...NuRkOwaNiE... :)

[cappala]

...mam nadzieję, że nie popełniłam gafy podczepiając ten wątek w tej kategorii, ale nigdzie indziej nie pasował..

...chodzi mi o nurkowanie- może któraś z was ma miłe doświadczenia z jakiegoś pięknego miejsca, gdzie można miło spędzić czas, a przy okazji pod okiem instruktora nauczyć się nurkować?
dodam, że nigdy nie nurkowałam....hmm...nawet pływać nie potrafię (jeszcze...)...ale przeglądając oferty internetowe wycieczek nurkowych jakoś nie mam do nich przekonania- dlatego proszę o wasze rady i wskazanie miejsc godnych polecenia.
...z góry dzięki

[lain]

polecam Sharm el Sheikh
mnostwo centrow nurkowych, przepiekne rafy i ogrom kolorowych rybek

[aliccia]

Napisane przez lain

polecam Sharm el Sheikh
mnostwo centrow nurkowych, przepiekne rafy i ogrom kolorowych rybek

Co takie centrum nurkowania oferuje i w jakiej cenie?
Czy dla kompletnie zielonych odnośnie nurkowania jest szkolenie a później np ileś czasu na rafie?Czy jak to wygląda?

[lain]

Napisane przez aliccia

Co takie centrum nurkowania oferuje i w jakiej cenie?
Czy dla kompletnie zielonych odnośnie nurkowania jest szkolenie a później np ileś czasu na rafie?Czy jak to wygląda?

jezeli jestes kompletnie zielona to pewno bedziesz zainteresowana intro diving. tzn plyniecie lodzia w morze, przez pol godziny robia podstawowe szkolenie, a potem schodzisz z instruktorem pod wode zejscie trwa ok 25 minut takie intro z jednym nurkowaniem to ok. 50 euro (w tym juz jest sprzet i zazwyczaj napoje na lodzi i lunch
na lodz mozna sobie wziac tez sprzet do snurkowania, bo zatrzymujecie sie 2-3 razy na roznych rafach
polecam najpierw sobie troche posnurkowac i przyzwyczaic sie jednak psychicznie do oddychania pod woda jak ja nurkowalam to jedna dziewczyna miala z tym problem, w rezultacie zrezygnowala.

[marysia11111]

Przyłączam się do zdania lain . Co prawda jeszcze nie nurkowałam - zamierzamy w tym roku - ale byłam w Egipcie i snurkowałam na rafach. To już było przeżycie!!!!! Rafy w Sharmie są super. Do tego jak zdecydujesz się na wycieczkę Abu Galum to masz wrażenie że to bajka!!!! To nic że pod tobą jest głębia 100 czy 200 metrów - i że nie umiesz pływać - możesz wypożyczyć piankę lub zabrać coś z Polski - sama woda ze względu na głębokość i zasolenie ma taką wyporność że nie sposób pójść na dno. Poza tym jest czerwiec i jeszcze można się nauczyć . W każdym razie polecam Egipt i Sharm el Sheikh: ehem:!!!!!!!!!!!!

[luckybabe]

Napisane przez marysia11111

Przyłączam się do zdania lain . Co prawda jeszcze nie nurkowałam - zamierzamy w tym roku - ale byłam w Egipcie i snurkowałam na rafach. To już było przeżycie!!!!! Rafy w Sharmie są super. Do tego jak zdecydujesz się na wycieczkę Abu Galum to masz wrażenie że to bajka!!!! To nic że pod tobą jest głębia 100 czy 200 metrów - i że nie umiesz pływać - możesz wypożyczyć piankę lub zabrać coś z Polski - sama woda ze względu na głębokość i zasolenie ma taką wyporność że nie sposób pójść na dno. Poza tym jest czerwiec i jeszcze można się nauczyć . W każdym razie polecam Egipt i Sharm el Sheikh: ehem:!!!!!!!!!!!!

Jeżeli chodzi o pływanie z maska i fajką po powierzchni to nie ma problemu...natomiast jeśli chcesz zanurkować głębiej to potrzebujesz do tego kompletnego sprzętu i kursu najlepiej...za granica wygląda to następująco: pan "instruktor" informuje co się będzie robić a potem robi wszystko za ciebie właściwie...no i może to jest fajne, że nie musisz mieć certyfikatu a masz możliwość przeżycia czegoś niesamowitego, ale nikt do końca nie poinformuje cię tam o różnych niebezpieczeństwach związanych z nurkowaniem...np. jeżeli nie wyrówna się ciśnienia w uszach grozi to pęknięciem błony bębenkowej. Dlatego polecam kurs nurkowy w Polsce.

[Asiee]

Napisane przez luckybabe

Jeżeli chodzi o pływanie z maska i fajką po powierzchni to nie ma problemu...natomiast jeśli chcesz zanurkować głębiej to potrzebujesz do tego kompletnego sprzętu i kursu najlepiej...za granica wygląda to następująco: pan "instruktor" informuje co się będzie robić a potem robi wszystko za ciebie właściwie...no i może to jest fajne, że nie musisz mieć certyfikatu a masz możliwość przeżycia czegoś niesamowitego, ale nikt do końca nie poinformuje cię tam o różnych niebezpieczeństwach związanych z nurkowaniem...np. jeżeli nie wyrówna się ciśnienia w uszach grozi to pęknięciem błony bębenkowej. Dlatego polecam kurs nurkowy w Polsce.

Zależy jaka baza i jaki instruktor ja zrobiłam praktycznie wszystkie swoje kursy w Egipcie, jeden tylko w Polsce i nie było wielkiej różnicy w poziomie :P koniecznie zrób wcześniej intro - o tym czy nurkowanie podoba Ci się wiesz już po pierwszym zejściu pod wodę, dopiero potem możesz decydować o tym czy chcesz robić jakikolwiek kurs.
W Sharm el Sheikhh są przepiękne rafy jednak na kursy lepsza jest Hurghada

[xxx3anahi3xxx]

Napisane przez lain

polecam Sharm el Sheikh
mnostwo centrow nurkowych, przepiekne rafy i ogrom kolorowych rybek

Podobno tam jest ślicznie pod wodą

Może kiedys sie wybiore

[grouchysnaper]

Ja jestem po profesjonalnym kursie, który w Polsce kosztuje ok. 1000 zł, ale wtedy możesz ponurkować samemu, bez instruktora trzymającego cię za zawór w butli. Zdecydowanie lepiej jest jechać już z certyfikatem. Ja byłam w Sharm i polecam

[Asiee]

Napisane przez grouchysnaper

Ja jestem po profesjonalnym kursie, który w Polsce kosztuje ok. 1000 zł, ale wtedy możesz ponurkować samemu, bez instruktora trzymającego cię za zawór w butli. Zdecydowanie lepiej jest jechać już z certyfikatem. Ja byłam w Sharm i polecam

I tak w Egipcie trzeba nurkować z instruktorem w grupie nurkowanie w Polsce to trochę jak jazda na nartach na Mazurach, oczywiście teraz część osób mnie zglebi ale taka jest prawda w Polsce jedynym utrudnieniem jest zimna woda i mała widoczność, w Egipcie jest głębokość, prądy, fale no i przede wszystkim jest co oglądać :P

[Opiumalfa]

Prawda i prawda. Intro jest najwazniejsze. Z ta Polska to tez prawda. Ja swoje intro robilam na Kubie na otwartej wodzie. duzo lepiej zaczac tak niz w basenie, ale to zalezy or tego jak bardzo sie boisz i czy wczesniej uprawialas snorkeling i jak jestes obeznana z oddychaniem pod woda. ja sie balam, ale wiem jak jest teraz. cudownie

[c0sette]

wczoraj wróciłam z hurghady, polecam wycieczke statkiem na wyspe+ nurkowanie: było pięknie!

[madziolaxd]

Napisane przez lain

polecam Sharm el Sheikh
mnostwo centrow nurkowych, przepiekne rafy i ogrom kolorowych rybek

popieram

[olenkaa]

Ja też odważyłam się nurkować będąc w Egipcie. Niesamowite widoki. Polecam zdecydowanie. Był to mój pierwszy raz. 2 zejścia pod wodę, każde ok 30min + rejs statkiem + obiad 55$
Baza oferuje również kursy nurkowania. Najkrótszy trwa 3 dni.
Zdecydowanie łatwiej nauczyć się nurkować w Egipcie niż w Polsce. U nas zejść pod wodę można dopiero po przejściu egzaminu teoretycznego, egzaminów na basenie itp. Tam jest to o wiele prostsze.

[Asiee]

Napisane przez olenkaa

Zdecydowanie łatwiej nauczyć się nurkować w Egipcie niż w Polsce. U nas zejść pod wodę można dopiero po przejściu egzaminu teoretycznego, egzaminów na basenie itp. Tam jest to o wiele prostsze.

Każdy kurs robiony w PADI (organizacja instruktorów nurkowania- tylko w niej kurs może trwać 3 dni ) przebiega według ściśle ustalonej kolejności, nie można pominąć żadnego elementu ani nic dodać. Dlatego jeśli chodzi o zajęcia basenowe, zajęcia na wodach otwartych i wykłady, to będzie on zawsze taki sam, nieależnie od tego, czy jest prowadzony w Egipcie, czy w Polsce. Jestem przewodnikiem podwodnym (divemaster), za dwa tygodnie zdaję egzamin na instruktora nurkowania. Dodam, że tylko jeden kurs zrobiłam w Polsce - resztę (włącznie z podstawowym) w Egipcie.

Czy jest łatwiej w Egipcie? Jest na pewno przyjemniej (bo cieplej ), ale Polskie jeziora też są przepiękne i ja mimo tego, że znam dobrze rafy w Egipcie (pracowałam tam jako divemaster), jeśli tylko mam wolny weekend, zabieram sprzęt i jadę na Zakrzówek (to koło Krakowa) ponurkować .

[luckybabe]

Napisane przez Asiee

Każdy kurs robiony w PADI (organizacja instruktorów nurkowania- tylko w niej kurs może trwać 3 dni ) przebiega według ściśle ustalonej kolejności, nie można pominąć żadnego elementu ani nic dodać. Dlatego jeśli chodzi o zajęcia basenowe, zajęcia na wodach otwartych i wykłady, to będzie on zawsze taki sam, nieależnie od tego, czy jest prowadzony w Egipcie, czy w Polsce. Jestem przewodnikiem podwodnym (divemaster), za dwa tygodnie zdaję egzamin na instruktora nurkowania. Dodam, że tylko jeden kurs zrobiłam w Polsce - resztę (włącznie z podstawowym) w Egipcie.

Czy jest łatwiej w Egipcie? Jest na pewno przyjemniej (bo cieplej ), ale Polskie jeziora też są przepiękne i ja mimo tego, że znam dobrze rafy w Egipcie (pracowałam tam jako divemaster), jeśli tylko mam wolny weekend, zabieram sprzęt i jadę na Zakrzówek (to koło Krakowa) ponurkować .

Zgadzam sie z Tobą...w Polsce mimo, że nie ma pięknych kolorowych rybek też można mieć super przeżycia A na Zakrzówku (który nie jest koło Krakowa, tylko w dzielnicy Krakowa zwanej Ruczaj ) jest pełno atrakcji specjalnie przygotowanych dla nurków, a widoczność jest super bo to zalany kamieniołom i woda jest błękitna
Przebywając przez jakiś czas w środowisku nurkowym podjęłam decyzje, że najpierw zapoznam się profesjonalnie ze wszystkimi zasadami i zrobię kurs w Polsce by później za granicą nurkować w opanowany sposób i z przyjemnością ( bez instruktora za plecami).
A po otwarciu sezonu nurkowego zapraszam na Zakrzówek...może na siebie trafimy

[Opiumalfa]

czy jeszcze ktos odwiedza ten watek? Ja wlasnie wrocilam z HUrghady gdzie zrobilam PADI Open Water! Polecam goraco i chetnie sie powymieniam relacjami!! Buziaki!

[Asiee]

opiumalfa: chyba mogę go jeszcze odwiedzić wprawdzie swoje OWD zrobiłam lata temu, ale wrażenia wciąż pozostały
Jak Ci się podobała podwodna Hurghada? Nie wiem z jaką bazą nurkowałaś, ale mam nadzieję, że byłaś na Gota Abu Ramada (możesz sprawdzić w logbooku).

luckybabe: tak wiem, ponieważ sama jestem z Krakowa, ale kto z okolic Katowic czy Warszawy kojarzy nazwę Ruczaj - dlatego napisałam "pod Krakowem". Mam nadzieję, że jakoś na siebie wpadniemy na Zakrzówku do końca maja - potem wyjeżdżam do pracy na Gran Canarię.

Jeszcze tylko się pochwalę, że zdałam egzamin instruktorski (pół roku temu - rzeczywiście prawie zapomniany wątek - zdążyłam już wyszkolić 10 kursantów )

Pozdrawiam

[Opiumalfa]

hej A ile masz lat i w jakim czasie udało Ci sie to wszyzstko zrobic?
Pierwszy raz nurkowałam na Kubie ale nie bylo rewelacyjnie. Egipt to dopiero. Tak, bylam na Abu Ramada!

Mozesz mi powiedziec czy jest to oplacalne zajecie?

[Asiee]

Mam 19 lat, egzamin zdawałam mając 18 lat, były też osoby sporo po 40, więc wiek nie ma tu wielkiego znaczenia, taka osoba powinna być aktywna, zdrowa, mieć trochę oleju w głowie i przede wszystkim wytrwałość.

Odkąd zaczęłam nurkować, do momentu w którym zostałam instruktorem minęły 3 lata, ale na to też nie ma reguły - znam świetnych instruktorów, którzy zrobili wszystkie kursy aż do instruktora w ciągu 1 roku (!), ale też takich, którzy w momencie egzaminu mieli na koncie 15-20 lat nurkowania!

Nurkowanie jak każdy biznes - jeśli się rozkręcisz, masz żyłkę do interesów, to naprawdę można na tym sporo zarobić i znam takie osoby, dziwnym trafem większość z nich szkoli w Polsce .

Gdybyście (nurkujące i nienurkujące) miały jakiekolwiek pytania (szkolenia, kursy, sprzęt, wiedza, do jakiej bazy jechać, do jakiego instruktora itp.) możecie do mnie napisać: octopus@diving.info.pl

Wprawdzie za tydzień zdaję maturę, ale postaram się odpowiedzieć najszybciej jak to tylko będzie możliwe Opiumalfa (i wszystkie ambitne): jeśli naprawdę myślisz poważnie o zostaniu instruktorem, napisz do mnie (jakie masz certyfikaty, ile nurkowań i gdzie), a postaram się Ci napisać co możesz zrobić, żeby to marzenie spełnić

Pamiętajcie tylko to jedno zdanie:
"Nieważne jest to ile masz pomysłów, ważne ile z nich realizujesz"

[liniaspecjalna]

Witam, nie wiem czy ktoś się tu jeszcze udziela. Ale mam pytanie odnośnie warunków zdrowotnych. Wiem że problemy z układem oddechowym (w tym także problem z zatokami) raczej wykluczają z tego sportu. Czy sezonowy, alergiczny nieżyt nosa również? Czy przy robieniu podstawowego kursu nurkowania wymagane są jakieś konkretne badania, zaświadczenie lekarskie?

[Opiumalfa]

zaswiadczenie tak. w czasie kataru nie powinno sie nurkowac. musisz miec latwosc oddychania przez nos.

[liniaspecjalna]

Dziękuje Opiumalfa za odpowiedź, rozumiem że to zwykłe zaświadczenie lekarskie o ogólnym stanie zdrowia i braku przeciwwskazań?

Z moim wiecznym katarem to chyba muszę zapomnieć o nurkowaniu

[Opiumalfa]

musisz powiedziec lekarzowi do czego ci to zaswiadczenie. ja tez mam non stop katar. mozesz oddychac przez nos? ja moge, choc katar mam.

[kate6o]

Podbijam wątek Jestem na finish'u kursu OWD i wrażenia super a robie w Polsce...

[robert1235]

Ja wlaśnie zaczynam Padi rownież w Polsce we Wroclawiu,już niebawem zamierzam nurkować na Malediwach

[asiulkaa]

Napisane przez Asiee

I tak w Egipcie trzeba nurkować z instruktorem w grupie nurkowanie w Polsce to trochę jak jazda na nartach na Mazurach, oczywiście teraz część osób mnie zglebi ale taka jest prawda w Polsce jedynym utrudnieniem jest zimna woda i mała widoczność, w Egipcie jest głębokość, prądy, fale no i przede wszystkim jest co oglądać :P

Ja rozumiem że piszesz takie rzeczy bo jesteś instruktorem w PADI. Przecież to właśnie zimna woda i mała widoczność sprawia że polscy i rosyjscy nurkowie zaliczają się do najlepszych na świecie, poza tym głębokość, prądy i fale występuja również w polsce. Jak ktoś opanuje nurkowanie w polskich wodach to poradzi sobie na całym świecie. Niestety nie działa to w drugą stronę, ludzie po kursach w Egipcie zupełnie nie radzą sobie w Polsce.

Napisane przez Asiee

Każdy kurs robiony w PADI (organizacja instruktorów nurkowania- tylko w niej kurs może trwać 3 dni )

Zgadza się tylko tam są tak pazerni na kasę żeby nie patrzeć na bezpieczeństwo ludzi, tylko na przerób.

Napisane przez Asiee

przebiega według ściśle ustalonej kolejności, nie można pominąć żadnego elementu ani nic dodać. Dlatego jeśli chodzi o zajęcia basenowe, zajęcia na wodach otwartych i wykłady, to będzie on zawsze taki sam, nieależnie od tego, czy jest prowadzony w Egipcie, czy w Polsce. Jestem przewodnikiem podwodnym (divemaster), za dwa tygodnie zdaję egzamin na instruktora nurkowania. Dodam, że tylko jeden kurs zrobiłam w Polsce - resztę (włącznie z podstawowym) w Egipcie.

Tak egipski kurs nurkowy w 3 dni to ideał . Widziałam to. Trzy dni po dwa nurkowania, teorii należy się nauczyć samemu i nikt tego nie sprawdził (ludzie dostali kasetę wideo- no i na pewno ją obejrzeli bo przecież w każdym pokoju jest odtwarzacz ).Świetny kurs zwłaszcza dla samobójców.
Nie da się nauczyć bezpiecznych odruchów (wypuszczanie powietrza przy wynurzaniu, zachowania bezpiecznej prędkość wynurzania) w trakcie 6 nurkowań, ludzie po 12 zajęciach na basenie nadal potrafili zapominać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. A gdzie nauka o urazach ciśnieniowych, chorobie dekompresyjnej, toksycznym działaniu gazów, rozpoznawaniu objawów?
Potem taka osoba po 3 dniowym kursie ma papiery uprawniające do wypożyczenia sprzętu czy napełnienia butli, przekonanie o swoich ogromnych umiejętnościach, brak pojęcia o zagrożeniach. Wypożycza sobie butlę i idzie nurkować na większą głębokość i po nurkowaniu nie ma pojęcia dlaczego np. stawy ja bolą, jeśli w ogóle wyjdzie z wody, bo pewnie nie wie że na większej głębokości powietrze szybciej się zużyje, albo dostanie narkozy i będzie podawała rybkom powietrze (to nie ściema znajomy tak zareagował na narkozę azotową).
Kursy w Polsce są nawet droższe (koszty basenu większa ilość zajęć) ale przynajmniej chodzi się na wykłady, ćwiczy odpowiednie zachowania w basenie na małej głębokości i dopiero z takim przygotowaniem idzie się na głębsze wody jeziora.

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez Opiumalfa

Mozesz mi powiedziec czy jest to oplacalne zajecie?

W Polsce nie, bo sezon jest zbyt krótki, większość instruktorów żeby jakoś funkcjonować zakłada dodatkowo sklep, warsztat naprawy sprzętu, organizuje wyjazdy.
Natomiast w Egipcie można nie najgorzej zarobić, ale to bardzo ciężka i odpowiedzialna praca. Wypływasz rano, wracasz do domu wieczorem, zazwyczaj w sezonie instruktorzy nie mają żadnego dnia wolnego. No i branie pod wodę osób nie mających pojęcia o nurkowaniu (tzw. intro), ja osobiście nigdy bym się nie zgodziła zabrać takiej osoby na więcej niż 2 metry, a zabiera się ich na 5-10 metrów.

Napisane przez liniaspecjalna

Z moim wiecznym katarem to chyba muszę zapomnieć o nurkowaniu

Jeśli jest to wieczny katar to niestety o nurkowaniu musisz zapomnieć. To już lepiej np. nie mieć nogi czy ręki, bo niepełnosprawni jak najbardziej mogą nurkować.

[luckybabe]

asiulkaa w końcu napisałaś to co ja sama chciałam napisać, ale ręce mi opadały czytając niektóre komentarze na temat rewelacyjnych kursów w Egipcie. Ja nie powiem, że wszystko tam jest feee ale tak jak wspomniałaś różnica jest taka, że jadąc z ukończonym kursem w Polsce w trudniejszych warunkach nurkowanie w Egipcie jest tylko i wyłącznie przyjemnością.
Wrociłam właśnie z Dahab - nurkowałam na Blue Hole i innych miejscach wartych zobaczenia...i co... nie miałam problemu z niczym, pływalność opanowana, przedmuchiwanie maski ok, wyrównywanie ciśnienia w uszach ok...nie ma sie do czego czepić, a czemu? bo wszystko to miałam już na spokojnie opanowane w Polsce no może oprócz tego że głowa mi się kręciła prawie dookoła własnej osi i dostawałam oczopląsu na widok tego wszystkiego...rafa, ryby, żółwie morskie

ktoś napisał, że i tak w Egipcie pływa się z instruktorem wiec po co certyfikat... ok pływa się ale tu jest ta różnica, że instruktor pokazuje teren i z nim sie nie zgubisz, wie co jest warte zobaczenia a na co nie warto tracić czasu...nie chodzi o to, że jest sie ograniczonym i że gość ciągle wisi nad Tobą nurkowaliśmy w 3...on ja i mój TŻ było świetnie. Wklejam link do filmiku...zobaczcie jaka cudowna ławica barakud...przeplynęliśmy przez nią...gdzies tam pod koniec nas widać ...
http://www.youtube.com/watch?v=Cr_YRg1DRw0

[asiulkaa]

Napisane przez luckybabe

asiulkaa w końcu napisałaś to co ja sama chciałam napisać, ale ręce mi opadały czytając niektóre komentarze na temat rewelacyjnych kursów w Egipcie.

Dopiero teraz zauważyłam ten wątek.

Ja rozumiem że zadowoleni z kursów są ludzie którzy je odbyli, bo nikt im nie powiedział że nurkowanie może zagrażać życiu lub zdrowiu.
Najbardziej przerażają mnie zachwyty instruktorów czy osób które już więcej nurkują i które powiny już mieć na tyle sporo wiedzy żeby widzieć ogromne braki w Egipskich kursach.

[luckybabe]

Napisane przez asiulkaa

Dopiero teraz zauważyłam ten wątek.

Ja rozumiem że zadowoleni z kursów są ludzie którzy je odbyli, bo nikt im nie powiedział że nurkowanie może zagrażać życiu lub zdrowiu.
Najbardziej przerażają mnie zachwyty instruktorów czy osób które już więcej nurkują i które powiny już mieć na tyle sporo wiedzy żeby widzieć ogromne braki w Egipskich kursach.

zgadzam się...