Ploty,plotki,ploteczki ....filtromaniaczek i nie tylko:D czII

[lolitka123]

Napisane przez Madziorka

Kiedys przeczytałam na BU że trzeba pamiętac że przy stosowaniu filtrów chemicznych (które zawierają bodajże benzophenony ale nie jestem pewna) jezeli wybieramy się na badanie krwi to trzeba filtr tydzień przed badaniem odstawić bo może byc przekłamany wynik. Może któraś z dziewczyn pamięta w którym wątku było na ten temat napisane???

no nie mow ja ostatnio wciąż latam na badania krwi a filtrow nie odstawiałam i nie miałam pojecia, ze tak trzeba zrobic.. a nie wiesz moze w jakis sposob ten wynik jest przekłamany? tzn np zawartosc czego we krwi moze byc przekłamana?

[Kavala]

Napisane przez lolitka123

no nie mow ja ostatnio wciąż latam na badania krwi a filtrow nie odstawiałam i nie miałam pojecia, ze tak trzeba zrobic.. a nie wiesz moze w jakis sposob ten wynik jest przekłamany? tzn np zawartosc czego we krwi moze byc przekłamana?

Mam nadzieję, że to nie jest prawda, bo jak by filtry wchłaniały się do krwi to by chyba było bardzo niedobrze!

[Apiska]

ojej prosimy o wyjaśnienie tego, bo aż ja się zaczęłam obiawiać.

[obca]

witam po długiej nieobecności na forum filtromaniaczek

ja niestety wciąż nie jestem zadowolona z filtrów.. bez przerwy pojawiają się różne niespodzianki używam obecnie Anthelios DP bo mam wrażenie, że najmniej zapycha, ale jednak cały czas jest kiepsko
Avene spray 50 był jeszcze gorszy.. Antek A-L sprawdza się tylko na nosie, bo nie bieli tak jak DP ..ale na policzkach zwiększa zapychanie

widziałam w aptekach wiele nowości, ale z próbkami kiepsko
czy pojawiło się coś wartego uwagi? filtr, który naprawdę nie zapycha i nie tworzy maski na twarzy (świecenie akceptuję bo skrobia wystarcza)
nie musi być spf50..może być niższy, byle tylko był naprawdę lekki i nadawał się do cery wrażliwej

[Ahtaga]

Napisane przez Kavala

Mam nadzieję, że to nie jest prawda, bo jak by filtry wchłaniały się do krwi to by chyba było bardzo niedobrze!

Też mi sie to obiło o wzrok gdzies na forum. Pamiętam że dziewczyny niektóre pisały że im sie okres rozregulował czyli tak obojętnie napewno nie wpływają na nasze zdrowie. Pewien profesor też mnie kiedyś uświadamiał że "tą" chemią wiecej szkód można narobic sobie niż słońcem
Poszukam wypowiedzi dziewczyn co do tego okresu

[Hexxana]

Widze,ze temat powraca niczym bumerang a mnie caly czas przywodzi to na mysl o przytaczanym juz kiedys artykule o szczurach.

Nie dajmy sie zwariowac poniewaz chemia jest wokol Nas i nawet jezeli nie bedziemy stosowac kremow z filtrami to zauwazmy,ze te skladniki wystepuja w innych kosmetykach.

Swoja droga mialam robione regularne badania krwi przez ostatnie 3 m-ce,filtry stosowalam caly czas i nie zauwazono jakichkolwiek dziwnych zmian wszystko jest ok.A swoja droga szkoda ze zakres dostepnej literatury na ten temat jest tak nikly

Jezeli ktorejs uda sie znalezc ten artykul to prosze wklejcie

Na pewno filtrow chemicznych,retinoidow nie powinny stosowac kobiety w okresie ciazy ale o tym byla juz kiedys mowa.

[Smok]

O filtrach przenikających była mowa chyba w wątku ciążowym na biochemii, nazwy filtrów i firmy je stosujące podawała Moni. To jest ważne dla kobiet w ciązy i dla matek akrmiących.

[Hexxana]

Napisane przez Smok

O filtrach przenikających była mowa chyba w wątku ciążowym na biochemii, nazwy filtrów i firmy je stosujące podawała Moni. To jest ważne dla kobiet w ciązy i dla matek akrmiących.

Pewnie chodzi oto

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...2&postcount=35

Napisane przez Hexxana

Pewnie chodzi o to

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...2&postcount=35

A swoja droga,cos Cie malo Moniczko ostatnio

[foxina]

A czy dla kogoś kto regularnie oddaje krew filtry też mogą mieć znaczenie???

[L_V]

Napisane przez foxina

A czy dla kogoś kto regularnie oddaje krew filtry też mogą mieć znaczenie???

Zanim krew trafi do banku jest badana, gdyby coś było nie tak, zostałabyś poinformowana o nieprawidłowościach.

[foxina]

Napisane przez L_V

Zanim krew trafi do banku jest badana, gdyby coś było nie tak, zostałabyś poinformowana o nieprawidłowościach.

Dziękuję LV

Mój TŻ regularnie oddaje krew, a ja go tutaj filtrami nękam od paru tygodni

Ale robię postępy, sam z siebie prawie codziennie się już filtruje i jak przebywa w pracy na dworze większość dnia to się dosmarowuje. Sam na to wpadł nawet, po tym jak się raz trochę przypiekł!
A wczoraj tak popatrzył na mnie i powiedział, że mam łądną cerę i on juz też nie chce być opalony!
Szok!

[L_V]

Napisane przez foxina

Dziękuję LV

Mój TŻ regularnie oddaje krew, a ja go tutaj filtrami nękam od paru tygodni

Ale robię postępy, sam z siebie prawie codziennie się już filtruje i jak przebywa w pracy na dworze większość dnia to się dosmarowuje. Sam na to wpadł nawet, po tym jak się raz trochę przypiekł!
A wczoraj tak popatrzył na mnie i powiedział, że mam łądną cerę i on juz też nie chce być opalony!
Szok!

Szczęściara! Mój TZ uwielbia mnie w wersji brązowej, co też się nieco kłóci z moją filozofią nie-opalania. Toteż dziękuje przemysłowi kosmetycznemu za samoopalacze i balsamy brązujące: w ten sposób mój dogmat nie-opalania pozostaje nienaruszony, a i TZ zadowolony żem brązowa

[Smok]

Napisane przez Hexxana

A swoja droga,cos Cie malo Moniczko ostatnio

Ostatnio mam nie najlepszy okres w swym życiu, stąd nie mam serca do wielu rzeczy.

[rudzitsu]

Nie wiem o co chodzi, Smoku, ale trzymaj się. Czas wszystko zmienia!

[Hexxana]

Napisane przez Smok

Ostatnio mam nie najlepszy okres w swym życiu, stąd nie mam serca do wielu rzeczy.

Chyba odbieramy na tych samych falach bo u mnie dzieje sie podobnie i czasami mam wrazenie,ze to impas.
Jednak wciaz mam nadzieje,ze musi sie COS zmienic,ze musi sie COS stac,ze tak byc nie moze....

Trzymaj sie Moniczko

[Madziorka]

Napisane przez L_V

Szczęściara! Mój TZ uwielbia mnie w wersji brązowej, co też się nieco kłóci z moją filozofią nie-opalania. Toteż dziękuje przemysłowi kosmetycznemu za samoopalacze i balsamy brązujące: w ten sposób mój dogmat nie-opalania pozostaje nienaruszony, a i TZ zadowolony żem brązowa

skąd ja to znam mój TŻ też bardzo lubi mnie w wersji brązowej więc paciam się samoopalaczami

Napisane przez Ahtaga

Też mi sie to obiło o wzrok gdzies na forum. Pamiętam że dziewczyny niektóre pisały że im sie okres rozregulował czyli tak obojętnie napewno nie wpływają na nasze zdrowie. Pewien profesor też mnie kiedyś uświadamiał że "tą" chemią wiecej szkód można narobic sobie niż słońcem
Poszukam wypowiedzi dziewczyn co do tego okresu

no właśnie , tez starałam się odszukać ten wątek ale jakoś nie mogę go zlokazlizować.

[Madziorka]

Napisane przez foxina

A czy dla kogoś kto regularnie oddaje krew filtry też mogą mieć znaczenie???

wiem że nie powinny oddawać krwi alergicy bo pod tym kątem krew nie jest badana, ja podczas wypadku a potem operacji miałam przytaczaną krew i niestety dostałam krew alergika potem mało nie zeszłam z tego świata przez astmę, od operacji mineło 11 lat a ja dalej mam problemy z wysypkami swędzącymi, zdarza mi się że puchnę od jakiegoś jedzenia itp.

[foxina]

Napisane przez Smok

Ostatnio mam nie najlepszy okres w swym życiu, stąd nie mam serca do wielu rzeczy.

Napisane przez Hexxana

Chyba odbieramy na tych samych falach bo u mnie dzieje sie podobnie i czasami mam wrazenie,ze to impas.
Jednak wciaz mam nadzieje,ze musi sie COS zmienic,ze musi sie COS stac,ze tak byc nie moze....

Trzymaj sie Moniczko

Przytulam Was Dziewczyny!

U mnie też ostatnio pod górkę. W sumie od momentu kiedy na sylwestra napomknęłam, że czuję, iż to będzie dobry rok. I tak feralnego jeszcze nie miałam.......
Chwilami brakuje sił i wiary na cokolwiek, ale wiem, że w końcu zacznie się układać!
Czasem trzeba spaść na sam dół, żeby mieć się od czego odbić i powoli wznosić spowrotem na górę...


Ale sprawdziło się u mnie, że:

nieszczęścia chodzą parami, para za parą , para za parą, para za parą.....

[Madziorka]

dziewczyny , pamiętajcie ze po burzy zawsze wychodzi słońce.

[rudzitsu]

Na pewno będzie dobrze! Ja spadłam i teraz unoszę się nad Ziemią.. trzeba tylko cierpliwie czekać, choć to nie jest proste..

[confused]

Dziewczyny, czy wy się komuś przyznajecie do filtrowania, kwaszenia? Bo ja właśnie jadę pojutrz ena biwak klasowy i boję się jak zareaguję moje współlokatorki jak wyjmę filtr 50+. A co dopiero jak zobaczą ile go nakładam. Te dziewczyny nie zrozumią tej mojej pielengnacji, bo same chodza na solarium, a na słońce to bez filtra żadnego. Naprawdę nie wiem co im odpowiem jak zaczną sie pytać: po co? na co? czemu? JEstem przekonana, że robię dobrze, ale jak na mnie napadną to pewnie mnie przytka i pójdę do kibla się filtrować Jest mnóstwo argumentów, ale mi się nawet nie chce tłumaczyć im, bo to i tak nic nie da.

"Ale przecież Ty w ogóle się nie opalisz! <mina typu "spadła z ksiezyca">"

[mrs.doubtfire]

Napisane przez confused

Dziewczyny, czy wy się komuś przyznajecie do filtrowania, kwaszenia? Bo ja właśnie jadę pojutrz ena biwak klasowy i boję się jak zareaguję moje współlokatorki jak wyjmę filtr 50+. A co dopiero jak zobaczą ile go nakładam. Te dziewczyny nie zrozumią tej mojej pielengnacji, bo same chodza na solarium, a na słońce to bez filtra żadnego. Naprawdę nie wiem co im odpowiem jak zaczną sie pytać: po co? na co? czemu? JEstem przekonana, że robię dobrze, ale jak na mnie napadną to pewnie mnie przytka i pójdę do kibla się filtrować Jest mnóstwo argumentów, ale mi się nawet nie chce tłumaczyć im, bo to i tak nic nie da.

"Ale przecież Ty w ogóle się nie opalisz! <mina typu "spadła z ksiezyca">"

Ja bym poszla do WC i sie nie chwalila, raz mnie przylapano z taka miarka, w ktorej odmierzalam filtr, nie bylo latwo wytlumaczyc co ja robie i wyjsc na normalna...

[schaetzchen]

Confused, może zamiast tłumaczyć się "mądrym" koleżankom powiedz (takie niewinne kłamstewko), że masz uczulenie na słońce?

I tak a propos uczuleń: czym się smarować jak dopadnie? Bo mnie dopadło Na śniadanie mam wapno i zyrtec posmarowałam się DP, choć piecze niemiłosiernie - ale to jedyny filtr jaki mam na składzie co do którego jestem pewna że mnie nie uczula.
Podejrzanych mam dwóch: anthelios creme fondante, lub krem który sobie zrobiłam mazidłowy. W kremie było kilka nowych dla mnie składników, może to one? I szczerze mówiąc tak bym wolała, bo CF ładnie się na twarzy zachowuje - i nie ma alkoholu, a nie lubię od rana zawiana chodzić od tych dzieciaczkowych oparów
A może to truskawki

[L_V]

Napisane przez confused

Dziewczyny, czy wy się komuś przyznajecie do filtrowania, kwaszenia? Bo ja właśnie jadę pojutrz ena biwak klasowy i boję się jak zareaguję moje współlokatorki jak wyjmę filtr 50+. A co dopiero jak zobaczą ile go nakładam. Te dziewczyny nie zrozumią tej mojej pielengnacji, bo same chodza na solarium, a na słońce to bez filtra żadnego. Naprawdę nie wiem co im odpowiem jak zaczną sie pytać: po co? na co? czemu? JEstem przekonana, że robię dobrze, ale jak na mnie napadną to pewnie mnie przytka i pójdę do kibla się filtrować Jest mnóstwo argumentów, ale mi się nawet nie chce tłumaczyć im, bo to i tak nic nie da.

"Ale przecież Ty w ogóle się nie opalisz! <mina typu "spadła z ksiezyca">"

Powiedz, że masz fotodermatozę i że filtry to zalecenie Twojego lekarza dermatologa. Kulturalne osoby nie powinny już wnikać w temat

[mila17]

dziewczyny mam do was pytanie, a niechcę zakładać kolejnego wątku dla uzyskania jednej odpowiedzi.

Pozbyłam się już trądziku, ale pozostało mi po nim trochę blizn i przebarwien. Na razie dalej stosuje differin, ale nie wiem czy jest sens i czy nie przezucic się na lysanel. Używałam już miesiące temu
ysanelu chyba tydzien, ale tylko przed zabiegiem glikolem, który miał na celu usenięcie blizn. Dwa kolejne zabiegi czekają mnie dopiero po wakacjach. Ale w trakcie wakacji nie chciałabym być taka prózna i spróbować troszke to wszytsko rozjasnić. Dodam, że na codzien uzywam filtra 100, i w tym roku opalać się nie będe niestety, bo nie chcę zepsuć tego wszystkiego, co do tej pory osiągnełam (już baaardzo dawno moja cera nie była w tak dobrym stanie)

Jak myślicie- mogę zacząć używać lysanel w lato, czy jednak nie?

[schaetzchen]

Napisane przez L_V

Powiedz, że masz fotodermatozę i że filtry to zalecenie Twojego lekarza dermatologa. Kulturalne osoby nie powinny już wnikać w temat

O to to to!!! Fotodermatoza to jakoś nobliwiej brzmi, niż uczulenie

[Madziorka]

Napisane przez schaetzchen

Confused, może zamiast tłumaczyć się "mądrym" koleżankom powiedz (takie niewinne kłamstewko), że masz uczulenie na słońce?

I tak a propos uczuleń: czym się smarować jak dopadnie? Bo mnie dopadło Na śniadanie mam wapno i zyrtec posmarowałam się DP, choć piecze niemiłosiernie - ale to jedyny filtr jaki mam na składzie co do którego jestem pewna że mnie nie uczula.
Podejrzanych mam dwóch: anthelios creme fondante, lub krem który sobie zrobiłam mazidłowy. W kremie było kilka nowych dla mnie składników, może to one? I szczerze mówiąc tak bym wolała, bo CF ładnie się na twarzy zachowuje - i nie ma alkoholu, a nie lubię od rana zawiana chodzić od tych dzieciaczkowych oparów
A może to truskawki

ja tez mam teraz uczulenie i najbardziej pomaga mi specjalne wapno dla alergików o podwójnej mocy co do winowajcy to albo nowe składniki w kremie albo truskawki te drugie wtedy jeżeli jadłas je pierwszy raz w sezonie tak mi sie przynajmniej wydaje

[confused]

Dzięki dziewczyny, w sumie chyba wszyscy wiedzą, że ja używam takich "droższych" i aptecznych kosmetyków, bo dermatolog kazała :P jeśli dla tych dziewczyn krem za 30 zł jest drogi to ok Macie racje, powiem, że używam kwasów i że dermatolog kazała :P Ale miarki to nie ujawnie

Dzięki

[Kavala]

Napisane przez Madziorka

wiem że nie powinny oddawać krwi alergicy bo pod tym kątem krew nie jest badana, ja podczas wypadku a potem operacji miałam przytaczaną krew i niestety dostałam krew alergika potem mało nie zeszłam z tego świata przez astmę, od operacji mineło 11 lat a ja dalej mam problemy z wysypkami swędzącymi, zdarza mi się że puchnę od jakiegoś jedzenia itp.

Serio?!! Coś mi się jednak nie wydaję, żeby alergią się przez krew można było zarazić...

[Madziorka]

Napisane przez Kavala

Serio?!! Coś mi się jednak nie wydaję, żeby alergią się przez krew można było zarazić...

tak zdiagnozował lekarz który mnie prowadził, powiedział że coraz częściej się to zdarza (u osób które miały przeprowadzaną transfuzje krwi) , ponieważ krew pod kątem alergii nie jest badana.