2015-06-21, 10:31 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo
Wiadomości: 9 454
|
Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Witam Was wszystkie
Wątek, który założyłam jest dla wszystkich tych wizażanek, które postawiły na zmianę. Jaką zmianę? JAKĄKOLWIEK. Od zmiany koloru włosów po decyzję o założeniu rodziny. W jakim celu? Aby być szczęśliwą kobietą. Zapraszam tu i teraz
__________________
|
2015-06-22, 07:49 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Krolowakiczu - to może zaczniesz od przedstawienia swojej zmiany?
hmmm ja się w sumie chyba przyłączę! Moja zmiana polega na tym, że mam zamiar być szczęśliwa I o co mi chodzi? A no o to, że od jakiegoś czasu zorientowałam się, że nie robię tego co chcę ale to, co jest jakoś społecznie oczekiwane I nie robiłam tego świadomie ! PEwnego dnia sama się zapytałam czy to jest właśne to, czego chcę. Odpowiedź brzmiała- 'Skądże! Nie potrzebuję ani tego, ani tego, ani tym bardziej tamtego do bycia szczęśliwą ! Ale to i to by się przydało!' I tak od jakichś 2 lat odrzuciłam obsesyjne myśli o posiadaniu dziecka 'bo większość moich rówieśnicze już ma', 'bo mama chce być babcią..'. (Tzn nie zrozumcie mnie źle - dziecko chcę, ale nie za wszelką cenę i nie 'już teraz zaraz' ) i odkładaniu pieniędzy na własne M (bo tak trzeba i to jest odpowiedzialne ) i wdaliśmy z mężem pieniążki na kilka podróży Podróżowanie jest tym , co mi się zawsze marzyło, a na co nigdy nie było u mnie w domu pieniędzy. Zaczęłam nadrabiać po ślubie. Do końca życia jeszcze długa droga - może uda mi się odzyskać stracony czas? Ale to nie jest priorytet. Ogólnie chcę zacząć rozumieć siebie i zacząć myśleć nad tym czego naprawdę chcę, a co jest tylko 'owczym pędem' w moim życiu A co za tym idzie - świadomie podejmować pewne decyzje.
__________________
Edytowane przez talkative2 Czas edycji: 2015-06-22 o 08:04 |
2015-06-22, 08:32 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo
Wiadomości: 9 454
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Hej talkative
Jeśli o mnie chodzi to któregoś pięknego dnia postanowiłam, że wyjadę za granicę. Było to dokładnie rok temu Teraz mieszkam w Anglii razem z tżem, pracujemy i odkładamy pieniądze na lepszą przyszłość. W Polsce nie mieliśmy takiej możliwości.. Jak poranek? Kawa była już?
__________________
|
2015-06-22, 08:40 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Oooo hahaha no więc tym bardziej witaj w Klubie! My spakowaliśmy walizki niecałe dwa lata temu - pojechaliśmy w ciemno (hmm więc to w sumie kolejna dokonana zmiana).
Kawa była była! Bez niej nie wstaję z łóżka Pracowałam w zeszłym tygodniu siedem dni, więc dzisiaj mam wolne i leniuchuję Chociaż pewnie muszę trochę mieszkanie ogarnąć Gdzie w UK jesteście? Może jesteśmy sąsiadkami
__________________
|
2015-06-22, 08:53 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo
Wiadomości: 9 454
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Talk, ooo no coś ty! My też w ciemno, i to jeszcze z psem A ja mam od wczoraj wolne, dopiero w środę idę. Póki co kawa, prysznic, obiad i leniuuuchowanieee 7 dni? To wypłata będzie bogata Ja mieszkam niedaleko Plymouth, Cornawallia a TY?
__________________
|
2015-06-22, 09:04 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Łożesz Ty! No to Ci się piękny rejon trafił My niedaleko Cambridge w takim mały miasteczku. W sumie jak przyjechaliśmy to przez pierwsze 3 tygodnie zmienialiśy miejsce zamieszkania 3 razy (wynajmowaliśmy pokoje i przenosiliśmy się tam, gdzie była szansa na pracę) A później czwarty już na własne M , jak znaleźliśmy pracę To w sumie takie małe miasteczko, ale mamy 15-20 minut autem do pracy i ceny za wynajem mieszkania (mamy 3 pokoje) są stosunkowo akceptowalne
A wypłata nie taka bogata Pracujemy w sklepie internetowym, więc generalnie musimy być dostępni 7 dni w tygodniu. I mamy system zmianowy i co jakiś czas ktoś musi być 'na dyżurze' w weekend. Jak jestem w jakiś dzień w weekend w pracy, to wtedy mam prawo do jednego/dwóch dni wolnych w tygodniu, więc generalnie godziny się wyrównują
__________________
|
2015-06-22, 09:11 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Puk puk, można?
Ja chcę dokonać zmian w życiu, ale jak na razie to tylko takie małe kroczki. Zrobić sobie konkretną ścieżkę, którą chcę iść, pewne możliwości i... dawaj i rób. Jak mnie przygarniecie, to chętnie opowiem więcej, a tymczasem zmykam do pracy. ^.^
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää! |
2015-06-22, 09:14 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo
Wiadomości: 9 454
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
No bardzo ładnie jest tutaj, ale z pracą ciężko.. Fabryka w której pracujemy ledwo zipie Planujemy po wakacjach zmienić pracę i rejon. A masz tam umowę o pracę czy agnecja? U mnie język tak średnio, więc mam marne szanse na jakąś lepszą pracę ;/
__________________
|
2015-06-22, 09:22 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Kaaroo - w imieniu swoim i matki założycielki mówię - PEWNIE ŻE MOŻNA! Opowiadaj
krolowa - teraz chyba wszędzie z pracą ciężko My mamy umowy o pracę na czas nieokreślony, więc nawet spoko Ale praca taka oo - też bym chciała kiedyś zmienić. Zaczynałam od robienia takich koszy prezentowych (na zamówienie klienta), później wzięli mnie na dział wysyłki (więc pakowałam zamówienia - i to już było trochę lepsza), później przeszkolili mnie na zwrotach i reklamacjach, później wzięli mnie na tzw Goods In, więc przyjmowałam towar, przygotowywałam go, sprawdzałam faktury, wprowadzałam towar do system, rezerwowałam rzeczy, wypisywałam papierologię jak coś było źłe itd... Więc znowu krk na przód i troszkę ciekawiej. A później dano mi szansę prowadzenia tzw 'Induction process' , więc robię szkolenia dla nowych pracowników + BHP . Ale to tylko wtedy kiedy mamy duży nabór ludzi, czyli mniej więcej od wakacji (niedługo zaczniemy) do Świąt no a mój TŻ został promowany na Teamleadera miesiąc temu, więc też ok. Tak więc prac nie jest zła jak na początek, ale marzy mi się jakaś typowo biurowa kiedyś.... Tym bardziej, że kasa jest tu bardzo kiepska w porównaniu z innymi , podobnymi miejscami. Mój angielski jest ok, ale do poziomu biegłości jeszcze mi sporo brakuje
__________________
Edytowane przez talkative2 Czas edycji: 2015-06-22 o 09:25 |
2015-06-22, 10:59 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo
Wiadomości: 9 454
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Karo, oczywiście nie możesz Łopowiadaj
Talk, i tak masz nawet ciekawą pracę z tego co napisałaś. Ja na produkcji pracuję, więc nudnawo troszkę, ale jest umowa o pracę na czas nieokreślony, więc spoko My z tżem chcemy być tutaj jeszcze 2 lata. Mamy zamiar kupić mieszkanie w Polasce i go wyremontować. Zobaczymy. A Ty na stałe?
__________________
|
2015-06-22, 12:13 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
JA raczej na stałe.... Tzn w UK się specjalnie nie zakochałam, więc możliwe, że jeszcze kiedyś się stąd ruszymy, ale na pewno nie do Polski (tzn nigdy nie mówię nigdy , ale! ) Niestety nie widzę dla siebie perspektyw. Nie chcę zaczynać narzekania, bo to bez sensu, ale naprawdę jedyne osoby, które znam i dostały sensowną pracę w Polsce, to osoby majętnych rodziców... Ja nie mam takiego szczęścia i moich rodziców kosztowało to wiele wyrzeczeń, żeby zainwestować w moje studia (mnie zresztą też, bo całą kasę na to się przeznaczało, a żeby utrzymać się w Krakowie musiałam co roku walczyć o stypendium naukowe , bo inaczej moi rodzice nie byliby w stanie pokryć całych kosztów - za samą kawalerkę płaciliśmy z TŻem 1000 zł! To jest śmieszne! ). No i teraz te studia (jak w większości przypadków o kant de rozbić. Żałuję każdego roku studiowania Tutaj też nie jest jakoś super kolorowo, ale stać nas na wiele więcej niż w Polsce i miejmy nadzieję, że jak poczuję się pewniej z ang to powędruję dalej W sumie już mnie namawiali, żebym próbowała, bo w zastępstwie mojej teamleaderki czy naszej administratorki robiłam ich pracę, i mimo, że z bijący sercem odbierałam telefon, to zawsze sobie poradziłam i wszystko załatwiłam, to ja się jednak jakoś boję jeszcze aplikować A nie chcę nic na siłę. Przyjdzie czas, że poczuję się pewna, to pójdę
---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ---------- A tak w ogóle to wyszłam z domu w krótkich rękawkach , bo świeciło słońce i w połowie drogi - bach - deszcz i chmury. Myslę sobie 'aaaa tam - nie wracam się'. Zmokłam jak kura ale co tam. Później nie padało i zaczęło oczywiście jak wracałam. W dodatku zrobiło się w sekundzie tak zimno, że nie wiem czy jakieś choróbsko się mi po tym spacerku nie przypląta :/ ---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ---------- Krolowa - a w jakim wieku jesteś? Tak z ciekawości bo mnie się już nawet ruszać stad nie chce ze względu na wiek. Zaczynałam wszystko układać sobie od nowa w Krakowie na studiach (mieszkanie, przyjaciele, itd...), teraz w uk (mieszkanie, praca, jacyś tam powiedzmy znajomi), i teraz miałabym znowu od nowa w PL np.? Nie chciało by mi się Tzn stara nie jestem, bo 27 lat, ale korzenie trzeba w końcu gdzieś zapuścić
__________________
|
2015-06-22, 12:33 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Można? W sumie trochę zmian już dokonałam, dalej staram się zmieniać resztę..
|
2015-06-22, 12:39 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo
Wiadomości: 9 454
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Wiesz, życie tutaj w UK a życie w Polsce to dwie różne bajki. W Anglii jesteśmy od roku a kupiliśmy auto dość dobre, porobiliśmy przy nim wszystko wraz z wymianą opon na bardzo dobre, umeblowaliśmy się, pokupowaliśmy mnóstwo sprzętów, urlopy były już dwa w Polsce i to tak na bagato Poziom życia jest tutaj o wiele wyższy niż w Polsce a zarabiamy najniższą krajową póki co Tylko bardzo, ale to bardzo nas ciągnie do kraju.. Wychodzę z założenia, że jak wykupię mieszkanie i go wyremontuję to będzie to nasz start. Póki co mam wrażenie, że wolę żyć skromniej, ale w Polsce z rodziną
A jeśli o mnie chodzi to w lipcu skończę 25 lat. Znajomych tutaj nie mamy, bo póki co to mam wrażenie, że sama ,,patola" tutaj mieszka. O polakach mówię. A w Polsce mamy dobrych znajomych, ostatnio brali ślub i nie mogliśmy niestety być, szkoda Spoko ja wczoraj wyciągnęłam suszarkę do ogródka, powiesilam na niej prześcieradło i zwiało mi go do sąsiadów a było fajnie na dworze przez chwilke ---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ---------- Consenso pewnie, że można Napisz coś o sobie i coś o zmianach, które dokonałaś
__________________
|
2015-06-22, 12:55 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Hej mogę dołączyć? Również potrzebuję zmian i to bardzo - myślę, że to wątek dla mnie najważniejszą zmianą jaką dokonam już niebawem to zmiana stanu cywilnego ale mam ochotę na więcej
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.” Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones” 11/2015 |
2015-06-22, 12:56 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
No dokładnie - my to samo Wynajęliśmy puste mieszkanie i całe umeblowaliśmy, kupiliśmy TV, sprzęty do kuchni, garnki itd... Kupiliśmy też auto, ale akurat średnie właśnie wzięliśmy pożyczkę na nowsze Jesteśmy tu niecałe dwa lata a byliśmy do tej pory dwa razy w Polsce, rodzice byli u nas też dwa razy. Raz była moja siostra, raz siostra TŻa, więc rodzinę widzimy właściwie tak często, jak wtedy, kiedy mieszkałam w Krk. Poza tym odkąd tu jesteśmy byliśmy trzy razy na wakacjach (wyjazdach w sensie - nie w pl) My póki co na tych ślubach , na których chcieliśmy być to byliśmy - znajomych w zeszłym roku, przyjaciół miesiąc temu, a na październik już mam kupione na ślub siostry Niestety nie mogłam być na pogrzebie dziadka... I to bolało tzn pewnie jakbym się uparła, to może.. ale nie wyszło. Ja jedynie za czym tęsknie w Pl to rzeczywiście rodzina i znajomi, bo tutaj też tak średnio ze znajomymi i zgodzę się z Tobą co do tej 'patoli' hehe no ale coś za coś...
---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ---------- Natka - oooo gratulację! Na kiedy data?
__________________
Edytowane przez talkative2 Czas edycji: 2015-06-22 o 12:58 |
2015-06-22, 13:00 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Dziękuję data na 15.08. mam zarazem stres i go nie mam - co za paradoks
Też zastanawiamy się z Tż nad emigracją jak skończę studia - prawdopodobnie do Skandynawii ewentualnie UK, bo tam mamy znajomych, którzy w razie W by nam pomogli odnaleźć się na emigracji.
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.” Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones” 11/2015 |
2015-06-22, 13:05 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo
Wiadomości: 9 454
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Talk, u mnie minus jest taki, że tata ma chore serce i nie wiem jak go tutaj do nas zaprosić.. Samolotem nie byłabym taka pewna, że to bezpieczne dla niego.. A autokarem to już w ogóle odpada, bo wtedy krążenie jest złe.. A chciałabym bardzo. Wtedy ja dwa razy do roku do nich, oni chociaż raz do mnie i byłoby ok
Natka, no baa, że możesz Ło hoho gratuluję, kiedy, kiedy? ---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ---------- Natka, jak Wam nie wyjdzie w Polsce to czemu nie A tym bardziej, że jak macie znajomych to byłoby łatwiej Ja to bym zemdlała ze stresu na własnym ślubie My planujemy skromniutki cywilny w Polsce.. Tylko pytanie kiedy hmm Póki co rok jesteśmy zaręczeni
__________________
|
2015-06-22, 13:06 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
U mnie wszystkie zmiany są związane z zakończeniem dość toksycznego związku. Zaczęłam bardziej dbać o siebie, chodzę na fitness do czego zbierałam się już bardzo długo, zmieniłam sposób ubierania się i malowania. Chciałabym jeszcze zmienić parę rzeczy w swojej psychice, bardziej skupiać się na sobie i na swoich potrzebach, cieszyć się z małych rzeczy, nie analizować wszystkiego po sto razy i przede wszystkim nie myśleć tak dużo o sprawach, na które nie mam wpływu. Chyba najtrudniejsze przede mną
|
2015-06-22, 13:09 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo
Wiadomości: 9 454
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Consenso, też chciałabym nie analizować wszystkiego po sto razy i nie myśleć tak dużo o sprawach, na które nie mam wpływu, ale cośmi to jie wychodzi Ile masz lat
__________________
|
2015-06-22, 13:14 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
|
2015-06-22, 13:15 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo
Wiadomości: 9 454
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
No mi tż nieraz mówi, że taka już jestem A co porabiasz w życiu?
__________________
|
2015-06-22, 13:18 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Studiuję filologię francuską i dorabiam sobie dając korepetycje
|
2015-06-22, 13:30 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo
Wiadomości: 9 454
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Francuski ładny język A gdzie studiujesz?
__________________
|
2015-06-22, 14:02 | #24 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Cytat:
Ślub to była dla mnie masakra :P Nawet 2 dni przed nie czułam żadnego stresu, tylko lekką ekscytację. Natomiast na dzień przedł dopadł mnie stres-gigant! Ze stresu nie mogłam zmrużyć oka. Dodatkowo zaczęłam się stresować tym, że nie mogę zasnąć, że jak będę jutro wyglądać, taka niewsypana, z podkrążonymi oczami itd... i tak przed najważniejszym dniem w życiu nie przespałam nawet godziny. Taki stan utrzymywał się do pierwszego tańca. Później emocje opadły, ale zmęczenie dało o sobie znać Mimo wszystko byłam na takiej adrenalinie, że bawiłam się do 6 rano (Zabawa była przednia i wielu gości zostało do rana). Niestety już o 9 nasi przyjezdni goście mieli śniadanie, więc zeszliśmy z naszego pokoju ich pożegnać. Praktycznie bez snu. Zaraz po powrocie położyłam się i chciałam zdrzemnąć chwilę, to moja mama już wydzwaniała, żebyśmy przyszli bo zaprosiła część gości na 'mini-poprawiny' w domu. I tak oto generalnie nie spałam jakieś 60 godzin prawie w ogóle. :P Tak - polecam haha JA w ogóle nie chciałam takiego ślubu - chciałam w małym gronie. Ale oczywiście moja mama, że wszyscy się na mnie obrażą jak tak zrobię (tak jakbym utrzymywała z nimi jakiś kontakt co najmniej ) no i uległam presji (odnośnie moich zmian ). Cytat:
[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;51835445]U mnie wszystkie zmiany są związane z zakończeniem dość toksycznego związku. Zaczęłam bardziej dbać o siebie, chodzę na fitness do czego zbierałam się już bardzo długo, zmieniłam sposób ubierania się i malowania. Chciałabym jeszcze zmienić parę rzeczy w swojej psychice, bardziej skupiać się na sobie i na swoich potrzebach, cieszyć się z małych rzeczy, nie analizować wszystkiego po sto razy i przede wszystkim nie myśleć tak dużo o sprawach, na które nie mam wpływu. Chyba najtrudniejsze przede mną [/QUOTE] Współczuje sytuacji... Mam sama koleżankę, która jest w toksycznym związku. Sama mówi, że ten związek nie ma sensu, ale nie chce go zakończyć. Dalej w tym tkwi. I okropnie mnie to irytuje. Mam ochotę ja zdzielić w łep ... Ona zwyczajnie boi się być sama. A to by było lepsze dla niej niż ten gość. Nie mogę go strawić... brrrr... Ja się zapisałam na siłownię kilka miesięcy temu. Na początku spoko - chodziłam 2-3 razy w tyg Później coraz rzadziej. A teraz już złożyliśmy wypowiedzenie karnetu (tutaj jest miesięczne) , bo przez ostatnie 4 tygodnie byliśmy może ze 2 razy
__________________
|
||
2015-06-22, 14:06 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo
Wiadomości: 9 454
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
A ja to bym chciała rodzine założyć Ciągle o tym myśle, ale jeszcze nke pora
__________________
|
2015-06-22, 14:12 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Jako, że mi przypomniałyście o weselu siostry w październiku to w międzyczasie jak sobie rozmawiamy to szukałam sukienki i właśnie kliknęłam Co myślicie?
__________________
|
2015-06-22, 14:33 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Francuski to była moja miłość od pierwszego wejrzenia we Wrocławiu
Cytat:
talkative sukienka piękna! Edytowane przez 694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07 Czas edycji: 2015-06-22 o 14:42 |
|
2015-06-22, 14:46 | #28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Póki co Tż ma dobrą pracę dzięki której się rozwija więc szkoda by było mu rzucać. Ja mam jeszcze rok magisterki więc zobaczymy co będzie za rok.
consenso Mam ten sam problem, też bym chciała bardziej sobą się zajmować a nie przejmować ciągle innym i wszystko analizować miliony razy. Uczyłam się w lo francuskiego, ale mój nauczyciel był porażką i znienawidziłam ten język przez to ;/ Ja chcę mieć huczne wesele i takie będę mieć wczoraj stresowałam się, że nikt nie przyjdzie, po raz setny chyba póki co odmówiło mi sześcioro dorosłych i trójka dzieci ze 170 osób. Wszyscy mi mówią, że dzień ślubu to będzie masakra w moim wykonaniu! talka skromna, ale ładna teraz takie kreacje w modzie jak zauważyłam na weselach moich znajomych.
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.” Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones” 11/2015 |
2015-06-22, 15:23 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: łóżkowo lub fotelowo
Wiadomości: 9 454
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Natka, racja, szkoda by było rzucać dobrą pracę
A co do toksycznych związków to moja siostra w takim tkwi i nic do niej nie dociera.. Przykre. Bardzo.
__________________
|
2015-06-22, 15:35 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Magiczna kraina 1000 jezior:)
Wiadomości: 2 059
|
Dot.: Dokonałam/dokonuję/dokonam zmian w swoim życiu! :)
Moja siostra też ma poczęści toksyczny związek wg moich obserwacji.
__________________
"Wierzę, że zawsze można znaleźć szczęście, nawet mając tyłek wielkości dwóch kuli do kręgli.” Helen Fielding „Dziennik Bridget Jones” 11/2015 |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:09.