Naczynka czy rogowacenie przymieszkowe? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dermatologia

Notka

Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-03-06, 15:22   #1
elimaj
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 177
GG do elimaj

Naczynka czy rogowacenie przymieszkowe?


Witam! Zadałam to pytanie na forum kosmetycznym, ale nie uzyskałam satysfakcjonującej odpowiedzi. Może Pani mi coś poradzi?
Mam rogowacenie przymieszkowe (po Mamie, zresztą), najbardziej wyrażone na ramionach i udach, problem z wrastającymi po depilacji włoskami (to chyba ma związek?). No i mam cerę naczynkową: na nosie po tej zimie pojedyncze rozszerzone naczynka, czerwone policzki (zaczerwienienia przypominają kształtem trójkąty zwrócone wierzchołkiem w dół, dość wyraźnie widoczna jest linia między skórą "normalną" a rumieniem: przebiega od boków nosa skośnie w dół, ok.1,5 cm w bok od kącika ust aż do linii żuchwy). U kosmetyczki, u której planowałam wiosną jonoforezy na moje naczynka usłyszałam, że moje policzki to nie problem naczynkowy, tylko właśnie rogowacenie przymieszkowe i że jeśli powalczę z rogowaceniem (stosując Xerial) to znikną tak mi przeszkadzające zaczerwienienia. Moje pytanie brzmi: czy to możliwe, że stosowanie Xerialu zlikwiduje rumiane policzki? Jeśli ta kosmetyczka ma rację powinnam zupełnie zmienić podejście do pielęgnacji mojej cery, dlatego bardzo zależy mi na odpowiedzi. Niestety jest to podobno najlepsza kosmetyczka w moim miasteczku. Dermatolog też raczej nie pomoże (mam na myśli tego, który u nas przyjmuje).
Bardzo zależy mi na odpowiedzi! Z góry dziękuję za pomoc!
elimaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-03-06, 15:22   #2
elimaj
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 177
GG do elimaj
Naczynka czy rogowacenie przymieszkowe?

Witam! Zadałam to pytanie na forum kosmetycznym, ale nie uzyskałam satysfakcjonującej odpowiedzi. Może Pani mi coś poradzi?
Mam rogowacenie przymieszkowe (po Mamie, zresztą), najbardziej wyrażone na ramionach i udach, problem z wrastającymi po depilacji włoskami (to chyba ma związek?). No i mam cerę naczynkową: na nosie po tej zimie pojedyncze rozszerzone naczynka, czerwone policzki (zaczerwienienia przypominają kształtem trójkąty zwrócone wierzchołkiem w dół, dość wyraźnie widoczna jest linia między skórą "normalną" a rumieniem: przebiega od boków nosa skośnie w dół, ok.1,5 cm w bok od kącika ust aż do linii żuchwy). U kosmetyczki, u której planowałam wiosną jonoforezy na moje naczynka usłyszałam, że moje policzki to nie problem naczynkowy, tylko właśnie rogowacenie przymieszkowe i że jeśli powalczę z rogowaceniem (stosując Xerial) to znikną tak mi przeszkadzające zaczerwienienia. Moje pytanie brzmi: czy to możliwe, że stosowanie Xerialu zlikwiduje rumiane policzki? Jeśli ta kosmetyczka ma rację powinnam zupełnie zmienić podejście do pielęgnacji mojej cery, dlatego bardzo zależy mi na odpowiedzi. Niestety jest to podobno najlepsza kosmetyczka w moim miasteczku. Dermatolog też raczej nie pomoże (mam na myśli tego, który u nas przyjmuje).
Bardzo zależy mi na odpowiedzi! Z góry dziękuję za pomoc!
elimaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-03-07, 20:50   #3
Danuta_Sztencel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 72
Re: Naczynka czy rogowacenie przymieszkowe?

Witam,
Przy rogowaceniu przymieszkowym może występować silnie zaznaczona komponenta naczyniowa- wówczas obraz skóry może przypominac cerę "naczynkową".
Wygląda na to, że kosmetyczka którą Pani odwiedziła rzeczywiscie miała rację; stosowanie preparatów zawierających mocznik- takich jak Xerial- złagodzi nieco objawy, a połaczenie takiej pielegnacji ze specjalnymi peelingami wykonywanymi w gabinecie dermatologicznym i suplementacja witaminami A+C oraz E, mogą przynieśc naprawde dobre efekty.
Całkowite wyleczenie tego schorzenia nie jest jednak możliwe i efekt naczyniowy ("rumiane policzki")okresowo może się pojawiać.

Pozdrawiam, DS
elimaj napisał(a):
> Witam! Zadałam to pytanie na forum kosmetycznym, ale nie uzyskałam satysfakcjonującej odpowiedzi. Może Pani mi coś poradzi?
> Mam rogowacenie przymieszkowe (po Mamie, zresztą), najbardziej wyrażone na ramionach i udach, problem z wrastającymi po depilacji włoskami (to chyba ma związek?). No i mam cerę naczynkową: na nosie po tej zimie pojedyncze rozszerzone naczynka, czerwone policzki (zaczerwienienia przypominają kształtem trójkąty zwrócone wierzchołkiem w dół, dość wyraźnie widoczna jest linia między skórą "normalną" a rumieniem: przebiega od boków nosa skośnie w dół, ok.1,5 cm w bok od kącika ust aż do linii żuchwy). U kosmetyczki, u której planowałam wiosną jonoforezy na moje naczynka usłyszałam, że moje policzki to nie problem naczynkowy, tylko właśnie rogowacenie przymieszkowe i że jeśli powalczę z rogowaceniem (stosując Xerial) to znikną tak mi przeszkadzające zaczerwienienia. Moje pytanie brzmi: czy to możliwe, że stosowanie Xerialu zlikwiduje rumiane policzki? Jeśli ta kosmetyczka ma rację powinnam zupełnie zmienić podejście do pielęgnacji mojej cery, dlatego bardzo zależy mi na odpowiedzi. Niestety jest to podobno najlepsza kosmetyczka w moim miasteczku. Dermatolog też raczej nie pomoże (mam na myśli tego, który u nas przyjmuje).
> Bardzo zależy mi na odpowiedzi! Z góry dziękuję za pomoc!
Danuta_Sztencel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-03-07, 20:50   #4
Danuta_Sztencel
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 72
Re: Naczynka czy rogowacenie przymieszkowe?

Witam,
Przy rogowaceniu przymieszkowym może występować silnie zaznaczona komponenta naczyniowa- wówczas obraz skóry może przypominac cerę "naczynkową".
Wygląda na to, że kosmetyczka którą Pani odwiedziła rzeczywiscie miała rację; stosowanie preparatów zawierających mocznik- takich jak Xerial- złagodzi nieco objawy, a połaczenie takiej pielegnacji ze specjalnymi peelingami wykonywanymi w gabinecie dermatologicznym i suplementacja witaminami A+C oraz E, mogą przynieśc naprawde dobre efekty.
Całkowite wyleczenie tego schorzenia nie jest jednak możliwe i efekt naczyniowy ("rumiane policzki")okresowo może się pojawiać.

Pozdrawiam, DS
elimaj napisał(a):
> Witam! Zadałam to pytanie na forum kosmetycznym, ale nie uzyskałam satysfakcjonującej odpowiedzi. Może Pani mi coś poradzi?
> Mam rogowacenie przymieszkowe (po Mamie, zresztą), najbardziej wyrażone na ramionach i udach, problem z wrastającymi po depilacji włoskami (to chyba ma związek?). No i mam cerę naczynkową: na nosie po tej zimie pojedyncze rozszerzone naczynka, czerwone policzki (zaczerwienienia przypominają kształtem trójkąty zwrócone wierzchołkiem w dół, dość wyraźnie widoczna jest linia między skórą "normalną" a rumieniem: przebiega od boków nosa skośnie w dół, ok.1,5 cm w bok od kącika ust aż do linii żuchwy). U kosmetyczki, u której planowałam wiosną jonoforezy na moje naczynka usłyszałam, że moje policzki to nie problem naczynkowy, tylko właśnie rogowacenie przymieszkowe i że jeśli powalczę z rogowaceniem (stosując Xerial) to znikną tak mi przeszkadzające zaczerwienienia. Moje pytanie brzmi: czy to możliwe, że stosowanie Xerialu zlikwiduje rumiane policzki? Jeśli ta kosmetyczka ma rację powinnam zupełnie zmienić podejście do pielęgnacji mojej cery, dlatego bardzo zależy mi na odpowiedzi. Niestety jest to podobno najlepsza kosmetyczka w moim miasteczku. Dermatolog też raczej nie pomoże (mam na myśli tego, który u nas przyjmuje).
> Bardzo zależy mi na odpowiedzi! Z góry dziękuję za pomoc!
Danuta_Sztencel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-03-08, 16:03   #5
elimaj
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 177
GG do elimaj
Re: Naczynka czy rogowacenie przymieszkowe?

Dziękuję Pani Doktor za odpowiedź. Równocześnie otrzymałam poradę na forum kosmetycznym i prawdę mówiąc różnią się one. Póki co jednak nie będę rezygnowała z podejścia naczynkowego, tyle że dołączę pielęgnację "rogowaceniową". Kosmetyczka proponowała mi początkowo Xerial 10, potem Xerial Visage, czy tak powinnam zacząć?
Pisze Pani o peelingach w gabinecie dermatologicznym, chciałabym wiedzieć jaki konkretnie rodzaj zabiegów wchodzi w grę?
I ostatnie już pytanie: jakie dawki wit.A należy stosować w przypadku rogowacenia (w jednostkach międzynarodowych lub mcg)? Kiedyś spotkałam się z informacją, że nawet do mln jednostek, jest to dawka znacznie przekraczająca dzienne zapotrzebowanie, zagrażająca przedawkowaniem. Czy aż tyle?
Dziękuję jeszcze raz za odpowiedź, mam nadzieję uzyskać dodatkowe potrzebne mi informacje.
Pozdrawiam ciepło!
elimaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-03-08, 16:03   #6
elimaj
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 177
GG do elimaj
Re: Naczynka czy rogowacenie przymieszkowe?

Dziękuję Pani Doktor za odpowiedź. Równocześnie otrzymałam poradę na forum kosmetycznym i prawdę mówiąc różnią się one. Póki co jednak nie będę rezygnowała z podejścia naczynkowego, tyle że dołączę pielęgnację "rogowaceniową". Kosmetyczka proponowała mi początkowo Xerial 10, potem Xerial Visage, czy tak powinnam zacząć?
Pisze Pani o peelingach w gabinecie dermatologicznym, chciałabym wiedzieć jaki konkretnie rodzaj zabiegów wchodzi w grę?
I ostatnie już pytanie: jakie dawki wit.A należy stosować w przypadku rogowacenia (w jednostkach międzynarodowych lub mcg)? Kiedyś spotkałam się z informacją, że nawet do mln jednostek, jest to dawka znacznie przekraczająca dzienne zapotrzebowanie, zagrażająca przedawkowaniem. Czy aż tyle?
Dziękuję jeszcze raz za odpowiedź, mam nadzieję uzyskać dodatkowe potrzebne mi informacje.
Pozdrawiam ciepło!
elimaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-02, 20:44   #7
renata.we
Przyczajenie
 
Avatar renata.we
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 14
Dot.: Re: Naczynka czy rogowacenie przymieszkowe?

Peeling??? Współczuje, jeśli chcesz zaostrzyć zmiany to nie ma sprawy, Xerial spowoduje tylko zniknięcie krostek , zaczerwienienie zostaje. A bajki o tym że witaminami można wyleczyć zmiany, no cóż opowiadajmy może dzieciom. Witamina owszem pomaga ale tylko pomaga...Zabiegi jonoforezy dają mało widoczne efekty, i po serii tych zabiegów jest minimalnie lepiej. Skąd to wiem... przeszłam przez to wszystko... dziś ciesze się bladą cerą, zmian jakie kiedyś miałam prawie wcale już nie widać...a były bardzo rozległe i bardzo uparte, terapia trwała prawie 3 lata, wcześniej przez 7 lat słuchałam takich opowieści jak wyżej i tak nie pomagało nic.. co mi pomogło ... widocznie jest coś takiego co widocznie pomaga
__________________
Pamiętaj, że 60 sekund smutku odbiera Ci minutę szczęścia !!!
renata.we jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dermatologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:00.