Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów.Offtopowo część III.

[Bayka]

Napisane przez Lenka_1987

U mnie po WAXie nie było od razu ekstra efektu, ale używałam go wytrwale i regularnie, po pewnym czasie (chyba ponad miesiąc) były efekty, najlepiej zrobić jakieś zdjęcie włosów przed kuracją WAXem i np. po miesiącu. U mnie to było tak, że około 2 miesięcy nie byłam w domu, a jak przyjechałam to moja mama od razu "ale włosy ci się poprawiły", ale wtedy co mycie (czyli co dwa - trzy dni) dawałam WAXa pod siateczkę jednorazową i dwie czapki na całą noc...

co do Waxa to mam w planach zakupić dopiero, ale ja o czym innym chcę opowiedzieć. Tak jak Ty śpię z siatką i czapką na głowie, a raczej spałam, a pod tym wszystkim oleje, bo olejuję włosy, ale ostatnio wyczytałam na wizażu, że woda na głowie plus brak dostępu powietrz może być przyczyną obluzowywania się cebulek wlosowych i wypadania włosów. Dlatego dziewczyny, które śpią z czyms na głowie, a najczęściej są to oleje kładą ręczniki na poduszki, a włosy zaplatają, ale nie nakładają folii i czepków na głowę...nie wiem czy to prawda, tak tylko wyczytałam, ale wolę ostrzec, że istnieją takie poglądy

[123sciri]

Napisane przez Bayka

co do Waxa to mam w planach zakupić dopiero, ale ja o czym innym chcę opowiedzieć. Tak jak Ty śpię z siatką i czapką na głowie, a raczej spałam, a pod tym wszystkim oleje, bo olejuję włosy, ale ostatnio wyczytałam na wizażu, że woda na głowie plus brak dostępu powietrz może być przyczyną obluzowywania się cebulek wlosowych i wypadania włosów. Dlatego dziewczyny, które śpią z czyms na głowie, a najczęściej są to oleje kładą ręczniki na poduszki, a włosy zaplatają, ale nie nakładają folii i czepków na głowę...nie wiem czy to prawda, tak tylko wyczytałam, ale wolę ostrzec, że istnieją takie poglądy

ja też o tym czytałam i wydaje mie się to logiczne nawet.
ja jak olajuje na noc to mam tzw roboczą "poduszke " i po prostu na niej śpie tylko że jam mam krótkie włosy więc jest mi łatwiej

[Lenka_1987]

Napisane przez Bayka

co do Waxa to mam w planach zakupić dopiero, ale ja o czym innym chcę opowiedzieć. Tak jak Ty śpię z siatką i czapką na głowie, a raczej spałam, a pod tym wszystkim oleje, bo olejuję włosy, ale ostatnio wyczytałam na wizażu, że woda na głowie plus brak dostępu powietrz może być przyczyną obluzowywania się cebulek wlosowych i wypadania włosów. Dlatego dziewczyny, które śpią z czyms na głowie, a najczęściej są to oleje kładą ręczniki na poduszki, a włosy zaplatają, ale nie nakładają folii i czepków na głowę...nie wiem czy to prawda, tak tylko wyczytałam, ale wolę ostrzec, że istnieją takie poglądy

Z tą siatką to śpię raz w tygodniu, nie częściej, ale zmartwiłaś mnie tym To co ja mam zrobić jak kładę odżywkę, która nie powinna wyschnąć, a chcę ją dłużej potrzymać??

[_kasiaczek]

Ja tych masek i olejów nie zakładam na noc, kiedyś tak robiłam, ale jednak chodzenie spać z tymi foliami, ręcznikami i nie wiadomo czym jeszcze ani nie jest wygodne a i miałam wrażenie że te włosy są jakieś takieś takie dziwne, takie zaparzone pod tym całym ustrojstwem.
Może faktycznie jeśli już to ręcznik na poduszkę i włosy luźno.

[moniczka_90]

a mi sie to w ogole w głowie nie mieści jak może na noc obwiązywać w coś głowę ja ZAWSZE jesli juz coś kładę na noc to daję recznik na poduszkę zeby jej nie pobrudzić i tak śpię. Poza tym moje włosy nie lubią jak mają jakis olej na sobie przez cała noc czyli +/- 7h, najlepiej wyglądają i najfajniejsze sa jak mają olej na włosach ok. 3h.

[Lenka_1987]

Ja przy oleju, jak czasem mi się zdarzy go położyć daję ręcznik na poduszkę, ale co np. jak kiedyś była mowa o rozjaśnianiu włosów odżywką wymieszaną z miodem. Co wtedy zrobić? W tej metodzie chodzi o to, że muszą być cały czas wilgotne włosy i trzeba stosować zabieg kilka razy po kilka godzin, żeby były efekty.
Albo jak w moim przypadku? Moje włosy lubią jak daję im waxa na całą noc, wax działa w cieple... Jak założę folię+ dwie czapki jest ciepło, jak tego nie zrobię to nie dość, że jest zimno, to wax zasycha i robi się skorupa...
Niby mogę dalej tak robić, nikt mi nie zabroni, ale nie chcę być łysa

A w tym zakładaniu foli na całą noc rzeczywiście coś jest złego. Mam znajomą, która kiedyś co noc spała z mieszanką olejek+ żółtko, lub olejek+nafta, na to folia i czapka. Rano wstawała wcześniej, żeby dać waxa minimum na godzinę, na koniec jakaś wcierka i włosy rosły jej jak szalone, były ładne, miękkie, błyszczące, zdrowe. Przy codziennym prostowaniu wcale się nie rozdwajały, nie były przesuszone. Przez rok włosy z długości do brody urosły jej na długość za zapięcie stanika... Ale co z tego skoro zrobiły się cienkie i rzadkie?

[moniczka_90]

Napisane przez Lenka_1987

Ja przy oleju, jak czasem mi się zdarzy go położyć daję ręcznik na poduszkę, ale co np. jak kiedyś była mowa o rozjaśnianiu włosów odżywką wymieszaną z miodem. Co wtedy zrobić? W tej metodzie chodzi o to, że muszą być cały czas wilgotne włosy i trzeba stosować zabieg kilka razy po kilka godzin, żeby były efekty.
Albo jak w moim przypadku? Moje włosy lubią jak daję im waxa na całą noc, wax działa w cieple... Jak założę folię+ dwie czapki jest ciepło, jak tego nie zrobię to nie dość, że jest zimno, to wax zasycha i robi się skorupa...
Niby mogę dalej tak robić, nikt mi nie zabroni, ale nie chcę być łysa

A w tym zakładaniu foli na całą noc rzeczywiście coś jest złego. Mam znajomą, która kiedyś co noc spała z mieszanką olejek+ żółtko, lub olejek+nafta, na to folia i czapka. Rano wstawała wcześniej, żeby dać waxa minimum na godzinę, na koniec jakaś wcierka i włosy rosły jej jak szalone, były ładne, miękkie, błyszczące, zdrowe. Przy codziennym prostowaniu wcale się nie rozdwajały, nie były przesuszone. Przez rok włosy z długości do brody urosły jej na długość za zapięcie stanika... Ale co z tego skoro zrobiły się cienkie i rzadkie?

z tym waxem to tez nie rozumiem jak mozna trzymać go na głowie tak długo, w ogóle nie bardzo rozumiem celu trzymania maski czy tez odzywki tak długo na włosach skoro po godzinie ona i tak juz nie uwalnia nic do włosa, wiec trzymamy coś bez celu i tylko mozemy sobie "zapchać" mieszki i włos może wypaść... wg. mnie to sa zupełnie bez sensu pomysły no ale każdy robi to co lubi
powiem tak... we wszytskim trzeba mieć umiar.

[Muffka_]

Witam panie po dłuzszej przerwie Mam nadzieje ze mnie jeszcze pamietacie Moj odrost ma sie dobrze, na dniach postaram sie Wam pokazac moje male cudenko

[Muffka_]

Bayka postep na pewno jest Ja Wam powiem, ze w ogole przestalam zwracac uwage na odrost, rosnie jak rosnie. Schody pewno sie zaczna jak bedzie wiekszy.,..

[blue_mysecka]

też mnie wkurzają takie "dobre rady" i uświadamianie na siłe..... bo to dla mnie tak wygląda, przecież mam w domu lustro i widzę, jak wygladam to po co ktoś jeszcze ma zwracać mi uwagę, że np mam już duży odrost i powinnam coś z tym zrobić albo coś mi wyskoczyło na nosie



właśnie sobie naolejowałam włoski olejem kokosowym z dodatkiem z pestek moreli wieczorem czyli za jakies 3-4 godzinki sie zmyje

a co do spania w worku na glowie to ja bym tak nie mogła kiedyś jak używalam jakichś masek to zakładalam foliowy woreczek i na to czapkę i potem (po czasie z opakowania, czyli np po tych 15 czy 20min) spłukiwałam, jakoś nie umialam sobie wyobrazic jak mozna tak spać
z naolejowanymi włosami spalam parę razy, ale to tak normalnie, beż zadnego ręcznika na glowie itp nawet na poduszkę nic nie kładłam, bo wydawało mi się, że jak mi z włosów nie kapie to w sumie po co

[Kileczka]

Ja też nakładając maskę na włosy ubieram czepek i powiedzmy czapkę, trzymając to 30 min w cieple wszystkie składniki odżywcze wnikają we włosy, a im dłużej to trzymam to wcale lepiej nie jest. Jak nakładam olej na noc to robię warkocz i nic na poduszkę nawet nie nakładam i jest dobrze. Kiedyś spałam z olejem i ręcznikiem na głowie to myślałam, że nie wytrzymam. A po co to robiłam to nawet nie wiem. Mi się nic nigdy nie brudzi.

[Bayka]

Napisane przez Lenka_1987

Ja przy oleju, jak czasem mi się zdarzy go położyć daję ręcznik na poduszkę, ale co np. jak kiedyś była mowa o rozjaśnianiu włosów odżywką wymieszaną z miodem. Co wtedy zrobić? W tej metodzie chodzi o to, że muszą być cały czas wilgotne włosy i trzeba stosować zabieg kilka razy po kilka godzin, żeby były efekty.
Albo jak w moim przypadku? Moje włosy lubią jak daję im waxa na całą noc, wax działa w cieple... Jak założę folię+ dwie czapki jest ciepło, jak tego nie zrobię to nie dość, że jest zimno, to wax zasycha i robi się skorupa...
Niby mogę dalej tak robić, nikt mi nie zabroni, ale nie chcę być łysa

A w tym zakładaniu foli na całą noc rzeczywiście coś jest złego. Mam znajomą, która kiedyś co noc spała z mieszanką olejek+ żółtko, lub olejek+nafta, na to folia i czapka. Rano wstawała wcześniej, żeby dać waxa minimum na godzinę, na koniec jakaś wcierka i włosy rosły jej jak szalone, były ładne, miękkie, błyszczące, zdrowe. Przy codziennym prostowaniu wcale się nie rozdwajały, nie były przesuszone. Przez rok włosy z długości do brody urosły jej na długość za zapięcie stanika... Ale co z tego skoro zrobiły się cienkie i rzadkie?

może te jej włosy, jak były krótkie to tylko wglądały, że nie są cienkie, dopiro na długich można to było zauważyć? czasami tak jest.albo: niektóre włosy nie nadają się, żeby były długie, poprostu słabo to znoszą, i jak przekorczą jakaś długość to słabną, robią się cienkie itd. ale najbardziej prawdopodobne jest to, że zniszczyła te włosy naftą, bo nafty nie można meć na włosach dłużej niż 20 min, a spanie z nią całą noc na głowie i to do tgo wiele razy... nafta ma działanie peelingujące włos z tego co wyczytałam na wizażu, także najprawdopodobniej to było przyczyną tego, że włosy koleżanki stały się cienkie.


co do wielogodzinnego trzymania maski to już sama nie wiem,wiem, że trzeba niektóre rzeczy trzymać najdłużej jak się da, ale skoro wogóle skądś się wziął taki pogląd, że nie powinno się mieć mokrych włosów blokując dostep powietrza, to ja wolę nie ryzykować, serio lepiej potrzymać masę ze 3 godz, to niewiele, ale lepsze to niż gdyby te cebulki faktycznie miały się obluziwywać. Sama tak robiłam z tą czapką, ale przestałam, bo mam stracha

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Napisane przez moniczka_90

z tym waxem to tez nie rozumiem jak mozna trzymać go na głowie tak długo, w ogóle nie bardzo rozumiem celu trzymania maski czy tez odzywki tak długo na włosach skoro po godzinie ona i tak juz nie uwalnia nic do włosa, wiec trzymamy coś bez celu i tylko mozemy sobie "zapchać" mieszki i włos może wypaść... wg. mnie to sa zupełnie bez sensu pomysły no ale każdy robi to co lubi
powiem tak... we wszytskim trzeba mieć umiar.

tak, to też słyszałam, że maska tylko do jakiegoś czasu wydziela składniki aktywne, włos je przyjmuje, a potem to już jest bezużyteczne trzymanie na głowie...że do godziny tylko to nie wiem, ja trzymam raczej wszystko do 3 godz tak moim włosom najlepiej. zreztą ja nie znoszę mieć mokrych włosów więc i tak nie za często mam coś na włosach, teraz ostatnio ciągle oleje, ale na kitka tylko, więc cebulkom to nie grozi.

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Napisane przez Muffka_

Witam panie po dłuzszej przerwie Mam nadzieje ze mnie jeszcze pamietacie Moj odrost ma sie dobrze, na dniach postaram sie Wam pokazac moje male cudenko

pamiętamy to czekamy na zdjęcia

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez blue_mysecka

też mnie wkurzają takie "dobre rady" i uświadamianie na siłe..... bo to dla mnie tak wygląda, przecież mam w domu lustro i widzę, jak wygladam to po co ktoś jeszcze ma zwracać mi uwagę, że np mam już duży odrost i powinnam coś z tym zrobić albo coś mi wyskoczyło na nosie



właśnie sobie naolejowałam włoski olejem kokosowym z dodatkiem z pestek moreli wieczorem czyli za jakies 3-4 godzinki sie zmyje

a co do spania w worku na glowie to ja bym tak nie mogła kiedyś jak używalam jakichś masek to zakładalam foliowy woreczek i na to czapkę i potem (po czasie z opakowania, czyli np po tych 15 czy 20min) spłukiwałam, jakoś nie umialam sobie wyobrazic jak mozna tak spać
z naolejowanymi włosami spalam parę razy, ale to tak normalnie, beż zadnego ręcznika na glowie itp nawet na poduszkę nic nie kładłam, bo wydawało mi się, że jak mi z włosów nie kapie to w sumie po co

ja wogóle jak próbowałam zasnąć z olejem na głowie ifolią i czapką, to zasnąć nie mogłam, co chwilę się budziłam, bo mi przeszkadzało, a raz jak się wkurzyłam to poszłam o 4:30 myś głowę, już sie po tym nie polożyłam, bo kompletnie się rozbudziłam
ze spaniem z ręcznikiem na poduszce to u mnie odpada, chyba bym dostała eksmisję z sypialni od Tżta

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez Kileczka

Ja też nakładając maskę na włosy ubieram czepek i powiedzmy czapkę, trzymając to 30 min w cieple wszystkie składniki odżywcze wnikają we włosy, a im dłużej to trzymam to wcale lepiej nie jest. Jak nakładam olej na noc to robię warkocz i nic na poduszkę nawet nie nakładam i jest dobrze. Kiedyś spałam z olejem i ręcznikiem na głowie to myślałam, że nie wytrzymam. A po co to robiłam to nawet nie wiem. Mi się nic nigdy nie brudzi.

bo ogólnie oleje i tak są bezbarwne, ja tylko obraziłam się na palmowy, bo mam całą bluzkę w pomarańczowych plamach, które w praniu mi nie zeszły

[Kileczka]

Napisane przez Bayka

może te jej włosy, jak były krótkie to tylko wglądały, że nie są cienkie, dopiro na długich można to było zauważyć? czasami tak jest.albo: niektóre włosy nie nadają się, żeby były długie, poprostu słabo to znoszą, i jak przekorczą jakaś długość to słabną, robią się cienkie itd. ale najbardziej prawdopodobne jest to, że zniszczyła te włosy naftą, bo nafty nie można meć na włosach dłużej niż 20 min, a spanie z nią całą noc na głowie i to do tgo wiele razy... nafta ma działanie peelingujące włos z tego co wyczytałam na wizażu, także najprawdopodobniej to było przyczyną tego, że włosy koleżanki stały się cienkie.


co do wielogodzinnego trzymania maski to już sama nie wiem,wiem, że trzeba niektóre rzeczy trzymać najdłużej jak się da, ale skoro wogóle skądś się wziął taki pogląd, że nie powinno się mieć mokrych włosów blokując dostep powietrza, to ja wolę nie ryzykować, serio lepiej potrzymać masę ze 3 godz, to niewiele, ale lepsze to niż gdyby te cebulki faktycznie miały się obluziwywać. Sama tak robiłam z tą czapką, ale przestałam, bo mam stracha

---------- Dopisano o 18:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------




tak, to też słyszałam, że maska tylko do jakiegoś czasu wydziela składniki aktywne, włos je przyjmuje, a potem to już jest bezużyteczne trzymanie na głowie...że do godziny tylko to nie wiem, ja trzymam raczej wszystko do 3 godz tak moim włosom najlepiej. zreztą ja nie znoszę mieć mokrych włosów więc i tak nie za często mam coś na włosach, teraz ostatnio ciągle oleje, ale na kitka tylko, więc cebulkom to nie grozi.

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------




pamiętamy to czekamy na zdjęcia

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------



ja wogóle jak próbowałam zasnąć z olejem na głowie ifolią i czapką, to zasnąć nie mogłam, co chwilę się budziłam, bo mi przeszkadzało, a raz jak się wkurzyłam to poszłam o 4:30 myś głowę, już sie po tym nie polożyłam, bo kompletnie się rozbudziłam
ze spaniem z ręcznikiem na poduszce to u mnie odpada, chyba bym dostała eksmisję z sypialni od Tżta

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------




bo ogólnie oleje i tak są bezbarwne, ja tylko obraziłam się na palmowy, bo mam całą bluzkę w pomarańczowych plamach, które w praniu mi nie zeszły

Wiem, ale mogą zostawiać tłuste plamy. U mnie to się nie zdarza, a nawet jeśli by tak było to pościli mi nie szkoda, gorzej z ubraniami. A ja kiedyś spałam z ręcznikiem na poduszce i było nawet ok, ale teraz nie widzę nawet takiej potrzeby.

[srebrna_smuga]

Cześć kochane
dawno mnie nie było wklejam na dwa tyg. przed 9 m-ce moje włoski, wybaczcie że zdjęcie tak do góry nogami, tylko na grzywce mam jeszcze pasemko, za 2 tyg. wrzuce jeszcze zdjęcie tyłu

[Bayka]

Napisane przez srebrna_smuga

Cześć kochane
dawno mnie nie było wklejam na dwa tyg. przed 9 m-ce moje włoski, wybaczcie że zdjęcie tak do góry nogami, tylko na grzywce mam jeszcze pasemko, za 2 tyg. wrzuce jeszcze zdjęcie tyłu

ile naturalek super, gratulacje

[milagrosa]

Napisane przez srebrna_smuga

Cześć kochane
dawno mnie nie było wklejam na dwa tyg. przed 9 m-ce moje włoski, wybaczcie że zdjęcie tak do góry nogami, tylko na grzywce mam jeszcze pasemko, za 2 tyg. wrzuce jeszcze zdjęcie tyłu

o jakie piękne naturalki!! pamiętam jak się męczyłaś z tymi jasnymi końcami a teraz to już ich nie widzę w ogóle

[srebrna_smuga]

Napisane przez Bayka

ile naturalek super, gratulacje

Napisane przez milagrosa

o jakie piękne naturalki!! pamiętam jak się męczyłaś z tymi jasnymi końcami a teraz to już ich nie widzę w ogóle

Dziękuję

Nie widać bo ja ściełam już wszystkie farbowańce teraz ostro dbam i zapuszczam

[blue_mysecka]

Napisane przez srebrna_smuga

Cześć kochane
dawno mnie nie było wklejam na dwa tyg. przed 9 m-ce moje włoski, wybaczcie że zdjęcie tak do góry nogami, tylko na grzywce mam jeszcze pasemko, za 2 tyg. wrzuce jeszcze zdjęcie tyłu

śliczne włoski
gratuluje pozbycia sie farbowańców i czekam na fotki
powodzenia w zapuszczaniu

[Kileczka]

Napisane przez srebrna_smuga

Cześć kochane
dawno mnie nie było wklejam na dwa tyg. przed 9 m-ce moje włoski, wybaczcie że zdjęcie tak do góry nogami, tylko na grzywce mam jeszcze pasemko, za 2 tyg. wrzuce jeszcze zdjęcie tyłu

Łał. Gratuluję i zazdroszczę !

[Lenka_1987]

To ja głupia byłam nie wiedziałam, że włosy tylko przez jakiś czas wchłaniają substancje odżywcze z kosmetyków Myślałam, że czy dłużej będę trzymać tym więcej na tym skorzystają

Dziękuję Wam za uświadomienie. Od teraz maski i odżywki będą gościły na mojej głowie tylko przez godzinę, maks 1,5 godziny - zobaczymy co z tego wyjdzie.

A jeśli to prawda co piszecie, że składniki odżywcze wnikają tylko przez godzinę, to przez prawie cały rok niepotrzebnie raz w tygodniu męczyłam się z tą folią i czapką

[moniczka_90]

Napisane przez srebrna_smuga

Dziękuję

Nie widać bo ja ściełam już wszystkie farbowańce teraz ostro dbam i zapuszczam

gratuluję !
i cichutko zazdroszczę

Napisane przez Lenka_1987

To ja głupia byłam nie wiedziałam, że włosy tylko przez jakiś czas wchłaniają substancje odżywcze z kosmetyków Myślałam, że czy dłużej będę trzymać tym więcej na tym skorzystają

Dziękuję Wam za uświadomienie. Od teraz maski i odżywki będą gościły na mojej głowie tylko przez godzinę, maks 1,5 godziny - zobaczymy co z tego wyjdzie.

A jeśli to prawda co piszecie, że składniki odżywcze wnikają tylko przez godzinę, to przez prawie cały rok niepotrzebnie raz w tygodniu męczyłam się z tą folią i czapką

jesli producent nie pisze, ze jego produkt nalezy trzymac np. 2h to znaczy, ze trzeba trzymac ponad tą 1 h bo on ma inaczej opracowany system ale jeszcze sie z czyms takim nie spotkałam nawet na waxach jest, ze 20 min a na innych chyba, ze 40min sie powinno trzymać i nie spotkałam niczego gdzie producent zalecałby trzymanie dłużej. Maski/odzywki wnikaja od 15 min do 1h. Wiec jeśli producent w jakiejs drogeryjnej odzywce zaleca nalozyc i od razu spłukac to choćby tam była masa ekstraktów itp. to nie zdarzy to wniknąc do włosów. Jedyne co zrobi to oblepi emolientami no i włosy będą gladkie i sie łatwo dadza rozczesać wiec wszytsko trzymaj od 15min do 1h i będzie dobrze nie tyczy się to oleji oczywiscie napisalam tylko o odzywkach i maskach

[Lenka_1987]

Napisane przez moniczka_90

jesli producent nie pisze, ze jego produkt nalezy trzymac np. 2h to znaczy, ze trzeba trzymac ponad tą 1 h bo on ma inaczej opracowany system ale jeszcze sie z czyms takim nie spotkałam nawet na waxach jest, ze 20 min a na innych chyba, ze 40min sie powinno trzymać i nie spotkałam niczego gdzie producent zalecałby trzymanie dłużej. Maski/odzywki wnikaja od 15 min do 1h. Wiec jeśli producent w jakiejs drogeryjnej odzywce zaleca nalozyc i od razu spłukac to choćby tam była masa ekstraktów itp. to nie zdarzy to wniknąc do włosów. Jedyne co zrobi to oblepi emolientami no i włosy będą gladkie i sie łatwo dadza rozczesać wiec wszytsko trzymaj od 15min do 1h i będzie dobrze nie tyczy się to oleji oczywiscie napisalam tylko o odzywkach i maskach

Dziękuję za odpowiedź. Jak mówią człowiek uczy się całe życie, ale za to dzięki Tobie moje dbanie o włosy będzie teraz przyjemniejsze i mniej czasochłonne

A ja się kiedyś spotkałam z informacją na jakiejś odżywce, że pozostawienie jej dłużej na włosach niż zalecany czas (chyba 45 minut to było) sprawi, że więcej składników odżywczych wniknie we włosy (coś, że maskę powinno się trzymać od 45 minut do oporu) i właśnie stąd mi się wpoiło przekonanie, że jak zostawię maskę na całą noc to będzie dobrze, a nawet lepiej niż jak spłuczę po określonym czasie. Przez to właśnie cały czas byłam pewna, że czym dłużej tym lepiej

Jeszcze raz dziękuję za uświadomienie mnie

[moniczka_90]

Napisane przez Lenka_1987

Dziękuję za odpowiedź. Jak mówią człowiek uczy się całe życie, ale za to dzięki Tobie moje dbanie o włosy będzie teraz przyjemniejsze i mniej czasochłonne

A ja się kiedyś spotkałam z informacją na jakiejś odżywce, że pozostawienie jej dłużej na włosach niż zalecany czas (chyba 45 minut to było) sprawi, że więcej składników odżywczych wniknie we włosy (coś, że maskę powinno się trzymać od 45 minut do oporu) i właśnie stąd mi się wpoiło przekonanie, że jak zostawię maskę na całą noc to będzie dobrze, a nawet lepiej niż jak spłuczę po określonym czasie. Przez to właśnie cały czas byłam pewna, że czym dłużej tym lepiej

Jeszcze raz dziękuję za uświadomienie mnie

no to sama widzisz, producent tej konkretnej maski tak zaleca więc z ta konkretną odżywka był sens tak chodzić ale w innych przypadkach to dłuzej niż godzina jest bez sensu jak chcesz tak "do oporu" z czyms siedziec to polecam oleje

prosze

[srebrna_smuga]

Dorzucam jeszcze zdjęcie tyłu, dzisiejsze po nocnym olejowaniu

[moniczka_90]

Napisane przez srebrna_smuga

Dorzucam jeszcze zdjęcie tyłu, dzisiejsze po nocnym olejowaniu

a ogólnie to jestes zadowolona z fryzurki ? z długości itp ? bo nie pamietam jakie miałaś wczesniej włosy i nie wiem ile z długości straciłas
P.S. Twój nick i avaterek bardzo dobrze pamietam tylko nie pamietam włosów

[srebrna_smuga]

Napisane przez moniczka_90

a ogólnie to jestes zadowolona z fryzurki ? z długości itp ? bo nie pamietam jakie miałaś wczesniej włosy i nie wiem ile z długości straciłas
P.S. Twój nick i avaterek bardzo dobrze pamietam tylko nie pamietam włosów

To dodaje taką krótką historię moją włosową tragedia co miałam na głowie ...

Jeśli chodzi o fryzurkę to jest ona 100% taka jak włosy odrosły, poprostu wzięlam i ściełam do naturalek całą farbę :P długość jest teraz kiepska i ja też za bardzo nie wyglądam, dopiero jak założe opaskę upnę jakąś spineczke to jest ładniej. Nie narzekam jednak bo szybko odrosną i będą śliczne *-*

[milagrosa]

srebrna_smugo no właśnie nie byłam pewna czy ścięłaś już te farbowańce.. zapomniałam zazdroszczę Ci że już masz tylko swoje! kurczę tylko mąż by mnie do domu nie wpuścił jakbym tak obcięła swoje na krótko.. musze się pomęczyć do następnego lata

[moniczka_90]

Napisane przez srebrna_smuga

To dodaje taką krótką historię moją włosową tragedia co miałam na głowie ...

Jeśli chodzi o fryzurkę to jest ona 100% taka jak włosy odrosły, poprostu wzięlam i ściełam do naturalek całą farbę :P długość jest teraz kiepska i ja też za bardzo nie wyglądam, dopiero jak założe opaskę upnę jakąś spineczke to jest ładniej. Nie narzekam jednak bo szybko odrosną i będą śliczne *-*

woooow gratuluje odwagi, ze tak ściełaś ale naturalki sa juz całe wiec szybko urosnął i do fryzjera bedziesz mogła zadziej chodzic z takimi zdrowymi włoskami

[blue_mysecka]

srebrna_smugo zazdroszczę ci, ja jakbym się ciachnęła do naturalek to tez bym pewnie miala coś podobnego na glowie - ale nie mam odwagi już oczami wyobrazni widze tę szopę na mej łepetynie - każdy włos w inną stronę już wolę w kucyku chodzić
ale ty masz chyba kręcone wlosy, dobrze myslę?

[anngeli]

Napisane przez sikoreczka111

dla mnie najgorsze, że te płukanki nie są zbyt fajne w użyciu ...jak robiłam blond pasemka , to dużo przedmiotów w łazience ucierpiało - albo ja nie umiem się tymi płukankami posługiwać ...

więc jak wypróbujesz daj znać

Niedługo będę tą płukankę zamawiać, o której pisałam do Bayka. To nie jest płukanka tego typu jak srebrzyk i inne fioletowce
Ta jest raczej jak ziółka, herbata do zaparzenia i spłukujesz tym głowę, odciskasz w ręcznik (najelpiej jakiś tylko do tego i ponosić go chwilę na głowie) i to wszystko. Myślę ze nie da się wtedy nic ubrudzić...

Napisane przez milagrosa

angelli bardzo dobrze jej powiedziałaś
Bayka ta Twoja znajoma za rok może nie mieć już połowy włosów... i wtedy dopiero będzie patrzyła z zawiścią i zazdrością na Twoje piękności

ja też mam farbowańce jaśniejsze... ale moje naturalki od waxa i słońca też się jaśniejsze zrobiły więc różnica nie daje mocno po oczach zresztą ja się tak tym odrostem nie przejmuję, a tylko cieszę się że uratowałam w ostatniej chwili moje biedne kłaczki

Dziękuje Tak, zdecydowanie najważniejsze jest to że przy powrocie do natury nasze włosy dostają wszystko co dobre, bo w końcu o nie dbamy tak porządnie i nie idzie to na marne. Bo co z tego że używałam najlepszych odżywek i masek jak za jakiś czas katowałam farbą rozjaśniającą

Napisane przez Kileczka

Genialne Trzeba stanowczo pokazywać ludziom swoje wartości. A co Ja dzisiaj spotkałam swoją znajomą, która wpadła w zachwyt jakie to mam piękne włosy i jak mi urosły. Byłam zadowolona, nie powiem. Choć ja tam tego nie zauważam

Dziękuje Bo nam trudno zauważyć, bo "nosimy" je na co dzień. Ale skoro tak powiedziała to na pewno tak jest!

Napisane przez Bayka

co do Waxa to mam w planach zakupić dopiero, ale ja o czym innym chcę opowiedzieć. Tak jak Ty śpię z siatką i czapką na głowie, a raczej spałam, a pod tym wszystkim oleje, bo olejuję włosy, ale ostatnio wyczytałam na wizażu, że woda na głowie plus brak dostępu powietrz może być przyczyną obluzowywania się cebulek wlosowych i wypadania włosów. Dlatego dziewczyny, które śpią z czyms na głowie, a najczęściej są to oleje kładą ręczniki na poduszki, a włosy zaplatają, ale nie nakładają folii i czepków na głowę...nie wiem czy to prawda, tak tylko wyczytałam, ale wolę ostrzec, że istnieją takie poglądy

Ja tylko raz, kiedyś zawinęłam we folię i to był błąd. Na szczęście nie na noc, więc spłukałam moją mieszankę po 2 godzinach, bo nie mogłam wytrzymać w tej foli i czapce, jak bym saunę miała na głowie, ale tak negatywnie Na szczęscie to był raz, a człowiek często uczy sie na błędach. Teraz jak olej kładę to przeważnie koka i tyle, albo warkocza i tego warkocza jeszcze obwijam jak koka.
Poszewki się piorą bez problemu Odżywki na szczęście nigdy nie trzymałam dłużej niż godzinę.

Napisane przez Muffka_

Witam panie po dłuzszej przerwie Mam nadzieje ze mnie jeszcze pamietacie Moj odrost ma sie dobrze, na dniach postaram sie Wam pokazac moje male cudenko

Czekamy, czekamy!

Napisane przez srebrna_smuga

Cześć kochane
dawno mnie nie było wklejam na dwa tyg. przed 9 m-ce moje włoski, wybaczcie że zdjęcie tak do góry nogami, tylko na grzywce mam jeszcze pasemko, za 2 tyg. wrzuce jeszcze zdjęcie tyłu

Napisane przez srebrna_smuga

Dorzucam jeszcze zdjęcie tyłu, dzisiejsze po nocnym olejowaniu

No brawo Gratuluję radykalnego ścięcia i tym samym zapuszczania całych naturalek. To teraz tylko odżywianie i zapuszczanie - więc powodzenia

Dziś mi taka dziwna myśl do głowy przyszła, mianowicie że...
... nie wyobrażam sobie bym mogła kiedyś znów zafarbować włosy, albo chociaż w najbliższym czasie, a już broń Boże rozjaśniaczem i zniszczyć chociażby ten obecny odrost i stan moich włosów. A co to będzie później gdy odrost będzie duuuży . Gdybym się teraz już chociażby poddała to potem to tylko mnie ściąć na łyso za karę
Chociaż to też jakiś sposób na ekspresowy powrót do natury jednak każdy prawie by mi się kazał w głowę puknąć, bo nikomu by się to nie spodobało. A TŻ to by mi chyba perukę kupił, o ile ja sama bym tego wcześniej nie uczyniła. (po prostu tak źle mi w krótkich, nawet długości obecnej, a co dopiero w jeżyku )
Jak fajnie jest tu z Wami być!