podkład w sztyfcie

[skarbonka]

Kupiłam swój pierwszy podkład w sztyfcie - Pan Stik Max Factor. O ile sam podkład jest taki sobie (zbyt widoczny), o tyle forma sztyftu bardzo przypadła mi do gustu. Czy natrafiłyście na idealny podkład w sztyfcie, taki, który się dobrze rozprowadza i ładnie stapia z cerą?

[młodaa]

Ja moge polecic podkload z Shiseido w sztyfcie (jest w KW). Jest jednak dosc drogi (ok 150zl), choc jak dla mnei naprawde warto, bo jelsi dobierzesz ladnie kolor bedzie niewidoczny, choc ciezko w to uwierzyc.
Moze jednak Twoj nie jest taki zly, duzo zalezy od sposobu rozprowadzania. Moze sprobuj na wchloniety juz kremik (i odcisniety delikatnie chusteczka) np na czole zrobic dwie kreski nastepnie rozcierajac gabeczka.
Aha, co do tego z Shiseido, jesli juz bedziuesz z niego zadowolona jesli nie masz cery mocno przetluszczajacej sie w strefie T (w profilu masz mieszana). U mnie zaraz po nalozeniu wygladal rewelacyjnie,niewidocznie , naturalnie, na policzkach ladnie sie trzymal, ale czolo i nos okropnie swiecily mi sie.

pozdrawiam

[skarbonka]

Dzięki serdeczne. Wypróbuję Shiseido przy okazji. Może racja, że niezbyt się przyłożyłam do nakładania. Podkłady w sztyfcie uchodzą za "szybkie" i praktyczne, stąd mało staranna aplikacja i może ten nie najlepszy efekt. Pozdrawiam.

[młodaa]

Jak dla mnei blyskawiczny jest podklad w kompakcie, moze zerknij od razu na kompakt Shiseido, ale to moze jak bedziesz miala dylemat jak bedzie sie ten z MF konczyl

[skarbonka]

Z kompaktami to jest w moim przypadku tajemnicza sprawa. Obojętnie czy to Avon, czy Clarins, po każdym dostaję koszmarnej wysypki (milion ropnych krostek na ściągniętej, łuszczącej się skórze). Widocznie jest w nich jakiś stały składnik, który doprowadza moją cerę do histerii. Na kompakt z Shiseido też miałam ochotę, bo ma dużo dobrych opinii, ale chyba nie zaryzykuję.

[Yola]

Ja mam sztyft Yves Rocher od kilku dni i bardzo sobie chwalę- nie za lekki nie za ciężki, efekt w miarę naturalny, rozprowadza się też dobrze i w końcu mam idealny odcień
Wcześniej miałam sztyft L' oreala - nie byłam zbyt zadowolona

[młodaa]

Ojej, rzeczywiscie dziwne Skarbonka, choc ja z drugiej strony nie moge uzywac w ogole tonikow. I nie wazne ile za niego zaplace... Poza tym zazwyczaj jakis kosmetyk mozna zastapic innymi

[skarbonka]

A od wielu toników lepsza jest woda termalna w sprayu.

[Smoczyca]

Ja uzywam, lubię - tak od czasu do czasu. Łatwy i przyjemny w obsłudze, makijaż lekki i naturalny. Dobry do szybkich poprawek, nosze ze sobą non stop miałam dwa - wycofany juz Sophistic Guerlaina - sztyft idealny, lekko kryjący, delikatny, nie świecił się na twarzy i nie spływał - a to niezły ewenement, bo sztyfty mają jedną wadę - mianowicie nie należą do trwałych. Teraz mam w domu sztyft Chanel - niezły jest, nie powiem, chwalę go sobie, mocno nawilżający, choć trzeba go bezwarunkowo przypudrować

[młodaa]

Zgadzam sie tylko woda jakos szybko mi sie zawsze konczyla i pozostalam przy nawilzajacym zeliku do mycia twarzy, jakis kremach itp, a z toniku i wody zrezygnowalam

[skarbonka]

A to prawda, że ta woda idzie jak woda. Ja używam tylko podzas peelingów i maseczek. Ewentualnie na jakieś podrażnienia i alergie.

[młodaa]

Ja po peelingachnie mam podraznionej, poza tym nie bylam do konca zadowolona, bo nei zauwazylam magicznego dzialania, dokladnie praktycznei niczego nei zauwazylam.. cera jaka byla taka pozostala. Na alergie ja polecam wapno-niezastapione

[skarbonka]

Jedyna woda termalna, której efekty zauważyłam to La Roche-Posay. Pozostałe faktycznie były laniem wody.

[młodaa]

Hm to ja jakas dziwna jestem na mnie nie bardzo dziala, ale moze dlatego ze dosc szybka ja wyproskalam, podobala mi sie mgliekla i juz
Choc zla nie byla, krzywdy nie zrobila

[skarbonka]

Dzięki serdeczne za podpowiedzi, szczególnie te dotyczące podkładów droższych, bo nie miałabym odwagi kupić ich w ciemno. Tym bardziej, że jeśli chodzi o podkłady w sztyfcie, to w perfumerii niewiele można sprawdzić poza kolorem, a próbek takich specyfików chyba się nie produkuje. Chociaż jeśli można robić próbki szminek...

[cimonka]

powiem ci ze jak dla mnie to nie moglas lepiej trafic.PAn Stik to jest cudenko!!! Ja mam na twarzy pare pryszczy i krostek i dzieki temu podkladowi w ogole moge sie ruszac z domu.Kupilam juz go 2 razy nie zaluje.Jak dla mnie to jest on luxxxxx