Dylemat tegorocznych maturzystek/ kierunek studiow :)

[ann09]

Czesc dziewczyny Naleze do grona osob jeszcze do konca nie zdecydowanych co do wybrania kierunku studiow, będe składała chyba na filologie angielską, i kulturoznawstwo. Tylko boje sie ze na filologi sobie nie poradze, poniewaz jezykiem wykladowym jak czytałam jest angielski, wiec mam obawy ze duzo nie będe rozumiec, chociaz podoba mi sie ten kierunek, mysle ze jest przyszlosciowy. Co do drugiego to szkoda ze w tej szkole co wybrałam to mozna go tylko studiowac dziennie, mam do wybrania ciekawe specjalizacje :
-turystyka kulturowa
-reklama i public relations
-media i komunikowanie
I tez zupełnie nie wiem ktory wybrac, ale bardziej bym skłaniała się do drugiego i trzeciego, pierwszy jakos mnie nie interesuje.

A jak jest z wami, licze takze na porady

[mariamarysienka]

a ja myślę, że filologia nie jest przyszłościowa, chyba że na przykład rosyjska. rynek jest już przesycony anglistami, więc myślę że będziesz miała spore problemy ze znalezieniem pracy.
kulturoznawstwo - nadal nie wiem, co po takim kierunku można robić.
turystyka kulturowa - jeśli Cię nie interesuje to nie wybieraj tego nie ma sensu męczyć się na studiach, a potem w pracy, której nie lubisz.
co do dwóch ostatnich - nie wiem, czy wybrałabym któryś z nich ostatecznie poszłabym w reklamę i PR ale tu trzeba mieć łeb jak sklep, żeby się wybić

[JustShe]

Napisane przez mariamarysienka

a ja myślę, że filologia nie jest przyszłościowa, chyba że na przykład rosyjska. rynek jest już przesycony anglistami, więc myślę że będziesz miała spore problemy ze znalezieniem pracy.
kulturoznawstwo - nadal nie wiem, co po takim kierunku można robić.
turystyka kulturowa - jeśli Cię nie interesuje to nie wybieraj tego nie ma sensu męczyć się na studiach, a potem w pracy, której nie lubisz.
co do dwóch ostatnich - nie wiem, czy wybrałabym któryś z nich ostatecznie poszłabym w reklamę i PR ale tu trzeba mieć łeb jak sklep, żeby się wybić

wbrew temu co piszesz filolodzy sa dalej bardzo potrzebni )))) z jezykiem ang lub niemieckim. warto najpierw sprawdzic a potem doradzac

[kolorowapanna3]

Z angielskim? Moja anglistka stanowczo odradzała, chyba, że dziennie robić filologię, a zaocznie coś innego. Język angielki jest teraz podstawą, nikogo nie zaskoczysz znając biegle ten język, nauczycieli jest mnóstwo, na pracę w szkole raczej bym nie liczyła, prędzej w lektor w prywatnej szkole językowej, korepetycje lub tłumacz, ale tutaj też tłumaczy języka angielskiego jest bardzo dużo. Polecam jakąs arabistykę jeśli chodzi o filologię

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Ja mam wątpliwości. Zastanawiam się między geodezją i kartkografią na agh, zarządzaniem na agh, analityką gospodarczą na ekonomicznym i ekonomią na ekonomicznym

[mariamarysienka]

JustShe proszę mi nie zarzucać niekompetencji bez powodu Twój post był dla mnie niemiły, bo poczułam się jak jakaś gówniara.

filologia angielska, jak już mówiłam, to kiepski pomysł. jeśli Autorko upierasz się na filologię, wybierz coś oryginalniejszego. teraz perfekcyjne posługiwanie się angielskim jest żadnym wyczynem.
chodziłam do kilku szkół językowych na angielski i tam wszyscy lektorzy mówili, że to jest kiepska droga. mówili, że jakby jeszcze raz mieli wybierać studia, to wzięliby jakiś inny język, bo praca jest niepewna, na każde stanowisko po kilkunastu potencjalnych kandydatów spełniających kryteria, oni sami bywali bez pracy, po studiach to już w ogóle, zaczepiali się gdziekolwiek.
język rosyjski, arabski, chiński czy japoński - w te bym strzelała z filologią.

[kolorowapanna3]

Mariamarysienka, popieram każdą częścią mojego ciała
Angielski teraz biegle zna naprawdę większość studentów, przynajmniej na tych lepszych uczelniach. Nawet teraz jak przeglądam oferty pracy to biegły angielski to za mało, oprócz niego np na jakieś stanowisko pracy chcą, aby kandydat znał biegle jeszcze jakiś conajmniej jeden język, a najlepiej dwa

[ha psi]

najlepiej to znać 10 języków.. i broń Boże polski i angielski

według mnie trzeba iść na to co Cię INTERESUJE bo nie sztuką jest dostać się na studia a się na nich utrzymać.. i jeżeli wiesz że prawo to przyszłościowy kierunek a nie dasz rady wkuć konstytucji na pamięć bo będzie to dla Ciebie masło maślane no to sory memory..

ja już jestem zdecydowana.. maturę zdawałam rok temu i zrobiłam sobie roczną przerwę bo wtedy miałam milion pomysłów na minutę a to księgowość a to coś tam coś tam ale wymyśliłam w końcu pedagogikę i stwierdziłam że rok poczekam i jak mi się nie odmieni to pójdę na ten kierunek..

no i w tym roku idę.. od soboty zaczynam kurs związany z tym kierunkiem i jestem bardzo z tego zadowolona..

i szczerze? mam gdzieś że mi napisze wiele osób że zostanę bezrobotną absolwentką głupiej pedagogiki.. nikt mnie tu nie zna więc niech nie ocenia.. nikt tu przyszłości nie zna i mi nie wmówi że pracy po tym mieć nie będę.. ja JUŻ wiem że chcę robić właśnie TO i koniec kropka..

[kolorowapanna3]

Ha psi, ja Cię popieram, trzeba lubić to co się będzie robić, nie patrzeć, że kierunek nieprzyszłościowy, jeśli się wie, że to jest to co nas interesuje itp. Tylko denerwuje mnie gadanie, że jest zapotrzebowanie np na nauczycieli angielskiego w naszym kraju bo to głupota. Oczywiście nie twierdzę, że wszyscy absolwenci tego kierunku zostaną bezrobotnymi, bo tak nie będzie, ale łatwo też myślę, że nie będzie ze znalezieniem pracy, aczkolwiek czasami chcieć=móc

[bridgeta]

Jako maturzystka 2003 coś wam doradzę... Idźcie na politechniki! Wiadomo, trzeba zacisnąć d... jak się matmy nie lubi. Jednak po tym naprawdę są możliwości.

Ja poszłam na fil polską z pasji. Studia baaardzo ciekawe, tylko pod koniec pojawił się problem - co dalej? Uczyć nigdy nie chciałam... W międzyczasie zainwestowałam w języki i teraz pracuję w miejscu, gdzie to wykorzystuję. Ale jak mówią dziewczyny - jeden język to stanowczo za mało.

Mam porównanie - wiele osób ode mnie z LO poszło na studia - mniej więcej po połowie na uniwersytety i politechniki. Pytanie komu powodzi się lepiej jest pytaniem retorycznym...

[ha psi]

taaaa teraz jest bum na politechniki .. a idźcie sobie.. pójdą wszyscy na politechnikę ja tam będę szczęśliwa że nie poszli na uniwerek bo za te 5 lat jak skończ swoje studia na tym głupim uniwerku to się okaże że właśnie był bum na politechniki i nie ma pedagogów

szczerze? mam gdzieś że jest bum na coś tam.. idę na to co wiem że sprawiałoby mi przyjemność w przyszłości a nie na to co w trakcie studiów przyprawi mnie o depresję bo nie będę mogła zrozumieć matmy (choć najgorsza z niej nie jestem) .. nie pójdę na coś bo TERAZ jest na to zapotrzebowanie żeby po roku obudzić się z ręką w nocniku bo "nie daję sobie rady" .. albo po 2 latach politechniki nie zaliczyć roku i marnować kolejne lata swojego życia na zaczynanie innego kierunku od nowa..
o kasie na studia nie wspomnę..

[bridgeta]

Napisane przez ha psi

taaaa teraz jest bum na politechniki .. a idźcie sobie.. pójdą wszyscy na politechnikę ja tam będę szczęśliwa że nie poszli na uniwerek bo za te 5 lat jak skończ swoje studia na tym głupim uniwerku to się okaże że właśnie był bum na politechniki i nie ma pedagogów

szczerze? mam gdzieś że jest bum na coś tam.. idę na to co wiem że sprawiałoby mi przyjemność w przyszłości a nie na to co w trakcie studiów przyprawi mnie o depresję bo nie będę mogła zrozumieć matmy (choć najgorsza z niej nie jestem) .. nie pójdę na coś bo TERAZ jest na to zapotrzebowanie żeby po roku obudzić się z ręką w nocniku bo "nie daję sobie rady" .. albo po 2 latach politechniki nie zaliczyć roku i marnować kolejne lata swojego życia na zaczynanie innego kierunku od nowa..
o kasie na studia nie wspomnę..

Niestety, w obliczu nowego systemu emerytalnego pedagogów mamy na jakieś 50 lat naprzód...

[ha psi]

to sobie otworzę własne przedszkole.. a co? zabroni mi ktoś?

[loving]

Napisane przez bridgeta

Niestety, w obliczu nowego systemu emerytalnego pedagogów mamy na jakieś 50 lat naprzód...

A kto Ci kaze być pedgogiem, możliwości jest wiele. I prawdą jest że ze studiami jest jak z modą. Podobnie jest z językami: był bum na rosyjski przyszedł bum na chiński, arabski potem na węgierski, a za 5 lat okaże się że potrzeba tych co rozumieją "abdula abdula"

[nniee]

Hm, a ja się wybieram na Uniwersytet Ekonomiczny, początkowo myślałam o gospodarce turystycznej, ale jako, że jestem po technikum hotelarskim skłaniam się raczej w stronę innego kierunku. Dlaczego? Ano dlatego, że uważam, że obecnie ważne jest wykształcenie o nieco szerszym zakresie. Z tego właśnie powodu chciałabym pójść np. na PR i dziennikarstwo ekonomiczne lub międzynarodowe stosunki gospodarcze, czyli coś co mogłabym połączyć z moimi nabytymi w szkole średniej umiejętnościami, a nie musiałabym powtarzać tego co już wiem. Przy okazji mam zamiar polepszać swoje umiejętności językowe, bo co jak co, ale to jest dobra inwestycja, z pewnością przyda się w moich dalszych planach, które związane są z branżą turystyczną a i dla własnej satysfakcji też warto
Poza tym, życie się różnie toczy, niesie wiele niespodzianek, dlatego w miarę możliwości chciałabym robić różne kursy. Aktualnie rynek pracy jest tak szalony, że osobiście liczę się z tym, że być może wyląduję w zupełnie innym miejscu niż to sobie wyobrażam, dlatego też jestem otwarta na różne możliwości, nie ograniczam się i nie zamykam na to co proponuje mi los

[viva91]

Napisane przez kolorowapanna3

Ja mam wątpliwości. Zastanawiam się między geodezją i kartkografią na agh, zarządzaniem na agh, analityką gospodarczą na ekonomicznym i ekonomią na ekonomicznym

mam nadzieję że ta "kartkografia" wynikła z literówki
a co Cię skłania do zarządzania? (o ho, zaczynam rymować, czas spać) myślę, że pozostałe kierunki są bardzo w porządku, oczywiście i tak każdy Ci powie, że robią się popularne i jest masa ich absolwentów, ale co zrobić? dają dość konkretną wiedzę, więc przy odrobinie oleju w głowie można to fajnie wykorzystać

Napisane przez ha psi

bo za te 5 lat jak skończ swoje studia na tym głupim uniwerku to się okaże że właśnie był bum na politechniki i nie ma pedagogów

oj, to się chyba jednak nie stanie...
pedagogika jest na uniwersytetach i na niezliczonych szkołach prywatnych. dochodzi do tego tryb zaoczny, który jest prowadzony myślę że w 90% uczelni.
a takiej mechaniki i budowy maszyn Wyższa Szkoła Czegoś Tam raczej nie poprowadzi (pewnie są wyjątki, ale nieliczne), a i nie zawsze taki kierunek jest prowadzony w trybie zaocznym.

więc już to gwarantuje, że za 5 lat pedagogów nam nie zabraknie

[ann09]

Mysle ze kazdy moze cos powiedziec, o ktoryms kierunku, A to ciocia powiedziala ze nie ma po tym pracy, a to siostrze sie nie podobało, a to gdzies sie wyczytalo ze jest zapotrzebowanie jest na cos innego, i tak dalej. W kazdym regionie jest inaczej. Potrzeba czegos zupelnie innego. Tak naprawde to chciałabym najbardziej studiowac taniec, ale jest tylko kilka szkol oferujacych to. I niestety nie tam gdzie bym chciala.
Co do politechniki, jak jedna osoba napisala, to ok zgadzam sie moze to i dobry pomysl, ale ja nigdy w zyciu bym sie nie zdecydowała, na swiadectwie miałam naprawde same dobre oceny i jak zwykle 2 z matmy. Wiec co moze mi ktos powie ze mam tam isc, bo to przyszlosciowe?

[ha psi]

ann no jasne że masz tam iść bo inaczej będziesz bezrobotna do końca życia..

[ann09]

Napisane przez ha psi

ann no jasne że masz tam iść bo inaczej będziesz bezrobotna do końca życia..

Otoz to z matematyką miałam problemy odkąd pamietam, i po ostatniej lekcji tego oto przedmiotu w liceum, zrobilam wielkie 'uffff'

[201605011933]

Napisane przez bridgeta

Niestety, w obliczu nowego systemu emerytalnego pedagogów mamy na jakieś 50 lat naprzód...

zgadzam sie

[kolorowapanna3]

Napisane przez viva91

mam nadzieję że ta "kartkografia" wynikła z literówki
a co Cię skłania do zarządzania? (o ho, zaczynam rymować, czas spać) myślę, że pozostałe kierunki są bardzo w porządku, oczywiście i tak każdy Ci powie, że robią się popularne i jest masa ich absolwentów, ale co zrobić? dają dość konkretną wiedzę, więc przy odrobinie oleju w głowie można to fajnie wykorzystać

Tak tak, literówka

Do zarządzania co mnie skłania? Chciałabym zrobić specjalizację reklama i marketing, myślę, że później w czymś takim w pracy czułabym się dobrze Ja nie chcę robić jednej rzeczy, myślałam o GiK stacjonarnie, a po roku albo dwóch zarządzanie zaocznie Jeśli nie drugi kierunek to na pewno jakieś kursy

[klaudusk_a]

ja w tym roku kończę pedagogikę przedszkolną i wczesnoszkolną i niestety...jesli nie masz znajomości w przedszkolu albo w szkole to o pracę bardzo trudno. Co z tego, że mam zapał do pracy i głowę pełną pomysłów? nikt się z tym nie liczy, bo trzymają starszysch pracowników do emerytury a pózniej na ich miejsce przychodzi ktoś z rodziny albo znajomy
a niestety mimo, że przedszkoli jest coraz więcej to nadal jest ich za mało

Nie żałuję, że wybrałam ten kierunek bo kocham dzieci, ale wiem, że dłuuugo będę szukać pracy w zawodzie, a przedszkola nie otworzę, bo od nastepnego roku nie będzie dofinansowań do prywatnych przedszkoli

[viva91]

Napisane przez ann09

Wiec co moze mi ktos powie ze mam tam isc, bo to przyszlosciowe?

Pewnie, że ktoś Ci tak powie. Ale chyba po to założyłaś wątek, żeby osoby mogły się wypowiadać, a wolność słowa powszechnie obowiązuje Także bez zdziwienia.
Dużo osób Ci tak powie, ale czy musisz się z nimi zgadzać? Poczytaj, a w duchu odpowiedz sobie "nie, to nie dla mnie" i już

Napisane przez ha psi

ann no jasne że masz tam iść bo inaczej będziesz bezrobotna do końca życia..

ale po co ta ironia? wniesie ona coś do wątku? ktoś gdzieś napisał, że student politechniki ZAWSZE wychodzi lepiej niż student uniwersytetu?
nie rozdzielajmy rzeczy tylko na czarne i białe. zawsze od wszystkiego jest masa wyjątków.

Napisane przez kolorowapanna3

Do zarządzania co mnie skłania? Chciałabym zrobić specjalizację reklama i marketing, myślę, że później w czymś takim w pracy czułabym się dobrze Ja nie chcę robić jednej rzeczy, myślałam o GiK stacjonarnie, a po roku albo dwóch zarządzanie zaocznie Jeśli nie drugi kierunek to na pewno jakieś kursy

Tylko za bardzo nie wiem czy znalazłabyś później pracę łączącą GiK i reklamę, bo szkoda by było pracować tylko w jednej z tych dziedzin, skoro wiedzę miałabyś z obu
Do pracy w takiej specjalizacji pracodawcy często zatrudniają psychologów czy filozofów, więc miałabyś zwiększoną konkurencję, trzeba by się w tym temacie zorientować

[ha psi]

a czego nie będzie dofinansowań? sprawy polityczne?
polityka zmienia się średnio co 4 lata więc jakaś szansa jest
mogę się założyć że ta ustawa o wieku emeryturalnym też do mojej emerytury zmieni się milion pięćset razy

[klaudusk_a]

Napisane przez ha psi

a czego nie będzie dofinansowań? sprawy polityczne?
polityka zmienia się średnio co 4 lata więc jakaś szansa jest
mogę się założyć że ta ustawa o wieku emeryturalnym też do mojej emerytury zmieni się milion pięćset razy

nie wiem z jakiego powodu nie będzie dofinansowań, ale przez to, że ich nie będzie w mojej miejscowości nie powstanie przedszkole, które byłoby zbawieniem dla rodziców, bo nikt nie będzie p[łacił za czesne 700zł zarabiając 1500zł

[Isavele]

ja mam dwa pytania, co sądzicie...
1. czy dałoby radę połączyć prawo dzienne/wieczorowe + filologię rosyjską (zaocznie)? To pierwsze jest moim marzeniem, a drugiego zawsze chciałam się nauczyć...
2. Dlaczego u licha studia wieczorowe są droższe od zaocznych? Ja myślałam że chociaż są mniej więcej przybliżone ceny, a tu się okazuje, że wieczorowe prawie 7 tys. a zaoczne 4... (prawo)

[viva91]

Napisane przez Isavele

2. Dlaczego u licha studia wieczorowe są droższe od zaocznych? Ja myślałam że chociaż są mniej więcej przybliżone ceny, a tu się okazuje, że wieczorowe prawie 7 tys. a zaoczne 4... (prawo)

bo prowadzący na wieczorowych robią więcej godzin niż na zaocznych?

[Sawik_1]

Witam
Widzę, że wątek idealny dla mnie. Nie wiem na co mam iść, zgłupiałam totalnie po przeczytaniu masy opinii na temat różnych kierunków. Fakt mam jeszcze czas do końca czerwca, ale muszę coś zacząć myśleć. Myślałam nad prawem (raczej na myśleniu pozostanie), bezpieczeństwie narodowym lub wewnętrznym, administracji i to chyba tyle.

Przy okazji : witam koleżankę z innego wątku

[kolorowapanna3]

Tylko za bardzo nie wiem czy znalazłabyś później pracę łączącą GiK i reklamę, bo szkoda by było pracować tylko w jednej z tych dziedzin, skoro wiedzę miałabyś z obu
Do pracy w takiej specjalizacji pracodawcy często zatrudniają psychologów czy filozofów, więc miałabyś zwiększoną konkurencję, trzeba by się w tym temacie zorientować

Chodzi o to, że gdyby było ciężko z pracą po GiK, to chciałabym mieć coś w zanadrzu Geodeci są poszukiwani, ale w Niemczech, mogłabym próbować ale tego języka w szkole uczyłam się 9 lat bez żadnych efektów. Z kolei szperając po ofertach pracy, znalazłam wiele ciekawych ofert dla kogoś właśnie po marketingu Tylko też ciekawe jaka sytuacja na rynku pracy będzie za 3-4 lata No ale to już trochę loteria

Pozdrawiam koleżankę z innego wątku

[20160901857]

Napisane przez Isavele

ja mam dwa pytania, co sądzicie...
1. czy dałoby radę połączyć prawo dzienne/wieczorowe + filologię rosyjską (zaocznie)? To pierwsze jest moim marzeniem, a drugiego zawsze chciałam się nauczyć...

Jeżeli nastawisz się psychicznie na czytanie non stop (na obu tych kierunkach jest od cholery czytania) to pewnie się da Sama się zastanawiam nad takim połączeniem tylko, że z filologią francuską, ale nie wiem czy będzie mnie stać na to

[kolorowapanna3]

Moja anglistka mówiła, że nie opcji, żeby jednocześnie robić filologię i coś jeszcze, ale nie wiem, podobno dla chcącego nic trudnego