Dziewczyny z Hull i okolic i nie tylko :) zapraszamy całą UK :)

[Malenska]

Witam serdecznie


Szukałam dość długo ale nie doszukałam się na wizażu wątku dziewczyn z Hull ale nie znalazłam dlatego postanowiłam założyć swój wąteczek

Mam na imię Paulina i za 58 dni przeprowadzam się na stałe do UK i szukam dziewczyn do rozmów, spotkań, plotek ale i także chętnych pójść na zakupy, do fitness klubu czy na basen lub do kina Jak ktoś będzie chętny to gorąco zapraszam

[takaja13]

Wydaje mi sie,ze tak przz internet ciezko predzej chyba juz na miejscu ogarniesz sie

[Malenska]

Nie jest ciężko uwierz tak znalazłam mnóstwo znajomych przeprowadzając się do Krakowa jeszcze zanim tam zamieszkałam miałam mnóstwo znajomych Muszę tylko znaleźć chętnych z tej okolicy

[takaja13]

Powiem Ci jedno - w UK polacy nie trzymaja sie az tak bardzo i nie szukaja przyjazni jak w PL z czasem sama zobaczysz,ze tam niestety jest bardzo trudno o PRAWDZIWYCH przyjaciol,bo takich co tylko sie za nich podaja bedzie mnostwo

[Malenska]

Byłam wielokrotnie w Anglii i nie doświadczyłam tego może po prostu trafiałam na innych ludzi, albo na mniejsze ośrodki i mniejsze skupiska Polaków i był zupełnie inaczej

[takaja13]

Napisane przez Malenska

Byłam wielokrotnie w Anglii i nie doświadczyłam tego może po prostu trafiałam na innych ludzi, albo na mniejsze ośrodki i mniejsze skupiska Polaków i był zupełnie inaczej

Moze po prostu zbyt krotki czas,ja tutaj jestem juz 7 i powiem Ci ,zemalo jest ludzi ktorym mozesz zaufac zeszta jak rozmawial na innych watkach z dziewczynami to niestety pisza to samo,ze po kilku latach dopiero widza kto jaki byl
ja smie twierdzic ,ze takich przyjaciol jak zostawiamy w polsce tutaj nie znajdziemy i nikt Nam ich nie zastapi .

[Malenska]

Napisane przez takaja13

Moze po prostu zbyt krotki czas,ja tutaj jestem juz 7 i powiem Ci ,zemalo jest ludzi ktorym mozesz zaufac zeszta jak rozmawial na innych watkach z dziewczynami to niestety pisza to samo,ze po kilku latach dopiero widza kto jaki byl
ja smie twierdzic ,ze takich przyjaciol jak zostawiamy w polsce tutaj nie znajdziemy i nikt Nam ich nie zastapi .

Mnóstwo moich znajomych jest tam po 5-10 lat i mają odmienne zdanie, ja mam wrażenie że to tak samo jak w Polsce zależy na kogo trafisz. Ja mam tam TŻ i mam tam też wielu znajomych anglików więc osamotniona nie będę ale miło będzie w moim konkretnym mieście mieć znajomych polaków a nie tylko anglików

[takaja13]

Napisane przez Malenska

Mnóstwo moich znajomych jest tam po 5-10 lat i mają odmienne zdanie, ja mam wrażenie że to tak samo jak w Polsce zależy na kogo trafisz. Ja mam tam TŻ i mam tam też wielu znajomych anglików więc osamotniona nie będę ale miło będzie w moim konkretnym mieście mieć znajomych polaków a nie tylko anglików

No to na pewno bo czasem sie zechce porozmawiac na luzie i z ludzmi o tych samych zwyczajach kulturowych w takim razie nic innego mi nie zostaje jak tylko zyczyc Ci znalezienia takich najprawdziwszych przyjaciol

[Malenska]

Napisane przez takaja13

No to na pewno bo czasem sie zechce porozmawiac na luzie i z ludzmi o tych samych zwyczajach kulturowych w takim razie nic innego mi nie zostaje jak tylko zyczyc Ci znalezienia takich najprawdziwszych przyjaciol

Dziękuje Ci bardzo A z której części wyspy ty jesteś ??

[takaja13]

Ja jestem z Londonderry wiec kawalek drogi Nas dzieli

[Malenska]

No troszkę tak ale zawsze można spróbować choć internetowy kontakt mieć

[takaja13]

Napisane przez Malenska

No troszkę tak ale zawsze można spróbować choć internetowy kontakt mieć

Pewnie,ze tak
walizki juz spakowane ??? stres jest przed nowa praca czy raczej nie za bardzo

[Malenska]

Napisane przez takaja13

Pewnie,ze tak
walizki juz spakowane ??? stres jest przed nowa praca czy raczej nie za bardzo

Walizki nie spakowane bo jeszcze w lipcu czeka mnie sanatorium a dopiero jak z niego wrócę będę się pakować do Anglii tzn do sanatorium zabieram jedną torbę którą odwiedzający mnie tam TŻ zabierze ze sobą, żebym nie leciała z dwiema torbami Zresztą przywozi mi sukienkę w jakiej mam iść na ślub naszych znajomych


Co do stresu stres się zacznie w połowie grudnia bo wtedy ją zaczynam na razie mam tylko kursy językowe i szkolenie stanowiskowe tak więc na razie się nie stresuję ale pewnie zacznę Jak będę musiała władać płynnie portugalskim

[takaja13]

Oj to widze,ze zachorowalo Ci sie mam ndzieje,ze nic powaznego pobyt w sanatorium pewnie szybko i minie i szybciuchno polecisz do Tz i jeszcze na slub,fajnie to zycze zlapania welonu lub wiazanki

A to Ty sie portugalskiego uczysz nigdy nie dalabym rady dla mnie nieosiagalny a jesli moge zapytac to czemu akurat takiego ???

[Malenska]

Napisane przez takaja13

Oj to widze,ze zachorowalo Ci sie mam ndzieje,ze nic powaznego pobyt w sanatorium pewnie szybko i minie i szybciuchno polecisz do Tz i jeszcze na slub,fajnie to zycze zlapania welonu lub wiazanki

A to Ty sie portugalskiego uczysz nigdy nie dalabym rady dla mnie nieosiagalny a jesli moge zapytac to czemu akurat takiego ???

W styczniu miałam operację kręgosłupa i wreszcie zaczynam go rehabilitować tzn zacznę od 11 lipca już się doczekać nie mogę Dzięki pobytowi w sanatorium czas mi szybciej zleci bo na razie dłuży się jak flaki z olejem


Generalnie zawsze mi się ten język podobał było coś w nim takiego magicznego no i zawsze pociągała mnie Brazylia stąd pomysł uczenia się tego języka i dzięki jego znajomości znalazłam wymarzoną pracę tak więc same korzyści teraz muszę tylko zrobić certyfikat z biznesowego portugalskiego i będzie git tak więc do grudnia czeka mnie po 12 h na kursie językowym Ale ja to lubię A język na prawdę miły i łatwy. A znasz hiszpański bo one mają wiele wspólnych cech

[takaja13]

Oj to wspolczuje operacji bo do przyjemnych dochodzenie do siebie na pewno nie nalezalo,zreszta kregoslup to bardzo powazna sprawa ,zycze udanej i szybkiej rehabilitacji


To nic tylko zostaje mi pogratulowac wymarzonej pracy a to za wytrwalosc w nauce zreszta pieknego jezyka
ja niestety nie znam tego jezyka ale mamy kilku znajomych Brazylijczykow ktorzy na szczescie znaja angielski i i kilku polski choc przyznam szczerze,ze jak slucham tego jezyka jak rozmawiaja miedzy soba to czuje sie jak zaczarowana
a mozesz zdradzic czym sie bedziesz zajmowala

[Malenska]

Napisane przez takaja13

Oj to wspolczuje operacji bo do przyjemnych dochodzenie do siebie na pewno nie nalezalo,zreszta kregoslup to bardzo powazna sprawa ,zycze udanej i szybkiej rehabilitacji


To nic tylko zostaje mi pogratulowac wymarzonej pracy a to za wytrwalosc w nauce zreszta pieknego jezyka
ja niestety nie znam tego jezyka ale mamy kilku znajomych Brazylijczykow ktorzy na szczescie znaja angielski i i kilku polski choc przyznam szczerze,ze jak slucham tego jezyka jak rozmawiaja miedzy soba to czuje sie jak zaczarowana
a mozesz zdradzic czym sie bedziesz zajmowala

To fakt operacja była bardzo inwazyjna i skończyła się na szczęście dla mnie bez wsadzania we mnie tytanu z czego jestem bardzo ale to bardzo szczęśliwa.

Dziękuję, język portugalski jest wspaniały i ma w sobie jakąś magię Zresztą mój TŻ obiecał mi że jak zrobię certyfikat z języka biznesowego to w przyszłym roku spędzimy karnawałowy tydzień w Brazyli w Rio de Janeiro tak więc skrupulatnie już teraz uczę się w domu bo mam motywację

A moje stanowisko to kierownik helpdesku w międzynarodowej korporacji obsługa właśnie klienta portugalskojęzycznego

[takaja13]

Napisane przez Malenska

To fakt operacja była bardzo inwazyjna i skończyła się na szczęście dla mnie bez wsadzania we mnie tytanu z czego jestem bardzo ale to bardzo szczęśliwa.

Dziękuję, język portugalski jest wspaniały i ma w sobie jakąś magię Zresztą mój TŻ obiecał mi że jak zrobię certyfikat z języka biznesowego to w przyszłym roku spędzimy karnawałowy tydzień w Brazyli w Rio de Janeiro tak więc skrupulatnie już teraz uczę się w domu bo mam motywację

A moje stanowisko to kierownik helpdesku w międzynarodowej korporacji obsługa właśnie klienta portugalskojęzycznego

To szczescie,ze operacja sie powiodla
to powiem Ci,ze warto sie uczyc jezyka w zamian za tak wspaniala przygode jakim jest karnawal wszystko bym oddala za takie wakacje

Gratuluje bardzo dobrej pracy

[Malenska]

Napisane przez takaja13

To szczescie,ze operacja sie powiodla
to powiem Ci,ze warto sie uczyc jezyka w zamian za tak wspaniala przygode jakim jest karnawal wszystko bym oddala za takie wakacje

Gratuluje bardzo dobrej pracy

Wiem i dlatego uczę się pilnie dla takiej nagrody ba nawet obiecał mi że pójdziemy tam do szkoły samby i się jej zaczniemy uczyć


A praca na prawdę super i w świetnym środowisku więc już się doczekać nie mogę

[Andzia804]

ja sama uczyłam się przez jakiś czas hiszpańskiego ale moja lektorka była fatalna i podziękowałam za takie zajęcia, teraz właśnie powoli przymierzam się do wyjazdu do UK póki co tylko na okres wakacyjny do pracy, a później szybko studia skończyć i chce już na stałe wyjechać bo tu z pracą to kiepsko

[Malenska]

No i znów wróciłam jako córka marnotrawna na swój własny wątek może pojawił się ktoś nowy z mojej okolicy może jakaś kawka albo choćby mała rozmowa na forum?

[nikita262]

Hej ja jestem z Hull

[Malenska]

No to super wreszcie ktoś

[cas19]

witam kochaniutka wiesz co przestań chora kobieto opowiadać bajki, nie wiem jak bardzo poważny masz problem z głową, ale jak widać bardzo poważny słuchaj mnie teraz idź do lekarza,naprawdę...na NB pozostał tylko po Tobie niesmak .Jak można być taką kłamczuchą, masz naprawdę wielki problem ze sobą.Jesteś zakompleksiona, zaklamaną, samotną,oszustką nie mającą ani pracy,ani faceta ani wykształcenia. Jak możesz sie tak ponizać opowiadajac "te historie?" Aż sie boję pomyśleć jakbym miała taką siostrę,niańkę czy matkę....brrr strach naprawdę pomyśleć.Wybaczcie dziewczyny ale przeczytaj sobie trolu jak laseczki Ciebie podpuszczają i jak się z Ciebie nabjają w kazdym poście...inteligencie Ty.Gardzimy Tobą na NB. Radzę iść do psychiatry bo możesz być naprawdę niebezpieczna.Podejrzewam ,ze taka kłamczucha jak Ty nie ma nikoogo bliskiego i dlatego ma w swojej głowie urojenia życze powodznie z trojaczkami, w adopcji i co tam jeszcze wymyślisz.Pozdrówka od lasek