2015-10-22, 22:16 | #391 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
|
Dot.: Pies żyje w okropnych warunkach
Cytat:
|
|
2015-10-22, 22:20 | #392 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 38
|
Dot.: Pies żyje w okropnych warunkach
Przepraszam za błędy, słownik T9 w telefonie i pisanie pod wpływem nerwów.
---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ---------- Poproszę chłopaka, bo jutro jedzie w tamte strony. Zdjęcie będą dobrym dowodem dla nich. Dziękuję za rady. |
2015-10-22, 22:24 | #393 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
|
Dot.: Pies żyje w okropnych warunkach
Nie ma za co. Jeśli możesz, to napisz nam po wyjaśnieniu sprawy, jak dalej potoczyła się sytuacja i czy z psiną wszystko okej
|
2015-10-22, 22:32 | #394 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Pies żyje w okropnych warunkach
Cytat:
Psy, które mają się dobrze wyglądają dobrze i biegają po obejściu albo stoją przy przyzwoicie wyglądających budach. I od tego wyjątków nie ma. Jaki % wykastrowanych psów masz w tej znanej sobie wsi? I ile z nich to suczki? Jeśli nie mniej więcej połowa, to nie zastanawiałaś się nigdy nad tym co się z nimi stało? Tak, przykucie do budy przez lata. Nie zauważyłam, żeby podejście do zwierząt zmieniło się jakoś drastycznie w ciągu ostatnich dwudziestu paru lat. A z tamtych czasów pamiętam psy, które nigdy z łańcuchów spuszczane nie były. Toteż jeśli: - odwiedzając znajomych w dzień widzę u sąsiadów psa na łańcuchu, - wychodząc od nich wieczorem widzę psa na łańcuchu, - wychodząc w nocy widzę psa na łańcuchu, - odjeżdżając nad ranem widzę psa na łańcuchu, - zapytani znajomi nie przypominają sobie by widzieli kogokolwiek, kiedykolwiek na spacerze z pieskiem to nie zakładam radośnie, że jest spuszczany na mityczną wolność żeby się wybiegał w jakichś tajemniczych godzinach, na które nigdy nie udało mi się trafić. Zgłoszenie do tozu historii psa, stojącego na krótkim łańcuchu w rogu posesji, i stojącego w gnojówce cieknącej ze znajdującego się opodal gnoju (sprawdziłam to kilka razy, koszmar był ten sam za każdym razem). Po interwencji pies zniknął, zadzwoniłam do nich znowu, enigmatycznie wyjaśnili, że problem się rozwiązał, założyłam więc, że został zabrany. Przypadkiem, kilka miesięcy później pocztą pantoflową doszła do mnie "zabawna" historia o tym, jak to wariaci przy*ierdolili się do psa, któremu nic nie brakowało, więc "pozbyli się" psa. I w majestacie prawa można im skoczyć, bo nikt zeznawać w sprawie "głupiego psa" nie pójdzie, a oni się przecież nie przyznają. |
|
2015-10-22, 22:34 | #395 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Pies żyje w okropnych warunkach
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2015-10-22, 22:42 | #396 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
|
Dot.: Pies żyje w okropnych warunkach
|
2015-10-22, 23:24 | #397 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
|
Dot.: Pies żyje w okropnych warunkach
Cytat:
Wykorkowana, nie odpuszczaj, pisz/dzwoń do TOZu, pytaj czy interweniowali itd. Ich też czasem trzeba pilnować. |
|
2015-10-22, 23:37 | #398 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 38
|
Dot.: Zwierzętom dzieje się krzywda - GDZIE TO ZGŁOSIĆ? - WĄTEK ZBIORCZY
Będę walczyć o tego psiaka, bo rozmawiałam z facetem i chcemy mu dać dom jeżeli się uda.
|
2015-11-10, 18:19 | #399 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: POMOCY. Gdzie zglosic zamiar zabicia psów przez kogos ?
Cytat:
Jest dużo organizacji które podpisują się mianem OCHRONY ZWIERZĄT, ale zazwyczaj tłumaczą się tym, że nic zrobić nie mogą, że mają dużo zgłoszeń... paranoja |
|
Nowe wątki na forum Zwierzaki w potrzebie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:58.