2013-08-29, 09:26 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 167
|
Dot.: Pomysl na nauke sikania na nocnik
Hej dziewczyny,
może macie jakiś pomysł jak wpłynąć na dziecko? Zabrałam się za tą trudną naukę,gdy syn miał 7/8 miesięcy, umiał siedzieć i zwyczajnie go wysadzałam,ale po kilku dniach nie miał ochoty, był płacz, krzyk, więc odpuściłam. Gdy sam zainteresował się nocnikiem po jakiś 2 tygodniach "pokazałam" mu do czego służy,tłumaczyłam,że to nie zabawka tylko musi usiąść i tu robi się siku. Szybko załapał Od początku lepiej mu było przy robieniu kupki, mimo że nie miał stałej pory wypróżniania się,to zaczął wołać, nocnik też stał się pewnym "rytuałem" i po każdej drzemce musiał iść siku (sam chciał), szybko zaczął mi sygnalizować, że chce wołając "si si si". Niestety dziś ma 12 miesięcy i coś nam nawala Jest na etapie "nie nie" tylko czasem jak zapytam, to biegnie na nocnik, ma dni, że sam usiądzie na nocnik, choć ma pieluchę Ale liczy się jego chęć Niestety na 5 sikań, zawoła może 2 razy. Łatwiej mu z kupą, pewnie parcie lepiej czuje. Miałam nadzieję, że jak tak szybko załapał o co chodzi z nocnikiem i wołał to szybciej nam to pójdzie, a niestety zaczyna mnie to irytować i mam dość Może puszczać go w domu w majtkach? Jak będzie miał mokre spodnie to załapie, że coś nie gra? W sumie jest bunt przy zakładaniu pieluch i to nie ważne, czy jednorazowe, czy wielorazowe, czy te pielucho-majtki Po kilku tygodniach na ogródku, gdzie biegał w majtkach lub z gołym tyłkiem, ma awersje do pieluch Choć tam mógł nawet gdzieś popuścić, czy nasiusiać na trawkę i tyle bez sygnalizowania, choć nocnik był i pilnowałam go ile się dało. Potrafi złapać się za pieluchę, jak chce siku albo niestety gdy zrobił tyle co Czasem też woła za późno, gdy już jest po sprawie Często mimo,że wołał "si", zapytany, czy chce siku odpowiadał "nie, nie" i mimo wysadzania, nocnik był pusty. Więc słucham go i zazwyczaj się sprawdza. A pytam, bo si zaczął nazywać światło, choć wcześniej była to po prostu lampa,a teraz mi utrudnił Może wymagam dużo od niego,ale skoro potrafił sygnalizować mając 8 miesięcy i szło mu tak dobrze, to po 4 miesiącach, a w sumie prawie 5 wiadomo, że człowiek oczekuje efektów. W sumie znajomi, rodzina są w szoku, że tak dobrze mu idzie, że w ogóle siada, że woła nawet jak tylko 3 razy w ciąg dnia,to sukces. No i co? Macie jakiś sprawdzony sposób, by dzieciaczek załapał, że trzeba wołać?
__________________
"...Strach rodzi się wtedy, gdy dostrzegamy, że to, co zwykłe, nagle wypuszcza pazury..." >J.Carroll< "Poza ciszą" |
2013-08-29, 18:22 | #32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Pomysl na nauke sikania na nocnik
Cytat:
tak, poczekać aż sam dojrzeje do tego, żeby się pożegnać z pieluchą Ja osobiście nie rozumiem wysadzania i tych wielomiesięcznych nauk korzystania z nocnika u malutkiego dziecka.
__________________
|
|
2013-08-29, 18:55 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: Pomysl na nauke sikania na nocnik
|
2013-08-29, 19:55 | #34 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pomysl na nauke sikania na nocnik
Ja też. Zaczęłam nocnikowanie jak córka miała 2 lata i 2 tygodnie. Nauka zajęła nam około 3 dni, bez krzyku, płaczu, histerii, sadzania na siłę, i przede wszystkim bez moich i dziecka nerwów i rozczarowań. Na wszystko przyjdzie czas, nocnikowanie to nie żaden wyścig.
|
2013-08-29, 20:37 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Pomysl na nauke sikania na nocnik
Widocznie synek w wieku 8 miesięcy wcale nie załapał.
Daj spokój dziecku, szkoda czasu na takie ganianie z nocnikiem, nie lepiej coś przyjemniejszego i bardziej pożytecznego robić? Dziwi mnie duma rodziców, którym udało się po całym bożym dniu uganiania się za dzieckiem kupę czy siku złapać. |
2013-08-29, 21:50 | #36 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pomysl na nauke sikania na nocnik
nie będę oryginalna
roczne dziecko z pieluchą to żaden wstyd. dla dziecka za wcześnie i tyle właśnie jestem po etapie odpieluchowania młodszej córki - w czerwcu skończyła 2 lata tuż po urodzinach próbowałyśmy siku w nocniku było na zasadzie: udało się złapać w wolnych chwilach i w czasie pobytu na wsi u teściów córka latała w majtusiach - sikała na trawę ile wlezie po miesiącu jak dalej nie wołała dałam za wygraną - stwierdziłam, że spróbuję za 2-3 miesiące aż nagle córka dokładnie na drugi dzień sama zaczęła najpierw nie wołać a siadać na nocnik gdy latała z gołą pupą. jak miała majtusie to sikała na podłogę a z gołą pupę sama biegła do nocnika po 2 dniach zaczęła normalnie wołać (od razu i na siku i na kupkę) i od tej pory pieluchy mamy tylko na noc ale zdarzają się gorsze dni (np. dzisiaj) że co prawda nie zesika się całkiem, ale często sporo popuści i dopiero zawoła nie robię problemu tylko przebieram bo to ewidentnie jakieś krótkotrwałe regresy bo tydzień temu byliśmy na wycieczce poza miastem i calutki wyjazd wytrzymała bez żadnej wpadki w 1 majtusiach
__________________
HANIA 29.10.2008r. ALUTKA 13.06.2011r. |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:16.