Jajko na miekko

[diableeca]

jak ugotowac jajko na miekko, dzisiejsze poranne 3 proby zakonczyly sie niepowodzeniem.Chce zeby zoltko bylo plynne a bialko sciete /bez tego przezroczystego blee/
jajka mam L, wlozylam je do gotujacej wody na trzy minuty, po tym czasie na chwile do zimnej --- bylo to niezjadliwe-bialko w polowie sciete a druga glutowata
mam gotowac 4 min??
a jaki czas jest na M
poradzcie i podajcie sprawdzone patenty na jajko na miekko

[Nathaliaczek]

Jedyny sposób jaki ja znam to włożyć jajka do zimnej wody tak, aby były całkiem zakryte (to zapobiegnie pęknięciu jajek, a kiedy pękną to zapomnij o jaju na miękko - nie wiem czemu, ale białko nie chce być takie jak trzeba). Wodę mozna posolić - nie wiem, czy ma to jakieś uzasadnienie, ale w mojej rodzinie się tak robi
Poczekać aż woda się zagotuje, i od tej pory gotować 2 - 3 minuty, zależy od wielkości jajek, kaloryczności gazu, twardości wody, garnka - słowem tu już musisz sama zobaczyć, jak to jest w twojej kuchni Spróbujesz 2 razy i bedziesz wiedziała wszystko
Jak się nie będzie udawało, to spróbuj zrobić sobie jajka w koszulkach:

Żeby przygotować jajka w koszulkach zaopatrzyć musimy się w jajka bardzo świeże, gdyż maja one ścisłe, nie rozlewające się białko. Jajka kolejno wbijamy do filiżanki lub miseczki tak by żółtko nie rozlało się, a następnie każde z jajek wrzucamy do osolonego wrzątku ( wcześniej dodajemy do wody 2 łyżki octu). Jajka gotujemy 2-3 min. w zależności jakiej konsystencji ma być żółtko. Jajka wyjmujemy za pomocą łyżki cedzakowej i odkładamy na deseczkę do osuszenia.

[LadyInBlack2]

ja robię nieco inaczej a tez doszłam do tego sposobu metoda prób i błędów- i jajek za twardych i za miękkich

Po 1- jajka nie mogą być prosto z lodówki bo popękają skorupki i nici z jajek na "mientko" więc wyjmij je z lodówki z 15-20 min przed gotowaniem
2. Zagotuj wodę- jak zawrze- włóż jajka i odlicz 5 min- najlepiej użyć czasomierza bo akurat w przypadku jajek na miękko liczy się czas co do minuty

3. Po 5 min zalej jajka lodowata wodą ale nie na długo, bo ostygną

Tym sposobem mi za każdym razem wychodzi miękkie żółtko i zwarte białko
Udanego gotowania!

[popscene]

Ja niestety robię to intuicyjnie. Podczas gotowania wyjmuję jajko łyżką z garnuszka i na podstawie ciężkości jaja mój szósty zmysł potrafi ocenić czy jajko będzie idealne czy nie

[aagnesska22]

tez mam z tym problem jeszcze nigdy nie udalo mi sie ugotowac jajka na miekko

[Nathaliaczek]

Zappomniałam jeszcze dodać, ze do konsumcji jajka na miekko nalezy przystąpić od razu - bo gorące jajko na miękko pozostawione samo sobie dojdzie od własnej temperatury i choć ugotowane na miękko, zrobi się na twardo

[beata mama amelki]

jaja wkładam do wrzącej wody (wyjęte wcześniej z lodówki ok.20 min. ) liczę im 4 minuty od momentu ponwnego zagotowania się wody

[mavika]

a ja nie umiem zrobic jajka na twardo :/ zwykle gotuje sobie 1 jajko sredniej wielkosci, nie sklepowe - mama przywozi ze wsi. wkladam jajko do zimnej wody dodajac troche octu by nie peklo, gotuje 5min od zawrzenia, woda lekko bulgocze, po czym studze pod bierzaca zimna woda i mam na miekko...

[Kasiek1987]

Ja mam w lodówce zwykle wielkie jajka (i takie z 2 żółtkami - od wsiowej kury ), więc gotuję je 7-8 minut (ale ja lubię takie niby na miękko, ale już żółtko lekko ścięte).
A w mojej rodzinie sposobem na nie pękanie skorupki jest zrobienie w niej małej dziurki Ja to robię tak, że biorę taką "pinetkę" jakie zwykle są na tablicach korkowych i lekko nakłuwam skorupkę, żeby nie przebić tej błonki pod spodem. I jajko nie pęka

[Nathaliaczek]

Napisane przez mavika

a ja nie umiem zrobic jajka na twardo :/ zwykle gotuje sobie 1 jajko sredniej wielkosci, nie sklepowe - mama przywozi ze wsi. wkladam jajko do zimnej wody dodajac troche octu by nie peklo, gotuje 5min od zawrzenia, woda lekko bulgocze, po czym studze pod bierzaca zimna woda i mam na miekko...

To może spróbuj gotować trochę dłużej??

[madana]

Moje idealne, takie jak lubię, jajko na miękko robię tak: wkladam do wrzątku jajko na 6 minut- wychodzi super- żóltko jest miękkie, białko ścięte.
Na twardo wkladam do wrzątku i gotuję 11 minut.

[melleczka]

jeeeeeeeeeeeej... nie wiedzialam ze moga byc az takie problemy z jajkiem na miekko ja tam mam normalne jajka L. czasami ze sklepu czasami od babci ze wsi. wyjmuje z lodowki, myje, wkladam od razu do garnka zalewm woda tak aby byly zakryte, stawiam na srednim gazie i juz... intuicyjnie. nigdy nie liczylam czasu a zawsze mi wychodzi jak trzeba zrobilyscie mi smaka i jutro na sniadanko jajko na miekko sobie zrobie a tak na marginesie to taka anegdotka... moje kuzynki jak byly male to zostaly same w domu i chcialy sobie ugotowac jajko na miekko juz wczesniej gotowaly makaron i ziemniaki. wiec doszly do wniosku ze im dluzej te jajka beda gotowac tym beda one mieksze no i jajka sie gotowaly 40 minut.... co z nich wyszlo - tego nie wiem

[diableeca]

heh, dziewczyny dziekuje za odpowiedzi, dzis rano zwatpilam i zjadlam poprostu jajecznice, bede probowac i probowac az sie naucze

[melleczka]

ja jak mowilam tak zrobilam i zjadlam dzis rano to jajko na miekko naczytalam sie tych waszych porad i wogoloe... a zrobilam tak jak zawsze wszystko na oko i wyszlo po prostu perfect! idealne jajeczko, bialko sciete tylko ze chora jestem i nie wiem jak smakowalo bo moje kubki smakowe wysiadly:/:/

[siss]

Nie ma co rezygnować. Mi też nie zawsze wychodzi idealne jajko na miękko, ale coraz lepiej mi idzie. Wkładam do wrzącej wody i czekam ok, 5 minutek. Ale chyba wolę jajka w koszulkach, czyli wrzucane bez skorupki na wrzącą wodę. Raz, dwa i masz na talerzyku ścięte białko i płynne żółtko.

[lain]

ja normalnie wyciagam jajo z lodowki, wkladam do garnka z zimna woda i podpalam pod tym palnik. od momentu jak zacznie wrzec odliczam 3 minuty i voila zawsze sie udaje

[cichyalter]

Jajka na miękko - 3 minuty do wrzącej lekko osolonej wody
Jajka na twardo - od zimnej lekko osolonej wody, 5min od zawrzenia

[magdulaaa]

Napisane przez cichyalter

Jajka na miękko - 3 minuty do wrzącej lekko osolonej wody
Jajka na twardo - od zimnej lekko osolonej wody, 5min od zawrzenia

ja tak zawsze robię z mamą ale zawsze nam białko nie do końca się zetnie. z kolei jak dziś trzymałam 3 i pół minuty to dalej białko nie ścięte do końca a żółtko już zaczęło robić się na twardo