2012-08-10, 13:36 | #121 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Elton John i David Furnish spodziewają sie drugiego potomka!
Dla niektórych wyznacznikiem jest WHO, dla niektórych Pismo Święte i to, co ksiądz mówi, dla innych sam fakt istnienia osób o skłonnościach homoseksualnych. Dla mnie, jeśli ktoś nie robi komuś krzywdy, niech sobie żyje jak chce, osądzać go nie będę i zestawiać jego współżycia seksualnego z zoofilią, bo po co. Nie ma jednego uniwersalnego modelu szczęścia. Skąd taka pewność, że dzieci wychowywane przez dwie lesbijki będą nieszczęśliwe - bo jakiś baran na podwórku je wyśmieje?
|
2012-08-10, 14:01 | #122 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Elton John i David Furnish spodziewają sie drugiego potomka!
Cytat:
akurat ty regularnie osądzasz inne mamy na wizażu
__________________
|
|
2012-08-10, 15:22 | #123 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Elton John i David Furnish spodziewają sie drugiego potomka!
Cytat:
Cytat:
Nie widzę niczego złego w przekazywaniu dziecku swoich poglądów. Kiedyś i tak wyrobi sobie własne.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
||
2012-08-10, 17:33 | #124 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Elton John i David Furnish spodziewają sie drugiego potomka!
Cytat:
Poza tym wychowanie polega m.in. na tym,że rodzice są dla dziecka autorytetem,z nich bierze przykład,na nich się wzoruje i swoje poglądy i światopogląd przekazują maluchowi,na pewno nie polega ono na:,,a rób co chcesz" Kiedyś dziecko samo zdecyduje po której stronie się opowiedzieć w różnych kwestiach,ale zadaniem rodziców jest wskazanie mu, na podstawie własnych przekonań, własnej wiedzy,jak najlepszej drogi ---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ---------- I jeśli uważam,że coś jest nienaturalne lub nienormalne,to nie powiem dziecku-że jest to normalne.Kiedyś,owszem,mo że się ze mną nie zgadzać w różnych kwestiach,ale wtedy będzie już duże i samo będzie decydować o wszystkim.Natomiast dziecko potrzebuje jasnych zasad i moim zdaniem nie ma tu miejsca na poprawne politycznie, wybielanie czegoś, co nie jest białe. |
|
2012-08-10, 17:50 | #125 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Elton John i David Furnish spodziewają sie drugiego potomka!
Cytat:
Dokładnie, też tak uważam, "tolerowanie" jest dalekie od "popierania/wspierania/zrozumienia". Myślę, że większość osób ma zamiar przekazać dzieciom swój system wartości.
__________________
|
|
2012-08-10, 18:11 | #126 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Elton John i David Furnish spodziewają sie drugiego potomka!
Cytat:
Bo szczrze to ja sie bardzo czuję pokrzywdzona tym,że jakiś ograniczony urzędas zmienia terminologię w szkołach i zastepuje slowa mamai tata słowem rodzic, by dzieckoz jakiejś tam rodziny,np. posiadające opiekunow homoseksulanych niepoczuło sie urazone. Ja się czuję oburzona i aż mnie mdli. Podobnie co do kwestii tego, ze w szkolach i przedszkolach (US i UK) wprowadza sięedukacje w tym temacie. Pojawiają się zabawy w dom, gdy sa dwie panie czy dwóch tatusiów. Jeszcze nie do końca ogarniam jak tłumaczyć dziecku patchwork family, a tutaj system edukacji mnie wyprzedza i dąży do uświadamiania na siłe dziecka (zeby było jasne, moje dziecko chodzi doszkoły katolickiej, w której rodzice są pierwszymi rozamiajacymi z dziekciem o sprawach związanych z seksem). I to ja zderzę się pewnego dnia z pytaniem mojego syna o pary gejowskie, o ich seks i o adopcję o raz sprawy prawne z tym związane. I zapewne co mu odpowiembędzie zgodne zmoim pogladem. Jeśli pogląd mi się nie zmieni to powiem, że tak sa ludzie, którzy kochają i okazująprzez dotyk miłośc do osób tej samej płci. Powiem o tym, że z tych kontaktów nie może pojawić się dziecko, bo brakuje kompatybilnych elementów ( na tym etapie moje dziecko rozumie dopasowanie kobiety i mężczyzny i ich seksualności jak dopasowanie dwóch puzzli). Moje dziecko wie, że do zapłodnienia potrzebny jest plemnik i jajo. Siłą rzeczy pary gejowskie nie mogą spłodzić ze sobą dziecka. A adopcja ? Powiem mojemu dziecku szczerze, ze mam co do tego mieszane uczucia; że jakoś specjalnie się z tym nie zgadzam. Z drugiej strony jeśli zdarzy mu się mieć kolegę czy koleżankę z domu gejowskiego, będzie uczony szacunku zarówno do dziecka jak i jego opiekunów. Poza tym jestem przeciwna postawom: chcę mieć dziecko to sobie zrobię, jakby dziecko było jakimś towarem pożądanym, a nie człowiekiem. I o tym swoim dzieciom, gdy zapytają tez powiem. I jeszcze jedno. Często pojawiasie krytyka rodzin z mniejszymi mozliwościami finansowymi i materialnymi, gdy decydują się na dziecko. Oskarża się je o głupotę i brak odpowiedzialności. Podobnie pojawiają się dywagację i roztrząsania, gdy rodzi się dziecko chore czy z jakąś dysfunkcją. Rodzice homoseksualni nie zmienią pogladów społeczeństwa.Bez wgledu na to jak bardzo liberalni sa niektórzy, zawsze pojawią się przeciwnicy i szydercy, odbijający sobie na dziecku (mimo wielu kampani promoujacych gejowskie rodzicielstwo). Dzieci tych par będą z góry wystawione na krytykę, a co się ztym wiąże stres, czasami ostracyzm. To przepraszam w jakim stopniu jest dobre dla dziecka? Jesli ktos chce mieć dziecko i nie bierze pod uwagę tego,jak może wpłynąć to na rozwój tegoż dziecka, jest zupełnie niepoważny i jego postepowanie może być poddane krytyce. BTW nawet, gdy się nie zgadzam z pewnymi rzeczami czy kwestiami, nie uczę swoich dzieci nienawiści. Mówię o swoich pogladach, rozważaniach.
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
|
2012-08-10, 18:16 | #127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Elton John i David Furnish spodziewają sie drugiego potomka!
luna, ale ja się generalnie nie różnię w poglądach z Tobą, bo też mam mieszane odczucia co do adopcji przez pary homo. Ale faktem jest, że są dzieci wychowywane przez lesbijki i trudno mi uwierzyć, że dziecko w kochającej rodzinie, jakiejkolwiek płci by nie byli rodzice, będzie nieszczęśliwe. Problem raczej leży w społeczeństwie, które potrafi się chamsko wobec dziecka z takiej rodziny zachowac, a nie w samej rodzinie.
|
2012-08-10, 18:30 | #128 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Elton John i David Furnish spodziewają sie drugiego potomka!
Cytat:
oooo nie wiedziałam, że to tak postępuje
__________________
|
|
2012-08-10, 18:42 | #129 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
|
Dot.: Elton John i David Furnish spodziewają sie drugiego potomka!
Cytat:
ja w tym temacie jestem tolerancjna ale strasznie mnie draznia manifestacje i marsze gejow, adopcij i slubom jestem przeciw slub to zwiazek pomiedzy kobieta i mezczyzna a dziecko coz jak juz ktos pisal to nie naturalne Edytowane przez OYE Czas edycji: 2012-08-10 o 18:51 |
|
2012-08-23, 13:29 | #130 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Elton John i David Furnish spodziewają sie drugiego potomka!
Cytuję z sieci:
"Autor projektu badawczego, socjolog Mark Regnerus, wyjaśnia, że raport oparty jest na analizie odpowiedzi, jakich udzieliły dorosłe dzieci wychowane przez ich biologicznych rodziców lub przez rodzica homoseksualnego wraz z jego lub jej partnerem. Wnioski są jednoznaczne w swej wymowie i, jak zauważa uczony, trudno je bagatelizować. 12 proc. dzieci wychowanych przez matkę lesbijkę i 24 proc. tych, którymi opiekował się ojciec gej przyznawało, że myślało ostatnio o popełnieniu samobójstwa. Dla porównania w przypadku kompletnych rodzin i samotnego rodzica biologicznego odsetek dzieci rozważających odebranie sobie życia wyniósł 5 proc. 28 proc. dzieci wychowanych przez matkę lesbijkę podawało, że nie ma obecnie pracy. Do braku zatrudnienia przyznawało się 20 proc. dzieci wychowanych przez ojca geja, a tylko 8 proc. z kompletnych rodzin biologicznych i 13 proc. wychowanych przez jednego rodzica. Aż 23 proc. dzieci wychowanych przez matkę lesbijkę mówiło, że było „dotykane seksualnie” przez ich rodzica lub jej partnerkę. Odsetek ten w przypadku pełnej rodziny biologicznej wyniósł 2 proc., w przypadku ojca geja – 6 proc. natomiast pojedynczego rodzica – 10 proc. Kolejna zatrważająca statystyka dotyczy sytuacji, kiedy osoby w pewnym momencie zostały zmuszone do seksu wbrew ich woli. Dotyczy to 31 proc. tych wychowanych przez matkę lesbijkę, 25 proc. przez ojca geja i 8 proc. z pełnych rodzin biologicznych. 40 proc. wychowanych przez matkę lesbijkę i 25 proc. wychowanych przez ojca geja miało romans w czasie małżeństwa lub wspólnego mieszkania z partnerem. Do tego typu sytuacji przyznało się 13 proc. tych wychowanych w rodzinach tradycyjnych. 19 proc. wychowanych przez matkę lub ojca homoseksualistów przechodzi lub ostatnio przechodziło psychoterapię. Tymczasem o potrzebie konsultacji z psychoterapeutą mówiło 8 proc. wychowanych w rodzinie biologicznej. 20 proc. wychowywanych przez matkę lesbijkę i 25 proc. przez ojca geja podawało, że nabawiło się infekcji przenoszonych drogą płciową. Odsetek takich przypadków w odniesieniu do dzieci z rodzin tradycyjnych wyniósł 8 proc. 61 proc. wychowanych przez matkę lesbijkę i 71 proc. wychowanych przez ojca geja określało siebie jako „całkowicie heteroseksualnych”. Do takiej tożsamości przyznawało się natomiast 90 proc. tych wychowanych w pełnej biologicznej rodzinie. Najnowszy raport oparty jest na danych zgromadzonych w projekcie New Family Structures Study, gromadzącym odpowiedzi udzielone przez 3 tys. młodych osób dorosłych – w wieku od 18 do 39 lat. 175 z nich miało matkę lesbijkę a 73 ojca geja. Porównując z odpowiedziami tych wychowanych w rodzinach z obojgiem heteroseksualnych rodziców biologicznych, próbowano ustalić komu z nich wiedzie się lepiej w oparciu o 40 różnych wyznaczników, dotyczących wymiarów życia socjalnego, emocjonalnego i relacyjnego. Wszyscy ludzie, z ideologicznymi spekulacjami, starający się zrównać homoseksualizm z heteroseksualizmem powinni pamiętać, że przyczyniają się do psychicznych i fizycznych problemów dzieci. Dlatego trzeba dążyć do tego, by homoseksualizm wpisać ponownie na listę zaburzeń psychicznych, które zostało całkiem niedawno wymazane z listy chorób przez WHO. Wtedy naprawdę będziemy mogli mówić o wolności i normalności. I będziemy mogli pomóc tym ludziom w ich chorobie." Ciekawa jestem czy to się chociaż obija o prawdę. Ale jest interesujące. I niepokojące. Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2012-08-23 o 13:30 |
2012-08-23, 13:34 | #131 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: Elton John i David Furnish spodziewają sie drugiego potomka!
What would make a study of how children raised by gay and lesbian parents do in life helpful? Rigor, valid comparisons, and a sense of what the words in that sentence—“raised,” “gay and lesbian,” and “parents”—might mean. None of those seem to be true of the latest work from Mark Regnerus, called the “New Family Structures Study” (a title that is itself misleading), which he writes about at Slate. It purports to show the very harmful effects of having gay and lesbian parents. This would be in contradiction to a whole series of studies in recent years that showed children in those families doing very well. Attacking the methodology of a study whose conclusions you don’t like can be a lazy default reaction. But, in this case, the way it was conducted is so breathtakingly sloppy that it is useful only as an illustration of how you can play fast and loose with statistics.
The study, of fifteen thousand adults between the ages of eighteen and thirty-nine, turned on this question: S7. From when you were born until age 18 (or until you left home to be on your own), did either of your parents ever have a romantic relationship with someone of the same sex? Yes, my mother had a romantic relationship with another woman Yes, my father had a romantic relationship with another man No A yes—even a single “romantic relationship”—put the person in the category of child of gay or lesbian parent, and excluded them from the category of intact biological families, regardless of their actual living situations. (And what does that yes mean? Sex once in a bar? An infatuation from a distance?) Regnerus says that he chose this question because he doesn’t want to get into sorting out who’s really gay—and that can be a complicated issue, to which he, unfortunately, has an absurd response. Because of how the study is set up, any stress to a child from living with a married man and woman, one of whom had ever had a same-sex affair of any kind, would be ascribed to having a gay or lesbian parent, and statistically erased from the analysis of “mom and pop” families. (Will Saletan and Ta-Nehisi Coates have good critiques of the study; Saletan points out that the study had conservative funders.) It also turned out that most of the adults that the study considered products of gay or lesbian parents were not, for the most part, raised by gays or lesbians. Two hundred and fifty-three people said “yes” to question S7. A hundred and seventy-five said that their mother had had a relationship of some kind. As John Corvino notes at TNR, “Only 42 percent of respondents reported living with a ‘Gay Father’ and his partner for at least four months—and less than 2 percent reported doing so for at least three years.” Less than two per cent of those (two people, three?) said that their whole childhood was spent with their mother and her lesbian partner. On the basis of these distorted samples, Regnerus tells us that “28 percent of the adult children of women who’ve had same-sex relationships are currently unemployed” and that “the young-adult children of women in lesbian relationships reported the highest incidence of time spent in foster care (at 14 percent of total, compared to 2 percent among the rest of the sample).” Expect to see those numbers thrown around. Keep in mind what they don’t mean. And also remember what they do mean: if this study shows anything, it’s not the effect of gay parenting, but of non-, or absentee parenting. The numbers are so clumsy that it’s hard to generalize, but one can reasonably guess that there are, buried in them, stories of parents who left or were separated from their children, or households that fell apart, because, eighteen to thirty-nine years ago, someone’s first try at an adult life involved a heterosexual relationship, even if that wasn’t sustainable. As Saletan puts it, the study “doesn’t document the failure of same-sex marriage. It documents the failure of the closeted, broken, and unstable households that preceded same-sex marriage.” We already know that there are benefits to stability—which is what same-sex marriage advocates have been saying all along. If your only question is how to help children, then same-sex marriage remains a solid answer. Look anywhere, even with tools as ill-designed as in this study, and you can find lonely children, and lonely parents, too. You can also find families held together by respect and love—and deserving of both. |
2012-08-23, 18:51 | #132 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: na zachód od HollyŁódź
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Elton John i David Furnish spodziewają sie drugiego potomka!
Cytat:
|
|
2012-08-23, 18:57 | #133 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Elton John i David Furnish spodziewają sie drugiego potomka!
Jesli rezultaty są tak słabe, że nie mozna dokonać generalizacji, to nie są one zbyt wiarygodne.
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:00.