Okularnik mniej atrakcyjny?

Napisane przez gamaa

Sandija gdzie mozna i gdzie oglądasz te wszystkie wychodzące nowe kolekcje? Moze jakies adresy,linki,namiary?

Pisalam o tym wyżej - w swoim salonie optycznym Lynx - tam mają najfajniejsze modele, a oprócz tego sprowadzają do Warszawy dystrybutorkę Bulgarii (ona jest z Krakowa), więc jak nic mi się nie podoba w salonie, to ona przyjeżdza z kilkoma kasetkami ramek - jest w czym wybierac.

[gosiunia22]

Napisane przez rzastin

Mnie bardzo podobają się faceci w czarnych, rogowych oprawkach, mmm...

rzastin, możemy sobie podac rękę

[gosiunia22]

Ja też noszę okulary (mam minusy) i nie powiem - życie z pewnością byłoby łatwiejsze bez nich, ale jakoś się przyzwyczaiłam. Oprawki mam cieniutkie, a raczej to są szkła bez oprawek - takie a'la Ewa Drzyzga. Szkieł nie mogę nosic z przyczyn zdrowotnych, także pozostaje mi tylko polubic noszenie okularów. Oczu, również z powodów zdrowotnych, nie mogę malowac (chyba że od święta )I jest ok, już je polubiłam, chociaż początkowo miałam opory.

[Fannie]

Noszę okulary od niemalże 20 lat. Przyzwyczaiłam się. To fakt. Ale na wsi dziewczyna w okularach uchodziła za nudziarę i kujona, więc na imprezach nie miałam wzięcia. (Chociaż taka nie jestem). Dziś znam swoją wartość i nie potrzebuję szukać potwierdzenia w oczach innych. Mam -9 i -6 więc różnica w grubości szkieł przeszkadza w swobodnym doborze oprawek. A te pocieniane szkła są horrendalnie drogie. Ja za komplet zapłaciłabym ok. 1000 zł. Noszę na zmianę okulary i soczewki.

Moim problemem jest raczej dobór fryzury do okularów. Bo okulary są stałym i niezmiennym elementem na mojej twarzy - jak kształt nosa, ale fryzura nie zawsze pasuje do całości. i tu jest pies pogrzebany...

[rintintin]

Okulary noszę od "zerówki". Powiem szczerze, nigdy się tego nie wstydziłam , nigdy nie czułam się z tego powodu gorsza. Nawet gdy musiałam chodzić przez kilka godzin dziennie z jednym okiem zaklejonym ( wymogi mojej wady wzroku ). Nigdy też nie myślałam o zamianie okularów na szkła . Chyba nie wyobrażam sobie życia bez okularów Uwielbiam je . Niedługo czeka mnie zmiana oprawek , bo te już mi się znudziły , a poza tym schudłam ostatnio sporo i zmienił mi się kształt twarzy , więc teraz mogę trochę poekperymentowac

[Kasia_L]

Ja jak już gdzieś wcześniej pewnie pisałam lubię swoje okulary i w żadnym razie nie czuję się gorsza w nich . Może też dlatego, że nie miałam żadnych przygód z nimi związanymi w "zerówce" (gdzie dzieci potrafią być dokuczliwe to raz, a dwa, że za moich czasów przedszkolnych to chyba aż takiego wyboru oprawek nie było ). Zaczęłam nosić okulary w szkole średniej i tak jest po dziś dzień - oczywiście oprawki zmieniały się .

Tylko czasem teraz latem, po prostu gorąco mi w nos - ale da się przeżyć.

[ewelinka_111]

[ewelinka_111]

piękna okularnica anastasia

[ewelinka_111]

[ewelinka_111]

[ewelinka_111]

:d :d

[ewelinka_111]

[ewelinka_111]

[ewelinka_111]

:d :d

[ewelinka_111]

[ewelinka_111]

:-]]]]

[ewelinka_111]

;pppp

[ewelinka_111]

............

[ewelinka_111]

[ewelinka_111]

:ppp

[ewelinka_111]

)))

[ewelinka_111]

[ewelinka_111]

no to juz narazie wszystko

[froggie]

Ja też noszę okulary już kilka lat, na wiosnę w końcu zmieniłam oprawki.
Sama sobie w okularach się podobam innym zresztą też.
Noszę kiedy muszę, np wykłady.

Im więcej chodzi się w okularach tym oko bardziej się rozleniwia. Wystarczy że je ściągniesz a widzisz kolorową niewyraźna plamę. ( i ma się charakterystyczne 'worki' pod oczami)
Oko przyzwyczaja się do szkieł, a te stają się systematycznie co raz słabsze i takim sposobem wadę mamy co raz większą.

Co jakieś 0,5 do roku musiałam zmieniać szkła o 0,25dpi aż doszłam do -2,25 i -2,0. Przestałam używać okularów.
Cwiczyłam oko, wytężałam je do pracy.
Efekt -1,75 w każdym oku.

Mój szwagier też był krótkowidzem. Był bo teraz w każdym oku ma 0.

gamaa mi się nie podobasz w okularach. Za cięzkie i masywne są do Twojej buzi. I za duże.

Agabil1 super oprawki też chciałam taki kolor, ale w końcu kupiłam zielone

Edit:
ewelinko w tych załączonych zdjęciach to niektórym tak swietnie podobierali oprawki że wyglądaja jak MR. muscle

[Guni]

jestem "okularnica" juz od kilku dlugasnych lat. zawsze mialam tylko jedna oprawke, ktora zmienialam gdy z poprzedniej wyroslam :| zawsze czulam sie troszke inna. Teraz mam "bez oprawkowe" okularki, ale nosze je tylko po domciu - na codzien mam szkla. Wole kontakty, bo sa o wiele wygodniejsze, moge malowac oczka jak chce (no i lepiej je w ogole widac) no i widze lepiej a wsrod ludzi czuje sie juz zupelnie normalnie

[amberlinka]

Hej
A ja właśnie dzisiaj byłam u okulisty i jutro się wybieram do optyka mam wadę - 0,5 dlatego będą one przeznaczone tylko do czytania, siedzenia przed komputerem, TV i w szkole Moim zdaniem zależy jaką sobie oprawkę wybierzesz tak będzie to dodawało uroku albo zeszpeci Hhehehe mi się podobają taaakie...

[ewelinka_111]

froggie mam pytanie: jak ćwiczyłaś oczka? czy tylko w taki sposób, że nie nosiłaś okularów non stop czy masz jakieś inne sposoby? z minusów nie jest łatwo zmniejszyć sobie wady,więc tym bardziej mnie to interesuje

a co do tego ,że oczko się rozleniwia, to się zgadzam,ale niestety krótkowidze tak mają,że w okularach noszonych przez cału czas nie do końca to co widzimy będzie wyraźne


Guni bardzo ładne oprawki

amberlinka te oprawki, które pokazałaś są ładne, ale niesty nie każdemu by pasowały, jednym będą za duże, innych będą za bardzo przytłaczały...a kupujesz sobie właśnie takie oprawki?

[amberlinka]

Nie wiem jeszcze, te mi się podobają, ale nie wiem czy bym w nich dobrze wyglądała Dzisiaj się wybiorę do optyka i na miejscu coś fajnego wybiorę A jak już będę mieć okularki to zrobie sobie w nich fotkę i zamieszczę tutaj Buuuźka

[Ninedin]

Zdzwiło mnie to pytanie Pamiętam jak w 8 klasie podstawówki zaczełam nosić okulary; wszystkim się podobały bo to było takie inne potem każdy chciał mieć Jedna z koleżanek do tego stopnia,że specjalnie próbowała zepsuć wzrok czytając np. pod kołdrą z latarką ,albo siedząc blisko telewizora Biegała do okulisty żeby sprawdzić czy już a wzrok jak był dobry to został w koncu powiedziałam jej,że przecież może załozyc szkła "0" Następnego dnia była już w salonie optycznym Dla osób, które miały duzą wadę, i które po zdjęciu okulaów niewiele widziały było to conajmniej głupie Przykro jak ktoś spotykał się z głupimi tekstami o ludziach w okularach, bo wcale sie w nich głupio nie wygląda, a wręcz przeciwnie dodają uroku Teraz jest tyle fajnych wzorów,że każdy coć wybierze w dobre oprawki warto zainwestować zwłaszcza jeżeli nosimy je codziennie
Wstawiam swoje w załączniku Pozdrawiam tych w okularach i tych bez

[froggie]

Ewelinko_111 głownie to w nich nie chodziłam i wytężałam oko do pracy.
Jest też szerg ćwiczeń, które nie zawsze chciało mi się systematycznie wykonywać. Między innymi takie ćwicenia:
1.Krajobraz za oknem.
Jadąc pociągiem, smochodem itp jesli nie jesteś kierowcą staraj się sledzić najpierw wszystko co znajduje się daleko, na linii horyzontu lub na granicy widzenia. Potem przesuwaj wzrok na obiekty coraz bliższe.Zauważysz, że to co jest daleko przepływa przed oczami wolniej, to co bliższe porusza się błyskawicznie. Obrazy rejestruj, wodząc wyłącznie oczami.
W drugim etapie ćw.staraj się śledzić widoki za szybą nie tylko oczami ale jakby całą głową, wodząc nia w slad za umykającymi przedmiotami.
Co parę chwil zmieniaj kierunek patrzenia- patrz raz przez lewa raz przez prawą szybę.
2.Tylna szyba dla krótkowidza.
Czas spędzony w samochodzie/autobusie wykorzystaj na śledzenie wzrokiem oddalających sie przedmiotów lub ludzi. W tym celu należy odwrócić się do tylniej szyby i spoglądać na pojawiajacych się tuż za samochodem ludzi lub przedmioty tak długo, aż znikną z pola widzenia.
Obserwacja powinna odbywać się na luzie. Cwiczacy nie powinien wysilać się by widzieć dokładnie, ostro i precyzyjnie.
Pamiętaj o płynnym oddechu i częstym mruganiu powiekami (odpręzasz oczy).

Ważny w tych ćwiczeniach jest relax. Te fragmenty pochodzą z ksiązki "Widzę bez okularów" (Nina Grella, Siergiej Litwinow; wydawnictwo akasha, kraków)