czy nie podrażnia je dym papierosowy? Przyznaje się bez bicia- pale
Jak wcześniej wspominałam, zawsze miałam problemy z przesuszoną cerą. w grudniu całkowicie odwodniła mi się cera (zdarzyło się to dwukrotnie i wtedy zaprzestałam opalania się). Czy możliwe aby centralne ogrzewania, suche powietrze w pomieszczeniach, mróz na dworze, oraz przebywanie w zadymionych miejscach doprowadził do takiego stanu?

Problemy z policzkami zaczęły się od kiedy zostałam bez pracy i siedze w domu (chociaż miesiąc wcześniej nękały mnie typowo alergiczne sprawy czyli pokrzywki i wysypki- uczulenie na nowo zakupione kuleczki vollare). Sądze, że obecnie na pewno przyczyną nie jest alergia kontaktowa, bo nie maluje się siedząc w domu. Zaczęłam również analizować wszystko co jem i nie znalazłam żadnej prawidłowości, co mogłoby mnie uczulać.
Pale w jednym pomieszczeniu w domu, w którym zawsze zamykam drzwi (wiadomo aby nie czuć dymu w reszcie mieszkania) i nie zawsze przy tym otwieram okno, bo jest zimno na dworze (otwieram dopiero jak wychodze).I odnosze wrażenie , że może to dym papierosowy podrażnia tak bardzo te policzki. Myślicie, że to może być przyczyna?

[sweetmary]

madzia a może to stres? Przez tą pracę? Mojej siostrze przy każdej bardziej stresującej sytuacji robią się jakieś plamy, pryszcze, przesuszona skóra itepe i dermatolog stwierdziła, że to atopowe zapalenie skóry nieuczuleniowe, tylko reakcja na stres i poleciła jej physiogel do mycia twarzy
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=259
jak czuje się "niedomyta" na twarzy to jeszcze jakiś płyn micelarny i używa biodermy
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4702
i krem physiogel lub balneum
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4148
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=11972
dodam, że ma wrażliwą naczynkową suchą cerę
ahi no i oczywiście żadnych przypraw i słodyczy, nawilżanie od środka czyli kapsułki te capivit lub sam ogórecznik (dziewczyny wcześniej już o tym pisały), dużo wody, razowy chleb, warzywa itepe (wiadomo, jak najzdrowsze odżywianie)
No i zaproponowała wizytę u psychologa, ze względu na ten stres i jogę czy coś relaksującego
nie wiem, która rzecz konkretnie pomogła, ale pomogło
teraz używa do mycia twarzy physiogelu lub czegoś z irm typowo aptecznych czyli lpr, avene, bioderma, svr, eucerin, ivostin, i takiego kremu (coś w obrębie tych irm lub balneum albo physiogel); musi być to coś natłuszczającego lub nawilżającego
aha i żadnych podkładów i kosmetyków kolorowych na początku
powodzenia i mam nadzieję, że się coś przyda

[ukrycior]

Zarówno dym papierosowy, jak i stres powodują rumień, o którym pisałam Ci kilka postów wyżej. Bo na fotkach naprawdę to tak wygląda. Często robi się właśnie przy siedzeniu w ogrzewanych pomieszczeniach. Bo faktycznie to na alergię kontaktową nie wygląda.

Swoją drogą dziwne rzeczy powodują reakcje alergiczne. Ja dostałam ostatnio swędzącej pokrzywki od ibupforenu, myślałam że zwariuję. Ale drogą eliminacji doszłam, że to ibuprofen.

[madzia.a]

jeśli chodzi o stres, to wydaje mi się, że to nie jest przyczyna. W styczniu skończyłam studia, obroniłam się i teraz siedze w domu i szukam ogłoszeń. Także stresów za bardzo nie mam Wiedziałam że będe pracowała tylko do końca grudnia, bo była to praca dla studentów i że przez pewien czas będe siedziała w domu.
Dosłownie odchodze już od zmysłów żeby znaleźć przyczyne, analizuje dosłownie wszystko co jem z czym mam kontakt itp.
Ale może masz racje, że to rumień a nie alergia.

[madzia.a]

Dziewczyny, jeśli to jest rzeczywiście rumień a nie alergia, to czy możliwe jest aby te policzki mnie piekły? Przeczytałam dużo o rumieniu na internecie i nigdzie nie spotkałam się z informacją, że policzki mogą piec
Szczerze mówiąc troszke mi ulżyło bo rumień to chyba mniejsze "zło" niż alergia.
Znalazłam również dermatologa w moim mieście, jednak nie zawsze policzki sa zaczerwienione a zwłaszcza jak jestem pomalowana, to nie dużo widać, więc diagnoza lekarza wynikałaby jedynie z wywiadu i troszke mam obawy czy lekarz będzie wiedział czy to alergia, czy rumień
Dlatego może jeszcze poczekać z tą wizytą i poobserwować się jeszcze troche (np. nie przebywać w zadymionych pomieszczeniach), aby się upewnić, ze te policzki są jedynie podrażnione? Jak myślicie?

Dodaje jeszcze dwa zdjęcia. Wiem, ze sa niewyrażne i poruszone, jednak wydaje mi się że troszke coś tam widać Dodam, że nigdy wcześniej moje policzki nie były nawet troche czerwone.

[ukrycior]

Napisane przez madzia.a

Dziewczyny, jeśli to jest rzeczywiście rumień a nie alergia, to czy możliwe jest aby te policzki mnie piekły? Przeczytałam dużo o rumieniu na internecie i nigdzie nie spotkałam się z informacją, że policzki mogą piec
Szczerze mówiąc troszke mi ulżyło bo rumień to chyba mniejsze "zło" niż alergia.
Znalazłam również dermatologa w moim mieście, jednak nie zawsze policzki sa zaczerwienione a zwłaszcza jak jestem pomalowana, to nie dużo widać, więc diagnoza lekarza wynikałaby jedynie z wywiadu i troszke mam obawy czy lekarz będzie wiedział czy to alergia, czy rumień
Dlatego może jeszcze poczekać z tą wizytą i poobserwować się jeszcze troche (np. nie przebywać w zadymionych pomieszczeniach), aby się upewnić, ze te policzki są jedynie podrażnione? Jak myślicie?

Ja mam rumień i skóra piecze, a wręcz czasem pali żywym ogniem i do tego nawet przy dotyku jest rozgrzana, trochę jak wypieki przy gorączce. Możesz zrobić fotki + wywiad, pewnie będzie to potrafił jakoś zdiagnozować. Jeśli nie są bardzo uciążliwe to możesz poobserować. U mnie sprawę znacząco poprawiło odstawienie jednych leków i zmiana innych. Ale to dlatego, że to na tle hormonalnym. No i pielęgnację też trochę zmieniłam na łagodniejszą.

[madzia.a]

Ukrycior, czy mogłabyś mi polecić jakiś krem, maść lub tabletki które zmniejszyłyby pieczenie i zaczerwienie policzków? Bo nie za bardzo wiem jak o nie dbać?
Czy myślisz, że nieleczony rumień może spowodować nasilenie się objawów?
Oraz czy myślisz, że jest sens pokazywać lekarzowi zdjęcia, które obecnie posiadam (są bardzo niskiej jakości)?

[madzia.a]

podnosze!

[ryba_22]

witam,
Na tych zdjęciach szczerze powiem typowej atopi nie widac. Wyglada to raczej na cere naczynkową i tak jak dziewczyny pisały na rumień. Na to sterydów nie radze brac, bo to bardziej jest Twoja "uroda" niz choroba ( podkreslam ze nie jestem przeciwniczką sterydów-sama stosowałam elocom na buzie). Według mnie to powinnaś dobra codpowiednia pielegnacje: płyny dla NADwrażliwców do mycia, nie używac wody z kranu do mycia buzki, natłuszczac i koić skórę róznymi kremami dla wrazliwców i naczynkowców. Sterydy na nic sie nie zdadzą bo musiałabys je długo stosowac. Zwykła kilkudniowa kuracja tutaj nie ma sensu. Zyrtec tez bierz, bo te pokrzywki i wysypki to pewnie na tle alergicznym. Aaaaa no i rutiniscorbin.

[madzia.a]

No też mi się już wydaje, że to rumień, a nie alergia, tylko ja nigdy wcześniej nie miałam popękanych naczynek!!! I to właśnie mnie niepokoi! Cere miałam zawsze bardzo suchą, ale nie była wrażliwa! Zawsze starałam się ją dobrze nawilżać i wszystkie stosowane przez mnie kosmetyki mam do cery suchej! Teraz może dokupie jeszcze tabletki z ogórecznikiem no i może ten rutinoscorbin (tylko nie wiem czy lepszy będzie ten zwykły, czy rutinoscorbin plus? oraz w jakich dawkach go przyjmować?)...
Czy twoim zdaniem warto byłoby się wybrać z tym do dermatologa? A może ja przesadzam?
Dodam, że policzki bardzo pieką

[ukrycior]

Napisane przez madzia.a

No też mi się już wydaje, że to rumień, a nie alergia, tylko ja nigdy wcześniej nie miałam popękanych naczynek!!! I to właśnie mnie niepokoi! Cere miałam zawsze bardzo suchą, ale nie była wrażliwa! Zawsze starałam się ją dobrze nawilżać i wszystkie stosowane przez mnie kosmetyki mam do cery suchej! Teraz może dokupie jeszcze tabletki z ogórecznikiem no i może ten rutinoscorbin (tylko nie wiem czy lepszy będzie ten zwykły, czy rutinoscorbin plus? oraz w jakich dawkach go przyjmować?)...
Czy twoim zdaniem warto byłoby się wybrać z tym do dermatologa? A może ja przesadzam?
Dodam, że policzki bardzo pieką

A ja dodam, że rumień mógłby się tylko uwrażliwić przez sterydy, wiem, bo brałam doustnie i od tego czasu mam rumień. Wiesz co, jak chceż już lekarzy, to możesz sobie zrobić badania hormonalne, np. na tarczycę, bo czasem tak się zdarza, że przy chorej tarczycy rumień, właśnie piekący wyłazi. A potem zawsze można jeszcze do dermatologa.

(na rumień polecam schładzanie, mi pomaga maseczka uspakajająca Ziaja PRO i naczynkowe, np. żel z arniki trzymany w lodówce)

[madzia.a]

Dziewczyny, ja nie zamierzam już kupować hydrocortisonu Na początku po prostu myślałam, ze to alergia
Jednocześnie chciałam wam bardzo podziękować za pomoc, bo dzięki wam, dowiedziałam się co to w ogóle jest
Teraz wiem, że moja cera jest podrażniona, rozszerzyły mi się naczynka i pojawił się rumień
Spróbuje ten Rutinoscorbin, może troszkę pomoże

[ukrycior]

Napisane przez madzia.a

Dziewczyny, ja nie zamierzam już kupować hydrocortisonu Na początku po prostu myślałam, ze to alergia
Jednocześnie chciałam wam bardzo podziękować za pomoc, bo dzięki wam, dowiedziałam się co to w ogóle jest
Teraz wiem, że moja cera jest podrażniona, rozszerzyły mi się naczynka i pojawił się rumień


Spróbuje ten Rutinoscorbin, może troszkę pomoże

Kup sobie wszelkie rzecyz na naczynka, np. żele z wit. K, któa uszczelnia naczynka, rutinoscorbin też faktycznie może pomóc. Są takie kapsułki z wyciągiem z kasztanowca. Chyba to się nazywa Aescin. Super uszczelnia naczynka, stosowałam na zagojenie siniaczków i krwiaczków po operacji ręki i ładnie się wchłaniały, a mam z tym zwykle problem.

[madzia.a]

Narazie kupiłam sobie tabletki Cerutin (wyczytałam, ze sa tak samo dobre jak Rutinoscorbin, a o połowe tańsze)
No i jeszcze szukam czegoś do stosowania zewnętrznego. Przejrzałam kremy na naczynka na KWc, no i nie mają najlepszych opinii .

Zaczęłam się zastanawiać nad maseczką z Dax Cosmetics http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=11632 , opinie sa zachęcające albo serum Bielendy http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=10078
Dziewczyny co o tym myślicie? Jak narazie jestem bardzo początkująca w znajomości produktów do cer z problemami naczynkowymi
Moją uwagę również przykuł koncentrat wzmacniający naczynka Dermacos z Farmony http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=17986
Który kosmetyk byście mi doradziły?

A tak w ogóle to jesteście kochane
Nawet nie wiecie jak się ciesze, że wiem co mi jest, że to nie alergia Teraz przynajmniej bede wiedziała jak zadbać o te piekące policzki

[madzia.a]

Dziewczyny, zamówiłam sobie ten koncentrat Dermacos z Farmony http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=17986
Mam nadzieje, ze mnie nie uczuli, nie podrażni i nie pozapycha
W opisie tego produktu jest informacja, że likwiduje rumień i zaczerwienienie skóry, likwiduje nadmierną wrażliwość skóry, łagodzi podrażnienia i uczucie pieczenia.
Oby mi posłużył, bo nie zniosłabym , gdyby okazało się, ze przez ten koncentrat, pogorszył mi się stan moich policzków

[ukrycior]

Niestety, nie znam tych kosmetyków, o których piszesz, nie używam raczej produktów na naczynka, z wyjątkiem maseczek i żeli do mycia. Z żeli do mycia skóry z rumieniem polecam żel-krem Huminea Hydrativ Tołpy. Nie ma SLS, jest kremowy, można go używać do demakijażdu bez wody, jak mleczka, albo do mycia jak żel.
I polecam to: http://inermis.pl/index.php?str=prod...podkat=&subkat=
Pomogło mi najbardziej, skóa stopniowo się uspakaja. Stosuję ją zawsze wtedy, gdy czuję, że rumień nadchodzi. Wychładza i faktycznie uspakaja.

[kochanie]

Napisane przez madzia.a

Dziewczyny, zamówiłam sobie ten koncentrat Dermacos z Farmony http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=17986
Mam nadzieje, ze mnie nie uczuli, nie podrażni i nie pozapycha
W opisie tego produktu jest informacja, że likwiduje rumień i zaczerwienienie skóry, likwiduje nadmierną wrażliwość skóry, łagodzi podrażnienia i uczucie pieczenia.
Oby mi posłużył, bo nie zniosłabym , gdyby okazało się, ze przez ten koncentrat, pogorszył mi się stan moich policzków

Witam
Mam cerę naczynkową, wiem o tym od dwóch lat i używałam tego żelu. Mi nie pomógł, ale nie zapchał ani nie podrażnił. Może Tobie pomoże. Polecam wątek naczynkwowców Niekoniecznie to Twój problem - na zdjęciach mało widać - ale solarium i przesuszenie mogło to spowodować.

Na naczynka używałam głównie Dirosealu, który, jak mi się wydaje, pomógł mi najbardziej. Ale własnie o tym chciałam napisać. Używałam D. drugi sezon. Ostatnio prawie codziennie... Policzki wyglądały coraz lepiej... I któregoś dnia wstałam z wielkim czerwonymi palącymi plamami na twarzy. Myslałam, że to uczulenie na proszek - od poduszki - czy coś podobnego. Jakoś D. nie przychodził mi do głowy, bo już tyle go używałam... Plamy pojawiały się codziennie rano, ze względu na największe rozgrzanie organizmu w nocy. Później już nie paliły, ale:
- każde dotknięcie po prostu piekło
- skóra była cała w mini krosteczkach - jak przy mocnym uczuleniu
Twarz początkowo smarowałam samą lanoliną, ale to powodowało zwiększanie rumienia - skóra nie mogła "oddychać" pod tą warstwą i grzała się bardziej. Ponieważ przyplątało się do mnie więcej chorób, a nie miałam czasu iść do lekarza, do apteki poszła mama. I przyniosła... Hydrocortisonum 0,5%. Pani w aptece powiedziała, że to pomoże na pewno. Nie powiedziała nic o tym, ile to można stosować. Przeczytałam ulotkę, a tam jak byk stoi, że na twarz można stosować max 3 dni! Używałam 2 dni, nie przeszło wcale. W końcu to rzuciłam, przestraszyłam się, że w końcu dorobię się trądziku różowatego
Ponieważ wyjeżdżałam, nie mogłam iść do lekarza, wymyśliłam własną "kurację": oczywiście nie myłam twarzy wodą z kranu (nawet letnia woda powodowała pieczenie). Przemywałam ją tylko hydrolatem. I kładłam cienką warstwę rokitodermu. No i cóż, po tygodniu (w sumie) walki, przeszło Znów mam gładkie policzki Niestety skóra wróciła do stanu sprzed dwóch lat - znów co chwila robi się czerwona

Do tej pory nie wiem, czy było to uczulenie (mam je baaardzo rzadko), czy podrażnienie od dirosealu. Na wszelki wypadek na razie go odstawiłam... Wolę mieć różowe policzki niż piekące :/

[madzia.a]

Wklejam jeszcze jedno zdjęcie. Chyba jest troche wyraźniejsze...
Myślicie, ze to na pewno naczynka?

[kochanie]

ja specjalistka nie jestem, bo jak pisałam, uczulenia mam rzadko (chyba 4 razy w życiu). Jednak Twoje policzki wyglądaja bardzo jakby miały rozszerzone naczynka. Przynajmniej moje uczulenie wygląda inaczej, a rozszerzone naczynka podobnie...

Radziłabym Ci jednak porozmawiać z lekarzem - najlepiej pójdź do niego bez makijażu

No i wcześniej zapomniałam napisać: nie chcę się wtrącać ale jakbyś odstawiła papierosy, mogłoby być lepiej - na naczynka, zdaje się, nie są wskazane. No a jak sobie przypomnę swoje uczulenie, żebym z nim miała być w pomieszczeniu z dymem

[madzia.a]

Dziewczyny, znalazłam artykuł na internecie, który idealnie. pasuje do mnie

"Z badań i praktyki klinicznej wiadomo, że oprócz wymienionych chorób czynnikami doprowadzającymi do reakcji nadwrażliwości skóry może być:
- skóra sucha
- skóra cienka
- skłonna do podrażnień w następstwie nieprawidłowej pielęgnacji lub w procesie fizjologicznego starzenia się

Uszkodzenie płaszcza wodno-lipidowego powierzchni skóry, który stanowi swoistą barierę ochronną, powoduje przyspieszenie utraty wody z powierzchni naskórka i przyczynia się do znacznej zmiany jej wyglądu. Wtedy można zauważyć pojawienie się rumienia na skórze, zmatowienie, złuszczanie, a także mikroskopijne przerwy w ciągłości naskórka. Wywołuje to uczucie pieczenia, mrowienia, szczypania, powoduje duże napięcie skóry i szorstkość, wzmaga uczucie dyskomfortu."
http://www.sekretyurody.eu/pages/pie...-wrazliwa.html

Dziewczyny to jest dokładnie to!!!!

[ukrycior]

Napisane przez madzia.a

Dziewczyny, znalazłam artykuł na internecie, który idealnie. pasuje do mnie

"Z badań i praktyki klinicznej wiadomo, że oprócz wymienionych chorób czynnikami doprowadzającymi do reakcji nadwrażliwości skóry może być:
- skóra sucha
- skóra cienka
- skłonna do podrażnień w następstwie nieprawidłowej pielęgnacji lub w procesie fizjologicznego starzenia się

Uszkodzenie płaszcza wodno-lipidowego powierzchni skóry, który stanowi swoistą barierę ochronną, powoduje przyspieszenie utraty wody z powierzchni naskórka i przyczynia się do znacznej zmiany jej wyglądu. Wtedy można zauważyć pojawienie się rumienia na skórze, zmatowienie, złuszczanie, a także mikroskopijne przerwy w ciągłości naskórka. Wywołuje to uczucie pieczenia, mrowienia, szczypania, powoduje duże napięcie skóry i szorstkość, wzmaga uczucie dyskomfortu."
http://www.sekretyurody.eu/pages/pie...-wrazliwa.html

Dziewczyny to jest dokładnie to!!!!

Na zdjęciu naczynka jak na dłoni. A to o czym piszesz w tym poście stan ten może zaostrzać. I faktycznie, wizażanka post wyżej pisząca o wpływie dymu tytoniowego na stan Twojej skóry ma rację.
Powinnaś sobie kupić coś odbudowującego płaszcz, może jakiś krem półtłusty do cery wrażliwej? Ja teraz będę testować półtłusty Daxa do cery wrażliwej.

Aha: jeśli masz przerwany płaszcz lipidowy skóry to polecam coś do mycia SLS. Pisałam Ci parę postów wyżej o żelu Tołpy, Slsa nie mają też pianki Erisa, do naczynkowej i do wrażliwej. Na pewno też sporo kosmetyków aptecznych jest bez slsa.

[madzia.a]

problem w tym, że nie mogę stosować kremów tłustych ani półtłustych, bo robią mi się ropne krosty
Ale dziękuje za wskazówki

Czytałam również o trądziku różowatym, czy myślicie, że grozi mi to?

[ukrycior]

Napisane przez madzia.a

problem w tym, że nie mogę stosować kremów tłustych ani półtłustych, bo robią mi się ropne krosty
Ale dziękuje za wskazówki

Czytałam również o trądziku różowatym, czy myślicie, że grozi mi to?

Nie wszystkie kremy półtłuste zapychają.

Właśnie też nad tym się zastanawiam, ale wolę nie myśleć, mówiąc szczerze.

[madzia.a]

Napisane przez ukrycior

Nie wszystkie kremy półtłuste zapychają.

Właśnie też nad tym się zastanawiam, ale wolę nie myśleć, mówiąc szczerze.

To mnie teraz wystraszyłaś.
Myślisz, że jak pójde to dermatologa z tymi zdjęciami, które tutaj wkleiłam, nie wyśmieje mnie? Czy może wystarczy mu wszystko opisać?

[ukrycior]

Napisane przez madzia.a

To mnie teraz wystraszyłaś.
Myślisz, że jak pójde to dermatologa z tymi zdjęciami, które tutaj wkleiłam, nie wyśmieje mnie? Czy może wystarczy mu wszystko opisać?

Opisać. A sam nie może zobaczyć?