Keratynowe prostowanie włosów cz.IV

[yolca]

Napisane przez SceneQueene

Oo, czy ktoś próbował?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Ja osobiście jestem fanką cocochoco, robiłam już chyba z 5 razy. na moich włosach działa i się sprawdza. Do encanto nigdy jakoś się nie przekonałam, a raczej dziewczzyny mnie nie przekonały, bo pierwszy raz czytałam o nim z 5 lat temu, jak zaczęłam się przymierzać do keratynowego prostowania. W końcu wybrałam zabieg u fryzjera, robiłam tak kilka razy. A teraz robię już sama, też kilka razy i cocochoco.
I najważniejsza informacja, która wiele dziewczyn odstrasza, w cocochoco trzeba odczekac 3 dni z myciem włosów (ja wprawdzie czekam tylko dwa dni, ale mimo wszystko)

[magdaavon]

Powiedzcie mi prosze czy jest roznica w trwalosci zabiegu lub ostatecznym efekcie przy robieniu encanto metoda mieszana? Bede robila pierwszy raz, zestaw juz czeka. Jutro bede miala rozjasniane wlosy i chce odzywic je pozniej encanto. Wiadomo, ze chcialabym zeby zabieg trwal jak najkrocej dlatego mysle nad metoda mieszana, ale jesli lepszy efekt uzyskam po metodzie tradycyjnej to sie przemecze. Powiedzcie mi prosze jakie macie wrazenia po zastosowaniu obu metod.

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Najlepiej krotko i na temat. Encanto metoda tradycyjna czy mieszana??

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Najlepiej krotko i na temat. Encanto metoda tradycyjna czy mieszana??

[czekoladka3]

zalezy jakie masz naturalne włosy. Moje są bardzo mocno falowane i po metodzie mieszanej efekt prostych włosów trzymał się krócej niż jak robiłam tradycyjnie. Jednak jeżeli zalezy Ci tylko na odzywieniu włosów moim zdaniem nie ma różnicy pomiędzy tymi dwoma sposobami

[ktoregos_dnia]

Po mieszanej efekt krótko się trzymał na moich włosach. Teraz robię już tylko tradycyjną.

[Miluchova]

Dla mnie tez tradycyjna

[martuunia]

Robiłam 2razy-najpierw normalnie i wszystko ok, później zmieszalam i efektu prostych włosów po paru dniach praktycznie u mnie nie było,za to były gładkie i przychlasniete

A właśnie, ostatnio pytałam o nakladanie parę cm od skalpu- czyli nic nie nakładać ani keratyny ani odżywki? (Ona jest chyba tylko do zabiegu,prawda?) Prostuję się na dniach,wole się upewnić

[czekoladka3]

Napisane przez martuunia

Robiłam 2razy-najpierw normalnie i wszystko ok, później zmieszalam i efektu prostych włosów po paru dniach praktycznie u mnie nie było,za to były gładkie i przychlasniete

A właśnie, ostatnio pytałam o nakladanie parę cm od skalpu- czyli nic nie nakładać ani keratyny ani odżywki? (Ona jest chyba tylko do zabiegu,prawda?) Prostuję się na dniach,wole się upewnić

nic nie nakładać Nakładasz obydwa preparaty tylko na tą część włosów, którą chcesz wyprostować

[magdaavon]

Dzieki dziewczyny. Zalezy mi i na odzywieniu i na prostych wlosach. Czyli pomecze sie kilka godzin

[anulita30]

Napisane przez yolca

Ja osobiście jestem fanką cocochoco, robiłam już chyba z 5 razy. na moich włosach działa i się sprawdza. Do encanto nigdy jakoś się nie przekonałam, a raczej dziewczzyny mnie nie przekonały, bo pierwszy raz czytałam o nim z 5 lat temu, jak zaczęłam się przymierzać do keratynowego prostowania. W końcu wybrałam zabieg u fryzjera, robiłam tak kilka razy. A teraz robię już sama, też kilka razy i cocochoco.
I najważniejsza informacja, która wiele dziewczyn odstrasza, w cocochoco trzeba odczekac 3 dni z myciem włosów (ja wprawdzie czekam tylko dwa dni, ale mimo wszystko)

Ja podobnie jestem fanką cocochoco. Jestem po ( 2 lub 3 encanto, 1 qod red , 1 x kativa i 11 cocochoco. ) Wszystko też dzięki wizażowi od grudnia 2010 Ja z kolei czekam 3 dni tylko że chodzę w związanych włosach. I jeszcze nigdy nic mi się nie odgniotło. Tym razem zrobię wersję pure bo oryginal działa na mnie bardzo prostująco czego już nie lubię, może przez ilość zabiegów.

[yolca]

Dziewczyny,przecież już kilka co najmniej razy pisały tu o tym, że wyprostowanie włosów po tym zabiegu to niejako efekt uboczny i dodatkowy (jak komuś się poszczęści , a głownie chodzi o odżywienie, pohamowanie puszenia, wygładzenie.
Więc wszystko zależy od włosów...

poza tym, ale to tylko moja opinia, wydaje mi się, że strasznie oszczędzacie tę keratynę, kupujecie jej na styk, a potem dziwicie się, że nie wyszło, albo że nie do końca. Ja robiłam kilka razy zabieg u fryzjera i pamiętam, że po nałożeniu keratyny, trzeba było odczekać trochę zanim zaczęło się suszenie, a fryzjerka w tym czasie co parę minut podchodziła i sprawdzała stan włosów i za każdym podejściem dokładała trochę keratyny, zwłaszcza na końcówki, bo były bardziej zniszczone i bardziej chłonęły keratynę.
Ja sama teraz też tak robię, że po nałożeniu i odczekaniu chwili dokładam trochę na końcówki, i nie narzekam, bo wychodzi ładnie i włosy są w super stanie, chociaż jeżeli chodzi o mnie to mogłyby się nie prostować w ogóle, bo mnie ten wyprost włosów wpienia

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez anulita30

Ja podobnie jestem fanką cocochoco. Jestem po ( 2 lub 3 encanto, 1 qod red , 1 x kativa i 11 cocochoco. ) Wszystko też dzięki wizażowi od grudnia 2010 Ja z kolei czekam 3 dni tylko że chodzę w związanych włosach. I jeszcze nigdy nic mi się nie odgniotło. Tym razem zrobię wersję pure bo oryginal działa na mnie bardzo prostująco czego już nie lubię, może przez ilość zabiegów.

Ja robiłam jeden raz PURE, ale nie byłam zadowolona ze stanu włosów. Były bardziej jakby tępę, mniej wygładzone może, nie miały też połysku, plątały się na koncach. Ale ja mam ciemne włosy, a tam jest napisane że raczej do jasnych jest. No i się odbarwiły bardziej, więc pure jest chyba jednak mocniejsza

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez anulita30

Ja podobnie jestem fanką cocochoco. Jestem po ( 2 lub 3 encanto, 1 qod red , 1 x kativa i 11 cocochoco. ) Wszystko też dzięki wizażowi od grudnia 2010 Ja z kolei czekam 3 dni tylko że chodzę w związanych włosach. I jeszcze nigdy nic mi się nie odgniotło. Tym razem zrobię wersję pure bo oryginal działa na mnie bardzo prostująco czego już nie lubię, może przez ilość zabiegów.

To jesteśmy już we dwie ja mam tak samo jak ty, wyprost mnie wkurza, ale ostatnio robiłam duży odstęp (4 cm od skóry głowy) i wg mnie jest dużo lepiej, dla mnie oczywiście, bo nie ma przylizu, włosy są odbite i uniesione i daje to dużo lepszy efekt

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez magdaavon

Powiedzcie mi prosze czy jest roznica w trwalosci zabiegu lub ostatecznym efekcie przy robieniu encanto metoda mieszana? Bede robila pierwszy raz, zestaw juz czeka. Jutro bede miala rozjasniane wlosy i chce odzywic je pozniej encanto. Wiadomo, ze chcialabym zeby zabieg trwal jak najkrocej dlatego mysle nad metoda mieszana, ale jesli lepszy efekt uzyskam po metodzie tradycyjnej to sie przemecze. Powiedzcie mi prosze jakie macie wrazenia po zastosowaniu obu metod.

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Najlepiej krotko i na temat. Encanto metoda tradycyjna czy mieszana??

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Najlepiej krotko i na temat. Encanto metoda tradycyjna czy mieszana??

Ja za pierwszym razem robiłam tradycyjną, potem tylko mieszaną- łącznie chyba 4 razy. Efekt podobny, bo przed Encanto miałam bardzo puszące się włosy, a teraz tylko co ok. 5 miesięcy powtarzam metodę mieszaną, żeby utrzymać efekt.
Jeśli masz włosy mocno falowane lub puszące się, to za pierwszym razem wybrałabym metodę tradycyjną.

[SceneQueene]

Napisane przez yolca

Ja osobiście jestem fanką cocochoco, robiłam już chyba z 5 razy. na moich włosach działa i się sprawdza. Do encanto nigdy jakoś się nie przekonałam, a raczej dziewczzyny mnie nie przekonały, bo pierwszy raz czytałam o nim z 5 lat temu, jak zaczęłam się przymierzać do keratynowego prostowania. W końcu wybrałam zabieg u fryzjera, robiłam tak kilka razy. A teraz robię już sama, też kilka razy i cocochoco.
I najważniejsza informacja, która wiele dziewczyn odstrasza, w cocochoco trzeba odczekac 3 dni z myciem włosów (ja wprawdzie czekam tylko dwa dni, ale mimo wszystko)

Dzięki. Mnie chwilowo odstrasza cena...

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Fuksio]

Blue2003, robiłam w sypialni, przy 3 oknach otwartych na oścież. Miałam na twarzy maseczkę i gdy było już bardzo źle wyszłam na balkon. Niewiele to dało - nadal chciało mi się wymiotować itp. Koszmar...

[Likaa]

Cześć dziewczyny
Jestem prawie 3 miesiące po pierwszym zabiegu prostowania keratyną. Chcę wam opisać jak zabieg zadziałał na moje włosy.
Moje naturalne włosy to szopa, bardzo się puszą, wykręcają. Zniszczone były od codziennego prostowania i suszenia gorącym nawiewem
Jeśli chodzi o efekt początkowy to był super. Jedyny minus to przyklapnięte włosy przez pierwsze dwa tygodnie
Pierwszy miesiąc - włosy wygładzone na maksa, piękne, lśniące i zdrowe
Drugi miesiąc - włosy wygładzone i zaczynają się lekko puszyć, ale nadal są proste. Końcówki do przycięcia; widać, że są już dosyć suche.
Mimo wszystko jestem zadowolona z efektu. Miał się utrzymać na 5 miesięcy, utrzyma się myślę, że na 3 miesiące. Jak dla mnie ok.
Stosuję ciągle szampon dziecięcy babydream + odżywka z keratyną firmy Nivea.

Teraz pytanie do Was dziewczyny.
W jakiej kondycji są Wasze włosy np. po 3, 4 zabiegach prostowania keratyną? Są zdrowsze? Czy może zabieg spowodował wysuszanie się włosów?
Wątek ma sporo stron, więc pewnie gdzieś jest odpowiedź na moje pytanie. Jednak proszę aby któraś z Was się wypowiedziała.

Mam ciemne włosy, jednak bardzo podoba mi się blond. Chciałabym zmienić kolor, wiem, że uzyskam efekt zniszczonych i suchych włosów. Chciałabym wtedy wykonać prostowanie keratynowe. Czy któraś z Was przechodziła z ciemnego brązu na blond a następnie robiła zabieg prostowania? Jak znosiły to Wasze włosy?

Pozdrawiam

[Miluchova]

Napisane przez Likaa

Cześć dziewczyny
Jestem prawie 3 miesiące po pierwszym zabiegu prostowania keratyną. Chcę wam opisać jak zabieg zadziałał na moje włosy.
Moje naturalne włosy to szopa, bardzo się puszą, wykręcają. Zniszczone były od codziennego prostowania i suszenia gorącym nawiewem
Jeśli chodzi o efekt początkowy to był super. Jedyny minus to przyklapnięte włosy przez pierwsze dwa tygodnie
Pierwszy miesiąc - włosy wygładzone na maksa, piękne, lśniące i zdrowe
Drugi miesiąc - włosy wygładzone i zaczynają się lekko puszyć, ale nadal są proste. Końcówki do przycięcia; widać, że są już dosyć suche.
Mimo wszystko jestem zadowolona z efektu. Miał się utrzymać na 5 miesięcy, utrzyma się myślę, że na 3 miesiące. Jak dla mnie ok.
Stosuję ciągle szampon dziecięcy babydream + odżywka z keratyną firmy Nivea.

Teraz pytanie do Was dziewczyny.
W jakiej kondycji są Wasze włosy np. po 3, 4 zabiegach prostowania keratyną? Są zdrowsze? Czy może zabieg spowodował wysuszanie się włosów?
Wątek ma sporo stron, więc pewnie gdzieś jest odpowiedź na moje pytanie. Jednak proszę aby któraś z Was się wypowiedziała.

Mam ciemne włosy, jednak bardzo podoba mi się blond. Chciałabym zmienić kolor, wiem, że uzyskam efekt zniszczonych i suchych włosów. Chciałabym wtedy wykonać prostowanie keratynowe. Czy któraś z Was przechodziła z ciemnego brązu na blond a następnie robiła zabieg prostowania? Jak znosiły to Wasze włosy?

Pozdrawiam

Włosy są zdrowsze, schodziłam z ciemnego brązu na biały blond. Robiłam encanto kilka razy, później kerapro (tu pogorszenie stanu włosów), później znowu encanto pare razy (które odratowało włosy) i teraz alfaparf. Włosy super w dalszym ciągu.

[kasza80]

Dziewczyny, a czy ten cocochoco śmierdzi czy nie? Dusi przy suszeniu? Daje wyprost takich włosów drutów? Czy bardzo po nocy są odgniecione?

[yolca]

Napisane przez SceneQueene

Dzięki. Mnie chwilowo odstrasza cena...

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

cena jest chyba porownywalna, bo też odlewki mozna kupic, a potrzebna jest tylko keratyna

[czekoladka3]

Napisane przez kasza80

Dziewczyny, a czy ten cocochoco śmierdzi czy nie? Dusi przy suszeniu? Daje wyprost takich włosów drutów? Czy bardzo po nocy są odgniecione?

nie śmierdzi, pachnie trochę budyniowo, jednak wydziela trochę drażniący zapach przy suszeniu. Jak dla mnie prostuje najsłabiej Moich włosów nie wyprostował na druty i szybko się wypłukał...

[lenor]

Już po. I narazie mam dość encanto. Myślałam że sie uduszę i zapłaczę;( nakładając keratynę nie robiłam tego starannie, zależało mi żeby skończyć jak najszybciej, a poza tym efekt narazie rewelacja
zrobiłam zdjęcia ale włosy po "bobie" są tak nierówne, ze wstyd. W weekend fryzjer:/

[kasiakreczmanska]

A jak to jest z tym farbowaniem? Tydzień temu robiłam encanto, wiem, że na pierwszej stronie jak i na ulotce od producenta jest napisane by poczekać 2 tygodnie, ale zaraz święta i by się przydało odświeżenie kolorku

[czekoladka3]

Napisane przez kasiakreczmanska

A jak to jest z tym farbowaniem? Tydzień temu robiłam encanto, wiem, że na pierwszej stronie jak i na ulotce od producenta jest napisane by poczekać 2 tygodnie, ale zaraz święta i by się przydało odświeżenie kolorku

kiedyś farbowałam tydzień po encanto i nic się nie stało

[SceneQueene]

Napisane przez yolca

cena jest chyba porownywalna, bo też odlewki mozna kupic, a potrzebna jest tylko keratyna

Chyba sobie skocze do hurtowni u siebie zobaczyć... A jak myślicie, chce zrobić od ucha w dół, ile ml powinnam mieć? Są dość cienkie. Na fotce jeszcze trochę mokre.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[czekoladka3]

Napisane przez SceneQueene

Chyba sobie skocze do hurtowni u siebie zobaczyć... A jak myślicie, chce zrobić od ucha w dół, ile ml powinnam mieć? Są dość cienkie. Na fotce jeszcze trochę mokre.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Wydaje mi się że 50-60 ml by wystarczyło

[SceneQueene]

O dziękuję. Jutro się wybiorę do hurtowni, jak znajdę czas. Czyli potrzebuje samej keratyny, nie całego zestawu, tak?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[Serce]

W takim razie do rozjaśnionych, zniszczonych blondów lepsze będzie chcochoco PURE?
Czym rózni się od wersji ORGINAL?

[aangellaa]

Bardzo chciałabym zrobić keratynowe prostowanie, ale obawiam się kupowania odlewek na allegro, nie chcę też kupować całych opakowań. Może jesteście chętne na jakieś wspólne zakupy i podzielenie opakowania, macie sprawdzone miejsca, jakąś hurtownię?

[yolca]

Napisane przez kasza80

Dziewczyny, a czy ten cocochoco śmierdzi czy nie? Dusi przy suszeniu? Daje wyprost takich włosów drutów? Czy bardzo po nocy są odgniecione?

Nie śmierdzi, ale trochę drażni w oczy, mnie akurat najbardziej przy nakładaniu. I ma jeszcze taki lekko kakaowy zapaszek.
Dawał wyprost jak inne, nie mam porównania do encanto, ale robiłam wcześniej inną keratynę u fryzjera, więc wyglądały tak samo. I po nocy się nie odgniatały

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez SceneQueene

O dziękuję. Jutro się wybiorę do hurtowni, jak znajdę czas. Czyli potrzebuje samej keratyny, nie całego zestawu, tak?

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Jeżeli myślisz o coco, to tak, tylko keratyna

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez Serce

W takim razie do rozjaśnionych, zniszczonych blondów lepsze będzie chcochoco PURE?
Czym rózni się od wersji ORGINAL?

Tak na pierwszy rzut oka różni się kolorem, zapachem. Skład ma w zasadzie identyczny, Cocochoco Oryginal jest na bazie wyciągu z kakaowca (dlatego pachnie jak kakao). Pure jest czystą keratyną do bardzo zniszczonych włosów, lamliwych, mocno rozjaśnianych, tak też jest napisane w ulotce.
Wg mnie jest mocniejsza, bo robiłam obie. A ponieważ nie mam włosów zniszczonych więc dla mnie lepsza jest cocochoco.
Doczytałam teraz, że nie ma formaldehydu, i to chyba najlepsza wiadomość

[Ruda250]

Napisane przez Likaa

Cześć dziewczyny
Jestem prawie 3 miesiące po pierwszym zabiegu prostowania keratyną. Chcę wam opisać jak zabieg zadziałał na moje włosy.
Moje naturalne włosy to szopa, bardzo się puszą, wykręcają. Zniszczone były od codziennego prostowania i suszenia gorącym nawiewem
Jeśli chodzi o efekt początkowy to był super. Jedyny minus to przyklapnięte włosy przez pierwsze dwa tygodnie
Pierwszy miesiąc - włosy wygładzone na maksa, piękne, lśniące i zdrowe
Drugi miesiąc - włosy wygładzone i zaczynają się lekko puszyć, ale nadal są proste. Końcówki do przycięcia; widać, że są już dosyć suche.
Mimo wszystko jestem zadowolona z efektu. Miał się utrzymać na 5 miesięcy, utrzyma się myślę, że na 3 miesiące. Jak dla mnie ok.
Stosuję ciągle szampon dziecięcy babydream + odżywka z keratyną firmy Nivea.

Teraz pytanie do Was dziewczyny.
W jakiej kondycji są Wasze włosy np. po 3, 4 zabiegach prostowania keratyną? Są zdrowsze? Czy może zabieg spowodował wysuszanie się włosów?
Wątek ma sporo stron, więc pewnie gdzieś jest odpowiedź na moje pytanie. Jednak proszę aby któraś z Was się wypowiedziała.

Mam ciemne włosy, jednak bardzo podoba mi się blond. Chciałabym zmienić kolor, wiem, że uzyskam efekt zniszczonych i suchych włosów. Chciałabym wtedy wykonać prostowanie keratynowe. Czy któraś z Was przechodziła z ciemnego brązu na blond a następnie robiła zabieg prostowania? Jak znosiły to Wasze włosy?

Pozdrawiam

Jeżeli masz na myśli odżywkę nivea long repair to ma ona w składzie sól, której należy unikać po keratynowym prostwaniu. Spróbuj ją zamienić na coś innego, może efekt będzie trzymał się dłużej?

[Haylee]

Napisane przez kasza80

Dziewczyny, a czy ten cocochoco śmierdzi czy nie? Dusi przy suszeniu? Daje wyprost takich włosów drutów? Czy bardzo po nocy są odgniecione?

Pogniecione są, ale wystarczy trochę wody na ręce i lekkie przeczesanie nią włosów.

Ale znając już Twoją historię z wątku, uważam, że nie będziesz zadowolona z efektów cocochoco - nie daje takich prostych włosów jak miałaś po pierwszych zabiegach.

Robiłam juz trzeci raz cocochoco, jakieś 2 tygodnie temu - i czasem zdarzy się że muszę przeprostować, aby mieć proste druty

Zostało mi keratyny jeszcze na jeden zabieg, także zrobię jeszcze raz i wybiorę coś innego

[kasza80]

Napisane przez Haylee

Pogniecione są, ale wystarczy trochę wody na ręce i lekkie przeczesanie nią włosów.

Ale znając już Twoją historię z wątku, uważam, że nie będziesz zadowolona z efektów cocochoco - nie daje takich prostych włosów jak miałaś po pierwszych zabiegach.

Robiłam juz trzeci raz cocochoco, jakieś 2 tygodnie temu - i czasem zdarzy się że muszę przeprostować, aby mieć proste druty

Zostało mi keratyny jeszcze na jeden zabieg, także zrobię jeszcze raz i wybiorę coś innego

Dzięki dziewczyny za recenzję cocochocco
Mnie inoar się już wypłukuje i włosy zaczynają się puszyć, ale też przestały się tak odgniatać po nocy, czyli ewidentnie inoar na włosach się gniecie. Włosy mam cały czas proste, to chyba sprawka tej kativy.... może pomógł też inoar. Jakbym Wam fotkę puściła, to zastanawiałybyście się po co chcę zrobić zabieg... Takiego puszenia jak mam teraz nie widać na zdjęciach.
Tak naprawdę szukam produktu, który nie będzie gniótł włosów, faktycznie wyprost nie jest taki ważny, bo włosy mam proste. hmmm może skuszę się na cocochocco... czyli pure jest mocniejszy i drażni przy nakładaniu i ewentualnie suszeniu, ale napewno nie jak encanto? A czy dymek przy prostowaniu dusi, drażni??