Kolczyk w pępku a rosnący brzuszek

[madziejka]

Witam drogie wizażanki!!
To mój pierwszy założony wątek. Wcześniej udawało mi się znaleźć odp na nurtujące mnie pytaniab w już istniejących. Ale tym razem się nie doszukałam więc chciałabym was zapytać o coś osobiście.
Otóż jakiś rok temu zrobiłam sobie kolczyk w pępku. Zawsze mi sie to podobało u innych, więc się zdecydowałam. Goił się dość długo i miałam z nim sporo problemów, ale teraz już wszystko jest w porządku i spokojnie siedzi sobie na swoim miejscu .
Tyle że niedawno zaczęło dręczyć mnie pytanie, którego nie zadałam sobie niestety przed "operacją" kolczykowania. Jak to będzie wyglądać, kiedy zajdę w ciąże? Mój brzuszek będzie się powiększać, skóra rozciągać, pępek wyjdzie na wierzch. I co wtedy? Na zdrowy rozsądek myślę, że będzie trzeba wyjąć kolczyk. No ale co wtedy stanie się z dziurką od niego? Czy się poszerzy, stanie się ogromna, okropna i przez całą ciąże będę się wstydzić pokazywać goły brzuszek??????
Bardzo proszę o odpowiedź jak to będzie wyglądać???
Pozdrawiam

[paula78]

trudno powiedziec jak to bedzie wyglądac bo kazda z nas inaczej przechodzi ciążę.

jesli nie przytyjesz duzo ,brzuch bedzie foremny,pepek nie wyskoczy na zew. to i dziurka bedzie ok.
jesli natomiast przytyjesz ,pojawia sie rozstepy na brzuchu lub brzuch nie wróci do ładnej ,jędrnej formy po porodzie to osobiscie nie zdecydowałaby sie na pokazywanie go .

[mo0oniczka]

z tego co wiem to an czas ciazy a przynajmniej jak brzuch jest jzu dosyc duzy nalezy kolczyka wyciagnac gdyz skora moze peknac

[zakrecona1881]

ja mialam kolczyk i bylam w ciazy . przytylam 35 kg duzo wiem wiem. rozstepy big mam ale pepek nie wyszedl mi hehe swoja droga musialo by to smiesznie wygladac ale i tak juz brzucha nie pokaze a slad po kolczyku jest hm jak by napisac paskudny ale coz nigdy nic nie wiadomo pozdarawiam pa

[KaśkaZ]

ja również mam kolczyk w pępku. Mój lekarz twierdził, że miał takie pacjętki, które wyciągały kolczyk dzień przed porodem.Ja nie ryzykowałam i na czas ciąży wyjełam go i dobrze zrobiłam bo przytyłam 30 kg i mi pępek wyszedł na wierzch. Teraz już jestem po porodzie dziurka mi nie zarosła i znowu mam kolczyk. Pozdrawiam

[paula78]

dziewczyny ,jestem w szoku 30-35 kg!!??
jakie duze były bobaski?

ale jestescie dzielne

[zakrecona1881]

moj wazyl 4600 i 60 cm gignat najwiekszy w szpitalu

[paula78]

łoo! toz to kawał chłopa

[Unicorn]

Ja też jestem w ciąży i mam kolczyk. Ale wyjełam go już w 3 miesiącu, bo koleżanka mnie przestraszyła pokazując mi swoja gigant - dziurę po kolczyku. Więc tak na wszelki wypadek... Poza tym zawsze mogę sobie przekuć po porodzie , on będzie pewnie bardziej bolał niż kolczyk

[Boz]

Też miałam kolczyk wyciągnęłam zaraz jak się dowiedziałam że jestem w ciąży. Nic się nie stało dziura nie zarosła, ( po porodzie noszę znowu) ale miałam problemy z przytyciem i najpierw w ciąży chudłam potem trochę tyłam ale bardzo mało. Jak szłam do porodu to ważyłam 56 kg. Na szczęście pomimo tego synek ważył 3,900 i jest zdrowy.

[Unicorn]

Mi trochę zarosłą ale jakoś tak dziwnie - tylko w środku . A' propos problemów z przytyciem ja (obecnie 18tydz 3dz) przytylam jak narazie 1,5 kg :| i sie zastanawiam cczy to normalne jest? Mam koleżankę, która w 4 m-cu była juz +4kg do przodu...fakt, nie chiałabym "przejeść" dzieciątka...

[paula78]

Napisane przez Unicorn

Mi trochę zarosłą ale jakoś tak dziwnie - tylko w środku . A' propos problemów z przytyciem ja (obecnie 18tydz 3dz) przytylam jak narazie 1,5 kg :| i sie zastanawiam cczy to normalne jest? Mam koleżankę, która w 4 m-cu była juz +4kg do przodu...fakt, nie chiałabym "przejeść" dzieciątka...

spokojnie z tym tyciem,jesli wyniki badan sa ok, dobrze sie czujesz to nie ma sie co martwic.

ja sama na pcozatku dzieki wyrzucaniu wnętrznosci schudłam 3 kg ,(wazyłam 50 -3 kg )czyli 47 w 3-4 miesiacu ciązy,potem stopniowo przybrierałm 9 kg czyli od poczatkowej wagi tylko 6 kg.

czulam sie dobrze ,jadlam wszytsko, dziecko zdrowe ,donoszone ,fakt było malutkie 2870 ,53 cm ale moze dzieki temu poród był super.

jakos nie wyobrazam sobie siebie o 30 kg cięzsza w 9 miesiacy

[Unicorn]

Tak zupełnie OK to nie jest, coś się dzieje z łożyskiem (nisko jest),więc muszę leżeć (siedzieć) non stop,niestety. Ale zdzieciątkiem ponoć wszystko OK.

Szczerze mówiąc warzę57 kg i nie wyobrażam sobie saiebie warzącej powyżej 60 a co dopiero jakbym miała być cięższa o 30 kg

[Boz]

Ja do 5 miesiąca nie mogłam przekroczyć 50 z powodu wymiotów. Brałam leki i niestety byłam potem na kroplówce. Lekarz powiedział że maleństwo najczęściej w takich wypadkach wszystko wyciągnie od matki, ale matka gorzej to znosi, ja przyznaje się byłam na skraju wyniszczenia. Po lekach i kroplówkach nie miałam co prawda super apetytu ale z obowiązku jadłam i większość utrzymałam w żołądku udało mi się przytyć do 56 kg. Myślę że wszystko to zależy od przypadku ile ważyło się wcześniej czy wyniki są dobre i jak Ty się czujesz. Ja czułam się fatalnie nie miałam na nic siły. I dla mnie leki i kroplówka były dobrym rozwiązaniem.

[Unicorn]

wprawdzie nie wymiotowałam...na szczęście, ale przez pierwsze miesiące ledwo wstawałąm z łóżka, taka byłam słaba. Teraz jest już lepiej, tzn. biore prochy (nospa,scopolan) regularnie ale na szczęście jak narazie poprzestałam na tym, bo groził szpital Ale jak nie chodzę to wystarczają . Mam tylko nadzieję,z e to przejdzie. No i że z łożyskiem już wszystko OK...

Ale jest też powód do dumy...moje dziecko w końcu skusiło się na mięsko,bo do tej pory ja, zagorzały mięsożerca, nie byłam w stanie przełknąc ani nawet spojrzeć na mięsko:9 No ale powolutku się przekonujemy , ze może być dobre

[esti]

koczyk zrobilam jakies pół roku przed zajsciem w ciąże ,jak tylko się dowiedziałam że jestem w ciązy odrazu go wyciągłam leży i czeka aż wróci na swoje miejsce tyje średnio w pierwszej ciaży przytyłam 22 (alr wtedy nie bylo jeszcze kolczyka) teraz jest malusieńka blizna na brzuszku który pięknie rosnie i wcale nie wygląda to tragicznie. Pozdrawiam

[kasia214]

Napisane przez Unicorn

Ja też jestem w ciąży i mam kolczyk. Ale wyjełam go już w 3 miesiącu, bo koleżanka mnie przestraszyła pokazując mi swoja gigant - dziurę po kolczyku. Więc tak na wszelki wypadek... Poza tym zawsze mogę sobie przekuć po porodzie , on będzie pewnie bardziej bolał niż kolczyk

jA SWÓJ KOLCZYK WYJEŁAM TAK OK 6 MIESIĄCA ,A POZNIEJ TYLKO CO JAKIES 2 TYGODNIE PREZEBIJALAM DZIRKĘ (NIC BOLESNEGO) .....NO I TERAZ WSZYSTK0O JEST OK ,A MALE ROZCIĄGNIECIE PRZY DZIURCE TO CHYBA NORMALE ,ALE POWOLI SCHODZI

[madziejka]

Bardzo bardzo dzękuję za wszytskie odpowiedzi. Dawno tu nie zglądałam, bo troszkę z czasem kiepsko. Uspokoiłyście mnie . Bałam się, że po ciąży z tej dziurki zrobi sie jakaś blizna albo wielkie dziursko. Ale jeśli można go potem znowu nosić, to ok. Tyle że bedzie trzeba uważać na wagę...
Pozdrawiam

[aszysz]

standardowy kolczyk nosiłam do ok 6 miesiąca. Potem kupiłam tak elastyczny - sylikonowy (bardziej prosty niż ten w kształcie banana ), ostatni miesiąc nie nosiłam. Skóra dobrze nawilżana i odżywiana od wewnątrz wcale nie musi się naciągnąć nie wiadomo jak, rozstępy nie muszą się pojawić jak się zadba już od samego początku (choć to ponoć genetyczne uwarunkowane)

[Pandziunia]

A ja mam niemile wspomnienie dot. kolczyka. Po pierwszej ciazy zostala mi paskudna blizna po kolczyku. Ale zostalo to chyba tez uwarunkowane tym, ze mialam go troche zle przekluty (ciut za wysoko), dziurka zarosla i pozostalo zbliznowacenie a teraz po drugiej ciazy pojawilo sie kilka rozstepow, wiec brzuch jest tylko dla mnie widoczny, nie mam sie czym pochwalic gdybym miala wybierac jeszcze raz to poczekalabym z przekluciem do poporodu

[vikicullen]

ja zdjełam z 2 miesiace temu i juz mam blizne i pewnie jak bedzie brzuch rósł to blizna tez:/

[redaktorka]

Napisane przez madziejka

Witam drogie wizażanki!!
To mój pierwszy założony wątek. Wcześniej udawało mi się znaleźć odp na nurtujące mnie pytaniab w już istniejących. Ale tym razem się nie doszukałam więc chciałabym was zapytać o coś osobiście.
Otóż jakiś rok temu zrobiłam sobie kolczyk w pępku. Zawsze mi sie to podobało u innych, więc się zdecydowałam. Goił się dość długo i miałam z nim sporo problemów, ale teraz już wszystko jest w porządku i spokojnie siedzi sobie na swoim miejscu .
Tyle że niedawno zaczęło dręczyć mnie pytanie, którego nie zadałam sobie niestety przed "operacją" kolczykowania. Jak to będzie wyglądać, kiedy zajdę w ciąże? Mój brzuszek będzie się powiększać, skóra rozciągać, pępek wyjdzie na wierzch. I co wtedy? Na zdrowy rozsądek myślę, że będzie trzeba wyjąć kolczyk. No ale co wtedy stanie się z dziurką od niego? Czy się poszerzy, stanie się ogromna, okropna i przez całą ciąże będę się wstydzić pokazywać goły brzuszek??????
Bardzo proszę o odpowiedź jak to będzie wyglądać???
Pozdrawiam

"Noszenie kolczyka w pępku podczas ciąży nie powinno spowodować uszczerbku na zdrowiu, jednak lepiej jest zrezygnować z noszenia go – najlepiej podczas pierwszych tygodni ciąży. Metabolizm organizmu, jak i stan hormonalny ustroju kobiety są zmienione i sprawiają, że skóra kobiety inaczej - gwałtowniej reaguje na ciało obce (w dalszym czasie trwania ciąży w miejscu przekłucia pojawia się blizna o średnicy od 2 do 3 cm). Zatem ciąża nie jest dobrym okresem na noszenie kolczyka w pępku a jeżeli nie zostanie wyjęty, to istnieje duże ryzyko, że pozostanie po tym trwały ślad."
Ela, redaktorka Mamopedii

[kaska013121]

Witam, a gdzie można kupić ten silikonowy kolczyk do pępka?

[traicionera]

Ja kupiłam na allegro, ale okazało się, ze ten silikon mnie uczula. Zresztą gdy brzuch zaczął już tak solidnie rosnąc, to zawadzałabym cały czas o ten kolczyk, bo sam pępek nieźle wystaje. co jakiś czas wkładam kolczyk w dziurkę, żeby nie zarosła i tyle, potem sobie kupie jakiś fajny A zwyczajny kolczyk nosiłam do 4-5 miesiąca ciąży, póki miałam prawie niewidoczny brzuch, potem co i rusz zahaczałam i miałam podrażnioną dziurkę.

[tarasia]

nosiłam kolczyk do około 5 miesiąca. potem go wyciągnęłam bo troche przeszkadzał. dziurka nie zarosła i zaraz po porodzie włożyłam go z powrotem. niestety podczas ciąży dziurka "przesunęła się" do przodu i ten kolczyk średnio wyglądał. do tego moje dziecko jest dość ruchliwe i i kiedy ruszała nóżkami bałam się, ze zahaczy o kolczyk i go wyrwie.
w rezultacie pożegnałam się z nim po 8 latach bycia razem

[Marcelina_]

ja cały czas noszę ( 17 tydzien) i sama nie wiem co robić.. jedne piszą, że jak wyjmiesz to będzie większa blizna.. inne, że lepiej wyjąć przed porodem.. nie wiem co robić..

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Marcelina_

ja cały czas noszę ( 17 tydzien) i sama nie wiem co robić.. jedne piszą, że jak wyjmiesz to będzie większa blizna.. inne, że lepiej wyjąć przed porodem.. nie wiem co robić..

Ja wyjełam tą "głupotę młodości" zaraz po pierwszej wizycie. Nosiłam przez 5 lat.
Teraz jestem w 30 tygodniu i dziurka jest malenka,prawie niewidoczna. Po porodzie nie mam zamiaru wracac do kolczyka.

[traicionera]

Napisane przez Marcelina_

ja cały czas noszę ( 17 tydzien) i sama nie wiem co robić.. jedne piszą, że jak wyjmiesz to będzie większa blizna.. inne, że lepiej wyjąć przed porodem.. nie wiem co robić..

Marcelina, w pewnym momencie pewnie i tak będziesz musiała wyjąc, bo ci będzie za bardzo zahaczał, sam pępek zaczyna wystawać na wierzch, wiec sobie wyobraź, co się dzieje z kolczykiem. lepiej wyciągnąć, niż potem miałabyś o coś zaczepić i sobie skore przerwać, oczywiście jeszcze w 17 tc to da rade, ale z bardziej pokaźnym brzuchem słabo to widzę.

[Marcelina_]

w nosie mam czy jeszcze go kiedyś będe mogła założyć..wcale nie czuję się z nim przywiązana ,
ale raz laski piszą-
- że jak wyjmiesz, to dziura zacznie bliznowacieć a jak zacznie- to blizna bedzie wieksza bo sie rozciagnie razem z brzuchem

- wyjely i wcale nie zaczeło zarastac ani powiększać tak jak stokrotce- po porodzie włożyły z powrotem

- nie wyjeły (bo nie musiały- tj pępek nie wypadł bo to nie norma) wiec wszystkie sie trzymało na miejscu, a tylko do porodu zdjęły

I nie wiem co robić, bo z brakiem kolczyka jakoś sobie dam radę ale z wielką blizną nieeeeeeee

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Marcelina_

w nosie mam czy jeszcze go kiedyś będe mogła założyć..wcale nie czuję się z nim przywiązana ,
ale raz laski piszą-
- że jak wyjmiesz, to dziura zacznie bliznowacieć a jak zacznie- to blizna bedzie wieksza bo sie rozciagnie razem z brzuchem

- wyjely i wcale nie zaczeło zarastac ani powiększać tak jak stokrotce- po porodzie włożyły z powrotem

- nie wyjeły (bo nie musiały- tj pępek nie wypadł bo to nie norma) wiec wszystkie sie trzymało na miejscu, a tylko do porodu zdjęły

I nie wiem co robić, bo z brakiem kolczyka jakoś sobie dam radę ale z wielką blizną nieeeeeeee

Według mnie lepiej wyjąć.Blizna nie powinna byc wieksza niz dziurka ,jesli wyjmiesz dosc wczesnie.