fotograf z daleka czy znajomy amator???

[papryczka]

hej dziewczyny!
przegladam sobie strony internetowe roznych fotografow, poszukuje namiarow przez fora i nie moge znalezc nikogo z bydgoszczy lub pobliskiej okolicy, kto spelnialby moje oczekiwania...
jest zaledwie kilka stron, na ktorych zdjecia mi sie spodobaly, ale fotografowie ci sa z dalekich stron... najblizej z poznania... choc wiem, ze niektorzy swiadcza uslugi na terenie calej polski, ale pewnie za dojazd biora "odpowiednia" oplate, a poza tym jak sie z takim fotografem spotkac wczesniej?..
przegladajac zdjecia pochodzace z bydgoskich pracowni, zalamalam sie, bo mysle, ze takie jest w stanie zrobic kuzyn narzeczonego, ktory jest amatorem i bawi sie profesjonalnym aparatem...
moze macie jakies doswiadczenia zwiazane z zamawianiem fotografa z odleglego miasta? prosze o wypowiedzi.

[sohf]

ciężka sprawa...faktycznie takie dojazdy zapewne są makabrycznie drogie...nie mam pojęcia co CI doradzic, jeżeli faktycznie nikogo w swoim mieście nie znajdziesz, to chyba najlepiej wykorzystac znajomych i niech popstykają fotki. a po ślubie zawsze się można umówic, z jakimś fotografem z dalekich stron, ze to Wy do niego przyjedziecie (można wybrac jakieś ładne okolice i od razu będzie urlop) ) a wyjdzie pewnie taniej, niż gdyby to on miał dojeżdzac
Pozdrawiam! i mam nadzieję, że jakoś sobie poradzisz

[Taverney]

może postaw na tego kuzyna? Jeżeli się tym interesuje, a sprzęt ma profecjonalny? Tylko, czy ma talent?
My mamy takiego znajomego, fotograf psjonat, nie jakiś tam zawodowiec, a robi takie zdjęcia, że powiedzieliśmy sobie: ten, albo żaden Bo ma talent, pstryka świetne ujęcia ot tak, od niechcenia, bo tu mu się światło ustawi, tu coś innego...
Spróbuj namówić kuzyna na pare foek i sama oceń, czy takie zdjęcia Cię satysfakcjonują. Wiesz, to nie jest ważdne, kto będzie robił zdjęcia, ale żebyście Wy-młodzi byli zadowoleni z efektów.

[papryczka]

Napisane przez sohf

ciężka sprawa...faktycznie takie dojazdy zapewne są makabrycznie drogie...nie mam pojęcia co CI doradzic, jeżeli faktycznie nikogo w swoim mieście nie znajdziesz, to chyba najlepiej wykorzystac znajomych i niech popstykają fotki. a po ślubie zawsze się można umówic, z jakimś fotografem z dalekich stron, ze to Wy do niego przyjedziecie (można wybrac jakieś ładne okolice i od razu będzie urlop) ) a wyjdzie pewnie taniej, niż gdyby to on miał dojeżdzac
Pozdrawiam! i mam nadzieję, że jakoś sobie poradzisz

ech, no pewnie, ze sobie poradze jakos
z tym przyjazdem do fotografa, to ostatecznosc. mysle o zdjeciach przed ceremonia...
a to, ze znajomi beda pstrykac fotki, to pewne - sporo z nich ma cyfrowki, udostepnimy tez swoja, wiec mysle, ze nawet z takich niektore ciekawe sie znajda...
ale sesja jakas tez potrzebna...
w kazdym razie dzieki za odzew.

[Akane]

Dziewczyny, a czy do robienia zdjęć podczas ślubu, nie jest wymagane specjalne zezwolenie? U mnie w Kościele jest taki wymóg i mogę się tylko cieszyć, że mój brat cioteczny ma ukończony specjalny kurs (zresztą pracuje w zawodzie fotografa).

[papryczka]

Napisane przez Taverney

może postaw na tego kuzyna? Jeżeli się tym interesuje, a sprzęt ma profecjonalny? Tylko, czy ma talent?
My mamy takiego znajomego, fotograf psjonat, nie jakiś tam zawodowiec, a robi takie zdjęcia, że powiedzieliśmy sobie: ten, albo żaden Bo ma talent, pstryka świetne ujęcia ot tak, od niechcenia, bo tu mu się światło ustawi, tu coś innego...
Spróbuj namówić kuzyna na pare foek i sama oceń, czy takie zdjęcia Cię satysfakcjonują. Wiesz, to nie jest ważdne, kto będzie robił zdjęcia, ale żebyście Wy-młodzi byli zadowoleni z efektów.

co do kuzyna, to tez roznie z nim bywa - niektore zdjecia wychodza mu swietnie, inne tak sobie, ale kto wie??? porozmawiamy z nim zapewne na ten temat... dzieki!

[papryczka]

Napisane przez Akane

Dziewczyny, a czy do robienia zdjęć podczas ślubu, nie jest wymagane specjalne zezwolenie? U mnie w Kościele jest taki wymóg i mogę się tylko cieszyć, że mój brat cioteczny ma ukończony specjalny kurs (zresztą pracuje w zawodzie fotografa).

co??? naprawde??? pierwsze slysze...
ja niejednokrotnie robilam zdjecia w kosciele, podczas slubu znajomych czy rodziny - wprawdzie na swoj uzytek, nie na zlecenie, ale co to za roznica???

[Akane]

Napisane przez papryczka

co??? naprawde??? pierwsze slysze...
ja niejednokrotnie robilam zdjecia w kosciele, podczas slubu znajomych czy rodziny - wprawdzie na swoj uzytek, nie na zlecenie, ale co to za roznica???

Być może chodzi o np. wejście na ołtarz i tego typu sprawy... Będę musiała podpytać dokładnie brata, w czym rzecz.

[agatha_c]

Papryczko soft chyba ma dobry pomysł z tym przyjazdem do fotografa po ślubie jeśli oczywiście jestes przekonana do tego fotografa. Moze jedak warto pogadać z kuzynem, pokazac mu zdjecia jakie byście chcieli, spróbowac wczesniej porobić pare fotek. Wiele zalezy od samej pary czyli od Was. My mieliśmy sesje u fotografa i powiem tak, zdjęcia które widziałam w pracowni bardzo mi się podobały natomiast nasze już tak dobrze nie wyszły no bo jakie można zrobić w ciągu pół godziny a następna para już czekała . Natomiast poprosilismy znajomą która miała lustrzanke żeby nam pstryknęła pare fotek, sami wymyslaliśmy pozycje przy tym super się bawiąc, zdjęcia przeszły nasze i jej oczekiwania.
Znajomi oczywiście będą robić zdjęcia ale z doświadczenia wiem że troche popstykaja w kościele, na początku wesela a potem kazdy się bawi. Dlatego warto zwrócić się do jednej konkretnej osoby o robienie zdjęć, to jednak ciężka praca.
Co do robienia zdjęć w kościele jest przepis że zdjecia moga robić tylko osoby po kursie ale jak się wczesniej pójdzie do księdza i poprosi o zgode żeby zdjęcia robiła osoba która takowych uprawnień nie posiada to ksiądz pewnie się zgodzi. Głowie chodzi o umiar i o to zeby nagle przy przysiędzie nie przyleciało pełno osób i nie pstykało zdjęć wchodząc na księdza i młodą pare.

[papryczka]

Napisane przez agatha_c

Co do robienia zdjęć w kościele jest przepis że zdjecia moga robić tylko osoby po kursie ale jak się wczesniej pójdzie do księdza i poprosi o zgode żeby zdjęcia robiła osoba która takowych uprawnień nie posiada to ksiądz pewnie się zgodzi. Głowie chodzi o umiar i o to zeby nagle przy przysiędzie nie przyleciało pełno osób i nie pstykało zdjęć wchodząc na księdza i młodą pare.

no tak, teraz rozumiem. na szczescie ksiadz jest zarazem znajomym, wiec mysle, ze nie bedzie problemu z pozwoleniem...

[papryczka]

Napisane przez agatha_c

Natomiast poprosilismy znajomą która miała lustrzanke żeby nam pstryknęła pare fotek, sami wymyslaliśmy pozycje przy tym super się bawiąc, zdjęcia przeszły nasze i jej oczekiwania.

no wlasnie kuzyn mojego narzeczonego ma lustrzanke i do tego jest typem wyglupiajacym sie, wiec zabawa gwarantowana. co raz powazniej zcazynam myslec o zwrocenie sie do niego o pomoc...
ale jeszcze jest troche czasu, wiec moze uda nam sie znalezc jakiegos wymarzonego profesjonaliste, na ktorego nie trafilismy do tej pory...
dzieki za wypowiedzi.

[yedanna]

Napisane przez papryczka

no tak, teraz rozumiem. na szczescie ksiadz jest zarazem znajomym, wiec mysle, ze nie bedzie problemu z pozwoleniem...

Dokładnie. Zazwyczaj nie wymagają kursu ale trzeba koniecznie wcześniej porozmawiać no i podczas ceremonii odpowiednio się zachować, tzn. nie biegac po Ołtarzu bez przerwy i nie wciskać się pomiędzy Księdza a małżonków podczas przysięgi
Na jednych z chrzcin, na których byłam, Ksiądz nie powstrzymał się podczas urocvzystości od komentarza, że tak dobrze wychowanego fotografa nie widział i tak dyskretnego i, że nawet do Komunii poszedł )))

[Joasiaa]

A może dasz ogłoszenie że poszukujesz fotografa? Czasami w takie rzeczy bawią się osoby które nie mają profesjonalnego studia. U mnie robił zdjęcia kolega który nie ukończył żadnej szkoły ale robi genialne fotki, miał nawet kilka wystaw na terenie naszego miasta. Robił nam część zdjęć pozowanych a część z "ukrycia" i moim zdaniem wyszło to o wiele ciekawiej niż sesja w studio. Zrobił nam też z tych zdjęć prezentacje na DVD.
Może zgłosi się ktoś ciekawy kto robi takie rzeczy. Obejrzycie sobie prace i wtedy zdecydujecie.

[papryczka]

Napisane przez Joasiaa

A może dasz ogłoszenie że poszukujesz fotografa? Czasami w takie rzeczy bawią się osoby które nie mają profesjonalnego studia. U mnie robił zdjęcia kolega który nie ukończył żadnej szkoły ale robi genialne fotki, miał nawet kilka wystaw na terenie naszego miasta. Robił nam część zdjęć pozowanych a część z "ukrycia" i moim zdaniem wyszło to o wiele ciekawiej niż sesja w studio. Zrobił nam też z tych zdjęć prezentacje na DVD.
Może zgłosi się ktoś ciekawy kto robi takie rzeczy. Obejrzycie sobie prace i wtedy zdecydujecie.

no wlasnie wiem, ze zdarzaja sie swietni fotografowie, nie majacy stron www. umiescilam ogloszenie na kilku portalach, ale to, co dotychcas mi zaoferowano, nie przekonuje mnie... nie wiem... moze razem z narzeczonym jestesmy zbyt wybredni?? dodatkowym utrudnieniem jest to, ze mieszkamy z dala od rodzinnego miasta, w ktorym odbedzie sie slub i nie mamy mozliwosci objechania wszystkich fotografow bydgoskich w poszukiwaniu jakiejs "perelki"... w kazdym razie nie poddaje sie i szukam dalej... szkoda, ze na wizazu nie ma nikogo, kto moglby mi polecic taka osobe. nie widac tu bydgoszczanek. pozdrawiam.

[fotograf]

Napisane przez papryczka

fotografowie ci sa z dalekich stron... najblizej z poznania... choc wiem, ze niektorzy swiadcza uslugi na terenie calej polski, ale pewnie za dojazd biora "odpowiednia" oplate, a poza tym jak sie z takim fotografem spotkac wczesniej?...

Dojazd nie musi być w cale drogi - skąd taki wniosek?