Jak przetrwać długą podróż autokarem.

[KatalinaZ]

Ja przeważnie podróżuję samochodem albo samolotem, ale ostatnio musiałam skorzystać z autokaru. Podróż z Włoch trwała dobę i był to koszmar. Niby przeżyłam, ale wspominam to nienajlepiej. Autokar był klimatyzowany, więc z upałem nie bylo problemu. Postoje były częste, co 2-3 godziny, ale krótkie. W ciągu dnia do 22.00 puszczali filmy, co po trzecim filmie zaczęło być męczące. W nocy, mimo że miałam dla siebie 2 siedzenia i dwie poduszki, kompletnie nie mogłam usnąć, ponieważ pasażer obok chrapał niemilosiernie i jako jedyny sie wyspał . Dlatego dorzucam swoją radę: weźcie na podróż stopery.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

No więc wróciłam, przeżyłam dwie trzydziestogodzinne podróże autokarem(w tę i z powrotem) I nawet nie było źle, minęło szybko Zatyczki do uszu są naprawdę niezastąpione, kocyk, poduszka i coś ode mnie: audiobook na mp3, żeby można było sobie posłuchać zamiast czytania w kółko. Gdy u nas w autokarze puścili już drugi film z kolei o boksie () to mogłam włączyć swoją książkę i odpłynąć, a takiej klasycznej nie mogłabym czytać, bo nie mogłabym się skupić.

Jedyne co jest najgorsze w takiej podróży: sąsiedzi z przodu, którzy rozkładają na maksa swoje fotele bez skrupułów oraz sąsiedzi z tyłu, którzy wszczynają kłótnie, jeśli tylko Ty rozłożysz swój fotel o odrobinkę

[kinguska01]

Ja ostatnio jechałam autokarem na wakacje do Chorwacji i szczerze mówiąc to była męczarnia.. Warto sobie wziąć taką poduszkę nadmuchiwaną pod głowę, tą w kształcie litery U taką jak do samochodu, bo inaczej nie da się wygodnie przespać (a i tak można to nazwać szczęściem jeśli się prześpi chociaż pół godzinki). Zabrać jakąś maść na opuchnięte nogi, smarować często kostki, ruszać nimi. MP3 jest niezbędne. Raczej nie ma co czytać, bo robi się niedobrze i kręci w głowie.
Rzeczywiście najgorsi są ludzie, którzy siedzą z tyłu i jeszcze dobrze nie wyjechali na wakacje, a już w nocy się kłócą A jeszcze gorsze są gaduły, które mogą przegadać z tobą całą podróż

[201705250955]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;42093689]No więc wróciłam, przeżyłam dwie trzydziestogodzinne podróże autokarem(w tę i z powrotem) I nawet nie było źle, minęło szybko Zatyczki do uszu są naprawdę niezastąpione, kocyk, poduszka i coś ode mnie: audiobook na mp3, żeby można było sobie posłuchać zamiast czytania w kółko. Gdy u nas w autokarze puścili już drugi film z kolei o boksie () to mogłam włączyć swoją książkę i odpłynąć, a takiej klasycznej nie mogłabym czytać, bo nie mogłabym się skupić.

Jedyne co jest najgorsze w takiej podróży: sąsiedzi z przodu, którzy rozkładają na maksa swoje fotele bez skrupułów oraz sąsiedzi z tyłu, którzy wszczynają kłótnie, jeśli tylko Ty rozłożysz swój fotel o odrobinkę [/QUOTE]

Dlaczego nie zwróciłaś im na to uwagi? Ja mam 1,76 wzrostu i przede mną po prostu nie da się rozłożyć fotela, bo jest mi bardzo niewygodnie. Sąsiedzi z przodu czasem pytają, ale większość raczej czuje.

[mad_oo]

Hej Ja przeżyłam 3 długie podróże autobusem - do Grecji, Chorwacji i Bułgarii... wtedy myślałam, że to zło konieczne, ale myliłam Od kiedy pierwszy raz poleciałam samolotem do Tunezji to nie wyobrażam sobie tłuc się tyle autobusem! Po takiej podróży muszę przecież regenerować się z 2 dni (czyli tracę czas wakacji...), samolotem choć trochę się boję, jest lepiej, 2 godzinki i po strachu! Polecam przełamać strach, jeśli któraś z Was się boi Nie pożałujecie

[Manieslawa]

W piątek wyjeżdżam do Włoch na narty ze znajomymi i zastanawiamy się jak lepiej usiąść w autobusie żeby dobrze się rozmawiało (4 osoby) - obok siebie czy jedno siedzenie za drugim. Jak myślicie? Może ktoś ma jakieś doświadczenie? ;-)

[prettythings]

ech, mnie czeka podróż do autokarem do Anglii... wszystko przeżyję, ale martwię się właśnie tymi rozkładanymi fotelami. jestem wysoka i nie wiem, co zrobię, jeśli osoba siedząca przede mną rozłoży fotel i uniemożliwi mi w ogóle jakiekolwiek ruchy nogami.

macie jakieś rozwiązanie dla takiego problemu?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Jedyne co mogę powiedzieć, to żebyś usiadła z brzegu i wystawiła nogi na przejście.
Nie oszukujmy się, autokar to nie jest wygodny środek transportu dla wysokich i długonogich

[kinguska01]

prettythings, prawdopodobnie będziesz miała w autokarze toaletę koło drugich drzwi (gdzieś w połowie autobusu) to tam są najlepsze miejsca, te przed którymi jest takie coś na kształt szafki wyższej w której jest chyba herbata i kawa (można sobie tam nogi dać do góry właśnie na tą szafkę i dzięki temu trochę zmniejszyć obrzęk). Coś takiego jak jest na poniższym obrazku po prawej stronie.

[Carolin333]

dobra książka, poduszka może zdziałać cuda.

[epox]

ludzie siedzący przed zawsze rozkładają mi siedzenie,nawet nie pytają,wiec ja również rozkładam swoje i jest wygodnie,ewentualnie siadam z brzegu i wywalam nogi na zewnątrz (na środek autobusu) inni radzą sobie jeszcze inaczej,kładą się na ziemi na środku autobusu i śpią

[201801052019]

Mnie niedługo czeka długa (15 godzin) podróż. To pierwsza taka wyprawa. Największy problem u mnie to toaleta. Nawet jak się niczego nie napiję, to i tak muszę. ^^ Gdzie ta toaleta? I są jakieś warunki korzystania jak np w pociągu-można tylko w czasie jazdy?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Himeko Aoi

Mnie niedługo czeka długa (15 godzin) podróż. To pierwsza taka wyprawa. Największy problem u mnie to toaleta. Nawet jak się niczego nie napiję, to i tak muszę. ^^ Gdzie ta toaleta? I są jakieś warunki korzystania jak np w pociągu-można tylko w czasie jazdy?

No coś Ty W pociągu można tylko w czasie jazdy dlatego, że w starych pociągach zawartość toalety spada na tory (chodzi o to, żeby załatwiać się na tory w polu, a nie na stacji ), wyobrażasz sobie tę samą sytuację w jadącym po autostradzie autokarze? Pod toaletą są zbiorniki, dlatego można załatwiać się w każdej sytuacji. Aczkolwiek kierowcy zazwyczaj wolą robić częste postoje na stacjach benzynowych, by pasażerowie tam się załatwili. Dlaczego? A no proszę sobie wyobrazić taki prawie pełen zbiornik fekaliów w pełnym autobusie ludzi pod koniec 20-godzinnej trasy...

A toaleta jest pod podłogą, przy drugim wyjściu z autokaru (w połowie jego długości)

[201801052019]

Ok
Dziękuję!

[aniaexplode]

Grunt to dobry sąsiad koło nas Przeżyłam w sumie 4 30-godzinne podróże autokarem i całkiem miło wspominam. Wiadomo, odczuwają to plecy i nogi, zresztą całe ciało, dlatego obowiązkowo na każdym postoju wysiadać z autokaru przeprostowac się. Zabrac koniecznie małą poduszkę/zagłówek, krzyżówki, gazety do czytania, odtwarzacz muzyczny, etc. Poza tym mokre chusteczki, do rąk, do demakijażu/odświeżenia twarzy, zapas wody w podręcznej torbie, gumy do żucia, no i jakieś drobne pieniądze, na toalety, kawę, itp. Acha, nawet jesli jedziemy w upalny dzień warto mieć pod ręką w autokarze cieplą bluzę, bo jak kierowcy włączą klimę to niektórym może być chłodno.

[marlena_123]

Jechałam niedawno tym busemxxx do Niemiec i jestem zadowolona z podróży. Fotele były wygodne, dzięki czemu nie bolały mnie plecy, poza tym w busie było dużo miejsca. Ogólnie polecam

[bogurzka]

Nie znoszę podróży autokarem. Zawsze mam problem, bo nie mieszczą mi się nogi i wysiadam, jak połamana. Jeżeli skuszę się na jakieś tanie bilety, to zawsze staram się jechać w nocy, żeby się przespać. nadal wysiadam połamana, ale podróż mi się tak nie dłuży.

[MrsPapuga]

To prawda, autokar jest strasznie męczący, ale książka + własny laptop i na nim swoje ulubione seriale, do tego zatyczki do uszu trochę umilają czas

[Rokoszka]

O, oglądanie jakiegoś filmu czy serialu to świetny pomysł. Ja się nie umiem obejść bez muzyki w podróży, ona najlepiej się dla mnie sprawdza.

[simsonka]

Ja jak lecę w dzień to oglądam filmy, a jak nocą to oczywiście śpię. Nie mam problemów z długimi lotami.

[turysta0]

Wygodne ubranie, muzyka, filmy, seriale, książki i czas w podróży szybko mija.

[Magnoila]

Dla mnie najlepszą opcją jest pójście spać. Mam twardy sen wiec potrafię przetrwać całą podróż. Plus tego jest taki że na miejscu jestem dość wypoczęta.

[_Supernova_]

Moj rekord kiedys 48 h na Sycylię...dałam rade ale było ciężko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agatast02]

Ja z podróży autobusem mam dość niemiłe wspomnienia. W zeszłym roku jechałam z Podkarpacia na Mazury. Jako przewoźnika wybrałam lokalny PKS. Byłam pewna że na tak długą trasę dadzą jakiś lepszy autobus z klimą (były straszne upały). Bardzo się zdziwiłam gdy na zajezdnię podjechał poczciwy Autosan H9-21 (jak ktoś nie wie o co chodzi niech klepnie w google grafika i na pewno będzie wiedział jaki to autobus). Nie dość że o klimie można było zapomnieć to większość uchylnych okien z boku było zaciętych i się nie otwierały, w autobusie było jak w piekarniku, to jeszcze nie koniec, kierowca nie dość że wlókł się 50-55 km/h to jeszcze palił papierosa za papierosem i przód autobusu (gdzie siedziałam) przypominał palarnię. Gdy w końcu udało mi się z trzy godzinnym opóźnieniem dotrzeć do Mikołajek, to nie dość że koszulkę mogłam wykręcić z potu jak po praniu to jeszcze cała śmierdziałam papierosami. Od tamtej pory mam uraz do długodystansowych podróży autobusem... Jedyny plus tej podróży był taki że ten czterdziestoletni autobus nie miał rozkładanych siedzeń a przy
moim dużym wzroście to ogromny plus... marne to jednak pocieszenie

[Rickyy34]

no jeśli chodzi o PKS to też mam za sobą takie przygody. Kiedyś częściej jeździłam pksami i mam wrażenie, ze oni te autokary wybierają jakoś losowo – np. na podroż 100 km dają taki wypasiony, a w trasę 300 km jakiś relikt z prlu. Tez pamiętam taką podroż, kiedy nie było klimy, a jedynie otwarte drzwi i tylko ci siedzacy z przodu może trochę powietrza mieli.

[Sofia900]

mnie niedługi czeka długa podróż, ale mam nadzieję, że jakoś dam rade. mam już wybrane książki czasopisma, jeszcze muszę pomyśleć o muzyce. a stopery, to dobra rzecz - sama bym o tym nie pomyślała.

[Basia919]

jak jadę w podroż to zawsze staram się je mieć. Również na wypadek tego, ze nigdy nie wiadomo jacy sąsiedzi trafią się w hostelu.

[Santiana]

Sporo podróżują autokarami, zazwyczaj słucham muzyki albo czytam książkę, czasem zdarza mi się nawet zdrzemnąć

[simsonka]

Ja niestety nie potrafię przetrwać nawet 2h podróży autokarem... Nawet Polskim Busem, który jest w miarę komfortowy.