Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY

[Dau]

Napisane przez rocki

Czy lanoline mozna stosowac w odzywkach do wlosow? Bo wszedzie tylko widzialam dodawana do kremow, ale moze do wlosow tez by sie nadala w jakiejs mieszance z olejem kokosowym itp.?

zgodnie z logika; jesli dobra dlaowczego futra, to dlaczego mialaby byc zla dla ciebie.-)

[IlonaP]

Napisane przez IlonaP

Dostałam emulgatory z ZSK i zrobiłam serum KLIK
modyfikacje:
1] extr. kasztanowca zastapiłam niacynamidem
2] zrezygnowałam z karite - użyłam maceratu z kasztanowca i skwalanu
3] polysorbate zastapiłam AxolC62
wszystko ładnie się zemulgowało, jedynie po aplikacji twarz była nieco lepka, co, nie ukrywam mi przeszkadzało - czy to może być "zasługą" lecytyny a może można by ją pominąć

Psycho, kuszenie to takie nasze niewinne hobby.

W ramach warsztatów - wyjęłam właśnie z piekarnika gorące bułeczki

Napisane przez psycha

Lecytyna HLB4 sie lepi... hlb7 nie, zależy której użyłaś Niektóre emulgatory i bez lecytyny sie lepią .. może to emulgator

użyłam lecytyny hlb4, dzis juz sie tak nie lepi ale i tak nie przepadam za tym składnikiem - resztę zużyję do masełek i musów do ciała i ... rozdam
serum się rozwarstwiło ale po wstrząśnięciu wraca do normy, aplikacja bez zarzutu

dziś jeszcze zrobię krem z przepisu ZSK

Napisane przez Dau

zgodnie z logika; jeśli dobra dla owczego futra, to dlaczego miałaby być zła dla ciebie.-)

ależ mi się spodobało to skojarzenie

[rocki]

Ja was jak zwykle pomecze pytaniami

Bo mama mnie meczy o jakis krem/odzywke do strasznie rozdwajajacych sie paznokci. Myslalam o oliwie z oliwek, karite i keratynie. Co jeszcze moglabym dodac (ze skladnikow, ktore paznokciom pomoga)

[Nati02]

Napisane przez rocki

Ja was jak zwykle pomecze pytaniami

Bo mama mnie meczy o jakis krem/odzywke do strasznie rozdwajajacych sie paznokci. Myslalam o oliwie z oliwek, karite i keratynie. Co jeszcze moglabym dodac (ze skladnikow, ktore paznokciom pomoga)

Keratyne zdecydowanie

[pola_m]

Napisane przez rocki

Ja was jak zwykle pomecze pytaniami

Bo mama mnie meczy o jakis krem/odzywke do strasznie rozdwajajacych sie paznokci. Myslalam o oliwie z oliwek, karite i keratynie. Co jeszcze moglabym dodac (ze skladnikow, ktore paznokciom pomoga)

o to ja się przyczaję i poczekam na porady inne. Do mojej mieszanki (w której sobie moczyłam łapki) dodałam oliwę z oliwek, olejek rycynowy, cytrynę i wit. e... trochę na zasadzie "bo tak mi się wydaje", ale paznokcie zrobiły mi sie ładne nareszcie.

[chooomik]

Adore, Niezamienna - dzięki za odpowiedzi w kwestii peelingu
Adore - OT jakie stężenie kofeiny dałaś? Robiłam kiedyś serum nadupne Lenny z LU uzupełnione kofeiną w stężeniu 7% i byłam bardzo zadowolona, ale nie wiem czy można pokusić się o wyższe stężenia...? jeśli tak to o jakie...?

Musiałam dziewczyny odstawić oleje na chwilę - podsuszyłam sobie jape tonikiem z kwasem mlekowym tak, że nawet śliwka nie dała rady, a skóra zaczęła mi się łuszczyć i kupiłam Pchysiogel krem i brak mi słów - jestem zakochana w tym kremie obecnie. Ale oleje zabrałam ze sobą i tak, jak się podkuruję Pchysiem to wróce do nich.

Jestem już w drodze na wakacje z przystankiem w Wawie - jutro ruszamy już w dzicz tak więc opuszczam was moje drogie na 3 tyg (może zajrzę jak będzie lało) - ale liczę na dużo czytania po powrocie

[psycha]

Napisane przez chooomik

Adore, Niezamienna - dzięki za odpowiedzi w kwestii peelingu
Adore - OT jakie stężenie kofeiny dałaś? Robiłam kiedyś serum nadupne Lenny z LU uzupełnione kofeiną w stężeniu 7% i byłam bardzo zadowolona, ale nie wiem czy można pokusić się o wyższe stężenia...? jeśli tak to o jakie...?

Musiałam dziewczyny odstawić oleje na chwilę - podsuszyłam sobie jape tonikiem z kwasem mlekowym tak, że nawet śliwka nie dała rady, a skóra zaczęła mi się łuszczyć i kupiłam Pchysiogel krem i brak mi słów - jestem zakochana w tym kremie obecnie. Ale oleje zabrałam ze sobą i tak, jak się podkuruję Pchysiem to wróce do nich.

Jestem już w drodze na wakacje z przystankiem w Wawie - jutro ruszamy już w dzicz tak więc opuszczam was moje drogie na 3 tyg (może zajrzę jak będzie lało) - ale liczę na dużo czytania po powrocie

Na prszesuszona cere tonikiem z kwasem mlekowym cuda działa argan argile provence

Udanej podrózy zycze

[Adora Belle]

Napisane przez chooomik

Adore, Niezamienna - dzięki za odpowiedzi w kwestii peelingu
Adore - OT jakie stężenie kofeiny dałaś? Robiłam kiedyś serum nadupne Lenny z LU uzupełnione kofeiną w stężeniu 7% i byłam bardzo zadowolona, ale nie wiem czy można pokusić się o wyższe stężenia...? jeśli tak to o jakie...?

Musiałam dziewczyny odstawić oleje na chwilę - podsuszyłam sobie jape tonikiem z kwasem mlekowym tak, że nawet śliwka nie dała rady, a skóra zaczęła mi się łuszczyć i kupiłam Pchysiogel krem i brak mi słów - jestem zakochana w tym kremie obecnie. Ale oleje zabrałam ze sobą i tak, jak się podkuruję Pchysiem to wróce do nich.

Jestem już w drodze na wakacje z przystankiem w Wawie - jutro ruszamy już w dzicz tak więc opuszczam was moje drogie na 3 tyg (może zajrzę jak będzie lało) - ale liczę na dużo czytania po powrocie

Choomiku - ja stosuję właśnie 7% i też jestem zadowolona. To chyba jet zalecane maksimum, ale można je podkręcić alkoholem i lecytyną (a jeszcze lepiej liposomami), olejem algowym oraz ciepłem.
Physiogel możesz potraktować jako bazę, do której dodasz rozpuszczone składniki czynne i/lub oleje.
Udanego urlopu

[psycha]

Wysmarowałam wczoraj twarz samym olejem rozanym - rosa canina ZSK ...wchłania sie podobnie do herbatki, a wydaje sie lepiej działac niz herbatka, opuncja i argan razem wzięte

Rosa Canina "rosalia" (biolanderowa) niemoze byc zatem gorsza. U mnie akurat ten rodzaj rozy spisuje sie lepiej niz stary olej rozany z mazideł ( nie pamietam z jakiej rozy, kolor slomkowy)...

[niezamienna_juz_na_nic]

Nie było mnie niecałe trzy dni i znowu pojawiły się jakieś kusidełka :
http://www.biolander.com/index.php?m...oducts_id=1577

Ilono, napisałaś cóś o emulgatorach, skrobnij, proszę i słówko o olejach - zwłaszcza o śliwce . I ciekawa jestem, czy dostałaś żurawinę?

Psycho, nie pamiętam, czy już o tym pisałaś - czy olej arganowy z Biolandera pachnie tak jakoś... nieszczególnie? Bo EcoSpowy tak, niestety...

Kesii, a które karite kupiłaś? Jeśli takie:
http://sklepik.viva.org.pl/argiletz-...ite-p-231.html
to jest na 100% rafinowane. Miałam je w początkach naturalkowych i ledwo zmęczyłam. Pocieszę Cię, że dobrze natłuszcza twarde pięty

Chomiku, też życzę jak najudańszego urlopu. Wracaj do nas wypoczęta, nieprzesuszona i naolejowana

Byłam niecałe cztery dni w lepszym klimacie (Mazury) i wróciłam na nowo zakochana w olejowych kapsułkach Weledy Nawilżenie i gładkość - nie chce mi się wierzyć, że to moja cera. Co prawda nie-warszawskie powietrze też swoje zrobiło...

[mentha]

Tea-Tree Oil Bio (olejek herbaciany) Oleum Malaleucae

Zawiera w składzie: terpinene-4-ol (około 40%), a-terpinen (ok. 8%), y-terpinen (ok. 20%), sabinen (ok. 3%), terpinolen (ok. 3%), cymen (ok. 3%), kadinen (ok. 1%), limonen (ok. 1%), ponadto leden, cineol i dendren aromatyczny. Uzyskiwany jest z Malaleuca alternifolium (Australia), należącej do rodziny mitowatych. Liście zawierają około 2% olejku.

Olejek działa przeciwbakteryjnie, rozkurczowo, przeciwbólowo, wykrztuśnie, przeciwzapalnie, przeciwwirusowo, przeciwgrzybiczo. Zabija roztocze chorobotwórcze. Znakomicie leczy wypryski, ropnie, pryszcze, opryszczkę, ugryzienia i ukąszenia owadów oraz pajęczaków. Odstrasza owady. Dobry do nacierania obolałych i opuchniątych stóp, do leczenia(masaże, wcieranie) kontuzji sportowych. Stosowany także do leczenia ran, podobnie jak olejek eukaliptusowy, bowiem jako silny antyseptyk zapobiega zakażeniom, a ponadto przyśpiesza procesy regeneracji. Wywiera wpływ rozjaśniający na skórę.

Grzyby wrażliwe na olejek herbaciany: Trichophyton mentagrophytes, Trichophyton rubrum, Aspergillus niger, Aspergillus flavus, Candida albicans, Microsporum canis, Microsporum gypseum, Thermoactinomycetes vulgaris.
Bakterie wrażliwe na olejek herbaciany: Staphyloccus aureus, Staphyloccus epidermidis, Staphyloccus pneumoniae, Staphyloccus faecalis, Staphyloccus pyrogenes, Staphyloccus agalactiae, Propioni-bacterium acnes, Betahaemolytic streptococcus, Escherichia coli, Klebsiella pneumoniac, Citrobactor ssp, Shigella sonnei, Proteus mirabilis, Legionella ssp, Pseudomonas aeruginosa.
http://www.biolander.com/index.php?m...oducts_id=1577

Ciekawe, czy Różański wie o swojej współpracy z tym sklepem.

Olejek eteryczny z marchwi (daucus carota) Bio jest wykorzystywany w kosmetyce głównie z powodu bogactwa naturalnych karotenów, które stosuje się w preparatach przeciwstarzeniowych i nawilżających.
Główna substancja czynna oleju, czyli prowitamina A (beta-karoten), która pod wpływem witaminy E przekształca się w skórze w witaminę A, pełni przede wszystkim funkcje regulacyjne i pomaga zachować dobrą kondycję skóry.
Normalizuje grubość i strukturę warstwy rogowej naskórka co prowadzi do wzmocnienia jego funkcji ochronnej i zmniejszenia TEWL. Poprawia stan tkanki łącznej skóry właściwej, a tym samym skóra staje się bardziej jędrna, elastyczna oraz zmniejsza się ilość zmarszczek.
Systematyczna aplikacja olejku marchwiowego zwiększa regenerację komórek skóry co powoduje znaczne wzmocnienie skóry właściwej.
Olej ponadto wykazuje właściwości przeciwzapalne, immunostymulujące, wygładzające, zmiękczające, brązujące, chroniące przed promieniami UV, przyspieszające gojenie drobnych zranień, oparzeń, owrzodzeń, czyraków, przewlekłych chorób skóry.
Aplikacja oleju z marchwi jest szczególnie zalecana w przypadku łagodzenia skutków poparzeń słonecznych.
Składniki oleju wykazują również działanie antyrodnikowe.

I... Mazidła (?!)
http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27

[Adora Belle]

Napisane przez mentha

Ciekawe, czy Różański wie o swojej współpracy z tym sklepem.



I... Mazidła (?!)
http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27

A możesz podać linki kierujące do tekstów Różańskiego?
O Biolanderze słowa już nie powiem, bo jego właścicielka nie zna chyba innych metod jak straszenie sądem, ale Mazidłowe opracowania zazwyczaj opatrzone są bibliografią, więc albo to przeoczenie albo zapożyczenie w drugą stronę

Nawiasem mówiąc szukając opracowania olejków trafiłam na zdjęcie dr Różańskiego - nie wiem czemu, ale spodziewałam się starszego, siwego pana, a tu młody chłopak: http://luskiewnik.strefa.pl/index/index/p5.htm

[mentha]

Być może to jakieś materiały przygotowane przez producenta. Opis oleju malinowego Provitalu przewijał się na wielu zagranicznych stronach.

http://www.parazyt.gower.pl/oleum2003.htm
Pozycja nr 22

[Adora Belle]

Napisane przez mentha

Być może to jakieś materiały przygotowane przez producenta. Opis oleju malinowego Provitalu przewijał się na wielu zagranicznych stronach.

http://www.parazyt.gower.pl/oleum2003.htm
Pozycja nr 22

A tak, to prawdopodobne.
Na tę stronę już trafiłam, ale o marchewce nic tam nie ma. Intryguje mnie, że tu olejek eteryczny, a tu macerat, no ale to te same substancje czynne...

[confused_girl]

Napisane przez Adora Belle

A możesz podać linki kierujące do tekstów Różańskiego?
O Biolanderze słowa już nie powiem, bo jego właścicielka nie zna chyba innych metod jak straszenie sądem, ale Mazidłowe opracowania zazwyczaj opatrzone są bibliografią, więc albo to przeoczenie albo zapożyczenie w drugą stronę

Nawiasem mówiąc szukając opracowania olejków trafiłam na zdjęcie dr Różańskiego - nie wiem czemu, ale spodziewałam się starszego, siwego pana, a tu młody chłopak: http://luskiewnik.strefa.pl/index/index/p5.htm

Hehe, ja też myślałam zawsze, że to jakis siwy pan w średnim wieku, a tu takie zaskoczenie

[mentha]

O, zmienili trochę opisy.

Ja lubię blog Różańskiego
http://www.luskiewnik.pl/blog/

[psycha]

Drugi dzien z dziką róża na twarzy i jest cuuudnie
Koniecznie wyprobujcie Ten olej jest boski

[niezamienna_juz_na_nic]

Właśnie dostałam paczkę z BU
Hydrolaty czereśniowy, jabłkowy i truskawkowy pachną bardzo owocowo - najmniej przyjemnie chyba jabłkowy. Na razie obwąchałam, nie próbowałam używać.
Natomiast - uwaga, uwaga!!!! - dostałam próbkę OLEJU TAMANU Nie wiem, czy to oznacza, że BU ma zamiar wprowadzić go do swej oferty??? Byłoby cudnie, prawda? Testy za jakiś czas...

[Nati02]

Niezamienna smakowite te hydrolaty. Ja zlożyłam zamówienie na mazidłach wiec BU musi poczekac

[niezamienna_juz_na_nic]

Nati, hydrolaty z BU mają tylko 50 ml pojemności, więc... niedługo składam zamówienie na ZSK

Psycho, ja tez próbowałam oleju z róży (Oleofarmowego) na dzień i podobało mi się, ale tylko na chłodniejsze dni. Wchłania się nawet bez HA. Chyba po sezonie upałów i wykończeniu Structure przerzucę się na lekkie mieszanki olejowe na dzień.

[Nati02]

Nie mogę wchodzić na ten wątek Zbyt wiele rzeczy chcę a fundusze ograniczone

[Adora Belle]

Napisane przez mentha

O, zmienili trochę opisy.

znaczy kto zmienił - już się pogubiłam

Napisane przez psycha

Wysmarowałam wczoraj twarz samym olejem rozanym - rosa canina ZSK ...wchłania sie podobnie do herbatki, a wydaje sie lepiej działac niz herbatka, opuncja i argan razem wzięte

Rosa Canina "rosalia" (biolanderowa) niemoze byc zatem gorsza. U mnie akurat ten rodzaj rozy spisuje sie lepiej niz stary olej rozany z mazideł ( nie pamietam z jakiej rozy, kolor slomkowy)...

Tu tez się pogubiłam. Stary olej różany z mazideł to zdaje się właśnie była rosa canina - Limarię chyba zmyliło to, co nas tutaj, jeśli chodzi o róże i sądziła, że to rosa moschata.
Mnie się poprzednia mazidłowa róża wydawała chudsza i trochę za nią tęsknię - ale z drugiej strony nowego używam mniej więcej od czasu upałów, więc może to tylko takie wrażenie.

[mrs.doubtfire]

Stary olej rozany z mazidel to tez byla roza pizmowa, jeszcze sie tutaj na wizazu zachowaly wypowiedzi Limarii, ze to byla roza moschata, ale rafinowana, dlatego taka slomkowa. Ja mam odczucia jak Psycha, lepszy olej z rosa canina ale naturalny niz olej z rozy pizmowej ale rafinowany. Zreszta jak zesmy tutaj doszli do wnisoku rosa canina moze sie malo co roznic od tej pizmowej. Tez uzywalam olej Oleofarmu rozany i tez bylam zadowolona, musze mu wystawic ocene, dzieki Niezamiennej kochanej juz moge.
Mentha ja tez lubie blog pana Rozanskiego. Wiecie co moze ten Pan czasem pisze rozne rzeczy i czasem przesadza, ale z drugiej strony to jest w koncu pan z tytulem doktora, wyklada na studiach wyzszych, robi badania i jest niesamowicie 'plodny' w pisaniu, bo stworzyl tyle stron i opisow, a tworzy juz od dawna, wiec twierdzenie, ze taki pan mialby sciagac opisy od sklepu, ktory powstal dopiero co jest juz przesada.

[włoczykijka]

Czy można stosować hydrolat oczarowy sam jako tonik do twarzy?
PS.mrs.doubtfire, świetny nick

[zorza83]

Napisane przez mrs.doubtfire

Mentha ja tez lubie blog pana Rozanskiego. Wiecie co moze ten Pan czasem pisze rozne rzeczy i czasem przesadza, ale z drugiej strony to jest w koncu pan z tytulem doktora, wyklada na studiach wyzszych, robi badania i jest niesamowicie 'plodny' w pisaniu, bo stworzyl tyle stron i opisow, a tworzy juz od dawna, wiec twierdzenie, ze taki pan mialby sciagac opisy od sklepu, ktory powstal dopiero co jest juz przesada.

mrs.doubtfire tu chyba chodziło o to ,że to sklep ściąga opisy od dr. Różańskiego

[mrs.doubtfire]

Napisane przez włoczykijka

Czy można stosować hydrolat oczarowy sam jako tonik do twarzy?
PS.mrs.doubtfire, świetny nick

Dziękuję
Pewnie, że można, wszystkie hydrolaty można od razu na buzię jako toniki, tak je używa więszość osób z tego wątku. Ja też, odkąd trafiłam na hydrolaty to już nie używam toników takich tradycyjnych, zmieniam sobie tylko zapachy hydrolatów i jak narazie lubię wszystkie jakie miałam, można je też mieszać ze sobą, to znaczy różne hdrolaty razem.

[mrs.doubtfire]

Napisane przez zorza83

mrs.doubtfire tu chyba chodziło o to ,że to sklep ściąga opisy od dr. Różańskiego

Adora sugerowała, że to pan Różański ściąga opisy z mazideł, co dla mnie jest już dużą przesadą.

"ale Mazidłowe opracowania zazwyczaj opatrzone są bibliografią, więc albo to przeoczenie albo zapożyczenie w drugą stronę "

[Adora Belle]

Napisane przez mrs.doubtfire

Stary olej rozany z mazidel to tez byla roza pizmowa, jeszcze sie tutaj na wizazu zachowaly wypowiedzi Limarii, ze to byla roza moschata, ale rafinowana, dlatego taka slomkowa. Ja mam odczucia jak Psycha, lepszy olej z rosa canina ale naturalny niz olej z rozy pizmowej ale rafinowany. Zreszta jak zesmy tutaj doszli do wnisoku rosa canina moze sie malo co roznic od tej pizmowej. Tez uzywalam olej Oleofarmu rozany i tez bylam zadowolona, musze mu wystawic ocene, dzieki Niezamiennej kochanej juz moge.
Mentha ja tez lubie blog pana Rozanskiego. Wiecie co moze ten Pan czasem pisze rozne rzeczy i czasem przesadza, ale z drugiej strony to jest w koncu pan z tytulem doktora, wyklada na studiach wyzszych, robi badania i jest niesamowicie 'plodny' w pisaniu, bo stworzyl tyle stron i opisow, a tworzy juz od dawna, wiec twierdzenie, ze taki pan mialby sciagac opisy od sklepu, ktory powstal dopiero co jest juz przesada.

Hm, mam olej z provitalu - nie jest przy nim napisane, że jest rafinowany (a przy niektórych tak, więc zakładam, że gdyby był, to by napisali). Też jest słomkowy.
Nie napisałam, że dr Różański ściągnął, zresztą Mentha nie podała linku do jego tekstu, więc go nie widziałam. On kompiluje informacje, równie dobrze mógł skorzystać. Przesadą jest stwierdzenie "dopiero co" - Mazidła działają ponad dwa lat i mają niezłą renomę, jakiej inne sklepy mogą pozazdrościć.

Zasadzam się na oleofarmowe oleje, w tym różę, orzechy włoskie i kukurydzę - czy jest na nich infomacja dotycząca trwałości po otwarciu? Pół roku? Używałabym ich także (a nawet przede wszystkim) w kuchni, więc chyba zużyję szybko.
A co myślicie o oleju makowym? Ponoć ma działanie nawilżające - na pewno dawany jest do mydeł i stosowany do masażu.

[Adora Belle]

Napisane przez mrs.doubtfire

Adora sugerowała, że to pan Różański ściąga opisy z mazideł, co dla mnie jest już dużą przesadą.

Primo, opis nie opisy.
Secundo, napisałam "zapożyczyć" - co równie dobrze oznacza "wykorzystać (wiedzę)", a nie tylko "zerżnąć".
Równie dobrze i Limaria i dr Różański mogli korzystać z tego samego źródła. O ile wiem Limaria korzysta z literatury fachowej opracowując ofertę sklepu, do tego nie trzeba być doktorem

[mentha]

To jest ta informacja o dawnym mazidłowym oleju (przy okazji Limaria jasno wyjaśnia nazewnictwo)

http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=1496

Mrs.doubtfire, wskazałam na źródła, z których korzystano w Biolanderze tworząc opisy nowego produktu. Pomijając inne sprawy, zapiski Różańskiego zostały opublikowane dawno temu, więc Twoja teoria jest trochę nielogiczna.