|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2008-05-27, 16:27 | #991 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 13 796
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Jednym słowem miałaś szczęscie Ja nie jestem taka odważna ;P
|
2008-05-28, 16:39 | #992 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2
|
Dot.: nose piercing!! Help
Ja kiedyś miałam robiony nos pistoletem i o dziwo wszystko mi się zagoiło Teraz wiem że była to czysta głupota, każde przekłucie robi się igłą i koniec. Dla Twojego zdrowia Na odradzenie przekłucia pistoletem dodam, że kolczyk wylatujący z pistoletu rozrywa Ci tkanke w kształcie X, i jest baaaardzo duży w stosunku do płatak nosa
|
2008-05-28, 17:12 | #993 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 9
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
a ja sobie sama przekuwalam kiedys jezyk i nie przebilam sobie zadnych tetniczek ani nic tak jak ktos tu pisal ale niestety musialam go wyjac bo mam sie na niego nie zgodzila a teraz mam zamiar przekuc sobie nosek i jeszcze raz jezyk ale powiem ze sie troche boje ale do kosmetyczki na pewno nie pojde bo najlepiej to sama...
tylko nie wiem jak mam przekonac moja mame do tego... moze macie jakis pomysl dodam tylko ze mam 16 lat i ze tak powiem moja mama jest takiej "starej daty" bo nawet jak sobie paznokcie zrobilam to miala pretensje ale jakos jej przeszlo czekam na podpowiedz;p |
2008-05-28, 17:16 | #994 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 13 796
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
tak niech ci przebije 6letnia dziewczynka najlepiej gwozdziem
|
2008-05-28, 21:05 | #995 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
__________________
|
|
2008-05-28, 21:08 | #996 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 345
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
yy..a jak potem kolczyka wyciągniesz.? wyrwiesz go.?
__________________
jeśli spodziewasz się zbyt wiele, to nic nie jest w stanie Cię zadowolić, kiedy niczego nie oczekujesz – wszystko może Cię uszczęśliwić. ♥♥♥
|
2008-05-29, 22:24 | #997 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Poszłam dzisiaj do studia tatuażu i zafundowałąm sobie kolczyk w nosie. Trochę bolało bo bez znieczulenia i ogólnie koleś luzka powiedział, że mam nie marudzić No to nie marudziłam prawie :P Rach ciach i przekłuł, potem zakręcił kuleczkę i już. Podobno za 2-3 tygodnie mogę sobie normalny założyć. I kazał raz dziennie przez 3 dni smarować maścią Tribiotik. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. A cała impreza 100 zł.
|
2008-06-02, 12:45 | #998 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Nie jestem znawca tematu bo kolczyk mam dopiero od dwóch miesiecy. Jednak uogólnianie to jedna z najgorszych metod. Jestem za salonem piercingu , za profesjonalną obsługą , jednak nie ma co tworzyć bajek że każdy kto zrobi sobie kolczyk u fachowca ma bezproblemowe gojenie. To kwestia predyspozycji organizmu i zalezności wielu czynników.
Zrobiłam sobie kolczyk u kosmtyczki, niestety szukac u mnie fachowca ze świecą, mimo to pięknie się zagoiło, tylko lekko podpuchło, teraz jest ok, mam drugi kolczyk, nie narzekam a propos kosmetyczka bardzo sprawnie wyjeła koczyk . Moja koleżanka wybrała się do salonu piercingu, odległego 80 km od miejsca zamieszkania bo chciała mieć wszystko happy , niby higienicznie, niby profesjonalnie, po niecałych dwóch miesiącach poddała bo nos przypominał świeżą ropiejącą ranę. Gojenie przekłutych miejsc to bardzo indywidualna sprawa. Oczywiście pomijam fakt ze niektóre osobiczki robia sobie same kolczyk w szolnej toalecie niewysterylizowana igłą wtedy to już kwestia szczęścia.
__________________
Róże pachną zawodowo |
2008-06-02, 12:54 | #999 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 13 796
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ja też jestem przypadkiem , ze i w studiu mi zle zrobili . Chciałam po dwoch miesiacach wymienic kolczyk i sie okazało ( w innym studio ) że miałam przebite pod skos i kolczyka ani rusz włozyc . Facet był na tyle miły ze przebił mi za darmo na nowo dziurkę . Dostał 30zł za dobroć . Teraz juz jest ok, ale od tamtego czasu nei wyjmowalam kolczyka . Nie potrafię i już .
|
2008-06-02, 13:38 | #1000 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Hmmm a no właśnie, nie ma rególy, kwesta szczęśliwego trafu i zdolności oragnizmu do gojenia.
Zanim przekłułam nos , przeczytałam to forum od poczatku do końca dlatego bałam sie tego "strzału" u kosmetyczki jak licho, czułam że będą komplikacje bo wszystcy pisali że to bee. Jednak na szczęśie wszystko grało i gra. Po miesiącu kosmetyczka zmieniła mi kolczyk, do tej pory sporadycznie przemywam woda fizjologiczą, nie ropiało i nadmiernie nie puchło. Mam uroczego nostrilka zakupionego w Wildcat, który nie stwarza mi problemów Nie zachęcam ale i nie odradzam kosmetyczki. Kwestia wyboru i możliwości.
__________________
Róże pachną zawodowo |
2008-06-02, 15:33 | #1001 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Hej mam pytanko. Bardzo chcę przekłuć sobie nos ale niestety a miejscu w ktorym chciala bym tego kolczyka mam pieprzyka( nie myszka ani nic w tym stylu poprostu mały pieprzyk) po drugiej stronie nie zrobie bo bedzie to głupio wyglądało z jednej pieprzyk a z drugiej kolczyk ;/ moge przekłuć pieprzyka czy moge miec raka i lepiej nie ? prosze o odp. Pozdrawiam
|
2008-06-02, 17:29 | #1002 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ja założyłam kolczyk kilka dni tyemu... samo przekółowanie było bolesne.. waidomo że wbijanie igły bez znieczulenia nie jest przyjemne ! NO ale...stosuję wodę utlenioną i smatuję tribiotykiem nic z noskiem się nie dzieje oprócz tego że kolczyk się wysuwa nie wiem czy to dobry obaw, ale słyszłam ze musi minąć trochę czasu by rana się zagoiła. Poza tym trzeba unikac basenów, wody w jeziorach przez ok 2 miesiące... :/ mi kolczyk się bardzo podoba zwłaszcza w nosie !!!!!! a co myślicie na temat kolczyków w nosie u facetów ????????????????
|
2008-06-02, 17:36 | #1003 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
__________________
|
|
2008-06-05, 16:43 | #1004 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 36
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
;dd
|
2008-06-08, 20:09 | #1005 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Re: Kolczyki
Cytat:
pogadam z nim na wakacjach albo sa pojde do kosmetyczki czy do studia i spytam czy na to tzreba ich zgode ;/;/ |
|
2008-06-08, 20:19 | #1006 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Re: Kolczyki
Nie musisz pytać ja Ci powiem.TRZEBA zgodę rodziców w każdym szanującym się studio.
__________________
|
2008-06-09, 17:44 | #1007 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 518
|
Dot.: Re: Kolczyki
Na pomysł przebicia nosa wpadłam kilka dni temu, przeczytałam wątek i poszłam dziś do studia Nie ma to jak szybka decyzja, gdybym miała się zastanawiać to bym nigdy w życiu nie zrobiła
Nie było tak źle, boli tylko przebijanie się przez chrząstkę, to jakieś 2sekundy okropnego bólu, a potem wszystko jest w porządku. Panu przebicie mi nosa igłą i włożenie kolczyka zajęło jakieś 20sek w sumie. Kazał mi przemywać tylko mydłem antybakteryjnym i w razie problemów przyjść. Bardzo miłe wrażenia, pełen profesjonalizm i oczywiście pełne szczęście, bo śliczny jest |
2008-06-09, 19:33 | #1008 |
Raczkowanie
|
Dot.: Re: Kolczyki
A mi dziś podczas wycierania twarzy "wyciągnął się"... I wejść już nie mógł ... Wkurzyłam się no ale trudno będę 2 raz przebijać :P
Nie orjętujecie się czy jest możliwość przebicia w tym samym miejscu mniej więcej co wcześniej ? Bo sama nie wiem...
__________________
]:-> |
2008-06-09, 21:12 | #1009 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
|
Dot.: Re: Kolczyki
Cytat:
__________________
|
|
2008-06-13, 12:53 | #1010 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
No i już jestem posiadaczka kolczyka w nosie.tylko jeszcze nie wiem czy szczęśliwą.Z przebiciem poszło gładko (choc nie powiem-bolało jak ***),potem zostawił na chwilę mi ta igłę w nosie i jak ją chciał wymienić na kolczyk,zaczął ją powoli wyciągać to mi tak krew trysnęła,że aż wpadłam w panikę.Lało się tak ze 2 minuty.no i się tak zastanawiam,czy to normalne??????Miała tak któraś z Was???Teraz mi już nie leci wogóle (minęło 2 dni),ale w tym studiu strasznie mi leciała.Pochlapałam trochę spodnie i bluzkę.Na szczęście byłam z koleżanką i mnie trochę wsparła na duchu.Innych dolegliwości nie ma.Podejrzewam,że trafił na naczynko i tak się zastanawiam ,co z tym naczynkiem??Zarośnie,zamk nie się??
Acha i jeszcze mam jedno pytanie do posiadaczek kolczyka w nosie??Czy wszystkie sa takie same czy bywają bardzo długie.Ja mam grube płatki nosowe i ten kolczyk co mam jest za krótki.Tzn widać kulkę,ale ona chyba powinna trochę wystawać bardziej.A jeszcze do tego nos trochę spuchnięty więc powinien byc dłuższy kolczyk. do pink69 -dlaczego nie wolno przemywać wodą utlenioną???Tto czym to odkarzać,bo wiem ,że trzeba -nie pierwszy raz cos przebijam.Dodatkowo smaruję tribiotikiem.Tak samo robiłam z uszami i pępkiem.co jest nie tak???? P.S.A jeszcze mi się przypomniało jak wychodziłam z tego salonu to byłam załamana.Chciałam się poryczeć strasznie ,ale sobie tak pomyślałam-jak zacznę płakać to będę miała katar ;p;p;p |
2008-06-13, 14:15 | #1011 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Ricca166 radzę przemywać sola fizologiczną lub Octeniseptem... Sól do kupienia w aptece nie jest to jakiś super majątek... Ewentualnie ciepłą wodą przegotowaną
Do tego gaziki jałowe i już
__________________
]:-> |
2008-06-13, 15:04 | #1012 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
zanim zaczniesz dawać takie doskonałe rady dwa razy sie zastanów-bo możesz komuś narobic więcej krzywdy niż pożytku poleca się pewne specyfiki do gojenia ze względu na ich właściwości, którym niestety cudownej kranówie brakuje sól fizjologiczna i Octenisept to najlepsze środki
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
|
2008-06-13, 16:35 | #1013 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
No też mi się wydaje ,że kranówka to nie jest dobry pomysł.Chyba lepszy jest w tych pierwszych dniach preparat o działaniu odkarzającym.Chyba kupię to na O bo dużo osób mówi że dobry jest ,a w sumie to wolę wydac więcej kasy i miec porządnie zagojona dziurkę.
Hej,a nei wiecie czemu mi leciała tak krew.To dosłwonie był taki mały krwotok (mały bo mała dziurka,ale poszło dużo krwi)??? |
2008-06-14, 08:20 | #1014 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
hej Ricca!
prawdopodobnie ze względu na grube płatki nosowe miałaś taki krwotok. u mnie było dokładnie to samo-też się zastanawiałam nad tym. ale piercer powiedział mi-że każdy nos jest inny-niektóre nosy wcale nie krwawią-inne sikają na boki ja również smarowałam wodą utlenioną i tribioticiem.....ale za namową dziewczyn tutaj sprawiłam sobie sól fizjologiczną nosek musi mieć kilka miesięcy-zanim dojdzie do siebie-nawet jesli Ci sie wydaje-ze juz jest wygojony mi powstał taki mały ropień pod główką kolczyka-i faktycznie dopiero po soli fizjologicznej wszystko wróciło do normy-i teraz już mogę powiedzieć, że nos jest zupełnie zagojony i (odpukac) nie sprawia problemow pod zadnym wzgledem-nie wiem jak z obsadzeniem tego twojego kolczyka-moze nos jest spuchniety i dlatego tak wyglada? tego nie wiem. reasumujac-kranówke odrzuc, jak rowniez wode utleniona i tribiotic, spraw sobie sól fizjologiczną, i nie ruszaj kolczykiem-tak by kanał mógł się spokojnie zagoić! powodzenia-i pozdrawiam eisha |
2008-06-14, 14:20 | #1015 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Witam
Od pewnego czasu marzy mi się kolczyk w nosie i w związku z tym mam pytanie: zaraz na początku wakacji wybieram się nad Bałtyk i czy ze świeżo przekłutym nosem będę mogła bez problemu sobie pływać? A poza tym idę do kosmetyczki na ten zabieg, bo jestem z małego miasta i za bardzo nie mam możliwości wybrania się do jakiegoś profesjonalnego salonu. Trochę się dygam, ale myślę że czasami warto zaryzykować No i chyba najważniejsze - jakie środki do pielęgnacji są najlepsze? Z góry dziękuję za odpowiedź! |
2008-06-14, 14:33 | #1016 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 879
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
odpowiedzi na wszystkie pytania już były udzielone w tym wątku. łącznie z naszym zdaniem na temat kosmetyczek.
__________________
"When you loved the one who was killing you, it left you no options. How could you run, how could you fight, when doing so would hurt that beloved one? If your life was all you had to give your beloved, how could you not give it? If it was someone you truly loved?" |
2008-06-15, 08:12 | #1017 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Hejka.
Ja mam kolczyk od 2 tyg.robilam w studiu,nic sie nie dzialo do czasu kiedy troche o niego zahaczylam.Rano wstalam i zobaczylam krew a potem rope,od tego czasu sie babra i troche jest spuchniete obok dziurki.nie wiem co z tym zrobic.Chyba dzis pojade do lekarza bo nie chce dostac jakiego zakazenia. Moze mam uczulenie na ta stal chirurgiczna. |
2008-06-16, 23:28 | #1018 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 140
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Mam pytanie... Drugi raz juz przekułam dziurkę u kosmetyczki i drugi raz zapomniałam sie zapytac... otóż jeżeli mam kolczyka który z drugiej strony (wewnętrznej) tez ma kulkę to trzeba go poprostu uciąc bo jak inaczej wyciągnąc?
tak samo z załozieniem go... jak mam to zrobic w przypadku takiego: http://allegro.pl/item379760078_kolc...ny_fiolet.html
__________________
I got a plan.... 49 kg |
2008-06-17, 09:33 | #1019 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
jak przebiegał zabieg: igła? pistolet? kolczyków z kulką na końcu nie wolno zakładać-bo gdy kanal sie goi to sie obkurcza i jedyna opcja wyjęcia to wyrwanie lub wycięcie radzę omijac juz ta kosmetyczkę z daleka i nikomu nie polecać
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
|
2008-06-17, 10:10 | #1020 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w nosie- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Chciałam zapytać po raz 2, ponieważ wcześniej mi nikt nie odpowiedział...
Niedawno mi wypadł kolczyk... Zahaczyłam nim o ręcznik i "wysunął się" nie chciałam nic kąbinować więc go spowrotem nie wkładałam... Wybieram się pod koniec miesiąca ponownie przekłuć nos i nie wiem czy mogę zrobić kolczyk w tym samym miejscu co wcześniej ? Czy może to spowodować jakieś problemy ?
__________________
]:-> |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:52.