Polecamy:

kakaowawariacja · 2013-10-02, 11:44

Czasem żadne leki nie chcą pomagać. Dla mnie najlepszy jest masaż i sen. Może jednak warto udać się do ginekologa.

bezrekamalarka · 2013-11-01, 11:59

Hej! Właśnie jestem w trakcie przeżywania tego koszmaru na nowo (brałam tabletki ponad rok i dzisiaj pierwsza miesiączka bez anty...). Po prostu tragedia, już zapomniałam jak to jest. Wcześniej już raz miałam przerwę od anty i było to samo, chodziłam po ścianach... Teraz od 8 rano "umieram", nospa pomogła na 2 godziny... wzięłam ketanol i kucałam w wannie ze strumieniem ciepłej wody na brzuchu - jestem w stanie siedzieć!

Bolesność w czasie menstruacji zaczęła się u mnie ok 16-17 roku życia, czyli tak ze 3 lata od pierwszej miesiączki. Miałam wówczas krwotoki 4tygodniowe, wylądowałam w szpitalu, miałam mega anemię. Dostałam wtedy jakieś hormony, od których swoją drogą przytyłam, ale bolesność pozostała aż do chwili , kiedy zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne. Co nie zmienia faktu, że jak je odstawiam, wszystko wraca do tzw. normy

Mój endokrynolog powiedział mi, że takie bolesne, obfite miesiączki mogą być związane z niedoczynnością tarczycy oraz Hashimoto. Ja choruję na to, jednak od marca b.r. przyjmuję leki i jak widać poprawy jeśli chodzi o bóle menstruacyjne BRAK.

Pozdrawiam i... łączmy się w bólu

(dosłownie!)

2013-10-02, 11:44	#91
kakaowawariacja Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-10 Wiadomości: 3	Dot.: bóle menstruacyjne Czasem żadne leki nie chcą pomagać. Dla mnie najlepszy jest masaż i sen. Może jednak warto udać się do ginekologa.

2013-11-01, 11:59	#92
bezrekamalarka Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 17	Dot.: bóle menstruacyjne Hej! Właśnie jestem w trakcie przeżywania tego koszmaru na nowo (brałam tabletki ponad rok i dzisiaj pierwsza miesiączka bez anty...). Po prostu tragedia, już zapomniałam jak to jest. Wcześniej już raz miałam przerwę od anty i było to samo, chodziłam po ścianach... Teraz od 8 rano "umieram", nospa pomogła na 2 godziny... wzięłam ketanol i kucałam w wannie ze strumieniem ciepłej wody na brzuchu - jestem w stanie siedzieć! Bolesność w czasie menstruacji zaczęła się u mnie ok 16-17 roku życia, czyli tak ze 3 lata od pierwszej miesiączki. Miałam wówczas krwotoki 4tygodniowe, wylądowałam w szpitalu, miałam mega anemię. Dostałam wtedy jakieś hormony, od których swoją drogą przytyłam, ale bolesność pozostała aż do chwili , kiedy zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne. Co nie zmienia faktu, że jak je odstawiam, wszystko wraca do tzw. normy Mój endokrynolog powiedział mi, że takie bolesne, obfite miesiączki mogą być związane z niedoczynnością tarczycy oraz Hashimoto. Ja choruję na to, jednak od marca b.r. przyjmuję leki i jak widać poprawy jeśli chodzi o bóle menstruacyjne BRAK. Pozdrawiam i... łączmy się w bólu (dosłownie!)

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)