Zorac raz jeszcze

[Kate30]

Napisane przez Erato

Podziwiam Twoją wytrwałość Ja mam trochę dość łuszczenia po dwóch miesiącach, co dopiero mówić o roku Ale staram się wytrwać. Ale zastanawiajace jest to, że jednak skóra się wcale tak nie przyzwyczaja do retinoidów, skoro po roku wciaż się łuszczysz i wciąż Zorac Cię podrażnia. Dzięki za relację

No właśnie - też sobie nie potrafię wyobrazić siebie przez rok z pęsetą przy dziobie .
Mam zamiar potestować retin A, w nadziei na mniejsze efekty specjalne, te zoracowe ostatnio mnie zabiły - obłaziłam w kropki, których nijak nie dało rady zamaskować - paskudnie.

[Nikita-v]

lolitko ja bym ryzykowała... Avenka pięknie łagodzi u mnie wszelkie podraznienia ( a dla odmiany wszytskie Antki mnie wysypują )
co do ujarzmiania Avenki.. to z mleczkiem nie ma żadnego problemu ( a np. z emulsją nie umiałam sobie poradzić) ja smaruje się najpierw wit K na naczynka, pózniej oliwka na koniec Avenka.. na którą daję skrobie z odrobiną zwykłego pudru ( tylko tyle zeby na brwiach nie osadzał się biały pyłek), twarz jest idealnie matowa... jak chcę lepiej wygladać dodaje rozświetlacz... ale najczęsciej mi się nie chce...
tak nałożona mieszanka o 8 rano wytrzymuje u mnie bez problemu (czytaj. świecenia) do godzini 20 kiedy zmywam to wszytsko przy przyjściiu z pracy

[Kate30]

Napisane przez Basia39

Kate tak zachwalałaś te Xeriale że skusułaś mnie.
Zamówiłam sobie przedwczoraj w Aptece Centrum szampon z tej linii, balsam do ciała Xerialine, krem do twarzy Xerial 5 i peeling Gommant i znów konto puste

Dopatrzyłam się w składzie balsamu Xerialine polyacrylamidu (w KWC), coś jak na kosmetyk dla dzieci nie bardzo.
Basiu daj znać, czy jest rzeczywiście na liście skłdaników.

[lolitka123]

Napisane przez Nikita-v

lolitko ja bym ryzykowała... Avenka pięknie łagodzi u mnie wszelkie podraznienia ( a dla odmiany wszytskie Antki mnie wysypują )
co do ujarzmiania Avenki.. to z mleczkiem nie ma żadnego problemu ( a np. z emulsją nie umiałam sobie poradzić) ja smaruje się najpierw wit K na naczynka, pózniej oliwka na koniec Avenka.. na którą daję skrobie z odrobiną zwykłego pudru ( tylko tyle zeby na brwiach nie osadzał się biały pyłek), twarz jest idealnie matowa... jak chcę lepiej wygladać dodaje rozświetlacz... ale najczęsciej mi się nie chce...
tak nałożona mieszanka o 8 rano wytrzymuje u mnie bez problemu (czytaj. świecenia) do godzini 20 kiedy zmywam to wszytsko przy przyjściiu z pracy

to w takim razie sprobuje.. raz kozie smierc

[Basia39]

Napisane przez Kate30

Dopatrzyłam się w składzie balsamu Xerialine polyacrylamidu (w KWC), coś jak na kosmetyk dla dzieci nie bardzo.
Basiu daj znać, czy jest rzeczywiście na liście skłdaników.

Ok, jak tylko dotrze
A co z tymi polyacrylamidami jest nie tak?
Ma jakieś szkodliwe właściwości? Bo ja się doczytałam tylko w słowniku składników kosmetycznych, że Polyacrylamide to:

substancje ochronne, substancje żelujące, substancje antystatyczne, substancje wiążące

Opis: Pochodzenia chemicznego. Polimer na bazie sztucznej żywicy. Składnik, który:

*tworzy ochronny, stabilny film na skórze, włosach, paznokciach
*jest środkiem zmniejszającym lepkość kosmetyków
*w produktach do pielęgnacji włosów ma za zadanie ułatwiać rozczesywanie i zapobiegać elektryzowaniu się włosów
*jest substancją żelującą dla fazy wodnej, do stabilizacji emulsji.

[Kate30]

Kiedyś toczyła się o nim ożywiona dyskusja.

http://www.biochemiaurody.fora.pl/vi...polyacrylamide

[Basia39]

Napisane przez Kate30

Kiedyś toczyła się o nim ożywiona dyskusja.

http://www.biochemiaurody.fora.pl/vi...polyacrylamide

Dzięki za link Kate
Na szczęście w tym balsamie polyacrylamide jest przy końcu wg. tego składu z KWC.

Już się nie moge doczekac na paczuszkę Jak tylko dotrze zerknę na skład, ciekawa jestem, czy będzie identyczny, czy coś zmienili.

[bluegirl]

ostatnio chodze koło Zoracu, i chce i boję się znów, zastanawiam się czy miałoby sens smarowanie miejscowo, tak żeby łuszczenie ograniczyć w jednym czasie do jednej partii twarzy, np. nakładać Zorac na brodę, kilka dni pó tym na nos, i w innym dniu na czoło
łuszczenie występuje ok. 3 dnia i utrzymuje się w dużym stopniu ok. 2 dni lub przy dobrym nawilżaniu i peelingu 1 dzień mocnej wylinki, a następnego dnia jest znośnie, z tym że w przy wylince na całej twarzy nawet ten drugi dzień nie wygląda zbyt dobrze, a nie wspomną już o linieniu w dniu największego przesilenia
jak myślicie, miałoby to sens? przy dobrej organizacji i systematyczności.
Dla mnie lepiej łuszczyć się non stop, ale pojedynczymi partiami, a nie raz a porządnie na całej twarzy, bo wtedy jeśli musze wyjśc to odwracam twarz w bok jak mijam ludzi
a tak np. sobota broda ---> linienie przewiduję na wtorek
poniedziałek nos ----> linienie czwartek
sroda czoło ---> sobota linienie

policzki sa w dobrym stanie, więc o nich jakoś narazie nie myślę, najważniejsza strefa T
jak myślicie ma to sens, dla mnie byłoby to najlepsze rozwiązanie, zeby jakoś jednak trzymać siuę tego Zoracu i nie rzucić go w kąt

[GosiaAnia]

Bluegirl, ja używam zorac dopiero niecałe 2 miesiące, więc zdecydowanie nie jestem ekspertem, ale może na coś moje skromne doświadczenie sie przyda Po czwartym bodajże użyciu zoracu zaczęłam robić tak, jak piszesz. Między innymi dlatego, że są takie miejsca na mojej twarzy, które mam w normie (niewielkie ale zawsze coś ), a jak je zoracowałam, to były cholernie podrażnione i nie mogłam sobie z tym poradzić. No i smaruję się (ale nie za każdym razem) między brwiami i na nosie, czasem na brodzie. Za każdym razem gdy jest noc zoracowa smaruję tylko moje zabliźnione policzki, ale one mi się kurde nie chcą łuszczyć Łuszczę się partiami i jakoś mniej to odczuwam, bo bardziej nad tym mogę zapanować Nie wiem, czy to dobrze, ale ryzykuję.
Przepraszam za składnię tej wypowiedzi, ale taki dzień senny dzisiaj...

[marianna]

Napisane przez Basia39

Erato tak jak napisała Kate

Ja zamówiłam Xerialine Fluid - balsam do ciała:
1,5% mocznik, gliceryna, kwas mlekowy, masło Karite, alantoina - 500 ml kosztuje 56 zł

natomiast Xerial 10 - mleczko do ciała:
10% mocznik, glicerol, kwas mlekowy, masło Karite, alantoina, bez środków zapachowych

100 ml kosztuje - 46 zł a 200 ml - 61 zł

Napisane przez Kate30

Dopatrzyłam się w składzie balsamu Xerialine polyacrylamidu (w KWC), coś jak na kosmetyk dla dzieci nie bardzo.
Basiu daj znać, czy jest rzeczywiście na liście skłdaników.

Heh...własnie miałam Was zapytać...czy w nowej wersji do Xeraline wciąż ładują polyakrylamid

W każdym bądź razie, miałam go wieki temu (jeszcze w starej wersji) i to był najlepszy balsam do ciała jaki miałam - Lipidiose1 Vichy bije na głowę - przede wszystkim nie zostawiał na mnie lepkiej warstwy...no i można go do twarzy używać

[blanka2207]

Witaj lolitka123

Jak ja dobrze wiem o czym piszesz. U mnie podobne problemy na lewym policzku, nie mam pojęcia skąd tyle tych podskórnych grudek i takie duże SKĄD TO SIĘ BIERZE??? a za dwa dni jae do przyszłych teściów Jejku jak mi wstyd za ten mój wygląd

[bluegirl]

Napisane przez GosiaAnia

Bluegirl, ja używam zorac dopiero niecałe 2 miesiące, więc zdecydowanie nie jestem ekspertem, ale może na coś moje skromne doświadczenie sie przyda Po czwartym bodajże użyciu zoracu zaczęłam robić tak, jak piszesz. Między innymi dlatego, że są takie miejsca na mojej twarzy, które mam w normie (niewielkie ale zawsze coś ), a jak je zoracowałam, to były cholernie podrażnione i nie mogłam sobie z tym poradzić. No i smaruję się (ale nie za każdym razem) między brwiami i na nosie, czasem na brodzie. Za każdym razem gdy jest noc zoracowa smaruję tylko moje zabliźnione policzki, ale one mi się kurde nie chcą łuszczyć Łuszczę się partiami i jakoś mniej to odczuwam, bo bardziej nad tym mogę zapanować Nie wiem, czy to dobrze, ale ryzykuję.
Przepraszam za składnię tej wypowiedzi, ale taki dzień senny dzisiaj...

też tak będę musiała robić, bo wizja obłażącej w jednym czasie całej twarzy nie jest optymistyczna, a jedną partię twarzy można jakoś zamaskować w razie wyjścia do ludzi, można jakoś to opanować, a całej twarzy na raz, z obłażącymi skórkami, które wychodząc spod makijażu nie idzie obskubać delikatnie a zaprzestać Zoracu jakoś mi szkoda, bo widziałam niezłe efekty już, a teraz znów się obijam i Zorac omijam

[lolitka123]

Napisane przez blanka2207

Witaj lolitka123

Jak ja dobrze wiem o czym piszesz. U mnie podobne problemy na lewym policzku, nie mam pojęcia skąd tyle tych podskórnych grudek i takie duże SKĄD TO SIĘ BIERZE??? a za dwa dni jae do przyszłych teściów Jejku jak mi wstyd za ten mój wygląd

hej A wiesz, ze u mnie ten ostatni wysyp tez byl na lewym policzku? zorac atakuje lewe policzki heh.. ale posmarowalam sie wczoraj znowu zorakiem i mam wrazenie ze te gulki troche mniejsze sie zrobily, wiec juz nie wiem..
Ale teraz wyskoczylo mi kilka pryszczykow na lini wlosow w zyciu nie mialam w tym miejscu pryszczy wiec nie wiem od czego to.. i jeszcze jeden mi sie robi na uchu zaraz kolo dziurki na kolczyka cos to dziwne jest, bo o pryszczu na uchu tez nie slyszalam
blanka moze za 2 dni troszke CI te grudki zejda, choc u mnie z tym roznie;/ niektore to siedza tak dlugo ze szkoda gadac i nic z nimi nie da sie zrobic.. w kazdym razie powodzenia

[Nikita-v]

Kate tak ładnie pisałaś o nawilżaniu Xerialem 5 że własnie sobie zamówiłam i jesli naprawdę się sprawdzi..to znów wrócę ostro do Zoracu ( bo teraz tylko jest 3 razy w tygodniu) bo będęmiała się czym nawilzać

[Kate30]

Napisane przez Nikita-v

Kate tak ładnie pisałaś o nawilżaniu Xerialem 5 że własnie sobie zamówiłam i jesli naprawdę się sprawdzi..to znów wrócę ostro do Zoracu ( bo teraz tylko jest 3 razy w tygodniu) bo będęmiała się czym nawilzać

Suchość zażegnałam, ale łuszczenia więcej już nie chcę . Mam dość.

[lolitka123]

no i wyprobowalam dzisiaj Avene mleczko 50+ na cala twarz.. objaw zapychania brak, ale narazie za krotko zeby to stwierdzic, natomiast niestety, tak jak myslalam - błys oszałamiajacy wychodzacy spod skrobi ehh.. szkoda, bo buzia faktycznie ladna po nim jest

[In_ThE_ShAdOwS]

ja dzisiaj znowu musiałam zrobić peeling - tym razem maseczką peel offjuz sie tego balneum jutro doczekac nie mogę, dzisiaj nie było duzego opakowania.

Mnie jakieś niechciane rzeczy tez sie na polickzu zorbiły, tylko, ze prawym

[Nikita-v]

Kate szybko się poddałaś... ja poczekam aż do roku.,.. w końcu kiedyś muszę się przecież przestac łuszczyc ( ech jak miło pomarzyć )

lolitka mówiłam ze buzia to cudeńsko z mleczkiem.. ale co do wychodzenia błysku.. to może spróbujesz inny puder.. albo skrobię? bo nie wiem co użyłaś na niego

[GosiaAnia]

A ja dokładam do zoracu acne derm: dwa razy w tygodniu zorac, dwa razy a-d, w pozostałe dni nawilżacz. I za jakiś czas się wypowiem w wątku "kuracje kwasowo-retinoidowe (...)", jeszcze mnie tam nie było Mam nadzieję, że efekty będą pozytywne, ale trzymajcie proszę kciuki, żebym przypadkiem nie musiała przymusowo w domu siedzieć

[Kate30]

Napisane przez Nikita-v

Kate szybko się poddałaś... ja poczekam aż do roku.,.. w końcu kiedyś muszę się przecież przestac łuszczyc ( ech jak miło pomarzyć )

No wiem , ale ja żyć muszę, a nie się łuszczyć . Niech to będzie życie ze zmarszczkami, ale życie .

[blanka2207]

Napisane przez GosiaAnia

A ja dokładam do zoracu acne derm: dwa razy w tygodniu zorac, dwa razy a-d, w pozostałe dni nawilżacz. I za jakiś czas się wypowiem w wątku "kuracje kwasowo-retinoidowe (...)", jeszcze mnie tam nie było Mam nadzieję, że efekty będą pozytywne, ale trzymajcie proszę kciuki, żebym przypadkiem nie musiała przymusowo w domu siedzieć

Ja taką kuracje stosuje już od pewnego czasu, złuszzczanie po mieszance zoracu z acne deermem jest piorunujące i to mówi osoba któej zorac przez ponad miesiąc nie ruszył więc uwaga
Co do policzka to hmmm niby schodzi ale dziś w windzie, gdzie światlo obnaża to i owo troche mina mi zrzedła, biedni przyszli teściowie będa mnie musieli w takim stanie oglądać
Kto się ze mną wymieni: Artrederm za próbki Xerial 5?????? Nie wiem czy w dobrym miejscu umieszczam propozycje wymiany, jak nie to mnie ktos z pewnością pokieruje

[Erato]

kotek, lolitka, nie wiem, czy Was to pocieszy, ale ja też mam deprechę z poowdu prycholi I też nie mam pojęcia, skąd się wzięły, naprawdę od kilku miesięcy nic takiego nie widziałam na swojej twarzy, a tu bęc Nawet nie jakieś wielkie gule, tylko klasyczne pryszcze, i jestem strasznie zła, bo ślad zostaje na co najmniej pół roku Nawet po Zoracu mi te ślady nie znikają A już było tak ładnie... Szczerze mówiąc podejrzewam SVR 50, bo ostatnio kilka razy go użyłam i od razu mi się cera pogorszyła. Chyba nie mogę używać filtrów mineralnych.
No ale cóż, shit happens, nazorakowałam się wczoraj porządnie, aż mnie cała twarz piekła, no i żyję dalej

[Voodia]

Przyłączam się do Zorakowiczek w Pryszczowej Depresji
Całą brodę mam usianą płytkim, ale upierdliwymi paskudztwami, po których zostają plamy Pojęcia nie mam co tak mnie może zatykać- używam 3 filtrów zamiennie, ale żaden z nich, używany pojedynczo, dotychczas mnie tak nie urządził. Może to Dermablend, którego używam jako korektora
W każdym razie- źle jest. Łuszczę się, mam pryszcze i jestem w łaty

[Erato]

Napisane przez Voodia

W każdym razie- źle jest. Łuszczę się, mam pryszcze i jestem w łaty

Ale na fotografii jak zwykle cud-dziewczyna I nie gadaj tu o fotoszopie, bo z niczego fotoszop takiej foty nie zrobi

[Nikita-v]

a ja jestem po trzech dniach z Zorackiem i łuszczę się jak jaszczurka... na całej twarzy, ale zaciskam zęby i przetrzymam to...zaparłam się i nie popuszcze zanim nie przestanę się łuszczyć ! O!

[agunia37]

i ja tez musze sie wygadac..
Prychole znikaja na szczescie, ale zostaja po nich przebarwienia
juz sie dorobilam 3,uzywajac filtrow
Mam tylko cicha nadzieje, ze Zorac rozprawi sie z tym paskudztwem...

[uskow]

Dziewczyny a może poprostu Zorac tak działa? Wszystkie używacie różnych rzeczy i wspólne są problemy i Zorac...

[Nikita-v]

ja nie mam problemów z pryszczami.. nic nowego mi nie wyskakuje ( no raz miałąm wysyp ale jak coś nowego wprowadziłąm) a tak od prawie roku ilość glu i pryszczy mogę policzyc na palcach, nowe zaskórniki też się nie pojawiają... ja ciągle walczę ze starymi "zachomikowanymi" problemami,

więc u mnie zorac zadnych takich perypetii nie zauważyłąm

[Kate30]

Napisane przez Nikita-v

ja nie mam problemów z pryszczami.. nic nowego mi nie wyskakuje ( no raz miałąm wysyp ale jak coś nowego wprowadziłąm) a tak od prawie roku ilość glu i pryszczy mogę policzyc na palcach, nowe zaskórniki też się nie pojawiają... ja ciągle walczę ze starymi "zachomikowanymi" problemami,

więc u mnie zorac zadnych takich perypetii nie zauważyłąm

Ja też pryszczy nie mam - jeno to jaszczurze życie mnie dobija.

Dostałam paczkę z micelem dla dzieci SVR - wieczorem test na tapecie i relacja dla was. Butla jest naprawdę duża - i z pompką!

[koteknaplotek]

Napisane przez Erato

kotek, lolitka, nie wiem, czy Was to pocieszy, ale ja też mam deprechę z poowdu prycholi I też nie mam pojęcia, skąd się wzięły, naprawdę od kilku miesięcy nic takiego nie widziałam na swojej twarzy, a tu bęc Nawet nie jakieś wielkie gule, tylko klasyczne pryszcze, i jestem strasznie zła, bo ślad zostaje na co najmniej pół roku Nawet po Zoracu mi te ślady nie znikają mineralnych.

Mi sie wydaje ze po zoraku te wszystkie slady po prycholach jakby nawet wolniej schodza. I ze wszsytko bardziej widac. Pewnie dlatego ze skora podrazniona.

Uwaga: oddam nerke za probke xeriala 5 !