Jak podkreślić jasną cerę? V

[Maqua]

Napisane przez Hadassah

Czesc dziewczyny Kolejna bladolica z problemem! Mam do was prośbę, możecie podpowiedzieć jakich jasnych/transparentnych pudrów używacie - do 30 zł? Niestety, mysecret, manhattan, rimmel mnie zapychają (talk w składzie), a inglot ysm jest świetny, ale w najjaśniejszym kolorze (14) wyglądam jak wymalowana pomarańczową pastą ;D

Z podkładów - ostatnio, z okazji braku niespodzianek na twarzy sobie odpuściłam, ale tak to HM51 (za ciemny, ale dobrze stapia się ze skórą - nie nakładam na całą twarz). Następny - czaję się na xperience, mam nadzieję że jest jaśniejszy niż HM)

puder bambusowy z BU

[Hadassah]

Napisane przez Maqua

puder bambusowy z BU

Dziękuję bardzo za odpowiedź Zapomniałam dodac, że jednak wolałabym pozycje które można kupić 'namacalnie', nie przez internet

[19agusia91]

skrobia ziemniaczana

[Hadassah]

Napisane przez 19agusia91

skrobia ziemniaczana

próbowałam, to byla istna męka i nic nie dawało, jak ja tego tak nie lubiłam szukam czegoś możliwie drogeryjnego, byle bez talku i jasnego

[Jakkolwiek]

Napisane przez Hadassah

Czesc dziewczyny Kolejna bladolica z problemem! Mam do was prośbę, możecie podpowiedzieć jakich jasnych/transparentnych pudrów używacie - do 30 zł? Niestety, mysecret, manhattan, rimmel mnie zapychają (talk w składzie), a inglot ysm jest świetny, ale w najjaśniejszym kolorze (14) wyglądam jak wymalowana pomarańczową pastą ;D

Próbowałaś pudrów z Biochemii Urody? Jeśli nie to polecam Miałam perłowy, teraz używam bambusowego i oba były rewelacyjne, o ile nie oczekujesz super krycia. Są transparentne, może minimalnie bielą, ale na mnie i tak tego nie widać

O, ktoś mnie uprzedził Jeśli namacalnie, to ja nie wiem

[Kachnaaaa]

Napisane przez 19agusia91

Ja nawilżam się tylko maseczką z Daxa za 1,49. Jest boska https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...#review-455949

Robisz ta maseczkę codziennie i nie zmywasz na noc czy jak?
Raz ją pamiętam zrobiłam,cera była właściwie faktycznie bardziej nawilżona,ale jakoś o niej zapomniałam.

[201608151056]

Napisane przez Hadassah

Dziękuję bardzo za odpowiedź Zapomniałam dodac, że jednak wolałabym pozycje które można kupić 'namacalnie', nie przez internet

Rimmel Renew&Lift w najjaśniejszym odcieniu:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...t=22425&next=1
Jest prawie biały. Nakładam go grubym pędzlem, daje efekt porównywalny do sypkiej Chanelki.

Byłam wczoraj w Inglocie, kupiłam puder prasowany mojej mamie. Zmienili opakowanie, jes dużo zgrabniejsze. Widziałam dwa naprawdę jaśniutkie kolory, kosztuje 28zł. Puder L'Oreal True Match w najjaśniejszym odcieniu swego czasu mi odpowiadał, ale kosztuje zapewne więcej.

[Kachnaaaa]

Napisane przez Hadassah

próbowałam, to byla istna męka i nic nie dawało, jak ja tego tak nie lubiłam szukam czegoś możliwie drogeryjnego, byle bez talku i jasnego

Może rimmel stay matte?
Nie zawiera talku,a kolory jasne.
Na sobie jeszcze go go nie sprawdzałam,ale na kwc ma dość dobre opinie.

[19agusia91]

Codziennie robiłam, jak byłam bardzo sucha. Smarowałam taką dosyć cienką warstwą i spać Teraz tak co 2-3 dni ją stosuję

[tiramisu_]

Taaaak, ta maseczka z daxa jest super, dzisiaj na noc chyba sobie zrobię
Testowałam dziś podklad mineralny z Pixie, kolor znalazłam świetnie dobrany - idelanie jaśniutki i chłodny beżyk (ailive 0), cudnie się stapia, dobrze kryje, fajny mat, ale nie taki płaski, wszystko byłoby super, ale po paru godzinach robi prześwity wokół porów w strefie T:/ I jak sobie doktknę twarzy strefie T, która mi się dość przetłuszcza, to mi na rękach podkład zostaje:/ Po revlonie mam spore wymagania i jestem trochę zawiedziona.. Na pocieszenie kupiłam dziś ten Lumene, piękny kolorek, tylko czemu tak slabo kryje Testuję teraz mieszankę lumene plus odrobina mineralnego pixie i zobaczymy..

[19agusia91]

a jaką masz formułę?

[tiramisu_]

Cover de Luxe..

[19agusia91]

może za ciężka? u mnie było to samo. Chciałam próbować Natural Finish, ale na razie mam Lumene i przy obecnym stanie cery mi wystarcza.

[tiramisu_]

Może.. żałuję, że nie zamówiłam też próbki natural finish, może inne dziewczyny testowały obie? Zastanawiam sie też czy może nie przesadziłam z ilością, spróbuję jutro minimalną.
Generalnie mnie Lumene plus czasem korektor tez pownien wystarczyć, ale mam często zaróżowione niektóre partie twarzy i to chciałabym ukryć.

[fiasco]

Napisane przez ruda3d

little witch, łączę się z Tobą w bólu, mnie zapycha niemal wszystko - na razie są 3 kremy które mnie nie zapychają, żaden nie jest niestety specjalnie ożywczy... co do podkładów - nie wiem, pewnie też mnie zapychają, ale jak coś wyskakiwało to używałam podkładów żeby to zatuszować, za wszelką cenę, no i robiło się błędne koło, teraz EDM pozwalają mojej skórze odetchnąć...
cóż, najbardziej mnie martwią te kremy, niedługo skończy się czas kiedy będę mogła używać tylko humectanu, lysalpha i cicalfate, bo zrobi się ze mnie pomarszczony rodzynek

no właśnie też jedyny krem, który mogę spokojnie używać, to Humektan. Babydreamy (Calendulacreme i ten bardziej nawilżający, też nagietkowy, coś na G) mnie zapychają (nie bardzo, ale jednak) - więc Calenduli używam głównie na gojące się wypryski, bo przyspiesza gojenie.
agusia, mnie też Lirenka (mineralna) zapycha a te apteczne - no cóż, troche rzeczywiście za duzo kosztują, choc na wiosnę pewnie bedę musiała sie w coś zaopatrzyć... może tylko na twarz bedę nakładać a na ciało to cokolwiek, żeby tylko było stabilne

Napisane przez ChiQuitA89

A jaką masz cerę, tzn czy bardzo się świecisz w strefie T? Mogę polecić jeśli chodzi o Lirene krem półtłusty z serii do cery naczynkowej (różowa seria). Niby ma w nazwie półtłusty, ale nie zawiera ciekłej parafiny i ma konsystencję zwykłego kremu nawilżającego. Używałam wersji na noc (ale za dnia) bo jest dużo lżejszy od wersji dziennej. Wchłania się szybko i nie zostawia tłustej powłoki. Jeśli masz cerę bardziej z tendencją do przesuszania, moja mama używała swego czasu Lirene do skóry suchej (żółte opakowanie) i była bardzo zadowolona, choć też nie ma on tłustej konsystencji.

no właśnie problem w tym, że parafina nie jest jedynym komedogennym składnikiem wystepujących w kremach - jest ich multum
irytuje mnie to, że np kremy nawilżająco-matujące potrafią mnie zapchać

Shameer, żeby nie było, nie jestem żadną wizażystką ale makijaż to taka moja pasja, przyjemność i pewnie zostanę wizażystką ale byłabym szczęśliwa jakbym mogła jakkolwiek pomóc

Napisane przez Kachnaaaa

Może rimmel stay matte?
Nie zawiera talku,a kolory jasne.
Na sobie jeszcze go go nie sprawdzałam,ale na kwc ma dość dobre opinie.

miałam go ze dwa lata temu - jakiś ekstremalnie jasny nie jest, ale daje radę, najjaśniejszy z ówczesnych (2-3 lata temu) rossmanowskich poniżej 30zł typowy jaśniutki neutralny beżyk

Napisane przez tiramisu_

Taaaak, ta maseczka z daxa jest super, dzisiaj na noc chyba sobie zrobię
Testowałam dziś podklad mineralny z Pixie, kolor znalazłam świetnie dobrany - idelanie jaśniutki i chłodny beżyk (ailive 0), cudnie się stapia, dobrze kryje, fajny mat, ale nie taki płaski, wszystko byłoby super, ale po paru godzinach robi prześwity wokół porów w strefie T:/ I jak sobie doktknę twarzy strefie T, która mi się dość przetłuszcza, to mi na rękach podkład zostaje:/ Po revlonie mam spore wymagania i jestem trochę zawiedziona.. Na pocieszenie kupiłam dziś ten Lumene, piękny kolorek, tylko czemu tak slabo kryje Testuję teraz mieszankę lumene plus odrobina mineralnego pixie i zobaczymy..

a właśnie ja jak się już zacznę masakrycznie się świecić, a nie mam możliwości ściągniecia sebum bibułką, zdarza mi się wycierać twarz ręka - i nie ściera mi się podkład (też mam Cover de Luxe i znowu mocno przetłuszczającą się cerę). pewnie to przez kaolin i zieloną glinkę, które dodaję do bambusa.

znowu wyprodukowałam giga-posta

[19agusia91]

mnie Humektan zapychał

[tiramisu_]

Napisane przez fiasco

kaolin i zieloną glinkę, które dodaję do bambusa.

Chyba po świetach sobie zrobię taki puderek jak mówisz, że dobrze matuje Już jakiś czas czaję się na ten bambus..
fiasco, a uzywasz ich primera? Daje on coś?

Ja ostatnio pod pokład zawsze daję humektan i mi bardzo odpowiada.

[fiasco]

Napisane przez tiramisu_

Chyba po świetach sobie zrobię taki puderek jak mówisz, że dobrze matuje Już jakiś czas czaję się na ten bambus..
fiasco, a uzywasz ich primera? Daje on coś?

Ja ostatnio pod pokład zawsze daję humektan i mi bardzo odpowiada.

zawsze pod i na minerały kładę te mieszankę (bambus+biała glinka+zielona glinka)zdarza mi się, że nie nakładam pod podkład, ale tylko wtedy, kiedy nie używam korektorów (czyli rzadko), bo flatem je ścieram (btw, nie polubiłam tego zielonego korektora z Pixie). wg mnie dają sporo, bo dodatkowo matują i właśnie glinki utrwalają makijaż - choć jak zdarzyło mi się kłaść sam kaolin, to z makijażu robiła mi się pękająca skorupa

haha, tak w ogóle to, jak kiedyś wspominałam, chodzę do Plastyka, od 1 gimnazjum i jakoś nie byłam szczególnie świadoma, jak wyglądają "normalne" licea - aż do dzisiaj. odwiedzałam z koleżankami naszego znajomego, i, kurcze, w całym swoim życiu nie zaliczyłam tylu krzywych spojrzeń nie wiem, czy to ubiór (a jak na 'plastykowe' standardy wyglądałyśmy w miarę normalnie), moja twarz (żadnej bladej twarzy tam nie widziałam! same pomarańczki i mahonie) czy makijaż na niej - lekki szary smokey i czerwone usta sorry za OT ale to było, zaiste, fascynujące doświadczenie, nie zapomnę tego przez dłuuugi czas

[19agusia91]

Haha, musiało być tak samo dziwne jak to gdy ja kiedys wyjęłam woreczek strunowy z biała glinką w celu przypudrowania się najpierw chyba mysleli, ze to narkotyk, a jak pwoiedziałam, że to matuje mi twarz

Tak zachwalasz to zaraz do mieszanki bambusa i skrobi dosypię baiłą glinkę

[włoczykijka]

Hej DziewczynyWidzę,że dobrze znacie wszelkie kosmetyki dla bladolicych.Ostatnio poszukuję korektora na przebarwienia,wypryski - znacie jakiś? Na KWC polecają Maybelline 24,ale nie wiem czy warto.

[krolowa zurawin]

właśnie miałam napisać ,że kupiłam dzisiaj korektor w Inglocie(kolor 43 jakby co)!
mogę swatacha wrzucić jutro
za całe 15,5 zł jest b. jasny,serio! to jakiś korektor w ołówku,napiszę za pare dni jak się sprawuje... w każdym razie... jak w domu otworzyłam to cudo.... to zastanawiam się cos zrobię jak się skończy (nie ma to raczej mechanizmu jakiegoś wysuwania) a jakby otoczka rysika nie jest drewniana tylko plastikowa.... normalnie mam to zatemperować (ten ołówek to taki gruby jest...),miała któraś ten korektor i wie co z tym zrobić?

[tiramisu_]

Napisane przez krolowa zurawin

właśnie miałam napisać ,że kupiłam dzisiaj korektor w Inglocie(kolor 43 jakby co)!
mogę swatacha wrzucić jutro
za całe 15,5 zł jest b. jasny,serio! to jakiś korektor w ołówku,napiszę za pare dni jak się sprawuje... w każdym razie... jak w domu otworzyłam to cudo.... to zastanawiam się cos zrobię jak się skończy (nie ma to raczej mechanizmu jakiegoś wysuwania) a jakby otoczka rysika nie jest drewniana tylko plastikowa.... normalnie mam to zatemperować (ten ołówek to taki gruby jest...),miała któraś ten korektor i wie co z tym zrobić?

Niektóre ołówki są w takim plastiku jakby, który można spokojnie temperować, więc może ta też tak ma.. Ja miałam sporo takich do oczu, ale one wyglądają jak normalne, tylko, że są z plastiku.

[włoczykijka]

Napisane przez krolowa zurawin

właśnie miałam napisać ,że kupiłam dzisiaj korektor w Inglocie(kolor 43 jakby co)!
mogę swatacha wrzucić jutro
za całe 15,5 zł jest b. jasny,serio! to jakiś korektor w ołówku,napiszę za pare dni jak się sprawuje... w każdym razie... jak w domu otworzyłam to cudo.... to zastanawiam się cos zrobię jak się skończy (nie ma to raczej mechanizmu jakiegoś wysuwania) a jakby otoczka rysika nie jest drewniana tylko plastikowa.... normalnie mam to zatemperować (ten ołówek to taki gruby jest...),miała któraś ten korektor i wie co z tym zrobić?

O to jeśli mogłabyś zrobić zdjęcie to bardzo proszę

[krolowa zurawin]

jasne,obiecuje jutro wrzucić zdj opakowania i swatcha

[saks]

Napisane przez krolowa zurawin

właśnie miałam napisać ,że kupiłam dzisiaj korektor w Inglocie(kolor 43 jakby co)!
mogę swatacha wrzucić jutro
za całe 15,5 zł jest b. jasny,serio! to jakiś korektor w ołówku,napiszę za pare dni jak się sprawuje... w każdym razie... jak w domu otworzyłam to cudo.... to zastanawiam się cos zrobię jak się skończy (nie ma to raczej mechanizmu jakiegoś wysuwania) a jakby otoczka rysika nie jest drewniana tylko plastikowa.... normalnie mam to zatemperować (ten ołówek to taki gruby jest...),miała któraś ten korektor i wie co z tym zrobić?

Miałam taki sam, tyle że zielony i był naprawdę bardzo fajny. Też się martwiłam tym plastikiem i na próbę delikatnie go zatemperowałam i plastik gładko schodził, nie było problemów. Radzę tylko uprzednio do lodówki schować, bo rysik jest bardzo miękki i rozwala się.
Ja swój schowałam do lodówki i gdzieś mi go wcisnęło, czasem za nim tęknię ;<

[Maqua]

wreszcie dostałam swojego Elemonga! dziś tylko na szybko maznęłam nim rękę i szyję i pierwsza reakcja: aaaaaaaaaa! to ma być jasne? jedna wielka różowa plama! a po chwili... magicznie zniknął. wtopił się całkowicie, czary normalnie! jutro testy twarzowe. zdam relację

[Kachnaaaa]

Miałyście może ten podkład rimmel lasting finish?
Dużo dziewczyn go poleca,teraz jest nawet na promocji w rossmanie.
Kolor 103 wpada w róż? (to jest ten najjaśniejszy) Bo nie toleruję w podkładach różu starsznie..

[krolowa zurawin]

o to spoko,że tak mówisz z tym plastikiem teraz tylko muszę kupić temperówkę gigant
jak obiecałam tak robię
jakoś nie mogę dobrej ostrości złapać... w każdy razie jedno to opakowanie,drugie swatch... trzecie to porównanie z Manhattanem pure skin czy coś takiego... kolor vanila,żeby nie było,który wydawał mi się jasny ...

[201608151056]

Napisane przez fiasco

no właśnie problem w tym, że parafina nie jest jedynym komedogennym składnikiem wystepujących w kremach - jest ich multum
irytuje mnie to, że np kremy nawilżająco-matujące potrafią mnie zapchać

Napisane przez 19agusia91

mnie Humektan zapychał

Kochana każda cera reaguje inaczej i co innego potrafi ją zapchać. A, że parafina zapycha praktycznie wszystkich o niej wspomniałam Co do Humektanu podpisuję się, spowodował u mnie śliczną nową grządkę zaskórników na brodzie, z którą do tej pory nie miałam problemów Istnieją jak narazie 4 kremy, które mnie nie zapychają ani nie nasilają zmian. Cała reszta, nawet te w 100%tach naturalne z Ecocertem i oleje, powodują u mnie grudki. Najgorszy koszmar przeżyłam po matującym fluidzie miętowym z Lavery Pomijam fakt, że jestem alergiczką i większość z nich mnie zwyczajnie uczula. Do kremów dla MOJEJ cery bezpiecznych zaliczam: Miód Regenerujący z Sanoflore, Effaclar K z La Roche Posay, Krem Pigwowy Dr.Hauschki i Creme Eclat du Jour z Clarinsa. Tego ostatniego wogóle nie rozumiem, bo skład ma lekko mówiąc, bardziej niż kiepski (sama chemia). Ale skoro nie powoduje zmian, używam, a co. Zwłaszcza, że jak na kosmetyk takiej marki nie jest drogi (79zł). Przez długi czas używałam też tego półtłustego Lirene do cery naczynkowej o którym wspominałam, też mnie nie zapchał ale po kilku miesiącach moja skóra się na niego uodporniła i przestał działać. Cóż zrobić... Życie

[abercrombie&fitch]

Napisane przez Hadassah

Z podkładów - ostatnio, z okazji braku niespodzianek na twarzy sobie odpuściłam, ale tak to HM51 (za ciemny, ale dobrze stapia się ze skórą - nie nakładam na całą twarz). Następny - czaję się na xperience, mam nadzieję że jest jaśniejszy niż HM)

Jaśniejszy raczej nie jest, tylko bardziej różowy. Ostatnio szukałam podkładu i próbowałam kilku w drogerii, zrobiłam dobre zdjęcia jak wyszłam na zewnątrz więc dodaję.
(Oznaczenie p- podkład, k-korektor, pomyliłam te dwa jasne HM, powinny być na odwrót oznaczone) Drugie zdjęcie bardziej oświetlone przez słońce.