Problemy ze snem niemowlęcia.

[Sajuri_7]

Może, któraś z mam zna jakiś sposób na rozwiązanie mojego problemu.
Mój synuś ma 14 tygodni i do tej pory wszystko było ok. Ładnie przesypiał mi nocki budząc się jeden, góra dwa razy na karmienie. Natomiast od kilku dni wszystko totalnie się zmieniło. Przy karmieniu na noc, tuż po kąpieli strasznie krzyczy. Uspokaja się gdy karmię go na stojąco. Po karmieniu oczy ma jak "pięć złotych" i ani mu się widzi zasypianie... Jak odkładam go do łóżeczka to zaczyna się bawić i gaworzyć w najlepsze do karuzeli... Walczę tak z nim ok godziny i poddaje się gdy daje mu smoka, przykładam pieluszkę do buźki i ponoszę ze 30 min. Jak kończę z nim walkę to jest jakoś przed 21... Później budzi się już po 24 i od tej pory zaczyna się jazda, bo budzi się co godzinę lub dwie... I wtedy albo chce cyca, albo się wkurza, że mu wypadł smok. Kiedy ja już ok godziny 3 mam dosyć ciągłego wstawania to biorę go do siebie i śpi ze mną do 6 rano. Pomyślałam, że może się nie najada więc przeprowadziłam eksperyment i dokarmiłam go na noc mlekiem modyfikowanym. Niestety to nic nie zmieniło, obudził się pierwszy raz przed 22 żądając piersi, po czym obudził się znów po 24 itd....
Nie wiem czy tak przechodzi skok rozwojowy? Po za tym w dzień też mało co śpi. Ciągle chce na ręce, gdzie zasypia. Strasznie się ślini, wszystko bierze do buźki... Czy to mogą już być zęby? Jest strasznie towarzyski, uwielbia jak się do niego mówi... Na leżaczku wytrzymuje góra 30 min i chce oglądać świat...
Czy wasze dzieci też są lub były takie wymagające?

[rewelaa]

Przypuszczam że to ząbki. Koleżanki maluch też w okolicach 14-15 tygodnia zaczął się robić marudny. I okazało się, że wybijał się pierwszy ząbek.

[Sajuri_7]

O kurczę, tak szybko??!! Chyba będę musiała się zaopatrzyć w jakiś żel na dziąsełka...

[GoodNight]

Napisane przez Sajuri_7

O kurczę, tak szybko??!! Chyba będę musiała się zaopatrzyć w jakiś żel na dziąsełka...

Żele są do d.upy. Lepiej daj mu zimnego gryzaka. Po co pakowac od razu jakas chemie? A jak bedzie goraczkował to poporstu podasz mu jakis lek na obnizenie goraczki.

A 14 tyg (btw. nie mozna pisac juz w msc?) to wcale nie za szybko. Mój co prawda miał 8msc ale znam przypadki pierwsszego zeba u 3msc dzieci.

[meszsares]

calkiem prawdopodobne, ze to zabki, przekonasz sie za kilka dni.. badz tygodni

Napisane przez Sajuri_7

Na leżaczku wytrzymuje góra 30 min i chce oglądać świat...

AZ 30 MINUT?? cierpliwy z niego gosc, moje dwie cory wytrzymywaly w kazdym wieku max 15min...

[GoodNight]

Napisane przez meszsares

AZ 30 MINUT?? cierpliwy z niego gosc, moje dwie cory wytrzymywaly w kazdym wieku max 15min...

Moje dziecie mogło siedziec nawet 2h

[stokrotka_to_ja]

to moga byc ząbki,ale dziecku w tym wieku zaczynaja pracowac slinianki,a i poznawanie świata ustami się wtedy zaczyna i sporo mam beirze to za objaw zabkowania, sama tak myslałam

to moze byc po prostu taki etap,skok rozowjowy np. ,według mnie masz normalne dziecko

[Harrods]

Napisane przez Sajuri_7

Może, któraś z mam zna jakiś sposób na rozwiązanie mojego problemu.
Mój synuś ma 14 tygodni i do tej pory wszystko było ok. Ładnie przesypiał mi nocki budząc się jeden, góra dwa razy na karmienie. Natomiast od kilku dni wszystko totalnie się zmieniło. Przy karmieniu na noc, tuż po kąpieli strasznie krzyczy. Uspokaja się gdy karmię go na stojąco. Po karmieniu oczy ma jak "pięć złotych" i ani mu się widzi zasypianie... Jak odkładam go do łóżeczka to zaczyna się bawić i gaworzyć w najlepsze do karuzeli... Walczę tak z nim ok godziny i poddaje się gdy daje mu smoka, przykładam pieluszkę do buźki i ponoszę ze 30 min. Jak kończę z nim walkę to jest jakoś przed 21... Później budzi się już po 24 i od tej pory zaczyna się jazda, bo budzi się co godzinę lub dwie... I wtedy albo chce cyca, albo się wkurza, że mu wypadł smok. Kiedy ja już ok godziny 3 mam dosyć ciągłego wstawania to biorę go do siebie i śpi ze mną do 6 rano. Pomyślałam, że może się nie najada więc przeprowadziłam eksperyment i dokarmiłam go na noc mlekiem modyfikowanym. Niestety to nic nie zmieniło, obudził się pierwszy raz przed 22 żądając piersi, po czym obudził się znów po 24 itd....
Nie wiem czy tak przechodzi skok rozwojowy? Po za tym w dzień też mało co śpi. Ciągle chce na ręce, gdzie zasypia. Strasznie się ślini, wszystko bierze do buźki... Czy to mogą już być zęby? Jest strasznie towarzyski, uwielbia jak się do niego mówi... Na leżaczku wytrzymuje góra 30 min i chce oglądać świat...
Czy wasze dzieci też są lub były takie wymagające?

Mój synek ma 14 miesięcy i nadal jest tak samo wymagający. Od 6 miesiąca śpi z nami, bo nie wyrabiałam z ciągłym wstawaniem, potrafił budzić się co pół godziny. Teraz śpi znacznie lepiej. A na leżaczku nigdy nie wytrzymał aż 30 minut. Afera była już w momencie wkładania go do leżaczka. Do tej pory nie znosi być w niczym uwięziony. Fotelik samochodowy gryzie. Wózek dopiero ok. roczku przestał gryźć. Nie usiedzi nawet kilku minut w miejscu. Wymaga ciągłego towarzystwa, sam się sobą nie zajmie. Czytam tutaj na forum o dzieciaczkach spokojnych, które potrafią się same bawić. Mój nerwus jest bardzo niecierpliwy i energiczny.

[kropka75]

Może zęby, a może charakterek, albo jakiś skok.

Przeczekaj.

[amilcia]

Moja mała miała problemy ze spaniem (budziła się co godzinę) bo sie nie najadała -wybudzały ja też wzdęcia ale to inna sparwa. Problemy w zasypanianiu teraz mamy bo mała chce ogladać świat i też ostrao chce "gadać" z karuzelą jak jest pora spania Bardzo się też ślini i pcha rączki do buzi od miesiaca. Pediatra nam powiedziała, że objawy ząbkowania mogą pojawić się już na 2 miesiace przed ząbkami, o śliniankach też mówiła.
To normalny etap chyba u takich maluchów. Trzeba być cierpliwym.
Ja mam o tyle dobrze, że mała jest już na mm.
Ze starszą córką też tak było.

[Sajuri_7]

No to widzę, że każde dziecko ma jakieś swoje jazdy
Póki nie miałam swego maluszka myślałam, że to prosta sprawa... a mój synek okazał się przytulaczkiem od samego początku i ani rusz coś zrobić bez niego... Do drugiego miesiąca rozwiązaniem dla mnie była chusta...

Dzisiejszej nocy już wyluzował i obudził się o swojej stałej porze... Jednak przy zasypianiu dalej są jazdy. Zobaczymy jak dziś się spisze...

[amilcia]

A jeszcze mi się przypomniało, że moja Darka też tak płacze i nie chce zasnąć jak jest przemęczona, jak np. przeoczyny czas na drzemkę lub nie pójdzie spać o stałej porze