2016-01-04, 09:35 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 458
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Gdybym zobaczyła, leżącego gdzieś w krzakach albo ławce to zadzwoniłabym po straż.
Gdyby podszedł do mnie ktoś, w miarę nawet trzeźwy, to w miarę mozliwości bym pomogła, tylko kurde, jak ktoś, naprawdę potrzebuje pomocy to wie, gdzie są noclegownie, caritasy, kościoły. Mam mieszane uczucia. Nie wiem czy na klatkę bym wpuściła... Denerwują mnie strasznie menele, właśnie w takich sytuacjach jak teraz, jest mróz ,że ledwo się łazi, a oni nawaleni jak szpadle, ale wyleguja sie na chodnikach, ale próbują wbić na klatki albo do piwnic, przez własne głupie wybory życiowe, stawiają ludzi w trudnych sytuacjach. Wiem ,że niektórzy nie mieli by skrupułów, wywalić kloszarda na zewnątrz, ja pewnie bym wywaliła ale miałabym wyrzuty sumienia, że zamrznie. BTW na zachodnim w stolicy, koczuje taki pan, ma chore,obrzmiałe,stopy, wyglada wogóle żałośnie, wydaje mi się trzeźwy zawsze, przykro mi się na niego patrzy.
__________________
some dance to remember some dance to forget |
2016-01-04, 09:39 | #32 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Jeszcze nie spotkałam bezdomnego na klatce, ale zawsze zamykam drzwi od domofonu i wkurzam się jak inni mieszkańcy zostawiają je otwarte na oścież, bo nie chce im się kodu wpisać . Już mi kiedyś sąsiad pijaczek z piętra niżej trzeźwiał pod drzwiami-nigdy więcej.
Pieniądze dałam raz, pod Biedronką. Facet pchał się do ludzi, chciał im pakować zakupy do samochodów i odstawiać wózki, oczywiście za pieniądze. Jak ktoś go wyganiał, albo nie dał pieniędzy zaczynał się drzeć wyzywać go, przeklinać. Inni ludzie oczywiście nic, nie powinnam dać pieniędzy, ale byłam sama, bałam się. Noclegownie przyjmą ludzi zawsze, nikogo nie wywalają. Dostaną tam normalne jedzenie, ogrzeją się. Jest ich na prawdę sporo, jeśli będą chcieli uda im się do którejś dostać. Ich wybór. |
2016-01-04, 10:11 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Niedaleko od mego bloku jest noclegownia, więc nawalona żulernia, której tam nie wpuszczają gniezdzi się z reguły na placu zabaw, albo właśnie łazi po klatkach. Ja nie wpuszczam takiego towarzystwa, ale zawsze znajdą się jakieś "dobre duszyczki", które zlitują się nad menelem, a potem sprzątaczki muszą zapierniczać, żeby usunąc ślady nocowania tych osobników
|
2016-01-04, 10:21 | #34 | |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Cytat:
|
|
2016-01-04, 10:27 | #35 |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;53988624]Ani mi ich nie żal, ani nie jest mi przykro z powodu ich 'ciężkiej' sytuacji życiowej, nie pomagam w żadnym wypadku.
Gardzę. A Raskolnikow miał dobre, acz łagodne określenie: "Wesz".[/QUOTE] to co jak byś zobaczyła śpiącego bezdomnego na ławce/ziemi przy dużym mrozie to olałabyś? nie zadzwoniła po służby?
__________________
|
2016-01-04, 10:27 | #36 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Miałam sporo przejść na dworcu w stylu 15 bezdomnych, mała poczekalnia, ja, zero policji, paru innych podróżnych, alkohol, awantury, próby kradzieży. Na moje jakiekolwiek narzekanie później dobre duszyczki twierdziły głośno, że jestem złym człowiekiem, im trzeba pomóc, a nie wyrzucać. Nawet juz nie zaczynam z ludzmi tematu, bo widze, ze malo kto reaguje na to zrozumieniem.
|
2016-01-04, 10:55 | #37 | |
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Cytat:
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 |
|
2016-01-04, 10:56 | #38 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
|
2016-01-04, 11:05 | #39 |
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Ale sa czasami bezdomni (albo hipsterzy chodzacy z dobytkiem w reklamowkach) ktorzy nie zostawiaja za soba sciezki zapachu.
Naprawde im nie daja mozliwosci prania nigdzie? Albo chociaz w noclegowni nie moga w umywalce uprac majtek i koszulki i powiesic na grzejniku? Nie da sie czy nie maja checi?
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 |
2016-01-04, 11:07 | #40 | |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Cytat:
|
|
2016-01-04, 11:20 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 458
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Nie muszą prać nawet tych ubrań, niech je wyrzucą i kupią "nowe".
W lumpeksach, raz w tygodniu ciuchy za 1zł, za 0,50 gr. Sweter, spodnie,bluzka,kurtka,but y, czapka to jest 5 zł. Bez problemu wyżebrzą taka kwotę, mnie gdyby ktoś poprosił w lumpie, o zasponsoromanie zakiego zestawu nawet za 10zł, to bym kupiła. Lepsze rzeczy śmierdzące ciuchem, niż potem, łojem i nie wiem czym jeszcze.
__________________
some dance to remember some dance to forget |
2016-01-04, 11:31 | #42 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
|
2016-01-04, 11:43 | #43 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
|
2016-01-04, 11:48 | #44 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Nie.
To co innego. Jak chodzi i łazi po klatkach to równie dobrze może poprosić o pomoc w znalezieniu noclegu, tak? A jak siedzi na ławce to albo już zamarzł albo ma zawał albo ewidentnie nie jest w stanie otworzyć otworu gębowego by prosić o pomoc. To dwie całkowicie różne rzeczy. |
2016-01-04, 11:57 | #45 |
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Troche nie.
Trzeba myslec jak pomoc, ale zeby sobie nie zaszkodzic. Wpuscisz raz- bedzie chcial tam siedziec caly czas, moze narobic tam syfu, zaczac walic w drzwi o 3 w nocy, probowac kogos okrasc. I ma sie ktos na to narazac, bo ktos ma ochote popic w cieple? Szczegolnie, ze jak inne osoby pisaly w zime nawet i dla takich osob jest miejsce noclegowe.
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 |
2016-01-04, 11:59 | #46 | |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Cytat:
|
|
2016-01-04, 12:00 | #47 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
|
2016-01-04, 12:01 | #48 | |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Cytat:
---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ---------- Haha no mam, aż ten wątek założyłam xD |
|
2016-01-04, 12:10 | #49 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 2
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Nie reaguję. Wiem, że instytucje się nimi opiekujące są do dupy a samemu nie mam za bardzo możliwości. O bliższych z jakiegoś powodu bezdomnych zdarza mi się zawalczyć trochę (rozmowa, coś do jedzenia, próba wykłucenia się np o przyjęcie ich z instytucjami pomocowymi), ale to wyjątki i walka jest chwilowa bez sukcesów.
|
2016-01-04, 12:28 | #50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Co do bezdomnych na klatkach schodowych: komu takie coś zgłaszać? Policji? Straży miejskiej? Mają obowiązek ich odholować?
|
2016-01-04, 12:32 | #51 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
W sumie z ta bezdomnoscia to nie do konca prawda, jak przychodzi mi pod drzwi straz po delikwenta, to pytaja gdzie ma zameldowanie. I zwykle ma, nie jest tak latwo nie miec. Po prostu zona nie wpuscila jak zobaczyla w jakim jest stanie.
---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ---------- Cytat:
jak nie odbieraja to mozesz na policje, przyjda, tylko wg przypisanego priorytetu |
|
2016-01-04, 12:34 | #52 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Cytat:
Wczoraj w TV wypowiadal sie pracownik jednej z noclegowni, ze przy takich mrozach to przymykaja oko na pijanych i tez przyjmuja. |
|
2016-01-04, 12:44 | #53 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Cytat:
Inna sprawa, że ferie czasem działa jak odstraszacz i niepożądane jednostki tj. osoby agresywne itd. Się nie zbliżają.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2016-01-04, 12:54 | #54 |
Banana Fana Fo!
Zarejestrowany: 2014-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 422
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Rok temu bezdomny spał mi pod samymi drzwiami na wycieraczce. Niestety żadne próby przekonania, żeby przeniósł się w inne miejsce gdzie nie będzie przeszkadzał i nie będzie tak widoczny nie pomogły. Czasami był tak pijany, że w ogóle nie kontaktował. Codziennie rano musiałam przez niego wręcz przeskakiwać, aż w końcu się wkurzyliśmy i zadzwoniliśmy po straż miejska, która wyprosiła go z bloku. Przez następne kilka dni dzwonił do nas domofonem i nam groził.
__________________
Zapuszczam włosy |
2016-01-04, 14:06 | #55 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 915
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Cytat:
no raczej, więc może pojawiło nam się nowe wcielenie Adolfa na wizażu, czekam, czekam w napięciu na odpowiedź.
__________________
|
|
2016-01-04, 14:20 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 332
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
[1=397c2675f3cdfd9a8d96949 5a6edd4aafb32f2d2_655aa1f 83943f;53988624]Ani mi ich nie żal, ani nie jest mi przykro z powodu ich 'ciężkiej' sytuacji życiowej, nie pomagam w żadnym wypadku.
Gardzę. A Raskolnikow miał dobre, acz łagodne określenie: "Wesz".[/QUOTE] Dokładnie. W mojej klatce niestety nie ma domofonu, więc wszelkie podejrzane typy mogą wchodzić jak do siebie Ostatnio na moim piętrze pojawił się jakiś śmierdzący pijak, którego mama sama starała się przegonić. Następnym razem po prostu zadzwonię po straż miejską. Nienawidzę natykać się na takie typy, obrzydzają mnie strasznie. Gdyby to ode mnie zależało, to nie wpuszczałabym ich do klatki, nawet, jeśli stuknie -20*. Są noclegownie, zwyczajnie nie uwierzę, że nie przyjęliby głodnego, zmarzniętego (i trzeźwego) człowieka. A jeśli niektórzy wolą wódę niż ciepły kąt, to już ich sprawa.
__________________
Ta sygnaturka jest zgodna z normami UE i spełnia warunki na przyznanie dopłaty. |
2016-01-04, 15:31 | #57 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Cytat:
Do bloku nie wpuszczam, bo narobia syfu. Jeszcze gdyby tylko przespali to pal licho, ale zalatwianie potrzeb fizjologicznych? Niech marzna jak nie potrafia sie zachowac. Jedzenia nie daje. U mnie pod sklepem regulanie przebywa jeden bezdomny i wola o drobniaki "na jedzenie". Nie zlicze ile juz zostawil pod sklepem reklamowek z jedzeniem kupionym przez ludzi. Gdybym widziala czlowieka lezacego w krzakach/na lawce/gdziekolwiek to zadzwonilabym na straz/policje. |
|
2016-01-04, 18:42 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Ja im współczuję. Oczywiście jest cała masa bezdomnych na własne życzenie, którzy zaczęli od alkoholizmu. Sama znam takiego jednego. Miał szansę zmienić życie, nawet nie pił. Ale wrocił na stare śmieci. Tyle że on jak są mrozy załatwia sobie w noclegowni miejsce (kiedyś dzwonił tam ode mnie), wie że nie może pić i jak są mrozy to po prostu nie pije.
Ale jest też masa ludzi, którym w życiu się nie ułożyło i dlatego sa na bruku. Sporo pewnie jest ludzi chorych, rozwiedzionych, wystawionych przez rodzinę. Rozumiem dlaczego piją w takim razie. Dlaczego nie szanują swojego życia i komfortu innych. Jedzenie kupuję. Ubrania w lumpie bym kupiła. Na klatkę nie wpuszczę. Do domu także nie. Są organizacje charytatywne od tego. Przy większości parafii jest punkt caritas z ubraniami.Wierni przynoszą ubrania dla biednych i bezdomnych. Sama zanosiłam wory ubrań do takiego. Da sie ubrać. Myślę że podpitemu tez by dali. Wystarczy chcieć. Jednakże rozumiem także dlaczego bezdomni nie chca się zwrócić o pomoc. Z dna cięzko się podnieść. Cięzko się przyznać do przegrania życia. Z drugiej strony na siłę nikomu nie pomogę. Jeśli ktoś nie chce mojej pomocy to nie mam zamiaru mu jej wciskać. Czy zadzwoniłabym po policję? Oczywiście, szczególnie jakby był nieprzytomny: nie wazne czy od alkoholu czy mrozu. Człowiek to człowiek. Życie ratować trzeba. Co on z nim później zrobi to jego sprawa.
__________________
Szczęście w budowie... Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
|
2016-01-04, 20:28 | #59 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Cytat:
|
|
2016-01-04, 20:58 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 5 107
|
Dot.: Bezdomni - jak reagujecie?
Mi ich w ogóle szkoda nie jest.
Oni po prostu lubią swój styl życia i nie chcą zmiany dokładnie tak jest! Bardzo często bezdomni nas zaczepiaja z tz. Ile historii się już nasluchalismy, ohh ahh, biedny on :-( mój tz ma firmę, każdemu proponuje pracę, nie jest wymagane nic. Oprócz odrobiny dobrej woli i chęci do pracy. Zostawiamy numer telefonu, adres firmy. Po prostu, mamy dobre serce i chcemy pomóc. Myślicie że ktoś z nich kiedyś przyszedł? Nikt nigdy. Niech dalej sobie żyją w swoim pijackim świecie. Bezdomny który chce wyjść z bezdomności zawsze to zrobi. Naiwni są dla mnie ludzie którzy ich żałują i dają im kasę. Jakby nie dostali ani złotówki to by się wzieli do roboty ;-)
__________________
Edytowane przez Jeannee Czas edycji: 2016-01-04 o 21:01 |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:55.