Progi na studia 2014

[Zuziaxxx]

Napisane przez micraneska

Zuzia nie i tak serio uważam że była prostsza, klucz dużo uznawał
różniła się znacznie od matury z 2013 roku, były takie zadania gdzie wystarczyło bardzo prosto wytłumaczyć obrazek i to nawet nie jedno, dlatego uważam że była prostsza

Rozumiem, może i tak, nie jestem specem od biologii, ale mam wrażenie, że oceniasz całą maturę z perspektywy tej biologii, a inne maturzystki patrzą"szerzej" bo pisały inne przedmioty w tym roku.
To tak bardziej w związku "kłótni" z naszego wątku

[micraneska]

mam takie lekkie wrażenie że mylicie moje posty
nigdzie nie pisałam że ktoś jest głupi bo gorzej napisał, niektórych to mi było mega szkoda że nie poszło
ja po prostu wyrażam się jasno matura z matematyki jest do napisania na 30% i nie powinno być to problemem dla osoby która uczyła się w szkole średniej, bo nic z kosmosu nie biorą

[KolorujeSwiat]

Widzę, że trochę się uspokoiło na tym wątku.

Życzę wszystkim tegorocznym maturzystom, aby dostali się tam gdzie chcą

[Andro88]

Napisane przez ludwila

To co się dzieje na fb to jedno- cały jest przesiąknięty dziwnymi stronami, więc ta jedna to jeszcze słaby kaliber

Nawet rozmawiałyśmy z dziewczynami po maturach i żadna z nas nie powiedziała, że CAŁA matura była trudna. Większość z nas przyznała zgodnie, że przedmioty ścisłe były trudniejsze, inne niż zwykle.

Ogólnie mówiąc- matura była inne, różniła się od dotychczasowych. Nie jesteśmy też sobie winne/i tego, że szkolnictwo ma program, który uczy nas schematów- a matury dotychczas były schematyczne.

Także w pewnym stopniu mamy prawo czuć się poszkodowani tą sytuacją.

W pewnym stopniu na pewno. Chyba już padło tu zdanie o tym, że tegoroczna matura mogła być trudniejsza by uzasadnić zmiany, które mają w przyszłym roku nastąpić. Analogicznie kolejna powinna pójść dobrze z tego samego powodu. To by leżało w interesie ministerstwa. Ale, niestety, nic się nie da z tym zrobić. A głosy łatwiejsza/trudniejsza będą się pojawiały zawsze.

[Zuzaa_21]

Napisane przez micraneska

Zuza rany! masz na celu obrażenie mnie w każdej wypowiedzi, to dziecinne
nigdzie nie napisałam jakaż ja mądra jestem,ileż miałam wiedzy że poprawiłam maturę z biologii, od pierwszego postu pisałam że była łatwiejsza co pozwoliło mi poprawić bez przygotowania do niej, a jak pisałam i tak byłam w szoku z wyniku - no jednak myślałam że mi obetną sporo

no to gratuluje! pragnę przypomnieć, że temat dot. tegorocznych maturzystów, także ty, już studentka weź daj już spokój i się nie usprawiedliwiaj, bo to jest dopiero infantylne, serio. nieraz wyczuwałam jakieś rozgoryczenie z twojej strony, nie miałam zamiaru cię obrażać, bo mam zrozumienie wobec innych w przeciwieństwie do kilku osób na wątku, z drugiej jednak strony pewnych rzeczy nie mogę przemilczeć.

[viva91]

Dobra, chyba już wszystko wyjaśnione.
Szkoda tylko, że muszę być cały czas w wątku, żeby co niektórzy przystopowali z kąśliwymi uwagami, co właśnie się stało jak widzę od jakiegoś czasu.

Wątek wydawał mi się fajny, myślałam, że będzie skarbnicą wiedzy na temat tegorocznych progów, które zapewne przydałyby się zarówno temu jak i przyszłym rocznikom maturzystów. Zastanawiam się, czy nie założyć drugiego na taki sam temat, gdzie będą tolerowane jedynie informacje o progach. Wszelkie bardziej indywidualne dyskusje na temat trudności matury i wyników zachęcam aby umieszczać w innym, może specjalnie do tego założonym wątku.

Są chętne na nowy wątek o progach?

[micraneska]

Zuzia nie, nie oceniam
pisałam parę razy już że moim zdaniem Was skrzywdzono zbyt dużą ilością zadań na maturze z chemii, to raz, dwa matura z matmy fakt była inna niż rok temu ale dalej do zdania aczkolwiek problemy mogły być z wysokim wynikiem, 3 na maturę roz z matematyki też były pretensje i tu też uważam że słuszne

[ludwila]

Napisane przez Andro88

W pewnym stopniu na pewno. Chyba już padło tu zdanie o tym, że tegoroczna matura mogła być trudniejsza by uzasadnić zmiany, które mają w przyszłym roku nastąpić. Analogicznie kolejna powinna pójść dobrze z tego samego powodu. To by leżało w interesie ministerstwa. Ale, niestety, nic się nie da z tym zrobić. A głosy łatwiejsza/trudniejsza będą się pojawiały zawsze.

Też tak uważam. Dlatego nie ma co się rozwodzić na ten temat, bo jak widać mamy takie samo zdanie

[Ruwi]

Weszłam w ten wątek z ciekawości, żeby poczytać coś o tegorocznej maturze i jestem w szoku, że udzielają się tu osoby, których temat w zasadzie nie dotyczy.

Ja swoją maturę mam dawno za sobą, z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że poza oczywiście dostaniem się na studia ten egzamin nic nie znaczy, przecież nie ocenia się ludzi po szkolnej wiedzy, w zawodzie i tak później przydaje się całkiem coś innego.

Obecnie pracuję, jestem spełniona w życiu, kończę sobie przy okazji magisterkę. W życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby wywyższać się nad kimś wywyższać na jakimś głupim forum. Jak niektórzy są tacy cudowni, to chyba są ta tyle pewni siebie, że nie muszą jeździć po obcych ludziach z Internetu, żeby się dowartościować. Jak jesteś najlepsza na świecie to ok, jesteś, nie musisz tego nikomu udowadniać

Owszem, czasem ludzie robią głupie rzeczy, mają mylne wyobrażenie o rzeczywistości. Można ich wtedy KULTURALNIE uświadomić, jeśli się ma dobre intencje. Jeśli złe, to moim zdaniem nie powinno się w ogóle wypowiadać.

Dodam też, że robiłam drugi kierunek z młodszym ode mnie rocznikiem i były tam osoby, które matmy zdały dopiero w sierpniu. I co? W swojej dziedzinie były dobre, więc i tak nie miało to żadnego znaczenia. Owszem, dla mnie niezdanie matmy wydało się trochę śmieszne, ale to ich życie, więc co mnie o obchodzi.

[Zuzaa_21]

Napisane przez Winston_Smith

A czy ludzie nie narzekali kiedy facebook jeszcze nie istniał? Tak jak i przed 2004 rokiem - trafiały się arkusze trudniejsze od zeszłorocznych i na odwrót, tak i teraz ludzie mają prawo do frustracji kiedy rocznik dostaje "nieschematyczny" arkusz z matematyki/trudniejszą matmeR/coś tam. Nawet na lekcjach karmiono nas PEWNIAKAMI, a jak otworzyliśmy arkusze to jedynym pewniakiem było równanie niewymierne. Ja zdałem, chodziłem na korepetycje, robiłem arkusze, liczyłem na dobry wynik, a po egzaminie maturalnym z matematyki wyszedłem zaryczany, że przez głupią matematykę która mi się nie wlicza na mój wymarzony kierunek, będę musiał zrezygnować ze studiowania. Przy tym nie dziwię się, że komuś mogła się podwinąć noga, uczą nas w szkole pod klucz, robimy zadania PEWNIAKI - jak już to nie winić maturzystów, tylko oświatę.

i o to chodzi!!! dziwicie się maturzystom, bo są zdziwienie brakiem zadaniu z prędkościami na matematyce?! a ja nie! trzeba było nas do tego nie przyzwyczajać, maturę zmieniać metodą ewolucji, a nie rewolucji. przez 4 czy 5 lat pojawiają się podobne zadania, a tu nagle przed reformą taki kwiatek. i ci mądrzy, z serii - nie pamięta wół jak cielęciem był - potrafią tylko hejtować maturzystów, którzy się, niestety, przeliczyli. i uprzedzając - nie jest to zwalanie winy, bo nie twierdzę, że przez inność, nieschematyczność matury nie była do napisania, bo oczywiście, że była! ale skoro CKE samo, z nieprzymuszonej woli przyzwyczaja uczniów do schematów, to czego oczekuje nagle?!



no ludzie...

[ludwila]

Wątek o progach powinien istnieć, ale faktycznie pod konkretną kontrolą, żeby nie dopuścić do takich sytuacji.

[Zuzaa_21]

Napisane przez micraneska

Zuzia nie, nie oceniam
pisałam parę razy już że moim zdaniem Was skrzywdzono zbyt dużą ilością zadań na maturze z chemii, to raz, dwa matura z matmy fakt była inna niż rok temu ale dalej do zdania aczkolwiek problemy mogły być z wysokim wynikiem, 3 na maturę roz z matematyki też były pretensje i tu też uważam że słuszne

ale jakoś wcześniej nie widziałam takich wypowiedzi z Twojej strony. cóż to za zmiana?

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez ludwila

Wątek o progach powinien istnieć, ale faktycznie pod konkretną kontrolą, żeby nie dopuścić do takich sytuacji.

tak, już dość tej jałowej dyskusji...

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez viva91

Dobra, chyba już wszystko wyjaśnione.
Szkoda tylko, że muszę być cały czas w wątku, żeby co niektórzy przystopowali z kąśliwymi uwagami, co właśnie się stało jak widzę od jakiegoś czasu.

Wątek wydawał mi się fajny, myślałam, że będzie skarbnicą wiedzy na temat tegorocznych progów, które zapewne przydałyby się zarówno temu jak i przyszłym rocznikom maturzystów. Zastanawiam się, czy nie założyć drugiego na taki sam temat, gdzie będą tolerowane jedynie informacje o progach. Wszelkie bardziej indywidualne dyskusje na temat trudności matury i wyników zachęcam aby umieszczać w innym, może specjalnie do tego założonym wątku.

Są chętne na nowy wątek o progach?

Tak, ja jestem chętna. Taki wątek przydałby się, ale bez zbędnych mądrości.

[ludwila]

Napisane przez Ruwi

Weszłam w ten wątek z ciekawości, żeby poczytać coś o tegorocznej maturze i jestem w szoku, że udzielają się tu osoby, których temat w zasadzie nie dotyczy.

Ja swoją maturę mam dawno za sobą, z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że poza oczywiście dostaniem się na studia ten egzamin nic nie znaczy, przecież nie ocenia się ludzi po szkolnej wiedzy, w zawodzie i tak później przydaje się całkiem coś innego.

Obecnie pracuję, jestem spełniona w życiu, kończę sobie przy okazji magisterkę. W życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby wywyższać się nad kimś wywyższać na jakimś głupim forum. Jak niektórzy są tacy cudowni, to chyba są ta tyle pewni siebie, że nie muszą jeździć po obcych ludziach z Internetu, żeby się dowartościować. Jak jesteś najlepsza na świecie to ok, jesteś, nie musisz tego nikomu udowadniać

Owszem, czasem ludzie robią głupie rzeczy, mają mylne wyobrażenie o rzeczywistości. Można ich wtedy KULTURALNIE uświadomić, jeśli się ma dobre intencje. Jeśli złe, to moim zdaniem nie powinno się w ogóle wypowiadać.

Dodam też, że robiłam drugi kierunek z młodszym ode mnie rocznikiem i były tam osoby, które matmy zdały dopiero w sierpniu. I co? W swojej dziedzinie były dobre, więc i tak nie miało to żadnego znaczenia. Owszem, dla mnie niezdanie matmy wydało się trochę śmieszne, ale to ich życie, więc co mnie o obchodzi.

Kłaniam się za mądre stwierdzenie

[Hoshi94]

Napisane przez Ruwi

Weszłam w ten wątek z ciekawości, żeby poczytać coś o tegorocznej maturze i jestem w szoku, że udzielają się tu osoby, których temat w zasadzie nie dotyczy.

Ja swoją maturę mam dawno za sobą, z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że poza oczywiście dostaniem się na studia ten egzamin nic nie znaczy, przecież nie ocenia się ludzi po szkolnej wiedzy, w zawodzie i tak później przydaje się całkiem coś innego.

Obecnie pracuję, jestem spełniona w życiu, kończę sobie przy okazji magisterkę. W życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby wywyższać się nad kimś wywyższać na jakimś głupim forum. Jak niektórzy są tacy cudowni, to chyba są ta tyle pewni siebie, że nie muszą jeździć po obcych ludziach z Internetu, żeby się dowartościować. Jak jesteś najlepsza na świecie to ok, jesteś, nie musisz tego nikomu udowadniać

Owszem, czasem ludzie robią głupie rzeczy, mają mylne wyobrażenie o rzeczywistości. Można ich wtedy KULTURALNIE uświadomić, jeśli się ma dobre intencje. Jeśli złe, to moim zdaniem nie powinno się w ogóle wypowiadać.

Dodam też, że robiłam drugi kierunek z młodszym ode mnie rocznikiem i były tam osoby, które matmy zdały dopiero w sierpniu. I co? W swojej dziedzinie były dobre, więc i tak nie miało to żadnego znaczenia. Owszem, dla mnie niezdanie matmy wydało się trochę śmieszne, ale to ich życie, więc co mnie o obchodzi.

Zgadzam się w 100% Ktoś ma chyba kompleksy, że musi się na wizażu dowartościować Dziękuję Ci za tę wypowiedź bo teraz właśnie widać kto ma klasę

[micraneska]

e CKE nie pierwszy raz zrobiło taki myk
wystarczy spojrzeć na mega schematyczne rozszerzone matury z chemii do 2010
a w 2011 bum matura na myślenie, teksty wstępne do zadań, brak schematu
maturzyści 2014 nie jesteście pierwsi i nie ostatni

[KolorujeSwiat]

Napisane przez viva91

Dobra, chyba już wszystko wyjaśnione.
Szkoda tylko, że muszę być cały czas w wątku, żeby co niektórzy przystopowali z kąśliwymi uwagami, co właśnie się stało jak widzę od jakiegoś czasu.

Wątek wydawał mi się fajny, myślałam, że będzie skarbnicą wiedzy na temat tegorocznych progów, które zapewne przydałyby się zarówno temu jak i przyszłym rocznikom maturzystów. Zastanawiam się, czy nie założyć drugiego na taki sam temat, gdzie będą tolerowane jedynie informacje o progach. Wszelkie bardziej indywidualne dyskusje na temat trudności matury i wyników zachęcam aby umieszczać w innym, może specjalnie do tego założonym wątku.

Są chętne na nowy wątek o progach?

Ja bym była chętna, bo chętnie bym się dowiedziała o progach na moje uczelnie, a tu został temat zabity przez hejty na nas

Napisane przez Ruwi

Weszłam w ten wątek z ciekawości, żeby poczytać coś o tegorocznej maturze i jestem w szoku, że udzielają się tu osoby, których temat w zasadzie nie dotyczy.

Ja swoją maturę mam dawno za sobą, z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że poza oczywiście dostaniem się na studia ten egzamin nic nie znaczy, przecież nie ocenia się ludzi po szkolnej wiedzy, w zawodzie i tak później przydaje się całkiem coś innego.

Obecnie pracuję, jestem spełniona w życiu, kończę sobie przy okazji magisterkę. W życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby wywyższać się nad kimś wywyższać na jakimś głupim forum. Jak niektórzy są tacy cudowni, to chyba są ta tyle pewni siebie, że nie muszą jeździć po obcych ludziach z Internetu, żeby się dowartościować. Jak jesteś najlepsza na świecie to ok, jesteś, nie musisz tego nikomu udowadniać

Owszem, czasem ludzie robią głupie rzeczy, mają mylne wyobrażenie o rzeczywistości. Można ich wtedy KULTURALNIE uświadomić, jeśli się ma dobre intencje. Jeśli złe, to moim zdaniem nie powinno się w ogóle wypowiadać.

Dodam też, że robiłam drugi kierunek z młodszym ode mnie rocznikiem i były tam osoby, które matmy zdały dopiero w sierpniu. I co? W swojej dziedzinie były dobre, więc i tak nie miało to żadnego znaczenia. Owszem, dla mnie niezdanie matmy wydało się trochę śmieszne, ale to ich życie, więc co mnie o obchodzi.

Dziękuję, że to napisałaś, jeszcze wierzę, że istnieją dobrzy ludzie

[irriaty]

Napisane przez micraneska

mam takie lekkie wrażenie że mylicie moje posty
nigdzie nie pisałam że ktoś jest głupi bo gorzej napisał, niektórych to mi było mega szkoda że nie poszło
ja po prostu wyrażam się jasno matura z matematyki jest do napisania na 30% i nie powinno być to problemem dla osoby która uczyła się w szkole średniej, bo nic z kosmosu nie biorą

Problem jest taki, że do matury ma nas przygotować szkoła. Nauczyciele opierali się na tym, jak to było w latach poprzednich, a nowy program realizowali rocznik później. Niestety CKE postanowiło to połączyć w trochę dziwna mieszankę. Zresztą to nie pierwszy raz, bo nie wiem czy na którymś egzaminie gimnazjalnym było tyle historii co na naszym.

[Zuzaa_21]

Napisane przez micraneska

e CKE nie pierwszy raz zrobiło taki myk
wystarczy spojrzeć na mega schematyczne rozszerzone matury z chemii do 2010
a w 2011 bum matura na myślenie, teksty wstępne do zadań, brak schematu
maturzyści 2014 nie jesteście pierwsi i nie ostatni

no chyba jednak nie.

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez Ruwi

Weszłam w ten wątek z ciekawości, żeby poczytać coś o tegorocznej maturze i jestem w szoku, że udzielają się tu osoby, których temat w zasadzie nie dotyczy.

Ja swoją maturę mam dawno za sobą, z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że poza oczywiście dostaniem się na studia ten egzamin nic nie znaczy, przecież nie ocenia się ludzi po szkolnej wiedzy, w zawodzie i tak później przydaje się całkiem coś innego.

Obecnie pracuję, jestem spełniona w życiu, kończę sobie przy okazji magisterkę. W życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby wywyższać się nad kimś wywyższać na jakimś głupim forum. Jak niektórzy są tacy cudowni, to chyba są ta tyle pewni siebie, że nie muszą jeździć po obcych ludziach z Internetu, żeby się dowartościować. Jak jesteś najlepsza na świecie to ok, jesteś, nie musisz tego nikomu udowadniać

Owszem, czasem ludzie robią głupie rzeczy, mają mylne wyobrażenie o rzeczywistości. Można ich wtedy KULTURALNIE uświadomić, jeśli się ma dobre intencje. Jeśli złe, to moim zdaniem nie powinno się w ogóle wypowiadać.

Dodam też, że robiłam drugi kierunek z młodszym ode mnie rocznikiem i były tam osoby, które matmy zdały dopiero w sierpniu. I co? W swojej dziedzinie były dobre, więc i tak nie miało to żadnego znaczenia. Owszem, dla mnie niezdanie matmy wydało się trochę śmieszne, ale to ich życie, więc co mnie o obchodzi.

szacunek

[fattyfat]

Napisane przez viva91

Dobra, chyba już wszystko wyjaśnione.
Szkoda tylko, że muszę być cały czas w wątku, żeby co niektórzy przystopowali z kąśliwymi uwagami, co właśnie się stało jak widzę od jakiegoś czasu.

Wątek wydawał mi się fajny, myślałam, że będzie skarbnicą wiedzy na temat tegorocznych progów, które zapewne przydałyby się zarówno temu jak i przyszłym rocznikom maturzystów. Zastanawiam się, czy nie założyć drugiego na taki sam temat, gdzie będą tolerowane jedynie informacje o progach. Wszelkie bardziej indywidualne dyskusje na temat trudności matury i wyników zachęcam aby umieszczać w innym, może specjalnie do tego założonym wątku.

Są chętne na nowy wątek o progach?

Tylko proszę zauważyć że z jednej strony padały wyzywki od idiotów, szanowna Pani Moderatorko

W zasadzie progi podaje większość uczelni, jednak np. UW nie, i warto by było po prostu żeby założyć wątek gdzie by takie były - podawane przez studentów - byłyby naprawdę cenne dla kandydatów.

[micraneska]

no chyba jednak tak, naprawdę nie ma co robić z siebie ofiar
tak bywa, już się zdarzało, zawsze były oburzenia, w sumie się nie dziwię ale roztrząsanie tego nie ma sensu i nic nie zmieni

[Savariya]

Napisane przez Andro88

W pewnym stopniu na pewno. Chyba już padło tu zdanie o tym, że tegoroczna matura mogła być trudniejsza by uzasadnić zmiany, które mają w przyszłym roku nastąpić. Analogicznie kolejna powinna pójść dobrze z tego samego powodu. To by leżało w interesie ministerstwa. Ale, niestety, nic się nie da z tym zrobić. A głosy łatwiejsza/trudniejsza będą się pojawiały zawsze.

Ale zawsze są dwie strony medalu - jak matura będzie łatwa to dużo osób zda dobrze i też ciężko się będzie gdzieś dostać. Tak źle, tak niedobrze

[Zuzaa_21]

pytanie za 100 punktów - kończymy w końcu tę dyskusję?

[himbeertee]

Ja chcialam powiedziec tylko ze boli mnie to geralizowanie.
Nie zdal matury? Napewno glupi jak but. No prosze was. W mojej klasie dziewczyna byla calkiem ogarnieta z matmy, a tu sie nagle okazalo ze sie wylozyla. Mozecie mowic ze uczyla sie schematow.. Byc moze ale ona naprawde dawala rade. A teraz co? A czy nauczyciele nie jada wg schematow? Ofc nie zrzucam calej winy na nauczycieli i system szkolnictwa no ale przeciez duzo jest przypadkow ze ktos sie wylozyl na egzaminie z roznych powodow. Niekoniecznie dlatego ze olewal sobie szkole przez 3 lata... A moze wrecz przeciwnie? Kul duzo i chodzil na korki i po prostu byl oporny?
Poza tym wkurza mnie generalizowanie ze bez matury to juz tylko spac na dworzec... Ludzie bez matury tez jakos potrafia pracowac i byc dobrym w danej dziedzinie. A jak? Bo kombinuja. Nie poddaja sie i szukaja jakiegos sposobu. Przeciez bez swistka czlowiek tez moze byc doskonaly w danej dziedzinie. A takie czepianie sie ze on byl napewno idiota i dlatego nie zdal matury jest glupie.

No i co do tego ze tacy ludzie szybko odpadaja na studiach to stereotyp. Fakt jesli olewa sobie wszystko co sie da to moze tak sie stanac, ale moj kolega np zdal mature bardzo slabo no i sie srednio uczyl. Ale przyjeli go z rezerwowej na politechnike wroclawska. I co? Jest na 3 roku a wlasciwie w tym tyg juz skonczyl i ma szanse na stypendium... A wczesniej go ludzie mieszali z blotem za wyniki...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Zuzaa_21]

Napisane przez micraneska

no chyba jednak tak, naprawdę nie ma co robić z siebie ofiar
tak bywa, już się zdarzało, zawsze były oburzenia, w sumie się nie dziwię ale roztrząsanie tego nie ma sensu i nic nie zmieni

nikt nie robi, ja tam stwierdziłam fakt - moja opinia, do której mam prawo.

nie ma sensu roztrząsanie, to też fakt.

[KolorujeSwiat]

Chyba, tak...
pfee sobie poszła, to chociaż spokój jest

[irriaty]

Napisane przez micraneska

no chyba jednak tak, naprawdę nie ma co robić z siebie ofiar
tak bywa, już się zdarzało, zawsze były oburzenia, w sumie się nie dziwię ale roztrząsanie tego nie ma sensu i nic nie zmieni

Znam dużo osób, które wszystkie poprzednie matury z matematyki robiły na +80, a teraz mają koło 50% i nie dziwię się, że czują się pokrzywdzone.

[viva91]

Zapraszam: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=47084588