Sposoby Japonek na piękną cerę.

[Kachnaaaa]

Ja wszystko zrozumiałam z twojej wypowiedzi i zaciekawiłaś mnie tymi parasolami z rączką z boku.
Fajna rzecz,pewnie praktyczniejsza od powszechnych.
Szkoda że nie idzie czegoś takiego łatwiej dostać,w końcu zmiana położenia rączki w parasolu to nie taki luksus
Chciałam zobaczyć właśnie jak to wygląda na zdjęciach i niestety nic nie znalazłam,ale przy okazji natknęłam się na pewien artykuł i okazuje się że jednak tym razem to Anglicy wyprzedzili swoim pomysłem Japończyków
Jednak dzielnie nie odstają i zapoczątkowali parasolki z wiatrakami

[nobrit]

Napisane przez Elaen

Dziekuje za linki, mam jeszcze tak wiele do oczajenia...a lista zakupowa wzrasta
Leci do mnie tylko blagam, nie smiejcie sie...jestem za malo cierpliwa, by zamawiac po jednej rzeczy czy probki tylko...):
- SKINFOOD Ancient Rice Powder Foam- nie pokaze palcem, gdzie wyczytalam o tym preparacie
- SKINFOOD Peach Sake Pore Serum, -raczej z ciekawosci i na strefe T, zapewne corka dostanie w prezencie
- SKINFOOD Gold Caviar Nutrition Mask Sheet- tej maseczki jestem bardzo ciekawa, w ogole uwielbiam maseczki i mam ich na liscie kilka rodzajow do "chcenia"
- SKIN79- Rose Moisture Mask Home Self Spa-maseczka różana
- SKIN79 Super Plus Triple Function BB Cream SPF25 PA++- na probe
- SKIN79 The Oriental Lifting Eye controller
- MISSHA M Perfect Cover BB Cream #21- nie umialam sie powstrzymac przed zamowieniem
- SKINFOOD Soy Milk Ferment Wrinkle Care Sleeping Mask-chyba tego nikt nie probowal jeszcze
- SKINFOOD Peach Sake Silky Finish Powder - no musze go miec i juz...
- ElishaCoy Self Detox EyeCream Wrinkleimproving kolejny krem pod oczy
- ElishaCoy Vitamin&Colagen Mask Sheet x 5 maseczki z kolagenem, strasznie jestem ich ciekawa
- 'Uguisu' Nightingale Poop Facial chyba nie musze tlumaczyc tego zamówienia

to sa pierwsze zakupy, nie do konca przemyslane, no ale nastepne beda juz ukerunkowane dokladnie na to, co mi trzeba...



Toner z Kanebo, nazywany lotionem to ten:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...on.html&next=1 tylko że ja mam Lotion II ( moist)

Leca do mnie 2 kremy BB, troche boje sie rozpoczynac przygode z nimi, bo znow bedzie szukanie, dopasowywanie, probowanie...troszke nie mam cierpliwosci na kupowanie probek, potem czekanie na pelny wymiar...Ale byc moze dopasuje cs dla siebie.
Neca mnie 2 firmy :
BRTC http://cgi.ebay.pl/BRTC-Gold-Caviar-...item336a09105a

i Innisfree http://www.ebay.pl/itm/180711383799?...84.m1423.l2649

bardzo fajne zakupy zrobiłaś, czekamy na recenzje jak je już dostaniesz ten toner z kanebo to mnie już od prehistorycznych czasów kusi bb z Innisfree podobno są bardzo fajne, ja dopiero czekam na próbki z rozbiórkowego zamówienia

[reila21]

Parasolki z wiatraczkami, a nawet czapeczki z wiatraczkami to już widziałam, ale nie ma bata na przyszły rok kupuję parasolkę chroniącą od słońca i promieni słonecznych. Bo w tym roku to już mi się raczej nie przyda =]

Skin Food Peach Sake Pore Serum miałam, przy dłuższym stosowaniu może wysuszać miejsca poza strefą T, ale ogólnie średniaczek jak dla mnie o pięknym zapachu.

Ach mi się marzą kolejne zakupy, ale konto świeci pustką =]

[Bruja]

Napisane przez Isobe

Fajny, ale dlaczego od razu nazwali go "luksusowy" to nie rozumiem...
Luksusowe (i za luksusowa cenę) są w Jp parasolki ręcznie robione , ręcznie malowane, z rzadkich materialów itd. Ten na taki nie wygląda.
A najfajniejsze (i najdroższe z dotychczas widzianych) są parasole z "przesuniętym środkiem"- patent , o którym myślałam,że sama wymyśliłam ha ha , tylko nikt go jeszcze nie wdrożył do produkcji - otóż wdrożył. Chodzi o to, że rączka parasola nie jest po środku "czaszy", tylko lekko z boku. Dzięki temu nie trzeba jej trzymać przed nosem (i walić się rączką w okulary gdy wiatr zawieje). Oczywiscie "kopuła" jest proporcjonala , więc umieszczenie uchwytu z boku nie przeszkadza w równomiernej ochronie przed deszczem/słońcem. Można przekładać z ręki lewej do prawej odwracając tylko parasol "tył na przód". Boszsz... czy ktokolwiek pojmuje mój nieudolny opis?
Nie mam zdjęcia... Strasznie mi sie podobają te parasolki , ale ceny były luksusowe! Być może z innnego powodu niż przesunięty środek, (te dodatkowo były w całości ręcznie robione) ale nie spotkałam tego patentu w masowej produkcji. Jak która znajdzie, wdzięczna będę za cynk/link

Coś takiego jak ten albo ten?
Widuję różne kształty w sklepach internetowych od czasu do czasu, kiedy zastanawiam się, czemu ładne parasole są tak drogie

[Elaen]

Napisane przez nobrit

bardzo fajne zakupy zrobiłaś, czekamy na recenzje jak je już dostaniesz ten toner z kanebo to mnie już od prehistorycznych czasów kusi bb z Innisfree podobno są bardzo fajne, ja dopiero czekam na próbki z rozbiórkowego zamówienia

Sprobuje opisac to, co jeszcze nieznane, szczegolnie, jak sie zachowuje na skorze dojrzalej, mieszanej, ze zmarszczkami mimicznymi wokol oczu. Swoja droga, zaleta skory tlustej( jesli sa jakies zalety, jesli cale zycie wyskakuja wypryski, pojawiaja sie zaskorniki no i to swiecenie...) to to, ze zmarszczki pojawiaja sie pozno..Porownuje swoje rowiesniczki i naprawde jestem zadowolona z wygladu swojej skory.

[reila21]

Elaen ja zalet skóry tłustej nie widzą, mam 21 lat kilka zmarszczek pod oczami, jedna pionową na czole i dwie pół fale również na czole. Więc mnie to niestety nie ratuje przed starzeniem (zbyt szybkim) się skóry.

[Elaen]

Napisane przez reila21

Elaen ja zalet skóry tłustej nie widzą, mam 21 lat kilka zmarszczek pod oczami, jedna pionową na czole i dwie pół fale również na czole. Więc mnie to niestety nie ratuje przed starzeniem (zbyt szybkim) się skóry.

Zobaczysz za lat 20
Niemniej, dobra pielegnacja, a o takiej tutaj mowimy, naprawde pomaga, geny genami a dobra pielegnacja, oczyszczanie, nawilzanie i picie wody korzystnie wplywa na kazda cere. Ja mam jeszcze poszerzone naczynka do kompletu, bo poszerzone pory, zaskorniki, czasem krostki i ciagle swiecaca sie skora to za malo...

[loss_lauri]

Napisane przez Kachnaaaa

Co takiego dobrego robią cerze?
Ja mam ostatnio ochotę na puder perłowy.

są bogate w aminokwasy, proteiny i sole mineralne. a puder perłowy jest świetny - ja używam go w mieszance do matowienia filtrów

Napisane przez agool

Próbowałam ten peeling z biochemi ale on nawet nie leżał koło Kanebo. Po prostu u mnie nie ma takiego efektu doskonale gładkiej skóry jak po Kanebo, a szkoda. Dlatego właśnie ubolewam nad jego ceną.

kanebo zawiera inny enzym, lipazę bodajże, natomiast piling z BU oparty jest na bromelainie z ananasa o mocy 300GDU. dla mojej siostry też jest za słaby ale możesz spróbować też bromelainy 1200GDU z Mazideł. piling Kanebo ma bardzo nieprzyzwoitą cenę.

Napisane przez Isobe

Fajny, ale dlaczego od razu nazwali go "luksusowy" to nie rozumiem...
Luksusowe (i za luksusowa cenę) są w Jp parasolki ręcznie robione , ręcznie malowane, z rzadkich materialów itd. Ten na taki nie wygląda.
A najfajniejsze (i najdroższe z dotychczas widzianych) są parasole z "przesuniętym środkiem"- patent , o którym myślałam,że sama wymyśliłam ha ha , tylko nikt go jeszcze nie wdrożył do produkcji - otóż wdrożył. Chodzi o to, że rączka parasola nie jest po środku "czaszy", tylko lekko z boku. Dzięki temu nie trzeba jej trzymać przed nosem (i walić się rączką w okulary gdy wiatr zawieje). Oczywiscie "kopuła" jest proporcjonala , więc umieszczenie uchwytu z boku nie przeszkadza w równomiernej ochronie przed deszczem/słońcem. Można przekładać z ręki lewej do prawej odwracając tylko parasol "tył na przód". Boszsz... czy ktokolwiek pojmuje mój nieudolny opis?
Nie mam zdjęcia... Strasznie mi sie podobają te parasolki , ale ceny były luksusowe! Być może z innnego powodu niż przesunięty środek, (te dodatkowo były w całości ręcznie robione) ale nie spotkałam tego patentu w masowej produkcji. Jak która znajdzie, wdzięczna będę za cynk/link

świetna rzecz mój parasol to jednak badziewie - ściera się z niego warstwa ochronna, która ma zabezpieczać przed UV więc śmigam teraz wszędzie w kapeluszu...

[reila21]

Napisane przez Elaen

Zobaczysz za lat 20
Niemniej, dobra pielegnacja, a o takiej tutaj mowimy, naprawde pomaga, geny genami a dobra pielegnacja, oczyszczanie, nawilzanie i picie wody korzystnie wplywa na kazda cere. Ja mam jeszcze poszerzone naczynka do kompletu, bo poszerzone pory, zaskorniki, czasem krostki i ciagle swiecaca sie skora to za malo...

To też mam =[, teraz mnie coś tak wysypało, że nie dość że z pryszczami walczyłam to teraz mam czerwone plamy na czole... Mam nadzieje, że Uguisu mi pomoże, choć zostało mi go na 2 maseczki max. =[ Żałuję, że nie mam juz maseczek Lioele Vita Shack Pack Cranberry bo to na przebarwienia po krostkach było dla mnie najlepsze =[

[Isobe]

Napisane przez Bruja

Coś takiego jak ten albo ten?

A no no! Dokładnie o coś podobnego mi chodziło . Te, które widziałam w sklepie miały zdecydowanie więcej uroku, ale patent z przesuniętą rączką ten sam. Wow, dzięki

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

Napisane przez reila21

Skin Food Peach Sake Pore Serum miałam, przy dłuższym stosowaniu może wysuszać miejsca poza strefą T, ale ogólnie średniaczek jak dla mnie o pięknym zapachu.

A ja o to serum chciałam zapytać. Kupiłam - w sumie nie wiem po co, bo mam inne... - to przez Was chyba! Naczytałam sie i chciałam mieć coś ze Skin Food'a...
I mam - to serum właśnie. I nie wiem, jak go używać - zamiast kremu? Na krem? Pod? Jak używam na krem, pod makijaż, to mi się robi "za dużo dobrego" i make up słabo trzyma. Z kolei stosując to serum zamiast kremu, mam wrażenie niedostatecznego zadbania o siebie... Do tej pory stosowałam Idealist EL, który jest lekkim żelem, wiec łatwo było. To Peach Sake Serum ma znacznie bogatszą, tłuściejszą konsystencje, która stwarza mi problemy. Macie jakieś rady?

[loss_lauri]

Napisane przez Isobe

A no no! Dokładnie o coś podobnego mi chodziło . Te, które widziałam w sklepie miały zdecydowanie więcej uroku, ale patent z przesuniętą rączką ten sam. Wow, dzięki

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------



A ja o to serum chciałam zapytać. Kupiłam - w sumie nie wiem po co, bo mam inne... - to przez Was chyba! Naczytałam sie i chciałam mieć coś ze Skin Food'a...
I mam - to serum właśnie. I nie wiem, jak go używać - zamiast kremu? Na krem? Pod? Jak używam na krem, pod makijaż, to mi się robi "za dużo dobrego" i make up słabo trzyma. Z kolei stosując to serum zamiast kremu, mam wrażenie niedostatecznego zadbania o siebie... Do tej pory stosowałam Idealist EL, który jest lekkim żelem, wiec łatwo było. To Peach Sake Serum ma znacznie bogatszą, tłuściejszą konsystencje, która stwarza mi problemy. Macie jakieś rady?

ja swoje serum (z BU albo Mazideł) używam rano pod filtr i wieczorem pod "krem" (czyli mieszankę oleju arganowego, żelu hialuronowego, masła shea, sproszkowanej perły i lipobazy)

[reila21]

Ja Peach sake pore serum używałam na krem i to tylko w strefie nosa i policzków, punktowo, że tak powiem na pory, ponieważ w innym wypadku miałam za suche policzki co nie wyglądało dobrze niestety.


Ale też mnie zawsze zastanawiało czy serum się daje na czy pod krem.... =]

[Isobe]

Napisane przez reila21

Ja Peach sake pore serum używałam na krem i to tylko w strefie nosa i policzków, punktowo, że tak powiem na pory, ponieważ w innym wypadku miałam za suche policzki co nie wyglądało dobrze niestety.

Ale też mnie zawsze zastanawiało czy serum się daje na czy pod krem.... =]

Z tym Peach Sake to chyba rzeczywiscie najlepsza metoda, na mnie też chyba działa najlepiej uzywanie go miejscowo, po tym jak sie krem wchłonie. Na noc go nie używam- po co mi zwężać pory jak śpię?
Sposób używania serum zależy moim zdaniem od zadania, do jakiego jest przeznaczone. Sera odżywcze, nawilżajace itd. - te ogólnie "zajmujące sie pielegnacją" stosuje zawsze pod krem. Zazwyczaj są lekkiej konsystencji, szybko sie wchłaniają.
Te "od urody" (liftingujace, zmniejszajace zmarchy czy pory) na krem, po tym, jak sie on dobrze wchłonie. Coś jakby to były bazy pod makijaż. Niech sobie upiększaja moją buzię, ale gdy jest juz ona odpowiednio do tego przygotowana.
Taki system wypracowałam sobie na własnej skórze i mi sie najlepiej sprawdza z serami (serumami?) które używam (głównie EL i SKII).
Gdy robilam inaczej miałam wrażenie ,że krem kładziony na "urodowe serum" niweczy jego działania, np "rozpulchniał" na nowo zwężone przez serum pory , rozmiękczał "sciągnięta" liftingiem skórę itd.

PS. Nie, nie stosuje dwóch serum na raz - pielęgnacyjne zazwyczaj na noc, urodowe na dzien i głównie tylko wtedy, gdy jest wyraźna potrzeba. Gdy cera jest w lepszej kondycji, odstawiam "urodowe" i stosuje tylko serum pielęgnacyjne, także na dzień. I w sumie też nie codziennie - jakoś czuję, kiedy jest potrzeba, skóra sama sie dopomina...

[Elaen]

Napisane przez Isobe

Sposób używania serum zależy moim zdaniem od zadania, do jakiego jest przeznaczone. Sera odżywcze, nawilżajace itd. - te ogólnie "zajmujące sie pielegnacją" stosuje zawsze pod krem.

Uswiadomilas werbalnie mi to, co zawsze robilam-sera pielegnujace pod krem, sera do zadan specjalnych na krem..Zawsze tak robilam bez specjalnego zastanawiania sie..
To tak jakby ktos baze pod podklad chcial na podklad dawac troche nie ta kolejnosc..
Juz nie moge sie doczekac swoich przesylek- sledzenie wykazalo, ze 2 przesylki sa juz w sortowni kolo mnie-licze, ze jutro, pojutrze beda u mnie
Zamowilam sobie Cure natural Aqua Gel, tak w ciemno..ciekawa jestem tego produktu bardzo..

[desti]

Ja uzywam na dzien zamiast kremu ale mojej mieszanej skorze to nie szkodzi ... bo nie zauwazylam zeby mi wysuszalo skore...

w ogole serum, niewazne jakiej firmy uzywam samo... w koncu w nim sa wszystkie skladniki zwiekszone ilosciowo, wiec po co na to jeszcze krem pakowac

[Isobe]

Napisane przez Elaen

Uswiadomilas werbalnie mi to, co zawsze robilam-sera pielegnujace pod krem, sera do zadan specjalnych na krem..Zawsze tak robilam bez specjalnego zastanawiania sie..

Zamowilam sobie Cure natural Aqua Gel, tak w ciemno..ciekawa jestem tego produktu bardzo..

No bo to jakieś takie logiczne się wydaje, nie? Ja po serum kremuję się jeszcze, bo moja twarz się dopomina o nawilżenie, takie "z wierzchu". Ogólnie to się czuje super tak "dogłębnie", ale po chwili jakby jej brakowało "warstewki ochronnej". Może dlatego, że to serum, które używam jest b. lekkie, półpłynnej konsystencji ,a jego głównym zadaniem nie jest akurat nawilzanie...

No ciekawam Twych wrazeń po Cure Aqua Gel. Ja troche marudziałm na początku, że za wodniste, że trzeba dużo nakładać i narozcierać się tez trzeba - i w sumie to sie nie zmieniło, ale doceniam efekty. Czyści moją cerę bez dwóch zdań.
Tylko, że identyczny (a może nawet lepszy) efekt mam po mojej rekawiczce do mycia twarzy (jakis taki specjalny materiał, pewnie znacie te szmatki do mycia twarzy ), której użycie wymaga 5x mniej fatygi, więc Cure nie cieszy sie powodzeniem na co dzień.
Po rękawiczce skóra wręcz mi "trzeszczy" pod palcami... Może gdybym jej nie miała/znała, Cure Aqua Gel byłby hitem, a tak... Wykańczam go już długo i drugiego już nie kupię, bo szkoda mi czasu. Ale miło było sie z nim poznać

[agool]

Napisane przez loss_lauri

są bogate w aminokwasy, proteiny i sole mineralne. a puder perłowy jest świetny - ja używam go w mieszance do matowienia filtrów

kanebo zawiera inny enzym, lipazę bodajże, natomiast piling z BU oparty jest na bromelainie z ananasa o mocy 300GDU. dla mojej siostry też jest za słaby ale możesz spróbować też bromelainy 1200GDU z Mazideł. piling Kanebo ma bardzo nieprzyzwoitą cenę.

O chętnie spróbuję tego mocniejszego. Dziękuję za informację

[loss_lauri]

Napisane przez agool

O chętnie spróbuję tego mocniejszego. Dziękuję za informację

nie ma za co i najważniejsze że taki pilin bardzo łatwo jest zrobić - bierzesz bromelainę, mleko w proszku i zmielone płatki owsiane, mieszasz i gotowe.

[Elaen]

Napisane przez Isobe

No bo to jakieś takie logiczne się wydaje, nie? Ja po serum kremuję się jeszcze, bo moja twarz się dopomina o nawilżenie, takie "z wierzchu". Ogólnie to się czuje super tak "dogłębnie", ale po chwili jakby jej brakowało "warstewki ochronnej". Może dlatego, że to serum, które używam jest b. lekkie, półpłynnej konsystencji ,a jego głównym zadaniem nie jest akurat nawilzanie...

Mi wlasnie tej warstwy ochronnej brakuje przy po zastosowaniu serum, stad to kremowanie po.
A jakiego serum obecnie uzywasz?

Napisane przez Isobe

Tylko, że identyczny (a może nawet lepszy) efekt mam po mojej rekawiczce do mycia twarzy (jakis taki specjalny materiał, pewnie znacie te szmatki do mycia twarzy ), której użycie wymaga 5x mniej fatygi, więc Cure nie cieszy sie powodzeniem na co dzień.
Po rękawiczce skóra wręcz mi "trzeszczy" pod palcami... Może gdybym jej nie miała/znała, Cure Aqua Gel byłby hitem, a tak... Wykańczam go już długo i drugiego już nie kupię, bo szkoda mi czasu. Ale miło było sie z nim poznać

mam szmatke, tyle, ze ja mam przedziwna skore-niby tlusta, niby rozszerzone pory, ale cienka, widoczne naczynka i musze ze szmatka postepowac roztropnie, bo latwo mi przeholowac i robie sie czerwonoskora, jakbym sobie zdzierala wiecej warstw naskorka niz potrzeba. Dlatego to Cure mnie jak zainteresowalo, no ale zobaczymy...
Mam juz pierwsze kosmetyki z zakupionych, ale nic nie testowane, bo czasu nie bylo...a korca tak, ze na noc BB krem bym zastosowala, tylko po co???

[Isobe]

Napisane przez Elaen

A jakiego serum obecnie uzywasz?. Mam juz pierwsze kosmetyki z zakupionych, ale nic nie testowane, bo czasu nie bylo...a korca tak, ze na noc BB krem bym zastosowala, tylko po co???

Używam Estee Lauder Advanced Night Repair (synchronized recovery complex). To już moja trzecia butla. Lubie go, choć twarz musiała sie przyzwyczaić - początkowo podszczypywało (ale bez zaczerwienień, ot chyba taka reakcja na aktywne substancje) , po kilku użyciach przeszło. Ja na sobie widzę natychmiastowe działanie, więc używam go także czasem i na dzień, bo mi szkoda, by sie efekt marnował ...

Na same pory używam też Estee Lauder - Idealist pore minimizing skin refinisher. Jest to moje "wyjscie awaryjne", bo przy normalnej pielegnacji i stosowaniu Advanced Night Repair, moje pory są znośne. Ale wiadomo, jak to w życiu bywa... Gdy sie "zaniedbam", albo warunki są wyjatkowo niekorzystne, albo skóra ma humory - zwalczam je Idealistem.

Kuszą mnie pozostałe serum'y (wolę to określenie niż "sera", nawet jeśli niepoprawne) tej firmy. Planuję by na dzień wprowadzić serum Nutritous , a nocnego używac już tylko na noc. Może jeszcze na dzień calming fluid Variete? Spróbowałabym tez Wrinkle lifting serum, ale póki co mam jeszcze cała tubę Tri- Aktiline...
Ech, no własnie, szkoda, że sie nie da używać wszystkiego na raz! Niby sie cieszę, że działa to, co mam, ale już bym tak spróbowała kolejnych rzeczy... A najdziwniejsze jest to, że kremy Estee Luder mi nie pasują absolutnie - szczypia i przede wszystkim wałkują się na mnie. A serumy tak lubie...

A nie polecam SK II Signs Wrinkle Serum - nie zauważyłam żadnej róznicy przed i po (poza tą w portfelu ) . Być może działa po dłuzszym czasie , ale na takie "byc moze' jestem za mało cierpliwa.

Acha - g'woli informacji a'propos japońskich kosmetyków: często wsród nich wystepuje produkt o nazwie "essence" - jest to też rodzaj serum i stosować je można tak samo. Bywaja essence całkiem płynne, choć najczęściej są to półpłynne żele lub żele.
Na mojej wishlist jest teraz Astalift http://www.akinaiblog.com/product/3597 Na słynne SKII essence moja skóra jest chyba odporna, bo nie zauważyłam żadnego działania tego kosmetyku , a z kolei lubię krem SKII skin signature cream, ale drogie to to... Nie da się trzymac jednego brandu w moim przypadku.
A ciekawe - czy któraś z Was stosuje tylko jedną linię kosmetyków jednej i tej samej firmy...?

[Elaen]

Napisane przez Isobe

Nie da się trzymac jednego brandu w moim przypadku.
A ciekawe - czy któraś z Was stosuje tylko jedną linię kosmetyków jednej i tej samej firmy...?

Nie da rady-kazdy szczerze powie, ze firmy maja lepsze i gorsze kosmetyki w seriach, jedne prawdziwe perelki a niektore badziewia, niby uzupelnienie linii.
Mi EL pasuje, ale tylko sera. Kremy sa za ciezkie ( mialam ostatnio Re-Nutriv), roluja sie, na twarzy daja dziwny dyskomfort, jakby skora dusila sie pod spodem. To samo z kremem pod oczy. Mialam tez maseczke z tej serii, niby niezla, ale zapach mi jej nie odpowiadal. Nie moglam jej uzywac, oddalam mamie...
Tak samo mialam z Kanebo-krem tak, lotion tak, peeling tak, ale krem pod oczy kleska..

U mnie najslabsza okolica sa oczy i na nich sie koncentruje szukajac dobrych serow( serumow??) niestety, bialego kruka nie znalazlam, lub nie bylo mi dane sprobowac ze wzgledu na cene.
Odczuwam bez przerwy galopujace suchoty w tej okolicy, ze o zmarszczkach( takich prawdziwych) nie wspomne.

Probowalam pierwsze swoje zakupy-na pierwszy ogien poszla maseczka ElishaCoy mask sheet vitamin & collagen wrinkle care.
Maseczka strasznie mala, albo ja mam twarz wielgachna, jakos ja ulozylam na twarzy, po kilku chwilach odczuwalam lekkie mrowienie.
Po 20 minutach dalam calosc na szyje. Maseczka dobrze "nasaczyla" skore, tak, ze czulam, ze jest dobrze nawilzona, napojona, z lekkim glow na twarzy. Na drugi dzien zauwazylam efekt na szyi, lekkie zwiotczenie ustapilo i mam szyje w super kondycji. Jestem w szoku, nie spodziewalam sie, ze efekt moze byc tak spektakularny...

[agool]

Napisane przez Isobe

A nie polecam SK II Signs Wrinkle Serum - nie zauważyłam żadnej róznicy przed i po (poza tą w portfelu ) . Być może działa po dłuzszym czasie , ale na takie "byc moze' jestem za mało cierpliwa.

:

Ja też stosowałam kilka kremów z tej firmy i też nie byłam zachwycona. Cena straszna a efekty marniutkie Byłam mocno rozczarowana.

[Isobe]

Napisane przez agool

Ja też stosowałam kilka kremów z tej firmy i też nie byłam zachwycona. Cena straszna a efekty marniutkie Byłam mocno rozczarowana.

KREMY SKII mi odpowiadały - o serum pisałam, że nie. Nic złego wprawdzie nie zrobiło, ale dobrego także nie...

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez Elaen

Nie da rady-kazdy szczerze powie, ze firmy maja lepsze i gorsze kosmetyki w seriach, jedne prawdziwe perelki a niektore badziewia, niby uzupelnienie linii.
Mi EL pasuje, ale tylko sera. Kremy sa za ciezkie ( mialam ostatnio Re-Nutriv), roluja sie, na twarzy daja dziwny dyskomfort, jakby skora dusila sie pod spodem. To samo z kremem pod oczy. (...)
Probowalam pierwsze swoje zakupy-na pierwszy ogien poszla maseczka ElishaCoy mask sheet vitamin & collagen wrinkle care.
(...)Maseczka dobrze "nasaczyla" skore, tak, ze czulam, ze jest dobrze nawilzona, napojona, z lekkim glow na twarzy. Na drugi dzien zauwazylam efekt na szyi, lekkie zwiotczenie ustapilo i mam szyje w super kondycji. Jestem w szoku, nie spodziewalam sie, ze efekt moze byc tak spektakularny...

Doznania po kremach EL miałam IDENTYCZNE. A zobacz, mamy inny rodzaj cery... Maseczką kusisz, muszę poczytać w necie co to za brand, bo pierwsze słyszę, nie rzuciła mi sie wcześniej ta firma/produkt w oczy.

A ja sie teraz bawię. Poszerzyłam swą "japońską kosmetyczkę" o jedno takie urządzenie... To też sposób japonek na piękną cerę! Dużo mają tego typu "zabawek", mniej lub bardziej zaawansowanych. Ja mam taką:
http://store.shopping.yahoo.co.jp/ho...-hit-0017.html
o, albo tu: http://tenant.depart.livedoor.com/t/...ml?cid=yprodsh
Nie znalazłam anglojezycznej prezentacji, wiec załączam linki do stron jp. gdzie są chociaż obrazki... Jak któraś ma ochotę wprowadzic do domowej pielęgnacji namiastkę zabiegów z gabinetu - polecam szczerze. W pudełku jest instrukcja obsługi/użycia m.in po angielsku, a samo urządzenie można stosować i przy naszym, polskim prądzie, i gdziekolwiek indziej także, bez adaptera (wtyczka tylko byłaby potrzebna, bo japońskie elektro jest na dwa płaskie bolce).
Ja nic nie napiszę o działaniu, bo aż sie boje zapeszyć! Jest super - tfu tfu! Tfuuuu!

[Basiulek]

Isobe powiedz coś więcej o tym urządzonku, prooszę Kosmetyki z Azji szturmem podbijają moje serce i wypierają dotychczasową pielęgnację, więc może i na jakieś urządzenie ciekawe bym się skusiła

[Kachnaaaa]

O ja tez się bym chętnie dowiedziała coś więcej o tym urządzeniu
Z tego co widzę to chyba ma działać na przebarwienia?
Isobe opowiadaj wszystko,jak działa,Twoje relacje i spostrzeżenia
Na ebay tez można dostać takie cudo?

[Bruja]

Napisane przez Isobe

A ja sie teraz bawię. Poszerzyłam swą "japońską kosmetyczkę" o jedno takie urządzenie... To też sposób japonek na piękną cerę! Dużo mają tego typu "zabawek", mniej lub bardziej zaawansowanych. Ja mam taką:
http://store.shopping.yahoo.co.jp/ho...-hit-0017.html
o, albo tu: http://tenant.depart.livedoor.com/t/...ml?cid=yprodsh
Nie znalazłam anglojezycznej prezentacji, wiec załączam linki do stron jp. gdzie są chociaż obrazki... Jak któraś ma ochotę wprowadzic do domowej pielęgnacji namiastkę zabiegów z gabinetu - polecam szczerze. W pudełku jest instrukcja obsługi/użycia m.in po angielsku, a samo urządzenie można stosować i przy naszym, polskim prądzie, i gdziekolwiek indziej także, bez adaptera (wtyczka tylko byłaby potrzebna, bo japońskie elektro jest na dwa płaskie bolce).
Ja nic nie napiszę o działaniu, bo aż sie boje zapeszyć! Jest super - tfu tfu! Tfuuuu!

Czy to nie jest coś podobnego do neutrogena wave?
Bo tak patrzę na te obrazki i nie mogę dojrzeć, czy się tam coś nakłada na toto przed użyciem na twarzy, ale na pierwszy rzut oka wygląda podobnie.
Tutaj strona neutrogeny a tu opinie z KWC.

[margop]

Na ebay dokładnie tego urządzenia raczej nie ma. Znalazłam coś podobnego ale z kolei nie bardzo mi się sprzedawca podoba. Jak ktoś znajdzie bardzo proszę o link.

[Kachnaaaa]

Błądzę po ebay-u w poszukiwaniu jakiegoś lekkiego nawilżenia.
Chciałabym toner i emulsję albo krem w żelowej konsystencji,jak to tam zazwyczaj bywa.
Zależy mi żeby produkty były właśnie lekkie i nie zapychały.
Chodzi mi o ujednolicenie cery,redukcję niewielkich przebarwień.
Macie jakieś typy dziewczyny?

[anka1892]

Napisane przez Kachnaaaa

Błądzę po ebay-u w poszukiwaniu jakiegoś lekkiego nawilżenia.
Chciałabym toner i emulsję albo krem w żelowej konsystencji,jak to tam zazwyczaj bywa.
Zależy mi żeby produkty były właśnie lekkie i nie zapychały.
Chodzi mi o ujednolicenie cery,redukcję niewielkich przebarwień.
Macie jakieś typy dziewczyny?

a skinfood vita c cream masz? Bo on spełnia Twój opis w 100%

[Kachnaaaa]

Napisane przez anka1892

a skinfood vita c cream masz? Bo on spełnia Twój opis w 100%

A on działa na przebarwienia?
Myślałam o nim,ale boję się tej gliceryny na początku składu.
Silikon w kremie na drugim miejscu też do mnie nie przemawia...
W BB zniosę,ale w pielęgnacji to trochę kiepsko chyba.