Co kupujecie w Mazidłach? Cz.I

[LifeIsSoSad]

dziewczyny a ja mam taki dziwny problem ;/

stosuje rózne mazidła na twarz i chociazbym ich uzywała nie wiem w jakich kombinacjach (oleje, kwas hialuronowy, hydrolaty, nmf itp) ciagle mam wrazenie ze moja skora nie jest dostatecznie nawlizona

mam cere mieszana, chyba dosc odwodnioną
dziwi mnie to bo przeciez to sa substancje aktywne, ktorych w sklepowych kremach jest mało, wiec dlaczego ich dzialanie wydaje mi się slabsze od tych sklepowych ? co prawda fajnie sciagaja pory, wygładzaja, ale jezeli chodzi o nawilzanie, to liczyłam na cos wiecej...

[psycha]

Napisane przez LifeIsSoSad

dziewczyny a ja mam taki dziwny problem ;/

stosuje rózne mazidła na twarz i chociazbym ich uzywała nie wiem w jakich kombinacjach (oleje, kwas hialuronowy, hydrolaty, nmf itp) ciagle mam wrazenie ze moja skora nie jest dostatecznie nawlizona

mam cere mieszana, chyba dosc odwodnioną
dziwi mnie to bo przeciez to sa substancje aktywne, ktorych w sklepowych kremach jest mało, wiec dlaczego ich dzialanie wydaje mi się slabsze od tych sklepowych ? co prawda fajnie sciagaja pory, wygładzaja, ale jezeli chodzi o nawilzanie, to liczyłam na cos wiecej...

Odniosłam to samo wrażenie Tez mam cere mieszaną, z tentencją do przetluszczającej się, ale wiecznie odwodnioną. Takiego mega nwilżacza nie udalo mi sie jeszcze zrobic Jedynym sposobem, byłoby chyba dodanie do mikstur mocznika.
Ale krem na biobazie tez nie był zły

Moze miaszanka HA z pantenolem, jak na BU, lepiej by nawilżała.... z kwasem hialuronowym trzeba uwazac, bo moze wyszuszac, nie jest tak bezpieczny dla skory, jakim byc sie wydaje....

[~~ALa~~]

ja nigdy chyba po zastosowaniu solo oleju/oleju z kwasem hialuronowym czy innym dodatkiem nie mialam takiego wrazenia nawilzonej skory jak po kremie...
za to po kremach samodzielnie ukreconych mialam swietnie nawilzona skore

[LifeIsSoSad]

Ala a jakie kremy samodzielnie kreciłas? chyba tez bede musiala :P
albo sprobuje vichy dla odwodnionej skóry ;]

[psycha]

Napisane przez LifeIsSoSad

Ala a jakie kremy samodzielnie kreciłas? chyba tez bede musiala :P
albo sprobuje vichy dla odwodnionej skóry ;]

Lepiej samemu cos zrobic
Fajne są kremy na biobazie Mozna dodac roznych ekstraktów


Moj lotion na Structure XL z telocapilem sie rozwarstwil Wroce chyba do biobazy, a telocapil bede wlewac jak juz krem calkowicie wystygnie....
Ta rozwarstwiona wersja na Structure, jest skuteczniejsza od jej poprzednikow na biobazie, sporzadzanych na ciepło.
Czyli ciepło jednak mu szkodzi...

[psycha]

Zabrakło mi balsamu do ciała, wiec postanowiłam umerdac cos na miare mleczka do ciała z HA i jedwabiem.
HA zastąpiłam hydromanilem, ktorego nie lubie a lezy w lodowce od 3 miesięcy... ekstensyne jedwabiem..wszystko na hydrolacie rożanym z 20g oleju rozanego i 40g maceratu algowego. Mleczko wyszło, ale mialo konsystencje "mleczka owsianego" dotępnego na mazidłach - czyli woda.. wiec dosypałam sporo gumy kasnatanowej, na oko

Ładnie pachnie, jak typowe sera i kremy na samych hydrolatach, bez dodatków olejków eterycznych.
Nawilża bosko

Polecam

Zastanawiam sie nad zrobieniem takiego mleczka na olejku antycellulitowym Thanatosa, z dodatkiem centelli
Bardzo łatwo i szybko mozna go wykonac... no i na zimno

[niezamienna_juz_na_nic]

Zrobiłam wczoraj serum z Q10, na lecytynie HLB7, według tego przepisu:
http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=271&Itemid=2
Wszystko było ok, ale dziś serum jest... dwufazowe - rozwarstwiło mi się, niestety. Po wstrząśnięciu wraca do stanu jednofazowego. Czy któraś z Was ma podobne doświadczenia?

[psycha]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Zrobiłam wczoraj serum z Q10, na lecytynie HLB7, według tego przepisu:
http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=271&Itemid=2
Wszystko było ok, ale dziś serum jest... dwufazowe - rozwarstwiło mi się, niestety. Po wstrząśnięciu wraca do stanu jednofazowego. Czy któraś z Was ma podobne doświadczenia?

Robie go dość czesto, pierwszy raz rozwarstwilo mi sie ostatnio, jak zapomnialam go schowac do lodowki i stalo sobie 4 dni na polce. Czyli serum rozdwaja sie w wyzszych temperaturach...
Na 6 porcji, tylko ta 1 sie rozwarstwila....

[niezamienna_juz_na_nic]

Dzięki, Psycho
Tylko że moje rozwarstwiło się w nocy w lodówce...

[psycha]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Dzięki, Psycho
Tylko że moje rozwarstwiło się w nocy w lodówce...

Aha... widzisz, zapomnialam, ze ja dodaje do kazdego serum gumy ksantanowej...wtedy sie nie rozwarstwiają Dziala przy wszystkich antyoksydancyjnych. Moze sprobuj tez z ta guma

Jedynie serum C, niezaleznie od tego czy z gumą, czy bez i tak sie rozwarstwia, ale to serum wg. starych przepisow mazidlowych. Z tymi nowymi nie eksperymentowalam, bo wydaja sie byc strasznie czasochlonne

[confused_girl]

Czy guma ksantowa może apychać???? Bo już głupieje powoli Zrobiłam jakiś czas temu żel aloesowy i (pomijając, że kompletnie nie podoba mi się jego konsystencja) mam wrażenie, że troche mnei zapycha jak go daję na buzię

[niezamienna_juz_na_nic]

Psycho, dzięki raz jeszcze za ten pomysł z gumą . Może następnym razem wypróbuję, bo gumę oczywiście mam. Właśnie posmarowałam się swoim serum z Q10 i bardzo ładnie mi się wchłonęło. Mam zamiar na lato przerzucić się na sera na dzień, bo są lżejsze niż kremy. Czekam właśnie na składniki do nowego serum z witaminą c, bo dotychczas też robiłam głównie tradycyjne, a czasem po prostu mieszałam witaminę c z HA i już.

Confused, zapychanie to kwestia indywidualna, jak wiadomo. Mnie guma nie zapycha , zresztą to w ogóle raczej składnik o niskiej komedogenności.

[psycha]

Napisane przez confused_girl

Czy guma ksantowa może apychać???? Bo już głupieje powoli Zrobiłam jakiś czas temu żel aloesowy i (pomijając, że kompletnie nie podoba mi się jego konsystencja) mam wrażenie, że troche mnei zapycha jak go daję na buzię

Raczej nie Wątie by zapychala...
Guma ksantanowa ma jednak to do siebie ze zbija się w grudki... zagęszczone gumą serum nie jest idealnie żelowe...
Moze to dzialanie aloesu.. mnie aloes nie zapycha, ale skora jest po nim tak dziwnie "chropowata" Tego nawilżenia jakos nie widac na zewnątrz, wrecz przeciwnie... dodatkowo podszczypuje i strasznie sciąga...

[confused_girl]

aloes w remie i w toniku z niacynamidem krzywdy mi nie robi, więc obstawiałam gumę ksantową:P Lepiej nie będę tego żelu używac na buzię

[fruity]

Czy olejek jojoba napewno trzyma sie w lodowce? Fakt, ze jest tak napisane na butelczce, ale jak dostalam przesylke byl plynny, wstawilam do lodowki i zrobil sie twardy jak kamien. A jest w butelczce z zakraplaczem, wiec tak myslalam, czy tak ma byc, ze on robi sie twardy. Nie bylby chyba wtedy z zakraplaczem, tylko jak olej kokosowy bez.

[dżiza]

Pochwalę się, że przyszło do mnie drugie, duze zamówienie
Jak na razie mogę tylko powiedzieć, że masło karite przeraźliwie...hm...pachn ie...brrr

A ponadto kupiłam sobie lodówkę na kosmetyki, która okazała się koszmarnie głośna więc do niczego się nie nadaje- czy znacie może jakąś malutką lodóweczkę, która jest cicha?

[niezamienna_juz_na_nic]

Fruity, olej jojoba trzymaj w lodówce, a na chwilę przed użyciem wyjmij, ewentualnie ogrzej w dłoniach - on zastyga w niskich temperaturach, ale zaraz po wyjęciu z lodówki robi się płynny.

[fruity]

Dziekuje za odpowiedz. Sprobuje.

[psycha]

Napisane przez dżiza

Pochwalę się, że przyszło do mnie drugie, duze zamówienie
Jak na razie mogę tylko powiedzieć, że masło karite przeraźliwie...hm...pachn ie...brrr

A ponadto kupiłam sobie lodówkę na kosmetyki, która okazała się koszmarnie głośna więc do niczego się nie nadaje- czy znacie może jakąś malutką lodóweczkę, która jest cicha?

Ale fajnie Lodowka na kosmetyki, w lazience

Mnie biolanderowa herbatka zmusila do skreslenia planowanego zamowienia.. mam nadzieje ze jest tego warta

[niezamienna_juz_na_nic]

Dotarło do mnie zamówienie z Mazideł - mam zapas hydrolatów, olejek z rumianku rzymskiego, jakieś drobiazgi, które mi się były pokończyły, i - jako gratisy - ekologiczne oleje: czarnuszkę, konopny i jojobę (oleje, jak widać, mnie kochają - czekam jeszcze na oleje z Biolandera). Aha, i cococin, z którym na razie nie wiem, co zrobić. Dodam go chyba do jakiegoś zimowego kremu.

EDIT: Lodówka na kosmetyki... chyba zaczynam o niej marzyć...

[IlonaP]

Napisane przez dżiza

Pochwalę się, że przyszło do mnie drugie, duze zamówienie
Jak na razie mogę tylko powiedzieć, że masło karite przeraźliwie...hm...pachn ie...brrr

A ponadto kupiłam sobie lodówkę na kosmetyki, która okazała się koszmarnie głośna więc do niczego się nie nadaje- czy znacie może jakąś malutką lodóweczkę, która jest cicha?

a którą kupiłaś, bo ja patrze i patrzę na allegro i się zdecydować nie mogę

[dżiza]

Ja kupiłąm Eltę, taką czerwoną, ale nie dość, ze tak koszmarnie głośna to za mała

Będę się musiałą jej pozbyć i kupić jakąś inną- mieszkam w domu, więc latanie na dół do lodówki po kosmetyki to beznadziejna sprawa- lodówka w łazience to super rozwiązanie, ale pamiętajcie, ze by sprawdzić czy będzie cicha.

[shake89]

czy można samemu zrobić krem z mocznikiem?

[dżiza]

Czy balsam copaiba mogę dodać do balsamu Nivea, antycellulitowego?

[Nati02]

Szybkie pytanie: przy emulsjach O/W kiedy dodaje zagęszczacz? W fazie wodnej, tłuszczowej czy po zmieszaniu?

[sajszi]

Napisane przez Nati02

Szybkie pytanie: przy emulsjach O/W kiedy dodaje zagęszczacz? W fazie wodnej, tłuszczowej czy po zmieszaniu?

Do fazy wodnej

[confused_girl]

A ja mam pytanie odnośnie hydrolatów - porcje 100ml stoją u mnie w łazience (zapas w lodówce) i nic im się nie dzieje. Zastanawiam się czy jeśli wzbogacę hydrolat np. o niacynamid, aloes lub panthenol to będzie jednoznaczne z koniecznością trzymania go w lodówce? Przecież nie dodam nowej porcji wody, więc (tak na chłopski rozum) skoro hydrolat wytrzymuje w warunkach łazienkowych,, to wersja wzbogacona samymi witaminkami/ekstraktami
też powinna?

[niezamienna_juz_na_nic]

Napisane przez confused_girl

A ja mam pytanie odnośnie hydrolatów - porcje 100ml stoją u mnie w łazience (zapas w lodówce) i nic im się nie dzieje. Zastanawiam się czy jeśli wzbogacę hydrolat np. o niacynamid, aloes lub panthenol to będzie jednoznaczne z koniecznością trzymania go w lodówce? Przecież nie dodam nowej porcji wody, więc (tak na chłopski rozum) skoro hydrolat wytrzymuje w warunkach łazienkowych,, to wersja wzbogacona samymi witaminkami/ekstraktami
też powinna?

Nie ryzykowałabym - chłopski rozum niewiele tu pomoże, bo po dodaniu czegoś do hydrolatów wytwarza się zupełnie inne środowisko i konserwanty dodawane do samego hydrolatu mogą nie wystarczyć

[confused_girl]

Racja, o tym nie pomyślałam Szkoda, a juz miałam taaakieee plany

[buczacza]

przepraszam z gory,ze mieszam Wam w watku.
W lodowce mam 10gr pine bark od siostry.Powiedziala ,zebym szczypte nasypala do wody i pila.Ponoc cuda czyni,ale mi on nie smakuje.Macie pomysl jak mozna to inaczej zuzyc? Mieszkam zagranica,niestety!Ze sklepu mazidla nie wysylaja paczek tutaj.Bede wdzieczna za porady,no bo szkoda tego cuda
Ratujcie pine bark