2006-02-23, 17:16 | #31 |
Killing me softly
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
U, Andersen to takie dołujące historie stwarzał, że nie dziwię się, że połowa ludzi na świecie ma depresję. To pewnie od tych bajek
Mały przykład :"Słowik"- chłopak kocha dziewczynę. Bez wzajemności. Pragnie dać jej czerwoną różę w dowód uczuć, ale wokół rosną same białe. Słowik się poświęca, wbija kolec białej róży w swoją pierś, a ta powoli, powoli nasącza się krwią. Słowik oczywiście umiera z wykrwawienia, za to róża staje się płomiennie czerwona. Wszystko na nic, bo dziewczyna i tak odrzuca chłopaka, a róża ląduje na śmietniku. Makabra i zgroza. Historie Andersena zawsze mnie zasmucały, jest w nich coś ciemnego, mrocznego, niepokojącego. Za dużo w nich zimna, nieszczęścia i śmierci. |
2006-02-23, 17:30 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 618
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
A "brzydkie kaczątko" , faktycznie dziewczynka z zapałkami zawsze mnie smuciła, ale wyciągałam wnioski(jako 6 -7 letnia dziewczynka) ze trzeba sobie pomagac.Zresztą jest wiele wiele gorszych bajek które oglądałam (majac 8 lat) np. Songo..
|
2006-02-23, 17:33 | #33 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
chyba cos pomylilas bo slowik jest zupelnie o czym innym, o ptaszku ktory pieknie spiewal, o cesarzu i takie tam
|
2006-02-23, 17:49 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 618
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
|
|
2006-02-23, 17:53 | #35 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
A mi po przeczytaniu tego wątku nasuwa się nieco inna refleksja. Nie wiem czy zauważyłyście (być może to tylko moje dziwne spostrzeżenia), że dzisiejsze bajki (mam na myśli kreskówki) są koszmarnie brzydkie i w ogóle nie nadają się dla dzieci. Na myśl w tym momencie przychodzi mi bajka o krowie i kurczaku (tytuł oryginalny to chyba "Cow and chicken") oraz kreskówka o psie mieszkającym z parą starszych ludzi na jakimś odludziu (tytułu niestety w ogóle nie kojarzę ). Czy naprawdę nie można stworzyć czegoś optymistycznego i wywołującego ciepłe uczucia? Rozumiem, że istnieje zapotrzebowanie na bajki dla dorosłych (sama czasami lubię ten specyficzny humor), jednak zupełnie nie rozumiem dlaczego puszcza się je w środku dnia na kanałach skierowanych głównie do dzieci
|
2006-02-23, 17:59 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 58
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
"Bajki", które lecą na Cartoon Network, bo zdaje się o nich piszesz, absolutnie nie nadają się dla dzieci, bo to kanał stworzony dla "dzieci" starszych. Tego specyficznego humoru zawartego np. w "Johnnym Bravo", którego zresztą uwielbiam, dzieciaki nie pojmą...
__________________
And through it all he offers me protection A lot of love and affection Whether I'm right or wrong |
2006-02-23, 18:02 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
vretko- ja także to zauważyłam
Widzę takze po znajomych posiadających dzieci, jakim powodzeniem cieszą sie wśród nich "nasze" stare bajki- Krecik, Pszczółka Maja, Smerfy. Dzieciaki uwielbiaja te bajki, a rodzice muszą się sporo natrudzić, aby je znaleźć. |
2006-02-23, 18:11 | #38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 135
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Vretko, masz rację, dzisiejsze bajki nie nadają się w większości dla dzieci (zwłaszcza te japońskie). Mam od czasu do czasu do czynienia z 6-letnim dzieckiem, które po obejrzeniu takich bajek staje się agresywne i nie można dojść z nim do ładu. Brrrr... okropność
|
2006-02-23, 18:11 | #39 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
Btw Johnego uwielbiam (zwłaszcza za jego "Oh mama, she wants me "). |
|
2006-02-23, 18:18 | #40 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
zgadzam sie, bajki teraz sa okropne, jak ja byłam mała to były lepsze (chociaz wiekszosc z nich leci do teraz)-smurfy, muminki, gumisie, kubuś puchatek
|
2006-02-23, 18:24 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 618
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Ta tak..zgadzam sie
|
2006-02-23, 18:33 | #42 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Z cyklu: "kształtujące bajki dla dzieci" przypomniał mi się jeszcze jeden kwiatek Mam na myśli książkę pt. "O krasnoludkach i sierotce Marysii". Siedziałam nad nią i płakałam. Istny koszmar. Najlepsze jest to, że płakałam nie dlatego, że bajka było okrutna czy też wzruszająca, ale dla mnie jako jedenestolatki zupełnie niezrozumiała, nudna i po prostu głupia I jeśli kiedyś jakaś mądra pani każe mojemu dziecku czytać którąś z tych perełek, pójdę do niej i powiem jej co o tym myślę. Program programem, ale nauczyciele mają chyba jakąś dowolność w tym co się przerabia, a co nie A jeśli się mylę, trzeba będzie urządzić jakąś wyprawę do ministerstwa
|
2006-02-23, 18:39 | #43 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
W Ronji były tez te smieszne stworki.. PUPISZONY!! |
|
2006-02-23, 18:40 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 485
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
"Antek" był moją lekturą bodajże w trzeciej lub drugiej klasie podstawówki. Pamiętam, że byłam przerażona śmiercią tej dziewczynki i opisami, jak wyglądała, gdy wyciągnięto ją z pieca. Brrrr.... to chyba jedyna lektura z podstawówki, która utkwiła mi w pamieci...szkoda tylko, że w negatywnym znaczeniu.
Niektóre bajki to prawdziwe koszmarki - przemoc, śmierć etc. Ale, szczerze mówiąc, wolę te bajki od książek typu "Koszmarny Karolek" i bajek z Cartoon Network. Uważam, że takie naprawdę szkodzą, bo są po prostu głupie i wszczepiają dziwne wzorce zachowań :/ Najbardziej załamuję się, jak ogladam telewizję i programy dla dzieci...toż to wszystko takie odmóżdżone...gdzie sie podziały "Smerfy", "Pszczółka Maja", "Muminki", "Gumisie"? Te bajki przynajmniej uczyły oprócz bawienia :/ |
2006-02-23, 19:41 | #45 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
|
|
2006-02-23, 19:49 | #46 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
poza tym inne wymienione np. czerwony kapturek tez, jest to basn. bajka nalezy do liryki, a basn do epiki i to przede wszystkim je rozni. |
|
2006-02-23, 19:50 | #47 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
Cytat:
|
||
2006-02-23, 19:54 | #48 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
mimo wszystko nie sadze, ze "nasza szkapa", "antek" czy "anielka" byly napisane DLA DZIECI.
|
2006-02-23, 19:56 | #49 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
|
|
2006-02-23, 20:00 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 485
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Po co się zastanawiać - baśń czy bajka? Przecież wiadomo, o co wszystkim chodzi -_-. Potocznie mówi się "bajka" nawet na baśnie i filmy animowane.... Bajka to krótki utwór liryczny, zakończony morałem, którego bohaterami są najczęściej zwierzęta (np. "Czapla, ryby i rak") Baśń to dłuższy utwór epicki, w którym świat realistyczny miesza się z fantastycznym....I tyle...ale nie widzę powodu, żeby mówić o tym, że popularnie nazywane "bajki" to nie bajki :P To forum plotkowe, a nie lekcja języka polskiego, a tematem dyskusji są "koszmarki"....
Pozdrawiam A "Nasza szkapa", "Antek" i "Anielka" były pisane dla dorosłych i dzieci..kiedyś preferowano straszenie dzieci jako formę wychowywania....a Baśnie Braci Grimm były tworzone dla dorosłych - dla rozrywki... jak zresztą większość bajek. |
2006-02-23, 20:10 | #51 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
Co do baśni to pamiętam "Basnie polskie", które były naszpikowane róznymi strzygami, lichami i innymi topielicami-były straszne!! |
|
2006-02-23, 20:24 | #52 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 476
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Niektórzy lubią Buke z Muminków ale ja się jej starsznie bałam. Kiedyś w podstawówce <1-3> sniło mi się ze mnie goni po mojej szkole i tak przez cały sen. Wszystko było mroczne, w stylu Buki. Teraz się z tego śmieje ale wtedy to było przerażające. Aha poza tym bardzo lubiłam muminki więc na sceny z Buką patrzyłam przez palce.
__________________
Życie jest piękne. Nareszcie w Niemczech |
2006-02-23, 20:34 | #53 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
|
|
2006-02-23, 21:02 | #54 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Poor Leno, nie czepiaj sie słów, bo nazwałam wszystko "bajkami" umownie. Zresztą cięzko mi było znaleźć określenie na te wszystkie twory dla dzieci, żeby mieściły w tytule. Dyskusja nie jest o języku polskim tylko o tym co sie serwuje dzieciom i do czytania czego sie ich zmusza. Bo "Antek" był w czasach mojego dzieciństwa lekturą obowiązkową i uważam ,ze tylko ktos z wybitnie kiepskim poczuciem humoru musiał to dołaczyć do spisu lektur.
Takasobieania, Pupiszonki były boskie! A Wietrzydła były straaaszne! I strasznie mi sie podobało jak Ronja i Birk łapali i oswajali konie, gdy uciekli z domu i mieszkali razem jaskini w lesie. Jak byłam mała miałam fioła na punkcie koni i strasznie chciałam tak sama swojego złapać.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
2006-02-23, 21:18 | #55 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
a cartoon do kosza się nadaje a nie dla dzieci |
|
2006-02-23, 21:32 | #56 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
A wracając do Pupiszonów to pamietam jak Ronja wpadła kiedys jedną nogą w ich ziemianke i one sie w środku na tej jej nodze huśtały śpiewając coś w tym stylu: "Pupiszonek sie huśta, huśta, na tym wielkim nogasie!" |
|
2006-02-23, 21:34 | #57 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
|
|
2006-02-23, 21:37 | #58 | |
Killing me softly
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 5 576
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
I nie Andersen, a Oscar Wilde Dziwne, bo na 100% byłam pewna, że to Andersen. Ale skoro nie, to wybaczam, Wilde faktycznie nie jest pisarzem dla dzieci Szukając nieszczęsnego "Słowika" w sieci, trafiłam na fajną stronę o cmentarzach- także nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło |
|
2006-02-23, 22:17 | #59 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Fragment z Pupiszonkami:
"Wtem kawałek dalej ujrzała gramolące się poprzez śnieg stadko Pupiszonków. Łatwo było je poznać po ich szerokich pupkach, małych, pomarszczonych twarzyczkach i zmierzwionych włosach. Pupiszonki były zazwyczaj przyjazne, nastawione pokojowo i nie czyniły nikomu krzywdy. Ale te tutaj, które stały teraz i gapiły się na nią głupiutkimi oczami, te były najwyraźniej niezadowolone. Chrząkały i wzdychały, a jeden z nich powiedział ponurymn głosem: - Cemu ona tak lobi? I zaraz przyłączyły sie inne: - Cemu ona tak lobi? Dlacego lozwala nam dach. Cemu to tak? Ronja pojęła, że wpadła stopą w ich ziemiankę. Pupiszonki budowały je sobie, jeśli nie znalazły dziupli odpowiedniej na mieszkanie. - Nic na to nie mogłam poradzić - powiedziała. - Pomóżcie mi sie wydostać. Ale Pupiszonki tylko gapiły sie na nią i wzdychały równie ponuro jak przedtem. - Una siedzi w dachu, cemu ona tak lobi? Ronja zaczęła się niecierpliwić - Pomóżcie mi wiec, żebym mogła stąd wyjść! Wyglądało na to, że one nie słyszą lub nie rozumieją. Gapiły się tylko na nią bezmyślnie, a po chwili zniknęły w swojej ziemiance. Usłyszała z dołu niezadowolone mamrotanie. Nagle zaczęły pokrzykiwać radośnie, jak gdyby je coś ucieszyło. - Da sie! - krzyczały. - Kołysa sie! I Ronja poczuła, że coś ciężkiego zawisło na jej stopie. - Maluśki Pupisonek dobze sie kołysa! - krzyczały Pupiszonki. - Kołys kołyske, kiedy już i tak mamy w dachu twojego nogasa! Ale Ronja nie miała zamiaru leżeć w zimnie i śniegu po to, żeby kołysać głupie Pupiszony. Spróbowała znów, wierciła sie i szamotała ze wszystkich sił, żeby się tylko wyswobodzić. Wtedy Pupiszonki krzyczały radośnie: - Telaz Pupisonek sie kołysa, sie kołysa!" Przepisałam z książki
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
2006-02-24, 01:15 | #60 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6
|
Dot.: Bajki dla dzieci - koszmar?
Cytat:
po prostu podkreslam, ze nie sa to "twory dla dzieci" tak jak Ty to uporczywie okreslasz ja tam mysle, ze to w porzadku, ze takie ksiazki sa wlaczane do spisu lektur w podstawowce. w koncu nie czytaja ich dzieci siedmio, osmio letnie, a 11-12 letnie, z tego co pamietam. stopniowo wprowadza sie lektury powazniejsze, pokazujace dzieciom inne oblicze swiata, niz to znane ze "smerfow" czy "pszczolki maji". |
|
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:01.