Leczenie kanałowe - pytanie

[aramat]

Witam!

Miesiąc temu miałam wizytę u dentysty (plombowanie zęba), i wszystko było ok jednak na drugi dzień zaczął boleć mnie ząb (ten zaplombowany), pomyślałam sobie że może minie lecz minęło kilka dni i nic musiałam faszerować się tabletkami przeciwbólowymi. Udałam się do dentysty, obejrzał go i stwierdził że ząb musi być leczony pod mikroskopem kanałowo. doszło do zapalenia miazgi. wywiercił dziurę i założył opatrunek. tydzień później miałam mieć "kanał". Jednak po założeniu opatrunku ból nie ustępował (choć dentysta mówił że teraz zdejmie ból da lekarstwo i będzie ok), kolejne 3 dni na przeciwbólowych spędziłam. Do mojej kolejnej wizyty nie wytrzymałam i poszłam wcześniej. Opisałam problem dentyście, on obejrzał zęba i stwierdził że będę dziś miała leczenie kanałowe, przyczyną bólu było w/w zapalenie oraz pozostawienie małego kawałeczka instrumentu medycznego...sąsiadujący ból również był przyczyną i jego też trzeba było leczyć kanałowo. Ok....wyleczył kanałowo i założył opatrunek na ząb. Następną wizytę miałam wczoraj. Wyleczył kolejny ząb i....założył kolejny opatrunek na poprzedni leczony ząb i ten co był robiony wczoraj....Podchodząc do rejestracji, płacąc za usługę, dentysta powiedział żebym zadzwoniła za 3-4 tygodnie i umówiła się na wizytę ponieważ trzeba założyć kolejny opatrunek a potem będziemy przy następnych wizytach piłować szlifować aby nie doprowadzić do jego skruszenia się bo zaplombować nie możemy(). I potem cały czas będziemy go obserwować.

Moje pytanie brzmi?....Czy tak wygląda leczenie kanałowe? Ma aż tyle etapów? Czy facet zwyczajnie mnie oszukuje? i wyciąga kasę (nie małą)? Moi znajomi mówią że leczenie kanałowe to jedna wizyta i po sprawie, a ja do września pewnie nie skończę tego..

[Ines3037200]

tak, pewnie masz opatrunki w kanale z wodorotlenku wapnia lub antybiotyku, jak sie tresc ropna/krwista z kannalu wydobywa to nie wolno go wypelnic, trzeba poczekac az stan zapalny ustanie

[aramat]

Czyli cały proces leczenia jeszcze trochę potrwa? Ale dlaczego za miesiąc mam zadzwonić i on znów ma założyć opatrunek, wydaje mi się to troszkę dziwne...Czyli te zęby wogóle nie zostaną zaplombowane?

[biedronka91]

Jedna wizyta? Och, szczęściarze! Ja byłam przynajmniej 4 razy, zależy od przypadku.

Zęby zostaną zaplombowane jak skończy się leczenie kanałowe.
Czemu tak długo, nie mam pojęcia.

[SekretnyWachlarz]

Leczenie kanałowe trochę trwa, u mnie były chyba 4 wizyty nim wszystko się zakończyło. Z samym antybiotykiem łaziłam o ile się nie mylę 10 dni.
Moja mama kiedyś miała otwarte kanały równy rok nim zostały zaplombowane. Musiała ząbki czyścić specjalną mini, mini, mini szczoteczką.

[KawaMarcepanowa]

fajna reklama
Leczenie kanałowe może tyle trwać, wszystko zależy od konkretnego przypadku. Ja miałam szczęście, na jednej wizycie zatruwany ząb, na drugiej wszystko kończone, ale znam ludzi, którzy chodzili i chodzili z tym opatrunkiem i okazywało się, że coś jeszcze jest nie tak. Jeśli masz wrażenie, że lekarz ciągnie od ciebie kasę, to go zmień, albo zasięgnij drugiej opinii u innego.

[klaudia418]

Jezeli masz zapalenie przy wierzcholku to trzeba z tym opatrunkiem troche pochodzic zeby wszystko sie uspokoilo ,moze to potrwac nawet miesiac. Pozniej kanaly wypelnia sie gutapercha, i z tego co piszesz to najprawdopodobniej trzeba bedzie zrobic na zabku korone.

[aramat]

Napisane przez klaudia418

Jezeli masz zapalenie przy wierzcholku to trzeba z tym opatrunkiem troche pochodzic zeby wszystko sie uspokoilo ,moze to potrwac nawet miesiac. Pozniej kanaly wypelnia sie gutapercha, i z tego co piszesz to najprawdopodobniej trzeba bedzie zrobic na zabku korone.

Wczoraj po południu zadzwoniłam do niego i zapytałam co i jak dalej ma być. Powiedział że ząb nie zostanie zaplombowany a będę mieć zastosowany wkład koronowo-korzeniowy. Troszkę czytałam o tym w necie ale i tak nie za bardzo się orientuję co i jak. Mam nadzieję że przez tel mówił mi prawdę, bo po wizycie u niego mówił zupełnie co innego a teraz co innego...

[znawczyni9]

anałowe do najprzyjemniejszych nie należy ale nie ma co sie bac. wkoncu to po to by miec piekne i zdrowe zabki

[_wirginia_]

Ja ostatnio leczyłam kanałowo ząb, byłam na trzech wizytach.
Pierwsza wizyta zatruwanie zęba, miałam okropny ból jak przestało działać znieczulenie. Dentystka zapomniała mi powiedzieć, żebym wzięła od razy tabletkę przeciwbólową (podobno taki ból przy zatruwaniu to normalne).
Druga wizyta czyszczenie i wypełnienie kanału oraz założenie "czegoś", co miało ustabilizować wypełnienie.
Trzecia wizyta plomba.

Chodziłam na wizyty, co 2,5 tygodnia, żeby to, co aktualnie miałam zaaplikowane do zęba mogło odpowiednio zadziałać.

Leczenie było na NFZ, więc koszt nie był wielki, zapłaciłam tylko 80 zł za kanał, 50 zł za plombę światłoutwardzalną, radość z wyleczonego zęba bezcenna