Coraz większe nasze brzuszki, w czerwcu będą już maluszki cz.II

[NecroKitty]

Napisane przez karolkya

trzymaj się dzielnie, współczuję szpitala, ale ważne że dostajesz leki i dla dobra Małej warto się przemęczyć

Cały czas sobie powtarzam, że wszystko dla dziecka i muszę to przeżyć Tu dziewczyny leżą po kilka tygodni z gorszymi rzeczami i jakby ktoś im powiedział, że za tydzień wyjdą to by płakały z radości, a ja ryczę nad głupią bakterią Już raz to przeżyłam więc i teraz dam radę.
Zabrałam Tż-towi laptopa więc zawsze jakaś rozrywka.

[Pradip]

Napisane przez Ramona_85

Dzień dobry
witam sie po świętach, no niestety nie odezwałam się w trakcie
już się tłumaczę.... otóż zarządziłam w domu zakaz korzystania z komputera
w piątek piekłam ciasta do 23 i już nie małam czasu i siły tu zajrzeć, a w sobotę od rana też robota, tż przyszedł spytać się czy pomóc, stwierdziłam, ze w kuchni dam sobie radę i zeby poszedł ogarnąć dom, a on sobie poszedł w czołgi zagrać myslę, co tak cicho się zrobiło w pokoju, zachodzę, a on przed kompem sobie jak długi siedzi, się wkurzyłam i ogłosiłam zakaz włączania kompa aż do wtorku

bardzo dobre zarządzenie z komputerem

Napisane przez Bogini Bastet

z okazji nowego m-ca i kolejnego tyg. wrzucam fotkę brzucha już wydaje mi się gigantyczny a jeszcze 2 m-ce intensywnego wzrostu

oraz mój "rodzinny spadek" ciuszki (do ok. 6 m-cy, pieluszki, ręczniki i nie wiadomo co jeszcze). Czeka mnie mega praca:przejrzenie 10 toreb,segregacja, pranie, , prasownie

wczoraj miałam mały wypadek szłam chodnikiem i nie wiem jakim cudem poplątały mi się nogi no i nie mogąc złapać równowagi runęłam jak długa w głowie miałam tylko jedno - chroń brzuch!!!! i tak niefortunnie się asekurowałam, że mam zdartą całą lewą rękę i nogę, ale brzuch mam cały no i najważniejsze, że Małemu nic się nie stało (właśnie ma czkawkę)

Brzuszek śliczny i wcale nie wielki przeglądaj szybko te torby i chwal się co dostałaś współczuję wypadku... też się ostatnio potknęłam na prostych panelach i żeby nie brzuchem to zebrami w kant ściany przywaliłam

Napisane przez sylvuniaa84

Witram po światecznie uffff

Wstalał o 8 z planem że jadę pooglądać łóżeczka, a jutro złoże zamówienie
Zjem śniadanko ogarnę się i zrobie sobie rundkę po sklepach.
Zadzwonie też do weterynarza i zapytam czy mogła bym przywiezć dziś psa na czyszczenie zębów,bo wali mu z paszczy to znak że kamień trzeba zdjąć A chciala bym to zrobić zanim Lena przyjdzie na świat bo jak bedzie jej dawał busiaki to bez smrodku
Strzyżenie zrobimy w połowie maja,i bedzie przygotowany na powitanie

ooo to powodzenia w realizacji planu i chwal się które łóżeczko wybrałaś

Napisane przez karolkya

Od jakiegoś czasu mam katar. W sobotę doszedł do tego kaszel i brzuch podskakuje strasznie, staram się przytrzymywać ale ciężko jest... W niedzielę stwierdziłam że jedziemy do lekarza bo boję się o Małą. Niby temperatura najwyższa to 37,4 ale nie chciałam się denerwować.
No i pojechaliśmy... Oczywiście musiałam się oczekać aż łaskawie zje śniadanie z innymi na dyżurze... Po 20 minutach zostałam przyjęta. Osłuchowo ok, ale pan doktor przepisał paracetamol w razie gorączki. I uwaga jakiś syrop wykrztuśny i krople do nosa. Pani w aptece złapała się za głowę jak zobaczyła receptę i pyta czy to dla mnie. Ja że tak, a ona że nie radziłaby tego brać w trakcie ciąży... no i tym sposobem wykupiłam tylko apap w razie gorączki... Mówiłam już jak bardzo nie lubię lekarzy!?!?!

świetny lekarz zdrówka

Napisane przez bluesky89

Heej
Wczoraj zaczęłam 34 tydzień I w związku z tym, dziś jedziemy na zakupy, pokupić to co nam zostało, w maju tylko zamówię komodę kąpielową i jesteśmy gotowi na przyjście Maluszka

To ja też Wam się pokaże, świątecznie I biorę się za poświąteczne sprzątanie

brawa za kolejny tydzień a co Wam jeszcze zostało? pochwal się jak wrócisz jej jaka Ty szczuplutka jesteś...

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez karolkya

Po świątecznie piękna pogoda a ja chora... Nie byłam na kompie od piątku, więc gratuluję rozpoczętych tygodni w tym czasie

Ja już 34 tc i 2 dni... Z tego wszystkiego zaczęłam robić zamówienie w gemini.... i już z przerażeniem patrzę na kwotę... co prawda zapisałam w koszyku trochę kosmetyków dla siebie ale już jest 180 zł a jeszcze termometr... ehhhh

Od jakiegoś czasu mam katar. W sobotę doszedł do tego kaszel i brzuch podskakuje strasznie, staram się przytrzymywać ale ciężko jest... W niedzielę stwierdziłam że jedziemy do lekarza bo boję się o Małą. Niby temperatura najwyższa to 37,4 ale nie chciałam się denerwować.
No i pojechaliśmy... Oczywiście musiałam się oczekać aż łaskawie zje śniadanie z innymi na dyżurze... Po 20 minutach zostałam przyjęta. Osłuchowo ok, ale pan doktor przepisał paracetamol w razie gorączki. I uwaga jakiś syrop wykrztuśny i krople do nosa. Pani w aptece złapała się za głowę jak zobaczyła receptę i pyta czy to dla mnie. Ja że tak, a ona że nie radziłaby tego brać w trakcie ciąży... no i tym sposobem wykupiłam tylko apap w razie gorączki... Mówiłam już jak bardzo nie lubię lekarzy!?!?!

tym sposobem leżę w łóżku i się kuruje domowymi sposobami... do nosa sól morska i maść majerankowa, wit. C. Jak nie będzie dziś trochę lepeij to idę do mojej rodzinnej.

niepoważny ten lekarz a co Ci wgl przepisał??

Napisane przez bluesky89

Heej
Wczoraj zaczęłam 34 tydzień I w związku z tym, dziś jedziemy na zakupy, pokupić to co nam zostało, w maju tylko zamówię komodę kąpielową i jesteśmy gotowi na przyjście Maluszka

Bogini, dobrze, że nic poważnego Ci się nie stało! Piękny brzusio

To ja też Wam się pokaże, świątecznie I biorę się za poświąteczne sprzątanie

gratulacje i pięknie wyglądasz

Napisane przez NecroKitty

Dzień dobry... albo i nie
Był wynik tego nieszczęsnego posiewu i wyszło, że mam e.coli w moczu. Będę jeszcze przez 5 dni dostawać antybiotyk dożylnie, więc jeszcze minimum 5 dni w szpitalu coś czuje, że będzie cud jak wyjdę na długi weekend Czemu ja mam takiego pecha do tych infekcji. Jestem załamana ale co zrobić. Pocieszam się, że jeszcze dwa miesiące, mała będzie już z nami i skończą się problemy i szpitale

współczuję rzeczywiście masz pecha z tymi infekcjami...

[karolkya]

Napisane przez pater86

Oj bardzo współczuję, też to przechodziłam niedawno i z tego co wyczytałam to powstrzymywanie kaszlu za bardzo nie pomoże, bo i tak wtedy spinasz brzuch... Trzeba to po prostu przejść i wykaszleć, ale co się wymęczysz to Twoje...
Do lekarzy nie mam słów, dlatego ja nie poszłam do żadnego, tylko leczyłam się domowymi sposobami i w końcu pomogło, ale trwało to i trwało... Siedź w domku, zrób syrop z cebuli, pij herbatkę z miodem i cytrynką, a ja trzymam kciuki żeby Cię szybko puściło

Wiecie co bym zjadła.... TRUSKAWKI już się doczekać nie mogę...

No moja rodzinna mówiła, że raczej nie poleca żadnych kropli syropów na kaszel itp. Ważne żeby temperatury nie było za dużej. Robię tak jak mówisz
też bym zjadła już naszych truskawek, ostatnio ratowałam się jakimiś z lidla ale to nie to samo no i sama chemia pewnie...

[Sola1]

Napisane przez NecroKitty

Dzień dobry... albo i nie
Był wynik tego nieszczęsnego posiewu i wyszło, że mam e.coli w moczu. Będę jeszcze przez 5 dni dostawać antybiotyk dożylnie, więc jeszcze minimum 5 dni w szpitalu coś czuje, że będzie cud jak wyjdę na długi weekend Czemu ja mam takiego pecha do tych infekcji. Jestem załamana ale co zrobić. Pocieszam się, że jeszcze dwa miesiące, mała będzie już z nami i skończą się problemy i szpitale

Współczuję Mam nadzieję, że wyjdziesz jak najszybciej

Napisane przez karolkya

Od jakiegoś czasu mam katar. W sobotę doszedł do tego kaszel i brzuch podskakuje strasznie, staram się przytrzymywać ale ciężko jest... W niedzielę stwierdziłam że jedziemy do lekarza bo boję się o Małą. Niby temperatura najwyższa to 37,4 ale nie chciałam się denerwować.
No i pojechaliśmy... Oczywiście musiałam się oczekać aż łaskawie zje śniadanie z innymi na dyżurze... Po 20 minutach zostałam przyjęta. Osłuchowo ok, ale pan doktor przepisał paracetamol w razie gorączki. I uwaga jakiś syrop wykrztuśny i krople do nosa. Pani w aptece złapała się za głowę jak zobaczyła receptę i pyta czy to dla mnie. Ja że tak, a ona że nie radziłaby tego brać w trakcie ciąży... no i tym sposobem wykupiłam tylko apap w razie gorączki... Mówiłam już jak bardzo nie lubię lekarzy!?!?!

tym sposobem leżę w łóżku i się kuruje domowymi sposobami... do nosa sól morska i maść majerankowa, wit. C. Jak nie będzie dziś trochę lepeij to idę do mojej rodzinnej.

Na gardło doba jest soda oczyszczona - jedna łyżeczka na szklankę wody. Nie pijemy tego, tylko płuczemy, dobra jest też szałwia - również nie pijemy tylko płuczemy gardło.
Wiem, że przy karmieniu można było stosować tylko czysty paracetamol na gorączkę żadnych apapów, ale w sumie aż tak nie znam się na tym czy to tak samo się traktuje jak ciążę.
Na kaszel dobry jest sok z czarnego bzu. Można też stosowac syrop prawoślazowy.

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez NecroKitty

Cały czas sobie powtarzam, że wszystko dla dziecka i muszę to przeżyć Tu dziewczyny leżą po kilka tygodni z gorszymi rzeczami i jakby ktoś im powiedział, że za tydzień wyjdą to by płakały z radości, a ja ryczę nad głupią bakterią Już raz to przeżyłam więc i teraz dam radę.
Zabrałam Tż-towi laptopa więc zawsze jakaś rozrywka.

Rozumiem Cię. Pamiętam jak po porodzie musiałam zostać jeden dzień dłużej. A ja tak bardzo już chciałam do domu, do swojego łóżka i ten jeden dzień to była cała wieczność.

[karolkya]

Napisane przez Sola1

W
Na gardło doba jest soda oczyszczona - jedna łyżeczka na szklankę wody. Nie pijemy tego, tylko płuczemy, dobra jest też szałwia - również nie pijemy tylko płuczemy gardło.
Wiem, że przy karmieniu można było stosować tylko czysty paracetamol na gorączkę żadnych apapów, ale w sumie aż tak nie znam się na tym czy to tak samo się traktuje jak ciążę.
Na kaszel dobry jest sok z czarnego bzu. Można też stosowac syrop prawoślazowy.

Na szczęście gardło nie boli, ale jakby co to mam jakieś do ssania dozwolone w ciąży z porostu islandzkiego Apap to paracetamol - ponoć najczystszy.
Na kaszel piję syrop z cebuli może ten prawoślazowy spróbuję
Dzięki

[Ramona_85]

Napisane przez bluesky89

Heej
Wczoraj zaczęłam 34 tydzień

gratulacje

Napisane przez NecroKitty

Dzień dobry... albo i nie
Był wynik tego nieszczęsnego posiewu i wyszło, że mam e.coli w moczu. Będę jeszcze przez 5 dni dostawać antybiotyk dożylnie, więc jeszcze minimum 5 dni w szpitalu coś czuje, że będzie cud jak wyjdę na długi weekend

jeju współczuję, trzymam oby udało się wyjść na weekend majowy

[Sola1]

Jeszcze mam radę odnośnie terminów tp. Żadna z nas oprócz tych co będą mieć zaplanowane cc nie wie kiedy urodzi, czy przed czy po terminie. Proponuję uświadamiać od razu rodzinę, żeby doliczyli sobie te 2 tygodnie więcej, bo nie wszyscy sobie zdają sprawę, że data tp to tylko tak orientacyjnie. Ja co prawda nie przenosiłam, ale widziałam jak dziewczyny są poirytowane jak wszyscy co chwila pytali się czy to już, bo byli nastawieni na jakąś tam datę.

[bluesky89]

Pradip, zostały nam kosmetyczne rzeczy, skarpetki, niedrapki i już takie głupotki i ta komoda więc nie dużo i dziękuję Kochana

W ogóle dziękuje za wszystkie mile komentarze

Powiedzcie mi, czy w pepco oplaca sie pokupic skarpetki, niedrapki i takie glupotki? Czy szukać gdzie indziej?

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

[Sola1]

Napisane przez karolkya

Na szczęście gardło nie boli, ale jakby co to mam jakieś do ssania dozwolone w ciąży z porostu islandzkiego Apap to paracetamol - ponoć najczystszy.
Na kaszel piję syrop z cebuli może ten prawoślazowy spróbuję
Dzięki

Jakby co to ten prawoślazowy to max 2 razy dziennie po łyżce.

Wiesz co ja słyszałam co innego na temat paracetamolu. Nie będę się sprzeczać, bo farmaceutką nie jestem. Dla mnie w aptece po porodzie podano paracetamol pod nazwą "Paracetamol".
Także może jeszcze to na wszelki wypadek sprawdź, chyba, że jesteś na 100% pewna

[beat@]

Napisane przez bluesky89

Pradip, zostały nam kosmetyczne rzeczy, skarpetki, niedrapki i już takie głupotki i ta komoda więc nie dużo i dziękuję Kochana

W ogóle dziękuje za wszystkie mile komentarze

Powiedzcie mi, czy w pepco oplaca sie pokupic skarpetki, niedrapki i takie glupotki? Czy szukać gdzie indziej?

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

Pamiętam że niedrapki w pepco za 2,99 zł kupiłam i to jedną parę tylko bo od szwagierki dostałam jeszcze kolejnych 5 par. Co do reszty nie podpowiem bo zwyczajnie nie wiem. Wszystkie takie drobne rzeczy dostałam

[karolkya]

Chyba dziś zaczniemy nową część wątku jeszcze 10 postów i koniec

To ja się pochwalę profilem mojej córy z USG

[NecroKitty]

Napisane przez bluesky89

Powiedzcie mi, czy w pepco oplaca sie pokupic skarpetki, niedrapki i takie glupotki? Czy szukać gdzie indziej?

Niedrapki są średnie jeśli chodzi o funkcjonalność, wydaje mi się, że mogą spadać z rączek. Mają z to dużo fajnych czapeczek.
Co do skarpetek to te najmniejsze będą za duże na noworodka, mam dwie pary ale w porównaniu do tych np z h&m, c&a są większe.

[karolkya]

Napisane przez Sola1

Jakby co to ten prawoślazowy to max 2 razy dziennie po łyżce.

Wiesz co ja słyszałam co innego na temat paracetamolu. Nie będę się sprzeczać, bo farmaceutką nie jestem. Dla mnie w aptece po porodzie podano paracetamol pod nazwą "Paracetamol".
Także może jeszcze to na wszelki wypadek sprawdź, chyba, że jesteś na 100% pewna

Sprawdziłam, skład mają prawie identyczny, są tylko różnice w substancjach pomocniczych, ale to chyba tak że w apapie jest A, B, C, D. a w paracetamolu A, B, C, E. No i farmaceutka mi powiedziała że apap ok.
No ale mam zamiar nie brać - bo ja już zdrowieję i nie będę miała gorączki

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez NecroKitty

Dzień dobry... albo i nie
Był wynik tego nieszczęsnego posiewu i wyszło, że mam e.coli w moczu. Będę jeszcze przez 5 dni dostawać antybiotyk dożylnie, więc jeszcze minimum 5 dni w szpitalu coś czuje, że będzie cud jak wyjdę na długi weekend Czemu ja mam takiego pecha do tych infekcji. Jestem załamana ale co zrobić. Pocieszam się, że jeszcze dwa miesiące, mała będzie już z nami i skończą się problemy i szpitale

Współczuję Dasz rade

Napisane przez Sola1

---

Co do karuzeli - to zwróćcie uwagę, żeby kolory były takie, które przyciągają uwagę maluszka.

Kolory które przyciągają noworodka to czarny, czerwień i biały
Znalazłam taką za 280zl zrobioną...z PAPIERU!


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[Pradip]

Napisane przez NecroKitty

Dzień dobry... albo i nie
Był wynik tego nieszczęsnego posiewu i wyszło, że mam e.coli w moczu. Będę jeszcze przez 5 dni dostawać antybiotyk dożylnie, więc jeszcze minimum 5 dni w szpitalu coś czuje, że będzie cud jak wyjdę na długi weekend Czemu ja mam takiego pecha do tych infekcji. Jestem załamana ale co zrobić. Pocieszam się, że jeszcze dwa miesiące, mała będzie już z nami i skończą się problemy i szpitale

kiepsko ale dasz radę każdy dzień przybliża Cię do Waszego Skarba

Napisane przez bluesky89

Pradip, zostały nam kosmetyczne rzeczy, skarpetki, niedrapki i już takie głupotki i ta komoda więc nie dużo i dziękuję Kochana

O to już tyle co nic mi się teraz aż nudzi jak już wszystko mam a z Pepco nie doradzę bo byłam tam raz w życiu

[pater86]

Napisane przez karolkya

Chyba dziś zaczniemy nową część wątku jeszcze 10 postów i koniec

To ja się pochwalę profilem mojej córy z USG

Przesłodkie są te USG ja w sumie nie mam takiego fajnie wyraźnego zdjęcia...

[beat@]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Współczuję Dasz rade

Kolory które przyciągają noworodka to czarny, czerwień i biały
Znalazłam taką za 280zl zrobioną...z PAPIERU!


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

280 zł toż to wariactwo.
My akurat karuzelę dostaliśmy od szwagra bo jak moja chrześnica się urodziła to kupiłam dla małej karuzelę no i teraz nam w sumie oddali

[Sola1]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Kolory które przyciągają noworodka to czarny, czerwień i biały
Znalazłam taką za 280zl zrobioną...z PAPIERU!


Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

To chyba jakieś origami

na początku widzą chyba czarno białe, ale potem są to cztery kolory - chyba żółty, niebieski, czerwony ( lub pomarańczowy) i jeszcze jakiś ale niestety skleroza. Kiedyś sama wklejałam linka do artykułu. Także pamięć mam dobrą, ale krótką

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez karolkya

Chyba dziś zaczniemy nową część wątku jeszcze 10 postów i koniec

To ja się pochwalę profilem mojej córy z USG

Napisane przez beat@

280 zł toż to wariactwo.
My akurat karuzelę dostaliśmy od szwagra bo jak moja chrześnica się urodziła to kupiłam dla małej karuzelę no i teraz nam w sumie oddali

Wniosek taki, że trzeba kupować takie prezenty, żeby i nam się podobało, bo nigdy nic nie wiadomo

[karolkya]

Napisane przez pater86

Przesłodkie są te USG ja w sumie nie mam takiego fajnie wyraźnego zdjęcia...

A supr było na USG jak oblizywała sobie usta tzn zasysała dolną i tak jakby przygryzała

Dziękuję Kochane za życzenia zdrowia, mam nadzieję że wróci już szybko... oczywiście cały dom chory... a zaczęło się od mojej mamy, potem tata, ja a teraz mój mąż... ehhh jakiś wirus paskudny nie wiadomo skąd....
Także uważajcie na siebie i też nie chorujcie

[poziomkka]

Hejka, gdzie nasz nowy wątek ??

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez Sola1

To chyba jakieś origami
:

Kurde to zwykłe kwadraty były

Napisane przez karolkya

Chyba dziś zaczniemy nową część wątku jeszcze 10 postów i koniec

To ja się pochwalę profilem mojej córy z USG

Słodka




Wysłane z mojego SGP321 przy użyciu Tapatalka

[shonyen]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=755414
nowy wątek, ten Wam zamykam już