2005-07-13, 21:50 | #61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
|
|
2005-07-13, 21:54 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
W ogóle,tak się zastanawiam nad tymi składami i mam do Ciebie pytanie Czarny Elfie Jak Ty to robisz? Robisz listę składników, które szkodzą cerze i w sklepie porównujesz ze skladem tego, co chcesz kupić? Czy może sprawdzasz w Internecie jakie kosmetyki mają składniki dobre dla cery? Czy też znasz wszystkie te nazwy na pamięć i wiesz mniej więcej co szkodzi cerze? Pewnie jest jeszcze wiele innych sposobów.. a ja właśnie myślę, jak tu się za to wszystko zabrać
|
2005-07-13, 22:01 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
|
|
2005-07-13, 22:06 | #64 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
Duzo jest sposobow ale najczesciej to robie taka liste tych zlych skladnikow i potem w sklepie ja wyjmuje i sprawdzam.Czasami jak sie dlugo chodzi tak i sprawdza to te nazwy sie utrwalaja i nawet specjalnie nie potrzebuje w notatniku sprawdzac ale zawsze lepiej sie upewnic |
|
2005-07-13, 22:23 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
|
|
2005-07-13, 22:31 | #66 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
|
|
2005-07-13, 22:34 | #67 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Moze troche glupie pytanko ale czy przez szybe mozna sie opalic wydaje mi sie to absolutnie niemozliwe ale juz od wielu osob slyszalam ze sie przez szybe zbrazowily
|
2005-07-13, 22:49 | #68 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
I ja się kiedyś mocno opalałam, korzystałam często z solarium, w każde wakacje w LO pilnowałam aby wrócić "odpowiednio" opalona - czytaj: najmocniej jak można było. Do tej pory korzystam z solarium, zwłaszcza w okresie wiosennym, ale bardzo sporadycznie, wyłączając lampy na twarz. Właśnie, odnośnie postu natii4 zacytowanego powyżej: zapewne każda osoba używająca wysokich filtrów, blokerów i nie opalająca się ma ku temu jakiś powód. Powodem może być zwykłe przekonanie, że słonce szkodzi, oparte o fachową literaturę badź popularnonaukowe artykuły. Powodem może być cera, której stan się pogarsza po nasłonecznieniu (nawet jeśli pogorszenie następuje nie od razu). Albo różne choroby skórne, odmiany trądzika, "rak w rodzinie", przebarwienia (to ostatnie to mój powód dla którego chronię twarz blokerem). Nikt nikogo do niczego nie zmusza na siłę, jak ktoś chce się opalać, uważa że jemu to nie szkodzi, ba - wręcz przeciwnie, do tego uważa, że ma "dobre geny" i brak skłonności do zmarszczek, a z bladą cerą wygląda nieładnie i niezdrowo - niech się opala. Szkodliwe jest natomiast popularyzowanie "doskonałych przyspieszaczy" opalania, w stylu oleju czy oliwy (o których pisała ze zgrozą Smoczyca), i leżenie plackiem po kilka godzin, zupełnie bez ochrony anty UVA i UVB, bez filtrów czyli. I takie sposoby/zachowania należy moim zdaniem kontrargumentować.
__________________
Hold me now I'm six feet from the edge and I'm thinking That maybe six feet Ain't so far down |
|
2005-07-13, 22:52 | #69 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Memento dla fanek nie-opalania
Cytat:
A co do tej rakotwórczości to może popełniam błąd ale w to nie wierzę(znaczy nie w samo zjawisko lecz w powodowanie go przez składniki kosmetyków).Nie jestem ekspertem ale metali ciężkich nie można używac do produkcji kosmetyków,więc jakie pierwiastki miałyby się kumulować w komórkach naszego ciała?Już chyba bardziej prawdopodobne,że zachorujęmy od wdychania dymu tytoniowego wkoło nas(niekoniecznie tego w naszych mieszkaniach ale w miejscach publicznych bardziej)...Ale to tylko moje zdanie
__________________
Mój kosmetyczny blog |
|
2005-07-13, 23:15 | #70 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
|
|
2005-07-13, 23:19 | #71 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Co jest gorsze? Siedzenie przed komputerem czy na sloncu? Odpowiedzcie sobie sami:
"Praca przy komputerze ma duży wpływ na nasze zdrowie, gdyż oddziaływuje na nas w rozmaity sposób. Zagrożenia nie zostały jeszcze do końca rozpoznane. Najważniejsze z nich to promieniowanie cieplne, szerokopasmowe promieniowanie elektromagnetyczne o szerokim widmie częstotliwości, elektrostatyczne, nadfioletowe, słabe pole magnetyczne i rentgenowskie... http://www.metodyk.swidnik.pl/Kopia%...zagrozenia.htm " Bla bla bla! Ja nie zamierzam rezygnowac ani z jednego ani z drugiego, a na wizazu.pl jest zawsze bardzo przyjemnie, mimo rakotworczych tlenkow i furanow |
2005-07-13, 23:22 | #72 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
|
|
2005-07-13, 23:23 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
|
|
2005-07-13, 23:25 | #74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
|
|
2005-07-13, 23:27 | #75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Memento dla fanek nie-opalania
Cytat:
|
|
2005-07-13, 23:27 | #76 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Musialam poprawic odpowiedz, bo nie moglam wkleic "najlepszych" fragmentow.
|
2005-07-13, 23:29 | #77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
|
|
2005-07-13, 23:33 | #78 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Monitory, przed ktorymi siedzimy teraz tez emituja promienie nadfioletowe, czyli UVA - hahaha!
Ide spac. Dobranoc |
2005-07-13, 23:34 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
|
|
2005-07-13, 23:37 | #80 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
O właściwościach rakotwórczych... O rany. Też idę spać
__________________
Hold me now I'm six feet from the edge and I'm thinking That maybe six feet Ain't so far down |
|
2005-07-13, 23:38 | #81 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
|
|
2005-07-13, 23:40 | #82 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
|
|
2005-07-13, 23:40 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
|
|
2005-07-14, 00:08 | #84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
|
|
2005-07-14, 00:22 | #85 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Widzę, że najzagorzalsze zwolenniczki opalania są nieprzejednane
Nie sądzę niestety, żeby zdjęcie które rozpoczęło dyskusję było fotomontażem, a to dlatego, że na basen chodziła za mną pani o bardzo zbliżonym wyglądzie. Była przerażająca. Spieczona na skwarek w każdej porze roku, pomimo że przypominała już wielokrotnie używaną folię aluminiową (w dodatku była bardzo chuda, co podkreślało stan jej skóry). Trudno mi było ocenić wiek, myślę że miała ok.60 lat, ale wyglądała jak własna prababka, groteskowo. Wtedy mnie tknęło, że solarium to jednak nie najlepszy wynalazek (to było jakieś 7 lat temu), a wcześniej również zdarzało mi się zeń korzystać, okresowo nawet dość intensywnie (za intensywnie uważam już regularne opalanie, z pewną określoną częstotliwością)... Opalałam się także na słońcu, w tamtych czasach (w wieku 20-24 lata chyba najchętniej). Nie widziałam oczywiście żadnych niepokojących zmian, podobnie jak wypowiadające się tu dziewczyny w takim właśnie wieku. Tzn. nie miałam żadnych zmarszczek, przebarwień ani innych sensacji, bo poparzenia to była norma ( ), jako żem blada z natury. Zdarzały się nawet poparzenia drugiego stopnia, z pęcherzami! Wtedy nie mówiło się jeszcze wiele o zagrożeniach niesionych przez promieniowanie UV, zaczęto dopiero ostrzegać przed UVB (i dlatego solaria uchodziły za bezpieczne, jako emitujące głównie UVA!), zgubny wpływ UVA był dopiero badany, a skuteczne filtry albo nie istniały, albo były skrajnie niepopularne, zalecane tylko osobom uczulonym na słońce. To poniekąd tłumaczy moją beztroskę - po prostu nie wiedziałam... Ale WY, kobitki, już WIECIE! Dlatego trudno mi pojąć upór fanek solarium i smażenia się na plaży, upór zaiste ośli, bez urazy. Fakt, że dziś, mając lat naście albo i naście-kilka opalacie się bez większej widocznej szkody dla skóry, nie oznacza, że to się nie zemści. Ja, na ten przykład, walczę z przebarwieniami, i jest to walka długa, kosztowna, żmudna i przynosząca marne efekty... Bez podkładu i pudru moja cera wygląda nieświeżo i na zmęczoną, dzięki temu "marmurkowemu" rzucikowi właśnie... Nie są to ładne, okrągłe piegi, ale nieregularne plamki o różnych odcieniach. Niedawno malowałam do ślubu dziewczynę. Myślę, że była w moim wieku, jednak na twarzy miała solariowe spustoszenie i kiedy ją pierwszy raz zobaczyłam, pomyślałam że starszawa ta Panna Młoda... Wokół oczu jej skóra była tak sucha i poprzebarwiana, że ogarnęła mnie panika, czym ja to zamaluję, przecież wszystko będzie widać! Moja Mama, dwa razy starsza, nie ma takiego problemu. I to pomimo, że jako młoda dziewczyna żadnych filtrów nie używała, ale też nie leżała plackiem na kocyku przed domem, opalała się tylko na wczasach no i w solarium była wszystkiego trzy razy w życiu, stosunkowo niedawno. Mnie nie trzeba więcej dowodów na szkodliwość promieniowania UVA. Dziewczyna była wręcz pomarańczowa. I twierdziła, że musi skoczyć na solarkę przed weselem, bo zbladła ostatnio... Nie namawiam nikogo do życia w piwnicy, smarowania się filtrem już na noc oraz przemykania się pod ścianami za dnia. Ale namawiam do NIE korzystania z solariów oraz do NIE leżenia na plaży wyłącznie celem zbrązowienia (czyt.: bez wysokich filtrów i godzinami). Codziennie jesteśmy wystawione na działanie promieniowania UV, w pomieszczeniach też (tak, tak!), więc po co tą dawkę zwiększać? A brąz? No cóż, ja też czasem lubię być "opalona" - więc zaprzyjaźniłam się z samoopalaczami Co do obaw w kwestii ewentualnych niedoborów wit.D: otóż nie istniej filtr, który zablokowałby promieniowanie w 100%. Poza tym z reguły stosujemy go zbyt cienką warstwą (gdyby chcieć smarować tak grubo, jak to konieczne dla uzyskania deklarowanej na opakowaniu ochrony, to chodziłybyśmy z niezłą tapetą na twarzach!), na to nakładamy makijaż (osłabia filtry), a jeszcze w ciągu dnia ścieramy, nie zawsze dokładamy (filtry po kilku godzinach tracą swoją "moc")... Wobec tego nie, nie ma takiego niebezpieczeństwa. Z resztą czy krzywica jest jakąś plagą, w dodatku śmiertelną i podstępną? Nie bardzo. Za to czerniak owszem. |
2005-07-14, 06:44 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
znalazlam na jakims innym forum jeszcze jedno zdjecie tej babci
mi sie wydaje, ze ona do tego jest jeszcze bardzo stara, co poteguje efekt. |
2005-07-14, 07:08 | #87 |
Zadomowienie
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Przepraszam ze sie wtrace ale przypomniał mi się kawał, jak poszła telewizja robić wywiady z nastarszymi ludźmi w wiosce. Idą do pierwszego:
-Dzieńdobry, jak pan to robi, że pan już tyle żyje. -Aaaaa wie pan, nie pale, nie pije, nie chodze na panienki... -I ile pan ma lat? -100 Ida do nastepnego: -Dzieńdobry jak pan to robi ze pan juz tak dlugo zyje. -Aaa no wie pan, nie pale, nie pije, zdrowo sie zywie... -Ile pan ma lat? -110. Ida do trzeciego ostatniego: -Dziendobry , no jak pan to robi, prosze nam zdradzic... -Aaaa, no pale, pije, chodze na panienki... - A ile pan ma lat?? -30... Moze ta pani tez ma 30... ;P |
2005-07-14, 08:07 | #88 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Kobitki ja także omijam solaria i słoneczko szerokim łukiem, w wieku 28 lat mam przebarwienia na dekolcie i wokół oczu , przyznam chodziłam kiedyś na solarium i zażywałam kąpieli słonecznych ale nieświadoma jak Pixie o skutkach. Ale ja w innej kwestii , a mianowicie doradźcie mi - jak wspomniałam nie chodze na solarium ale ze względu na to , że mamy teraz taką pogode jaką mamy ( na śląku nie ciekawie naprawdę ) czuję się dziwnie, ciągle mi zimno, brak słońca powoduje, że jakaś smutnawa chodzę.Myślałam, aby pójść na solarium ale nie dlatego, że jestem blada tylko po to aby lepiej się poczuć i co JA MAM ZROBIĆ ??????? .
|
2005-07-14, 08:09 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
Ja nie chowam się przed słońcem [chociażby dlatego, że często moich "wakacyjnych aktywności" nie da się czynić w cieniu] , ale smaruję się filtrami i nie leżę na plaży plackiem - co mnie słońce złapie na spacerze, basenie, przy kąpieli morskiej, w parku wodnym, w czasie zwiedzania - to jego leniuchując wolę leżeć w cieniu drzewa z książką niż plackiem w upale - taki jest mój sposób na relaks [nie wynika on nawet ze strachu przed starzeniem skóry - tak mi się lepiej odpoczywa] - niestety w naszym społeczeństwie pokutuje pogląd, że na wakacje jedzie się smażyć na plaży a satysfakcja z urlopu jest wprost proporcjonalna do "spalenia słońcem".. Czyli: skoro Kasia [znaczy się: ja ] wraca muśnięta słońcem to urlop był do chrzanu... Pewnie wiele osób nie opalałoby się AŻ TAK DŁUGO - ale liczy się to co powiedzą kolezanki w pracy, sąsiedzi [pochwały udanego urlopu]. Pamiętam jak dwa lata temu na wakacjach pewna pani z Polski przez dwa ostatnie dni "turnusu" leżała plackiem od ranka do zachodu słońca i jeszcze telefonowała do córki, żeby jej przygotowała białą koszulę [samolot lądował w kraju w niedzielę rano - ona chciała pochwalić się swoim wyglądem w kościele - nie jest to moja interpretacja tylko jej słowa]. Po prostu wiele osób opala się dla innych... Acha, na wszelki wypadek wyjaśniam - nie twierdzę, że wszyscy miłośnicy plażowania opalają się tylko dlatego, iż boją się "co ludzie powiedzą".. Po prostu widzę, że wiele osób ulega takiemu przymusowi społecznemu, zresztą wystarczy się wsłuchać" muszę jeszcze nogi opalić, w poniedziałek założę białą sukienkę - ale mi będą zazdrościć", "moja koleżanka wróciła tydzień temu z Portugalii, ale nie jest opalona TAK JAK JA ", "ale gorąco.. poleżałabym w cieniu, ale muszę się opalić, bo mi powiedzą, że byłam w Ciechocinku a nie w Grecji"... To jest W NAS - czujemy presję [generalizuję oczywiście] opalenia się najbardziej jak się da...
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
|
2005-07-14, 08:09 | #90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 3 039
|
Dot.: Memento dla fanek opalania
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:57.