Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.II

[antoninne0216]

Silwena, dziękuję za wsparcie
przykładami kuzynek się nie łamię. po prostu chciałam wiedzieć czy ich organizmy to jakieś indywidua, jeśli chodzi o nawrót trądziku, czy tak się dzieje w większej liczbie przypadków po terapii.
na razie się cieszę, bo po początkowym wysypie miałam taką załamkę, że chciałam tabletki za 100zł w toalecie spuścić a teraz, nie zapeszając, twarz cudo, nie licząc kilku krostek na twarzy.
a jesteście jakby takie zmęczone, wypompowane po tych lekach? bo ja się tak czuję mnie więcej odkąd zaczęłam brać tretinex i nie wiem, czy to od niego...
moje skutki uboczne po prostu kubek w kubek ulotka dołączona do opakowania
a mówicie coś o tłuszczach... jak bierzecie tabletkę to jecie jakieś tłuszcze? bo mi dermatolog mówiła, że mam z majonezem to jeść a ja jakoś w ogóle nie jestem na tłuszcze- jak już to żółty ser mam w diecie.

[Karlitooo]

No wlasnie co do tych przebarwien i lekkich zbliznowacen, bo mam w kilku miejscach i nie chca zejsc, to czy Cepan bedzie good ?

U mnie 71 dzien, od jakiegos miesiaca zupelnie nic sie nie pojawia, skora gladka i rowna. Na dzisiejszy zostaly mi 3 tabsy 5 opakowania, czyli do jutra. Najprawdopodobniej jeszcze 1 opakowanie to wziecia i koniec wypadnie na 7 kwietnia.

Czas kuracji wyjdzie jakos 87 dni, od 11 stycznia do 7 kwietnia, 6 opakowan, tj 3600mg, co jest rowne 44,4 mg/kg, przy dobowym 40mg.

: D



antoninne : nie, tluszczy nie jemy, bo mozna utyc.

[Silwena]

Napisane przez antoninne0216

a jesteście jakby takie zmęczone, wypompowane po tych lekach? bo ja się tak czuję mnie więcej odkąd zaczęłam brać tretinex i nie wiem, czy to od niego...

ja też biorę Tretinex, wypompowanie się mnie nie czepia
do tego czuję wiosne i mimo silnego bólu stawów i mięśni zapierniczałam właśnie w mieszkaniu i sprzątałam ile się dało
oczywiście po 3 godzinach całkiem wysiadłam bo mnie połamało, sesese

odkad biorę Tretinex jestem szczęśliwsza, po 13latach widzę w koncu poprawę wyglądu mojej skóry, nie musze myć włosów 2 x dziennie, moge spokojnie żyć i nie uzalezniac mojego dnia od wyglądu i pielęgnacji

Napisane przez antoninne0216

a mówicie coś o tłuszczach... jak bierzecie tabletkę to jecie jakieś tłuszcze? bo mi dermatolog mówiła, że mam z majonezem to jeść a ja jakoś w ogóle nie jestem na tłuszcze- jak już to żółty ser mam w diecie.

no a co to jest majonez? tłuszcz
a ser żółty? tłuszcz
z powodzeniem kanapka z serek czy majonezem i wędlinką wystarczy
pozdrówka



Co do mojej kuracji, to obejrzałam dziś rano ryja pod lupą
mam 3 wglębienia, wiem że są bardzo stare i nadal sie nie spłyciły, ale mi nie przeszkadzaja
jak zatrzęsienie zaskórników się cofnęło to wyszło teraz ile mam takich nierówności, wczesniej tego nie zauwazlam
mam dużo zaskórników zamkniętych na brodzie, na policzkach, żuchwie, ale czoło mam już czyste
(nie licząc 3 krostek z białym czubkiem, które sie dziś pojawiły ale tez mnie takie maleństwa nie przerażaja, wiem ze zaraz znikną)

także ciagle coś wyłazi, cały czas jakiś drobiazg kwitnie (jak to na wiosne)
o plecach nie mówię, bo pisałam ostatnio, o guli za uchem i na udzie też

więc wcale nie ejst tak pięknie, jak się chwaliłam
nie ma to jak sobie zapeszyć

ale to dopiero 58 dzień...

pozdrawiam w najwyzszym pospiechu

[anituk1]

ja jestem po zakonczeniu kuracji acnenorminem ;]]]]] powiem wam tyle- JEST CUDOWNIE! nigdy dotąd nie czułam się tak komfortowo we własnej skórze. jest tak dobrze, że teraz nie wstydze się nawet wyjść z domu bez makijażu..o czym jeszcze rok temu mogłam tylko pomarzyć. nie miałam żadnych efektów ubocznych- ani jednego! no może czasem leciała krew z nosa i szybko się męczyłam..ale dało się to przeżyć. Dlatego namawiam wszystkich, którzy mieli podobny jak ja kłopot! mam nadzieje, że moja 5letnia "przygoda" z trądzikiem wreszcie dobiegła końca. cieszę się każdym dniem- jest bosko gdybym miała do wyboru jeszcze raz- od razu zdecydowałabym się na tą kurację BEZ NAJMNIEJSZEGO WAHANIA!

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

anituk1 takich wiadomości nam trzeba cieszę się bardzo.

[okej01]

Napisane przez anituk1

ja jestem po zakonczeniu kuracji acnenorminem ;]]]]] powiem wam tyle- JEST CUDOWNIE! nigdy dotąd nie czułam się tak komfortowo we własnej skórze. jest tak dobrze, że teraz nie wstydze się nawet wyjść z domu bez makijażu..o czym jeszcze rok temu mogłam tylko pomarzyć. nie miałam żadnych efektów ubocznych- ani jednego! no może czasem leciała krew z nosa i szybko się męczyłam..ale dało się to przeżyć. Dlatego namawiam wszystkich, którzy mieli podobny jak ja kłopot! mam nadzieje, że moja 5letnia "przygoda" z trądzikiem wreszcie dobiegła końca. cieszę się każdym dniem- jest bosko gdybym miała do wyboru jeszcze raz- od razu zdecydowałabym się na tą kurację BEZ NAJMNIEJSZEGO WAHANIA!

Napisz coś więcej! Ile masz lat, ile czasu trwała kuracja, jaki miałaś trądzik, jak długo się z nim męczyłaś wcześniej?
Może zdjęcia przed/po?
Nie łuszczyła Ci się skóra? Miałaś tzw. wągry, przebarwienia, blizny, ropne krosty? Zniknęły? : D

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

o właśnie, może jakieś konkrety. kiedy skończyłaś kurację,czy wybrałaś dawkę minimalną...no i jak wyżej

[antoninne0216]

Napisane przez Silwena

ja też biorę Tretinex, wypompowanie się mnie nie czepia
do tego czuję wiosne i mimo silnego bólu stawów i mięśni zapierniczałam właśnie w mieszkaniu i sprzątałam ile się dało
oczywiście po 3 godzinach całkiem wysiadłam bo mnie połamało, sesese

odkad biorę Tretinex jestem szczęśliwsza, po 13latach widzę w koncu poprawę wyglądu mojej skóry, nie musze myć włosów 2 x dziennie, moge spokojnie żyć i nie uzalezniac mojego dnia od wyglądu i pielęgnacji

no a co to jest majonez? tłuszcz
a ser żółty? tłuszcz
z powodzeniem kanapka z serek czy majonezem i wędlinką wystarczy
pozdrówka



Co do mojej kuracji, to obejrzałam dziś rano ryja pod lupą
mam 3 wglębienia, wiem że są bardzo stare i nadal sie nie spłyciły, ale mi nie przeszkadzaja
jak zatrzęsienie zaskórników się cofnęło to wyszło teraz ile mam takich nierówności, wczesniej tego nie zauwazlam
mam dużo zaskórników zamkniętych na brodzie, na policzkach, żuchwie, ale czoło mam już czyste
(nie licząc 3 krostek z białym czubkiem, które sie dziś pojawiły ale tez mnie takie maleństwa nie przerażaja, wiem ze zaraz znikną)
ale to dopiero 58 dzień...

pozdrawiam w najwyzszym pospiechu

wow, to zazdroszczę energii wiem, że majonez i żółty ser to tłuszcz. jeszcze tyle wiem właśnie sęk w tym, że ja nie jadam takich rzeczy. tylko jogurty, banany, warzywa i kurczaka jak już jakieś mięso, no i od czasu do czasu ten ser.
to drugi miesiąc ci się kończy?
ja już piąty

jak tak czytam, że macie takie krótkie kuracje to wam zazdroszczę. ja mam okrągły rok
od czego dokładnie zależą dawka i długość kuracji? jak jestem na wizycie to mam stresa i zapominam się zawsze zapytać:p

[Silwena]

Napisane przez anituk1

ja jestem po zakonczeniu kuracji acnenorminem (...)
JEST CUDOWNIE! (...)
nie miałam żadnych efektów ubocznych- ani jednego!
no może czasem leciała krew z nosa i szybko się męczyłam..ale dało się to przeżyć.

WOW !! Gratki Aniutek
i jeszcze kuracja bezbolesna !!

Napisane przez antoninne0216

od czego dokładnie zależą dawka i długość kuracji? jak jestem na wizycie to mam stresa i zapominam się zawsze zapytać:p

przeczytaj chociaż jeden artykuł o leczeniu izotretinoiną doustną, to lektura obowiązkowa
linki były podawane

[MartaJurczyk]

Ja właśnie odebrałam wyniki badania krwi. No w normie nie są.
Cholesterol całkowity mam 215, dla normy 200, a LDl mam 125 dla normy 100, poza tym mam wzrost krwinek czerwonych (RBC), ale u mnie to norma- mam prawie czarną krew sasasa ^^

Jak myślicie- zmniejszy mi dawkę czy jednak dieta? Przy czym nie wiem już jak bym miała tą dietę zmienić, bo ważę 44 kg i tłuszczów praktycznie żadnych nie jadam- ani masła, ani tłustego mięsa, ani temu podobnych.

[Jully]

Napisane przez antoninne0216

wow, to zazdroszczę energii wiem, że majonez i żółty ser to tłuszcz. jeszcze tyle wiem właśnie sęk w tym, że ja nie jadam takich rzeczy. tylko jogurty, banany, warzywa i kurczaka jak już jakieś mięso, no i od czasu do czasu ten ser.

to polecam rybkę

Ja zbliżam się do końca 2-go miesiąca (jaki rym) Ostatnio pojawiają mi się gule, ale nie wychodzą im białe czubki. Wczoraj chciałam dwie takie wycisnąć i teraz jest strasznie. Wiem, że nie można, niech mnie ktoś za to zbije ale juz nie mam do nich siły, jest ich 5 takich potworów z czego 2 wchłaniaja sie od tygodni. Chyba muszę o tym z dermą pogadać. Może to jest wysyp? Niech ktoś doświadczony sie wypowie

Moje usta są dziś w koszmarnym stanie. Skóra mi schodzi, pojawily sie takie bolące i mocno podrażnione miejsca. Smaruje je maścią, której używałam po zrobieniu tatuażu i mam nadzieję, że jakos to będzie, bo wizytę mam dopiero w następny czwartek.

[Silwena]

Napisane przez MartaJurczyk

Ja właśnie odebrałam wyniki badania krwi. No w normie nie są.

uuu uu u, przykro
nie wiem co zaleci lekarz i jak postapi, zobaczysz
co do cholesterolu - dużo rybek (nie smażonych), kapsułki z Omega3, jabłka, itd itp
(którejś pannie po benecolu obniżył się chole, tez możesz spróbować)

Napisane przez Jully

Ostatnio pojawiają mi się gule, ale nie wychodzą im białe czubki. Wczoraj chciałam dwie takie wycisnąć i teraz jest strasznie. Wiem, że nie można, niech mnie ktoś za to zbije

Napisane przez Jully

Moje usta są dziś w koszmarnym stanie. Skóra mi schodzi, pojawily sie takie bolące i mocno podrażnione miejsca.

uuu uu u, czyżby ZCzW?
ale kogo ja sie pytam.. Ty niezyjesz

[MartaJurczyk]

Silvena- dzięki wielkie , aczkolwiek na serio jadam duużo rybek (chociażby w tym tygodniu był to łosoś pieczony, makrela wędzona, śledzik ). Jutro idę do lekarza, więc się dowiem. Boję się tylko, że może zmniejszyć mi dawkę a ja po dwóch tygodniach widzę powalającą różnicę między tym co miałam a tym co jest....

[Silwena]

Napisane przez MartaJurczyk

Silvena- dzięki wielkie , aczkolwiek na serio jadam duużo rybek (chociażby w tym tygodniu był to łosoś pieczony, makrela wędzona, śledzik ). Jutro idę do lekarza, więc się dowiem. Boję się tylko, że może zmniejszyć mi dawkę a ja po dwóch tygodniach widzę powalającą różnicę między tym co miałam a tym co jest....

czytałam, że najwięcej w tych skokach (np cholesterolu) bierze udział genetyka
można pić przeróżne leki na obniżenie, miec diete, pic ziołka, herbatki.. a i tak chole będzie skakał wzwyż
ale nie przejmuj się i nie martw zbytnio, normą dopuszczalną jest wynik nawet 240mg/dl
(znalazłam na necie wartości graniczne: 200-250 mg/dl (5,2-6,5 mmol/l)) Ty masz 215 dopiero, to nie są starszne podwyższenia, z tego co sie orientuję wielu lekarzy machnęło by na to reką, dając tylko wytyczne w zwiazku z jego zbijaniem

może w przypadku reszty Twoich wyników, tez jeszcze nie jest tak strasznie, Twój lekarz prowadzący Ci wsio objaśni
głowa w górę


EDIT:
pierwszy lepszy z Google:
Obniżenie cholesterolu bez medykamentów
serio nie ma się co martwić, wzbogacić dietkę, czekać co powie lekarz

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

Jeśli to was pocieszy to mój tata nie bierze tych leków a ma cholesterol-ten zły of kors 360 z kolei mój dalszy-dalszy wujek ponad 500. więc nie wiem czy myśl inni mają gorszy wam pomoże, ale tak dla porównania

[aktogimka]

Napisane przez Silwena

uuu uu u, przykro
nie wiem co zaleci lekarz i jak postapi, zobaczysz
co do cholesterolu - dużo rybek (nie smażonych), kapsułki z Omega3, jabłka, itd itp
(którejś pannie po benecolu obniżył się chole, tez możesz spróbować)

To ja jestem panną od Benecolu Jutro z rańca mam badania, wyniki odbiorę w czwartek i się tu nimi pochwalę


Poza tym w łapska wpadła mi gazetka promocyjna SuperPharmu i do dowolnego produktu z serii Atoperal Baby dają emulsję do ciała 200 ml gratis, poza tym jest -15% na serię, więc może na coś się skuszę, bo kremidełko nawilżające by się przydało Pooglądam te produkty w aptece i coś zdecyduję

[MartaJurczyk]

Dzięki wielkie dziewczyny za słowa otuchy.
Ja zasadniczo się nie przejmuję, bo nie wydaje mi się, żebym miała odrazu z tego powodu umierać , przy czym wiem też, że to nie jest jakaś koszmarna nadwyżka

Tylko kurde, miałam nadzieję, po Waszych postach, że u mnie też wszystko będzie w normie

No nic, czekam na jutro a tymczasem dobrej nocki

[Silwena]

Napisane przez aktogimka

To ja jestem panną od Benecolu

mam nadzieję, że nie jesteś za tą 'pannicę' zła
(pani mi w szkole zawsze kazała pisac po setkę razy różne rzeczy na przeprosiny, chcesz? )


u mnie krostka na krostce krostkę pogania
wylęgarnia normalnie (jestem przed @)
tylko zamiast kurcząt na wielkanoc, to drobiazgu na ciele

[flybird]

dziewczyny, ale wyniki cholesterolu i próby wątrobowe wracają do normy po kuracji akne bez problemu, si?

[mariend]

Nie było mnie trochę na wizażu a tu już kolejna częsc

Ja w dalszym ciagu walczę, jestem w trakcie 5 miesiaca lecz niestety najmniejszej dawki - 20mg na dobę, pani doktor nie chce mi zwiększyc dawki. Wizytę mam w piątek więc nie wiem co postanowi tym razem. Derma twierdzi ze buzie mam juz całkiem ładną i taka dawka jest dla mnie odpowiednia. Nie wiem czy próbowac ja jeszcze raz przekonac do zwiększenia? Boję sie że będzie chciała zakończyc mi już kurację bo jak byłam u niej w styczniu to powiedziąła ze tak jeszcze z 3 miesiace leczenia - a ja nawet połowę dawki nie wybrałam.

Efekty co prawda są bo już nie robia mi sie jakieś wielkie podskórne gule tylko takie małe białe zaskórniki zamknięte, i od czasu do czasu wyskoczy jakiś malutki ropniaczek czy zaskórnik. Prócz tego zostało mi na twarzy bardzo dużo przebarwień i blizn ale tym już tak bardzo sie nie przejmuję ważne jest dla mnie to zeby nigdy nie wrócił ten stan z jakim trafiłam do pani doktor. ( małąm tak wielkie stany zapalne, że miałąm aż opuchniętą twarz a wyglądało to troszkę jak atopowe zapalenie skóry tylko z olbrzymimi pryszczami)

[Silwena]

Napisane przez flybird

dziewczyny, ale wyniki cholesterolu i próby wątrobowe wracają do normy po kuracji akne bez problemu, si?

si, si si, señorita flybird


tak derma mówiła, sama też czytałam, że skutki uboczne sie cofają po zakonczeniu kuracji (zresztą wątroba się regeneruje, cholesterol w wyniku diety się poprawia, morfologia tak samo, a jak nie to sa tez medykamenty, grunt, że winowajca będzie odstawiony)

[Karlitooo]

mariend - ja osobiscie w jakies dawki minimalne typu 120-150 mg/kg nie wierze, bo dla mnie to jest sucha teoria, ktorej nie przyjmuje.

Idac dalej, dla mnie wyznacznikiem konca kuracji jest stan cery. Jezeli wszystko jest ok, skóra jest czysta i bez zadnych zmian, nic nie wyskakuje itp, to znaczy ze leczenie przynioslo efekt. Czy to po zjedzeniu 1/3 czy polowy łącznej dawki minimalnej, to nie ma znaczenia.

Ja wychodze z banalnego zalozenia - wszystko zalezy od stopnia nasilenia trądziku przed kuracja. Retinoidy sa dla osob z CIEZKIM tradzikiem, wiec logiczne jest, ze w przypadku takich osob kuracja nie potrwa 2-3 miesiace,bo po takim czasie u takich ludzi jeszcze wystepuje wysyp, a co dopiero mowic o jakies poprawie, lecz 8-10 miesiecy, dlatego utarła sie dawka mniej wiecej 120-150mg/kg


Dodam jeszcze od siebie, ze te rzekoma dawke minimalna, ja traktuje jako zabezpieczenie dla producentow, w przypadku ewentualnych nawrotow. Wowczas jest jakies usprawiedliwienie, ze nie przyjeta dawka itp itd i kuracja od nowa.

Jezeli lek ma pomoc, to pomoze i po 1, 3 czy 10 miesiacach, zaleznie od zaawansowania tradziku.

Oczywiscie wazne jest, aby dobrze ocenic faktyczny stan cery i wtedy konczyc kuracje.


Reasumujac, nie boj sie ze dawka nie przyjeta itp, jednak w zadnym wypadku nie godz sie na zakonczenie leczenia w trakcie wyskakiwania nowych bąbli, bo to minie sie z celem.


U mnie 72 dzien, dzisiaj ide pogadac z dermatologiem co sadzi, jutro z jeszcze jednym i majac ich opinie podejme decyzje co dalej. Raczej dzis wieczorem polkne ostatnia tablete i koniec : ) I kuracja jak widzisz nie cale 2,5 miesiaca, przy dobowych 40mg.



Z pewnoscia wiele osob sie ze mna nie zgodzi ze skumulowana dawka miniamalna, a najbardziej szefowa Silwena , no ale to takie moje zdanie na ten temat

[Silwena]

Napisane przez Karlitooo

Z pewnoscia wiele osob sie ze mna nie zgodzi ze skumulowana dawka miniamalna, a najbardziej szefowa Silwena , no ale to takie moje zdanie na ten temat

SZEFOWA się na Ciebie wq..ia, ale cieszy sie niezmiernie, że konczysz kuracje (licze ze znikniesz z tematu)

BTW
myślę, że dobrze prawisz
przy niewielkim trądziku, nawet nie średnio nasilonym, tylko takim tu zaskórnik, tam ropniak, gdzie zmiany liczy sie na sztuki, a na twarzy można ujrzeć wiecej zdrowej skóry niż chorej, to pewnie, że nie ma sensu brac dawki miniamlnej. myślę, że jak od ok miesiąca/dwóch nic się nie pojawia to w przypadku takiej osoby kuracje można konczyć

wyjątkami jest silny łojotok i/lub każdy średni/cięzki tradziik, i/lub średni z dużym stażem (typu 5-15lat bezskutecznego leczenia) i/lub ciężki/średni tradzik ze zmianami na całym ciele, i różne tego kombinacje

zresztą Izotek przepisuje sie nawet ludziom, którzy z powodu trądziku (jakikolwiek ma on przebieg) przeżywają depresje, czy różne oblicza nerwicy/zaburzeń nerwicowych, więc u nich tez zapewne całkowita minimalna dawka nie jest wybrana

tylko na mój rozum dawka dobowa powinna być przestrzegana, skoro ustalono ją wedle skuteczności na kilogram masy ciała

w tym temacie tylko Ty Karlitooo i jedna z dziewczyn z poprzedniej części tematu (nik - mdz), mieliście tak małe kłopoty z cerą, że zalecono Wam doraźne leczenie (krótkotrwałe)

dlatego nie krytykuję, że czas z Izo dobiega u Ciebie do końca

[Karlitooo]

Z dobowa dawka to racja, 0,5-1,0 mg musi byc

a z tematu znikne, ku Twojej uciesze

[mariend]

dziękuję Wam bardzo za opinie

Napisane przez Silwena

przy niewielkim trądziku, nawet nie średnio nasilonym, tylko takim tu zaskórnik, tam ropniak, gdzie zmiany liczy sie na sztuki, a na twarzy można ujrzeć wiecej zdrowej skóry niż chorej,

ja właśnie tego typu trądzik mam teraz w trakcie brania izo.

Napisane przez Silwena

wyjątkami jest silny łojotok i/lub każdy średni/cięzki tradziik, i/lub średni z dużym stażem (typu 5-15lat bezskutecznego leczenia) i/lub ciężki/średni tradzik ze zmianami na całym ciele, i różne tego kombinacje

a z trądzikiem walczę od 13 lat i takiej buzi jak teraz przy łykaniu izo jeszcze nigdy nie maiąłm po żadnych specyfikach.

[Silwena]

Napisane przez Karlitooo

a z tematu znikne, ku Twojej uciesze

po prostu dla własnego dobra, mam nadzieję, że tak wypełnisz sobie czas by Cię tu z nudów nie rwało
szczególnie, że wiosna zachęca do przebywania na zewnątrz, sama jakby nie stawy rekreowałabym się głownie na powietrzu

Napisane przez mariend

z trądzikiem walczę od 13 lat i takiej buzi jak teraz przy łykaniu izo jeszcze nigdy nie maiąłm po żadnych specyfikach.

u mnie to samo!
ja mam/miałam łojotok i różne nasilenia tradziku od 13 lat , walczę z pomoca dermatologów, lekarza rodzinnego i ginekologów od około 8-9lat, doprowadzili mi buźkę do stanu bez ropnych nacieków
kuracje Izo zlecono mi gdy miałam już tylko trądzik zaskórnikowo-grudkowy i duży łojotok
i też czuję się jakby ciężkie brzemie spadło mi z barków
w ogóle mi nieprzeszkadzają te krostki teraz (sa takie małe) szybko znikaja, gule sa mniejsze, zaskorników 95% mniej na twarzy, włosy myje co dwa dni, ehh
jak w bajce xD

[okej01]

Silwena- łykasz sobie izo z obiadem i te tabletki z ogórecznika razem też? Czy przed/po jakimś czasie, coś?
U mnie nic sie nie zmienia, i nic nie łuszczy oprócz ust :X

[Silwena]

Napisane przez okej01

Silwena- łykasz sobie izo z obiadem i te tabletki z ogórecznika razem też? Czy przed/po jakimś czasie, coś?
U mnie nic sie nie zmienia, i nic nie łuszczy oprócz ust :X

posiłek, izo+ogóreczniki, szklanka wody
20min po jedzeniu jakies herbaty albo kawusie

czekaj cierpliwie Okejku, wierzę, że lek Ci pomoże

[okej01]

No to łykasz tak samo jak ja, dzisiaj w obiad pierwszy raz : ) I mówisz, że rumień mniejszy?
Mam pytanie. Chwalicie sobie, że znikały Wam wągry. One po prostu powyłaziły, czy co się z nimi stało? Bo jak tak patrzę na płatki nosa, to widać te łebki tak wyżej. Tak jakby wyłaziły, no. : D To polega na tym, że potem przy myciu twarzy się usuwa to co wystaje, potem znowu coś wyjdzie, usuwa się.. i nagle nie ma?<:

[Silwena]

Napisane przez okej01

No to łykasz tak samo jak ja, dzisiaj w obiad pierwszy raz : ) I mówisz, że rumień mniejszy?

już nie pojawia się codziennie, a jak się 'zrobi' to smaruję Cetaphilem i znika
ogólnie skóra lepiej wygląda, nie mam znów placków alergicznych, nie muszę się nawilżać balsamami
na mnie zawsze tak działają tego rodzaju suple, kiedyś piłam namiętnie tabsy z olejem z Dyni i było tak samo
innym wypalało ryje od Isotrexinu, a ja go nakładałam nawet 2 razy dziennie i krzywdy nie robił

tylko Omega3 mnie kiedyś maxi zatłuszczały,
niedlugo na nie przechodzę ciekawe czy będą silniej działać niż Ogórecznik

biindier - kiedy zamierzasz pić te swoje tabsy z olejem z dorsza??

Napisane przez okej01

Mam pytanie. Chwalicie sobie, że znikały Wam wągry. One po prostu powyłaziły, czy co się z nimi stało? Bo jak tak patrzę na płatki nosa, to widać te łebki tak wyżej. Tak jakby wyłaziły, no. : D To polega na tym, że potem przy myciu twarzy się usuwa to co wystaje, potem znowu coś wyjdzie, usuwa się.. i nagle nie ma?<:

nie wiem jak u innych, u mnie własnie część wyłazi do wierzchu (na plecach to czuć najbardziej) i tego nie ruszam, podczas kąpieli peelinguje się szorstką gąbką, więc to się pewnie ściera
a na buźce to część musiałam usunąć po kąpieli przez chusteczkę, np na nosie, one sie nigdy nie chciały stamtąd wynieść, usunęłam i aż do teraz te pory mam czyste


oczywiście poczekaj na odpowiedzi innych
sama jestem ciekawa jak inni mają w tej materii