2006-07-31, 08:43 | #1 |
Raczkowanie
|
Przesądy "ciążowe" :)
Ello!
Chciałam zapytać jakie przesądy na temat ciązy słyszałyście?np.Że jak mama zbrzydnie to na dziewczynkę, że jak tyjesz w udach to na dziewczynkę, że jak pijesz gazowane to na chłopca... Co o tym wogóle myślicie?
__________________
*Prawdziwa miłość zaczyna się tam, gdzie kończy się miłość własna.* |
2006-07-31, 08:55 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 640
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Nie wiem jak to jest z tym wszystkim jakos w to nigdy nie wierzylam. Moja mama za to na kazdym kroku powtarza mi takie rzeczy: np.:
Nie nos łańcuszków, pasków, przewiązań - dalatego zeby dziecko nie bylo obwiazane pepowina ( ja jak sie urodzilam bylam trzy razy i chyba dlatego moja mama tak sie boi). Nie moge nic szyc, nawet przyszyc sobie guzika do spodni. No i to najwazniejsze zeby nic nie kupowac dla bobo przed 6 miesiacem zeby nie zapeszyc- ale za to bylam z mama na zakupach i tak jakos spodobaly mi sie takie pluszowe pajacyki strasznie kolorwe. A ze byla wyprzedaz wszystko po 9 zl, naklonilam mame zeby kupila i sie udalo wybrala chyba z 6 sztuk (przyszla do domu i schowala do szuflady zamknela na klucz i nie chce mi dac) beda super na styczen. Niektorzy w to wierza...chociaz nie wiem czy warto... Pozdrawiam Pozdrawiam
__________________
C & N I know we have our problems13 01 2007 i 10 05 2011 But we're not the only ones It's not about you, it's not about me It's not about anger It's more about the loneliness we feel |
2006-07-31, 09:03 | #3 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
nastepny bzdurny .... przyszłe mamusie mają ochotę na potrawy słodkie ... będzie dziewczynka , a jak słone i kwaśne to chłopak
|
2006-07-31, 09:14 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: moja słodka tajemnica....
Wiadomości: 616
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
a ja słyszałam, ze kobiecie w ciaży nie wolno przechodzić pod sznurem od prania ( jezeli ktoś jeszcze nie posiadł nowoczesnej "suszarki" ), pod rozłożoną drabiną również.....nie wiem dlaczego ale tak słyszałam a co do zakupów...miałam kiedys taką nieprzyjemną sytuację w sklepie z dzieciecymi ubrankami....kupowałam coś, obok mnie kupowało małżeństwo, Pani w zaawansowanej ciąży, wybierają ciuszki i buciki...i stoi sobie jeszcze jedna Pani, coś ogląda i wtrąca się w dyskusję miedzy tym małżeństwem a sprzedawczynią, która pomaga im wybrać przecudne butki.... Ta "trzecia" pani zwraca sie do tego małżeństwa delikatnie ale ze łzami w oczach, ze lepiej bedzie jak nie beda kupowac przed porodem bucikow, bo to przynosi pecha...ona sam kupila i jej dzieciatko zmarlo po urodzeniu Nie chciałabym widziec raz jeszcze min tej pary....szybko wyszli ze sklepu niczego nie kupując....nie wiem dlaczego taki przesad, bo przeciez jedna z najczesciej kupowanych rzeczy sa właśnie buciki...chociazby po to, by oznajmic komus, ze jest sie w ciazy....
__________________
"...Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego..." Marek Aureliusz
|
2006-07-31, 09:25 | #5 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
z tymi przesadami to wedlug mnie straszna bzdura... jak nie mialam jeszcze brzuszka to nie chodzilam po sklepach, bo wedlug calej rodziny- bedzie chore dziecko alo poronie albo nie wiem co jeszcze!! tylko neipotrzebnie mnie stresowali! cale szczescie, ze do konca nie posluchalam i wiekszosc zakupow mialam w 7 miesiacu. jak brzuszek byl wiekszy, to kompletnie nie mialam ochoty ani sily biegac caly dzien po sklepach. druga sprawa, to rozciagnelam jakos te wieksze zakupy w czasie, nie byl to jednorazowy wydatek.
a gdyby sie dziecko urodzilo wczesniej to co by sie dzialo??nerwy, szalenstwo i kupowanie wszystkiego byle by bylo- bez sensu... |
2006-07-31, 09:38 | #6 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Czerwona kokardka. Przywiązać ją trzeba do wózka i najlepiej żeby dziecko miało też gdzieś przy ubranku, żeby jakaś obca osoba nie zauroczyła. To już przesąd na później, ale ja już mam go dość. Co gdzieś jadę z wózkiem to wszyscy pytają gdzie kokardka? A ja po prostu w coś takiego nie wierzę i dlatego nie stosuję takich rzeczy.
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho |
2006-07-31, 09:43 | #7 |
Raczkowanie
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
hahaha o niektórych nie mialam pojęcia, kto to wymyśla? ja w to generalnie nie wierzę, ale jakos nie kupuję nic dla malucha, juz mam nauczkę.... choć to pewnie nie dlatego bo to głupota, ale coś mi każe omijać ten mały sklepik. ale o tym sznurze na pranie i koralikach to nie słyszałam<hahaha>
pozdrawiam i czekam na następne
__________________
*Prawdziwa miłość zaczyna się tam, gdzie kończy się miłość własna.* |
2006-07-31, 09:59 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 262
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Słyszałam ,że nie kupuje się łóżeczka dopóki dziecko się nie urodzi,
jak kobieta w ciąży się czegoś przestraszy ,to nie powinna się łapac ręką za twarz,bo dziecko będzie miało w tym miejscu znamię(tzw.ogień). Jak kobieta brzydnie w ciąży,to będzie dziewczynka,bo podobno córka zabiera matce urodę.Nie przechodzić pod sznurkami(ale to już było). A w ogóle to należy to traktować z przymrużeniem oka i nie brać sobie do serca tych przesądów. |
2006-07-31, 10:13 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Ja słyszałam , ze jak kobieta w ciąży o coś prosi to nie wolno jej odmawiać bo tę rodzinę co odmówiła spotka bieda! Skrupulatnie wykorzystuję to na mężu....Jak brzuch spiczasty- chłopak, jak okrągły-dziewczynka (bzdura na 102). Jak brzuch szybko widać to chłopak a jak późno-dziewczynka....
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2006-07-31, 10:21 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Dziewczyny!Ja jeszcze w ciazy nie jestem [ale plany juz sa]a lozeczko juz chyba mam ,bo zamierzam odnowic stare lozeczko mojego meza to jak bym miala wierzyc w przesady to powinnam je chyba wyrzucic? no pewnie tego nie zrobie bo moze nas nie bedzie stac na nowe nie wierzcie w bzdury
dbajcie o zdrowie ,rzuccie papierosy ,lykajcie kwas foliowy[najlepiej juz z pol roku przed planowana ciaza=tak mi lekarz powiedzial] i cieszcie sie dzidzisiem w brzuszku bo to taki wspanialy czas jak sie czeka na tem malenki cud DLA WSZYSTKICH MAM CZEKAJACYCH NA BOBASKI |
2006-07-31, 12:06 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
NO to kolejny do kolekcji:
kobieta w ciazy nie powinna ubierac sie na czarno bo urodzi martwe dziecko. A slyszalyscie moze o przesadzie ze matka chrzestna nie moze byc w ciazy bo umrze jedno z dzieci Bo wczoraj ulsyszalam takie cos i sie mocno zdziwialam |
2006-07-31, 12:14 | #12 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: moja słodka tajemnica....
Wiadomości: 616
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Cytat:
__________________
"...Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego..." Marek Aureliusz
|
|
2006-07-31, 12:48 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 487
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Mnie się w czasie ciąży jeden przesąd podobał " Jak odmówisz kobiecie w ciąży to twój dobytek myszy zjedzą: Ciągle o nim wszystkim i w pracy i w domu przez dziewięć miesięcy przypominałam.
|
2006-07-31, 12:58 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 262
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Cytat:
Ze matka chrzestna nie może być w ciąży to słyszałam,ale nie wiedziałam dlaczego. No to teraz już wiem |
|
2006-07-31, 13:02 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
A jak mama w ciąży ma zgagę, to znaczy,że dziecku włosy rosną
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja. |
2006-07-31, 15:50 | #16 |
Zadomowienie
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
A mi teściowa cały czas powtarzała, żebym nie patrzyła przez wizjer, bo dziecko będzie miało zeza. Ja i tak patrzyłam, a córunia nie ma żdnej wady wzroku.
No i miał być chłopak bo brzuch miałam nisko osadzony. |
2006-07-31, 16:24 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 262
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Jeszcze mi się przypomniało,że w ciąży się włosów nie farbuje,bo dziecko będzie rude..
|
2006-07-31, 17:36 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Ja codziennie przechodze pod kilunastoma linkami od prania to pewnie maluch będzie mieć ze sto razy pępowinę owiniętą wokół szyi i to z supełkami.....
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2006-07-31, 19:20 | #19 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
ze nie wolno nosic paskow powiedziala mi jedna osoba podczas ciazy. nie uwiezylam i nosilam spodnie z paskiem, bardzo je lubilam glownie dlatego ze mozna je bylo tym paskiem dopasowac do zmieniajacej sie figury. po cesarce okazalo sie ze Wiktoria byla okrecona pepowina. nie wiem czy to przez te spadnie czy moze tak sie zlozylo.
co do jedzenia slodkiego na dziewczynke a kwasnego na chlopca to u mnie bylo totalna pomylka. przez trzy pierwsze miesiace ciazy jadlam kapuste kiszona i ogorki kiszone - a teraz mam coreczke. ze jak odmowisz kobiece w ciazy czegokolwiek to bedziesz mial szczury w domu. ze nie wolno odmowic kiedy ktos poprosi cie o bycie chrzestnym.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2006-07-31, 19:25 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Słyszałam wiele przesądów - głównie te wymienione wyżej - ale traktowałam je wszystkie właśnie jako przesądy - mam je w nosie, nie wierzę w nie i dziwię się, że ktoś w nie wierzy - to śmieszne wiązać owinięcie pępowiną z noszeniem korali itd itp - bzdura i ciemnogród.
Edit - u mnie w rodzinie jest zwyczaj - okazuje się że to przesąd :0 - że będąc w ciąży nie trzyma się dziecka do chrztu - ale nie ma określonych "następstw". |
2006-07-31, 19:37 | #21 | |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Cytat:
w rodzinie TŻ też jest taki przesąd. Co ciekawe, moja Teściowa, będąc w ciąży została poproszona o zostanie chrzestną. Zgodziła się. Po trzech miesiącach okazało się, że maluch, którego została matką chrzestną jest niedorozwinięty. |
|
2006-07-31, 20:38 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Ja niestety odmówiłam bycia chrzestną...Głupio wyszło ale nie miałam innego wyjścia! Daleki kuzyn mojego męża uznał, że skoro my mamy córkę Julię i jest taka śliczna to jego córka też będzie Julia. Na dodatek to samo nazwisko...Wkurzyłam się, ze miałabym być mamą Juli X i matką chrzestną dziecka co się identycznie nazywa! Na dodatek ta rodzina jest bardzo biedna, mieszka na wsi, ma zacofany sposób myślenia i wychowywania. Na dodatek mają 2 letniego synka, którego chrzestnym z byle powodu podrzucaja nawet na 2 tygodnie tłumacząc się żniwami albo tym, że nie mają mu co dac jeść.Nieważnem, że ktoś pracuje i nie może! A jna urodziny czy święta to zawczasu mówili chrzestnym, ze mają kupić konkretnie to czy tamto - a to były dosyć drogie rzeczy np. rowerek za 340zł albo samochód na akumulator(używany) za 200zł!Na dodatek jak na wiejskie warunki tozbyt ekskluzywne zabawki.
Mam nadzieję, że mnie straszna kara za to nie spotka- minęło już 1,5 roku i jakoś nic się nie działo więc...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2006-08-01, 08:29 | #23 |
Raczkowanie
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Aranka nie przejmuj sie tym, jeśli takie rzeczy się zdarzają to jest czysty przypadek(chocicaż tak jak mówiłam narazie ciuszków dla malucha nie kupuję)
__________________
*Prawdziwa miłość zaczyna się tam, gdzie kończy się miłość własna.* |
2006-08-01, 09:42 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
wiele z tych przesądów wzięło się z wierzeń ludowych. np. nie odmawiać ciężarnej, bo ci dobytek myszy zjedzą. ludzie kiedyś wierzyli, że dziecko, które matka nosi w łonie jest z tamtego świata i przez to matka ma "chody tam na górze", więc za odmowę sie zemści. a dlaczego myszy? kto mieszkał na wsi ten wie, że to jedna z najgorszych plag.
a niektóre z tych przesądów mają pewne uzasadnienie np. kobieta będąc w żeńskiej ciąży brzydnie. nie brzydnie w sensie zmiany rysów twarzy, ale z uwagi na przemiany hormonalne ma o wiele gorszą cerę niż przyszła mama chłopca. oczywiscie nie jest to żelazna reguła.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma |
2006-08-01, 12:07 | #25 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Z ta cerą na dziewczynke to sie zgadzam moja kuzynka urodziła dziewczynke i fakt w ciąży miała bardzo duże problemy z cerą twarzy. Nie mogła na siebie patrzeć w lustrze. Wczesniej urodziła dwoje chłopców.
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki "Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"ks. Jan Twardowski |
2006-08-01, 12:18 | #26 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
A ja się nie zgadzam Spodziewam sie córeczki i cera mi się zdecydowanie poprawiła!! Z tym brzydnięciem to też bzdura Nie ma na to reguły... Chociaż moja siostra będąc w ciąży zmieniła się na twarzy..
|
2006-08-01, 12:37 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
co do tego ze nie mozna byc chrzestna w ciazy to przekonalam sie na wlasnej skorze niestetymoja bratowa urodzila i maly mial bycmoim chrzesniakiem ale tak wyszlo ze musieli z cioteczki chrzestnej w mojej osobie zrezygonowaca tak bardzo tego chcialam
o sznurkach tez slyszalam ale pranie wieszam bo kto ma to zrobic jak nie ja:/ i te plamki jak sie kobieta zlapie za twarzjak sie przestraszy...ja niby nie wierze w te przesady ale jak byla burza ze strachy zlapalam sie za uszy dotykajac buzki i siedzi to we mnie....chociaz niby nie wierze...same sie przekonamy po porodziemi jedna osoba odmowila pewnej rzeczy i pomimo faktu iz mieszka na wsi narazie myszy jej nie zjadly...a szkoda... (ps ale ze mnie wredota):P buzka mamuski |
2006-08-01, 12:39 | #28 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Cytat:
__________________
Klaudia - 27.10.2006 i Sonia - 29.08.2012 - moje dwa promyczki "Nie wierzysz, mówiła miłość - jak cię rąbnę to we wszystko uwierzysz"ks. Jan Twardowski |
|
2006-08-01, 13:01 | #29 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
Cytat:
|
|
2006-08-01, 13:11 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: Przesądy "ciążowe" :)
jak bedziesz karmic piersia to celulit powinien szybko zniknacja niestety tez mam wiekszy niz przed ciazaale nastawiam sie na jego likwidacje poprzez karmieniemam nadziejeze mi sie uda
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:20.