Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne...

[kasiaash]

Napisane przez azzis

Pan z makijażem

o fakt, nie spojrzałam na nick - ale wstyd , przepraszam.

[PanSzaraEminencja]

Hehe hola hola nie stosuje żadnych makijaży. Wtedy to bym chyba wyglądał jak Marilyn Manson

Chodzi mi o korektor do maskowania syfów.

Jeśli ten korektor to samo zło to czego używacie żeby choć trochę zamaskować pryszcze ? Bo trochę mi obrodziło na twarzy no i trochę to krępujące...

[azzis]

Wiesz, ja nie uważam, że kosmetyki maskujące niedoskonałości to samo zło. Stosowałam podkładów w trakcie kuracji i stosuję do dzisiaj.

Ja nie widzę przeszkód, żebyś używał korektora

[kasiaash]

Napisane przez PanSzaraEminencja

Chodzi mi o korektor do maskowania syfów.

Jeśli ten korektor to samo zło to czego używacie żeby choć trochę zamaskować pryszcze ? Bo trochę mi obrodziło na twarzy no i trochę to krępujące...

zło to nie, ale ile przyjemniej byłoby tego w ogóle nie używać

jeśli musisz coś zamaskować to śmiało możesz. a ja trzymam kciuki byś niedługo mógł z tego maskowania zrezygnować

[espera]

Napisane przez PanSzaraEminencja

Witam
Od dzisiaj zaczynam kuracje Aknerominem. Przez pierwszy miesiąc mam dawkę 30 mg na dzień. W związku z tą kuracją mam do was kilka ważnych pytań.

1. Jakie mieliście dawki i ile u was trwało leczenie ?
2. Czym myjecie twarz oraz jakie kremy używacie na noc oraz gdy wychodzicie z domu ?
3. Co z skutkami ubocznymi i jak sobie z nimi radzić ?
4. Jak z wysypem nowych pryszczy ? Kiedy mogę się spodziewać jakieś widocznej poprawy mojej twarzy ?
5. Znacie może jakieś tanie apteki w okolicach Katowic/Tych/Mikołowa lub okolic ?

Dzięki za odpowiedzi
Pozdrawiam

1. Brałam izo 6 miesięcy. Wybrałam dawkę 140mg/kg. Dawke dzienną miałam początkowo przez twa tygodnie na zmianę 20 i 40mg, potem 40mg przez jakis czas, a przez większośc kuracji 50mg.
2. Twarz myłam żelem AA do skóry wrażliwej i odwodnionej. Na dzień na pewno krem z filtrem!! Na noc, jeżeli twarz była bardzo wysuszona, krem do skóry wrazliwej YR ,a jeżeli łuszczyła się, to doraźnie Nanobase na przesuszone partie.
3. Koniecznie często smarować usta. innych skutów ubocznych może nawet nie być
4. Nie wiem, wysyp może trwac chyba do ok. 2 miesięcy. Niektórzy poprawę mieli po tygodniu lub dwóch, a inni czekali po kilka miesięcy.

Ogólnie przejrzyj wątek. Wiele osób odpowiadało wielokrotnie na takie pytania.
powodzenia

Napisane przez vanilia___

Powiedzcie mi, kochani, czy w trakcie kuracji mieliście WYSYP? I czy zostawił on jakiekolwiek blizny? Czy leczenie retinoidami pozostawiło najwięcej sladow na waszej buźce czy może w większości są to 'pamiątki' po okresie jeszcze sprzed kuracji? I teraz pytanie do dziewcząt: Czy w trakcie pogorszenia cery (jeżeli owe nastąpiło w trakcie kuracji) dało radę ukryć to pod makijażem? Czekam na odpowiedzi

Nie miałam w ogóle wysypu. Podczas kuracji czerwone plamki po trądziku mocno mi zbladły, choć oczywiście nie całkiem.

Napisane przez megan_77

Jedynie co mnie zastanawia, czy Izotek pomoże mi pozbyć się zaskórników (czarne kropki na nosie). Moja drematolożka, twierdzi, ze tak.
Mam pytanie do dziewczyn, które skończyły kurację czy rzeczywiście retinoidy pozwoliły pozbyć się zaskórników?
Mam też pytanie do azzis, jeśli dobrze pamiętam, to podczas kuracji stosowałaś serum z BU. Czy po za serum używałaś jeszcze innych preparatów z BU?
Zastanawiam się nad Serum-olejek regulujący LEMON, maseczką truskawskową oraz peelingiem enzymatycznym z bromelainą. Nie wiem czy można używać w/w kosmetyków podczas kuracji? Obawiam się, ze peeling może podrażnić moją wrażliwą skórę.
Co o tym sądzicie?

Pozdrawiam

U mnie wszystkie zaskórniki znikneły.
Peeling może podrażnić Ci skórę, ale skoro ten jest enzymatyczny, to powinnien być delikatny. Ja bym spróbowała np. na kawałku skóry. Podczas kuracji robiłam sobie co jakiś czas łagodny peeling i nic mi nie było, ale warto byc ostroznym.

[PanSzaraEminencja]

OK, dzięki wam za wszystkie odpowiedzi

Mam nadzieje że wszystko będzie ok.
Usta smaruje pomadką (aknenormin) kilka razy dziennie i jak na razie wszystko z nimi spoko. Oby tak dalej...

[yoy]

Witajcie
Jestem po 2 miesiacach brania akne. 1. miesiac 20mg,2. mies. 30mg. Wczoraj Derma kazała zmniejszyc do 20mg bo buzia za mocno zareagowała (a wszystko zaczelo sie dopiero w piątek): mega wrzodo-opryszczka na ustach+ schodząca z nich skóra... (efekt jak Angelina Jolie z pomalowanymi na czerwono ustami i jeszcze nadkazilam sobie buzie i dostalam maść Bactroban na zmiany, bo wysyp, który wystąpił jakies półtora miesiąca temu nadal sie utrzymuje na lewym policzku... Raczej nic nowego sie nie pojawia, ale to co jest nie moze sie zagoić... A dzis to sie w ogóle podlamalam, bo mi sie uczeń spytal: A co to sie prosze pani stalo... Tak mi sie jakoś głupio zrobilo... Niby to siedmiolatek i calkiem tak z troską spytał, ale zrobił to przy innym nauczycielu i tak mi sie normalnie smutno zrobilo... Mój trądzik to nie jest temat tabu- w koncu i tak widac, ale i tak mi jakos głupio było... eeehhh... No dobra... Poużalałam sie troche to teraz mam pytanie: Ponieważ Derma mi wczoraj powiedziala, że moja skóra tak gwałtownie reaguje również przez to, ze ostatnio były wielkie mrozy i to ją podrażniło... Czy Wy też jakoś odczuwacie, luib odczuwałiscie wpływ temperatury na Wasze twarze?

Pozdrawiam!
P.S Azzis! Gratuluję ślubu i trzymam kciuki! Mój ślub w lipcu a buzia.... hmmm nienajlepiej... ale bede cierpliwa

[megan_77]

Goniu i espero dzięki za odpowiedź
Czy możecie napisać kiedy Wam te zaskórniki poznikały. Pod koniec kuracji czy jakoś wcześniej?
Mi pozostało jeszcze 2-3 miesiące kuracji i zastanawiam się czy iZO upora się z nimi, czy mam próbować innych sposobów.

Pozdrawiam

[PanSzaraEminencja]

Trochę mam dziwne objawy albo prawidłowe ?
Mianowicie kuracja trwa 3 dzień (30mg na dobe) a ja już mam dość spory wysyp, podskórne "gule" wychodzą na wierzch itd ;/
Chyba trzeba będzie sobie wziąć parę dni wolnego od szkoły żeby to przesiedzieć w domu

[espera]

Napisane przez megan_77

Goniu i espero dzięki za odpowiedź
Czy możecie napisać kiedy Wam te zaskórniki poznikały. Pod koniec kuracji czy jakoś wcześniej?
Mi pozostało jeszcze 2-3 miesiące kuracji i zastanawiam się czy iZO upora się z nimi, czy mam próbować innych sposobów.

Pozdrawiam

Hmmm..nie pamiętam, w którym momencie zniknęły. Po prostu nagle zauważyłam, że w ogóle ich nie ma Nie było to pod sam koniec, myslę że jakoś w środku kuracji. 2-3 miesiące to jeszcze wystarczająco dużo czasu, żebyś się ich pozbyła

[azzis]

Napisane przez PanSzaraEminencja

OK, dzięki wam za wszystkie odpowiedzi

Mam nadzieje że wszystko będzie ok.
Usta smaruje pomadką (aknenormin) kilka razy dziennie i jak na razie wszystko z nimi spoko. Oby tak dalej...

Ta pomadka jest do bani. Na początek może pomaga, bo usta nie są tak bardzo wysuszone, ale potem nie będzie dawała rady

Napisane przez yoy

Witajcie
Jestem po 2 miesiacach brania akne. 1. miesiac 20mg,2. mies. 30mg. Wczoraj Derma kazała zmniejszyc do 20mg bo buzia za mocno zareagowała (a wszystko zaczelo sie dopiero w piątek): mega wrzodo-opryszczka na ustach+ schodząca z nich skóra... (efekt jak Angelina Jolie z pomalowanymi na czerwono ustami i jeszcze nadkazilam sobie buzie i dostalam maść Bactroban na zmiany, bo wysyp, który wystąpił jakies półtora miesiąca temu nadal sie utrzymuje na lewym policzku... Raczej nic nowego sie nie pojawia, ale to co jest nie moze sie zagoić... A dzis to sie w ogóle podlamalam, bo mi sie uczeń spytal: A co to sie prosze pani stalo... Tak mi sie jakoś głupio zrobilo... Niby to siedmiolatek i calkiem tak z troską spytał, ale zrobił to przy innym nauczycielu i tak mi sie normalnie smutno zrobilo... Mój trądzik to nie jest temat tabu- w koncu i tak widac, ale i tak mi jakos głupio było... eeehhh... No dobra... Poużalałam sie troche to teraz mam pytanie: Ponieważ Derma mi wczoraj powiedziala, że moja skóra tak gwałtownie reaguje również przez to, ze ostatnio były wielkie mrozy i to ją podrażniło... Czy Wy też jakoś odczuwacie, luib odczuwałiscie wpływ temperatury na Wasze twarze?

Pozdrawiam!
P.S Azzis! Gratuluję ślubu i trzymam kciuki! Mój ślub w lipcu a buzia.... hmmm nienajlepiej... ale bede cierpliwa

Powiem Ci, że ja nie zauważyłam wielkiej różnicy (na buzi) przy zmianie dawki na większą (z 10mg na 20mg, na 30mg i 40mg). Jedynie różnica była w samopoczuciu - przy 40mg czułam się jak zombie
Może to rzeczywiście przez mrozy? Może bierz 30mg co drugi dzień.

P.S. do lipca będziesz miała buźkę jak ta lala

Napisane przez megan_77

Goniu i espero dzięki za odpowiedź
Czy możecie napisać kiedy Wam te zaskórniki poznikały. Pod koniec kuracji czy jakoś wcześniej?
Mi pozostało jeszcze 2-3 miesiące kuracji i zastanawiam się czy iZO upora się z nimi, czy mam próbować innych sposobów.

Pozdrawiam

Ja zaskórników pozbyłam się w części... chyba raczej pod koniec kuracji zniknęłky - choć nie pamiętam bo jakoś w ogóle na to nie zwracałam uwagi... Uważałam, że to bardziej przez EffaclarK i tonik BHA poznikały niż przez Akne.

[megan_77]

Dzięki dziewczyny za odpowiedź
azzis, jeśli dobrze pamiętam, to podczas kuracji stosowałaś serum z BU. Czy po za serum używałaś jeszcze innych preparatów z BU?
Zastanawiam się nad Serum-olejek regulujący LEMON, maseczką truskawskową oraz peelingiem enzymatycznym z bromelainą. Nie wiem czy można używać w/w kosmetyków podczas kuracji?

[polcia26]

[quote=yoy;10489957]Witajcie
Jestem po 2 miesiacach brania akne. 1. miesiac 20mg,2. mies. 30mg. Wczoraj Derma kazała zmniejszyc do 20mg bo buzia za mocno zareagowała (a wszystko zaczelo sie dopiero w piątek): mega wrzodo-opryszczka na ustach+ schodząca z nich skóra... (efekt jak Angelina Jolie z pomalowanymi na czerwono ustami i jeszcze nadkazilam sobie buzie i dostalam maść Bactroban na zmiany, bo wysyp, który wystąpił jakies półtora miesiąca temu nadal sie utrzymuje na lewym policzku... Raczej nic nowego sie nie pojawia, ale to co jest nie moze sie zagoić... A dzis to sie w ogóle podlamalam, bo mi sie uczeń spytal: A co to sie prosze pani stalo... Tak mi sie jakoś głupio zrobilo... Niby to siedmiolatek i calkiem tak z troską spytał, ale zrobił to przy innym nauczycielu i tak mi sie normalnie smutno zrobilo... Mój trądzik to nie jest temat tabu- w koncu i tak widac, ale i tak mi jakos głupio było... eeehhh... No dobra... Poużalałam sie troche to teraz mam pytanie: Ponieważ Derma mi wczoraj powiedziala, że moja skóra tak gwałtownie reaguje również przez to, ze ostatnio były wielkie mrozy i to ją podrażniło... Czy Wy też jakoś odczuwacie, luib odczuwałiscie wpływ temperatury na Wasze twarze?



Ja wczoraj rozmawiałam z dermatologiem (bo przedstawiałam wyniki badań - które okazały się prawidłowe) pytałam czy nie powinnyśmy zwiekszyć dawki (bo od początku biore 20mg) powiedziała, że lepiej brać dłużej ten lek w tej dawce niż go zwiększać. Powoduje to wówczas pogorszenie samopoczucia, wypadanie włosów, pękanie skóry, ból mięśni itd... Więc jestem uspokojona, bo ja praktycznie żadnych wielkich efektów ubocznych nie mam
a co do mrozu to myślę, że ma to duży wpływ na skórę, tym bardziej na twarzy. Pamiętam jak miałam duży wysyp i byłam na mrozie to buzia robiła mi się sina.

[azzis]

Napisane przez megan_77

Dzięki dziewczyny za odpowiedź
azzis, jeśli dobrze pamiętam, to podczas kuracji stosowałaś serum z BU. Czy po za serum używałaś jeszcze innych preparatów z BU?
Zastanawiam się nad Serum-olejek regulujący LEMON, maseczką truskawskową oraz peelingiem enzymatycznym z bromelainą. Nie wiem czy można używać w/w kosmetyków podczas kuracji?

Tak, dobrze pamiętasz
Na twarz stosowałam tylko to serum z wit.C i tonik BHA. Więcej nic.
Ale stosowałam peeling enzymatyczny ale z Ziaji i czasem maseczki, więc myślę, że nie powinno być problemu.

[megan_77]

azzis dziękuję za odpowiedź

Zainteresowałaś mnie tym tonikiem, czy on działa też na zaskórniki?
Czy widoczne są efekty rozjaśniania blizn potrądzikowych (mam takie na nogach)
Czy byłaś zadowolona z tych produktów z BU?

Pozdrawiam

[azzis]

Tonik polecam, bo ładnie wygładza buźkę, też rozjaśnia przebarwienia i ogólnie twarz. Trochę działa na zaskórniki i zamyka pory na czole.
Powiem Ci, że na prawdę nie wiem co u mnie zadziałało, bo używałam wszystkiego po trochu (serum, toniku BHA, Effaclaru K, Skinoren, Sebium AKN). Na pewno przebarwienia potrądzikowe mam rozjaśnione w porównaniu do stanu w trakcie kuracji i zaraz po. Na prawdę są dużo bledsze. Niestety blizny się nie spłyciły (no może troszkę) ale nadal są widoczne
Ogólnie jestem zadowolona z tych produktów

Za tydzień umówiłam się na mikro i tak jak Gonia radziła - z ultradźwiękami (jeszcze nie wiem czy się zdecyduję - zapytam na miejscu kosmetyczki i wtedy wybiorę).

[Gonia]

Napisane przez azzis

Tonik polecam, bo ładnie wygładza buźkę, też rozjaśnia przebarwienia i ogólnie twarz. Trochę działa na zaskórniki i zamyka pory na czole.
Powiem Ci, że na prawdę nie wiem co u mnie zadziałało, bo używałam wszystkiego po trochu (serum, toniku BHA, Effaclaru K, Skinoren, Sebium AKN). Na pewno przebarwienia potrądzikowe mam rozjaśnione w porównaniu do stanu w trakcie kuracji i zaraz po. Na prawdę są dużo bledsze. Niestety blizny się nie spłyciły (no może troszkę) ale nadal są widoczne
Ogólnie jestem zadowolona z tych produktów

Za tydzień umówiłam się na mikro i tak jak Gonia radziła - z ultradźwiękami (jeszcze nie wiem czy się zdecyduję - zapytam na miejscu kosmetyczki i wtedy wybiorę).

azzis - daj koniecznie znać jak po tym mikro...
ja chcę iść na początku lutego.....

[azzis]

Oczywiście - zaraz zdam relację jak było i jakie efekty

[PanSzaraEminencja]

Miał ktoś w pierwszych dniach stosowania Roa/Izo/Akne itd. wykwity i lekki rumień na twarzy ? Bo nie wiem czy przypadkiem nie powinienem się udać do dermy ;/

[Makrela w kapeluszu]

[quote=polcia26;10494590]

Napisane przez yoy

Ja wczoraj rozmawiałam z dermatologiem (bo przedstawiałam wyniki badań - które okazały się prawidłowe) pytałam czy nie powinnyśmy zwiekszyć dawki (bo od początku biore 20mg) powiedziała, że lepiej brać dłużej ten lek w tej dawce niż go zwiększać. Powoduje to wówczas pogorszenie samopoczucia, wypadanie włosów, pękanie skóry, ból mięśni itd... Więc jestem uspokojona, bo ja praktycznie żadnych wielkich efektów ubocznych nie mam
a co do mrozu to myślę, że ma to duży wpływ na skórę, tym bardziej na twarzy. Pamiętam jak miałam duży wysyp i byłam na mrozie to buzia robiła mi się sina.

Polcia, nawet na ulotce Izoteku jest napisane, ze wieksza dawka zmniejsza sznsę nawrotu.. Lekarz mi mówił, że generalnie stosuje sie mkasymalna dawkę, jaką wytrzymuje pacjent. Ja tak się boje nawrotu, że jechałam ostro, nawt 80mg na dobę. Ale zaczęłam bardzo źle się czuć i dlatego wróciłam do 60mg. (chociaz teraz widzę, że mój organizm juz zaczyna być zmęczony leczeniem. Wczoraj wstałam po 9 godzinach snu, przyszykowałam się do pracy i stwierdziłam że jestem tak zmęczona, że zostaję w domu <mam na szczęscie taka możliwośc bo pracuje w biurze u taty> od razu sie położylam i spałam jeszcze ponad dwie godziny...
Na mrozie tez jestem fioletowa. Albo czerwona

Napisane przez PanSzaraEminencja

Miał ktoś w pierwszych dniach stosowania Roa/Izo/Akne itd. wykwity i lekki rumień na twarzy ? Bo nie wiem czy przypadkiem nie powinienem się udać do dermy ;/

Koleś, nie panikuj.. Z każdym zaczerwienieniem nie leć do dermy. Spokojnie. Jeszcze duzo ciekawych rzeczy ujrzysz na swojej twarzy w czasie leczenia.. To normalne. Będzie ok.

[Przemooo]

Cześć wszystkim!

Mam pytanko do was, może ktos mi pomoze. Chodzi o to , ze biore Izotek dokładnie 4 miesiace i 16 dni i nadal wyskakuja mi pojedyncze syfki , nie ropne , ani takie duże bolace, tylko takie chrostki. Nie ma dnia , aby mi jakis nie wsykoczył, wiecie może dlaczego po tylu miesiacach leczenia nadal mi wyłazi to badziewie? 3 miesiące miałem spokój , taki okres gdzie nic mi nie wychodziło, a od początku stycznia, aż po dzien dzisiejszy wychodzi i wychodzi. Czy to możliwe , ze dalej sie oczyszcza? A może zaburzyłem czyms ten proces leczenia? Nie piłem ani kropelki alkoholu.
Dodam jeszcze , ze biore 1 tabletke na dobe , czyli 20mg przy wadze 80 kg.

Proszę o pomoc, rade bo zaniepokoiłem się

[espera]

Napisane przez Przemooo

Cześć wszystkim!

Mam pytanko do was, może ktos mi pomoze. Chodzi o to , ze biore Izotek dokładnie 4 miesiace i 16 dni i nadal wyskakuja mi pojedyncze syfki , nie ropne , ani takie duże bolace, tylko takie chrostki. Nie ma dnia , aby mi jakis nie wsykoczył, wiecie może dlaczego po tylu miesiacach leczenia nadal mi wyłazi to badziewie? 3 miesiące miałem spokój , taki okres gdzie nic mi nie wychodziło, a od początku stycznia, aż po dzien dzisiejszy wychodzi i wychodzi. Czy to możliwe , ze dalej sie oczyszcza? A może zaburzyłem czyms ten proces leczenia? Nie piłem ani kropelki alkoholu.
Dodam jeszcze , ze biore 1 tabletke na dobe , czyli 20mg przy wadze 80 kg.

Proszę o pomoc, rade bo zaniepokoiłem się

Może dlatego, ze bierzesz bardzo mała dawke dzienną. Poza tym 4 miesiące to wcale nie tak długo Nie martw się, lepiej porozmawiaj z dermatologiem a on oceni sytuację

[basior]

ja na początku kuracji miałam tak czerwoną twarz, że wyglądałam jak jakiś Apacz strasznie mnie też piekła, ale minęło.
jak brałam 30 mg przez 2 miesiące to tylko ramiona i plecy mi sie ustabilizowały [nie pamiętam kiedy miałam takie fajne ramiona, 'czyste', nie moge się napatrzec ] aktualnie mam zwieszoną dawkę i od razu zauważyłam efekty: przy 40 mg jakoś szybciej mi się zaczęła wygładzać skóra i wszystko już przygasło w niecałe 3 tygodnie. ba, nawet zbladły przebarwienia niektóre i mam takie malutkie dziurki ;] generalnie zostały mi tylko czerwone plamki, ale lepsze to niż gule albo jakies ropne, które nie chca się goić... mam wizytę pod koniec lutego i do tego czasu chyba już będzie dobrze, mam nadzieję

[Przemooo]

Napisane przez espera

Może dlatego, ze bierzesz bardzo mała dawke dzienną. Poza tym 4 miesiące to wcale nie tak długo Nie martw się, lepiej porozmawiaj z dermatologiem a on oceni sytuację

Właśnie Dermatolog powiedział, że dawke mam dobrą, bo nie mam strasznego trądziku. A czy to prawda, że jak nie wybierze się całej dawki na mase ciała, to trądzik na pewno wróci? I czy zawsze patrzy się pod wzgledem mg na mase ciała, czy wystarczy spojrzeć na pacjenta trądzik i przepisac mniejsza dawke?

Dziekuję za odpowiedź proszę sie jeszcze wypowiadać, jeżeli ktoś coś wie na ten temat.

[czarna248]

Napisane przez Przemooo

Właśnie Dermatolog powiedział, że dawke mam dobrą, bo nie mam strasznego trądziku. A czy to prawda, że jak nie wybierze się całej dawki na mase ciała, to trądzik na pewno wróci? I czy zawsze patrzy się pod wzgledem mg na mase ciała, czy wystarczy spojrzeć na pacjenta trądzik i przepisac mniejsza dawke?

Dziekuję za odpowiedź proszę sie jeszcze wypowiadać, jeżeli ktoś coś wie na ten temat.

Ja lecze sie w Trojmiescie i derm. tez mi powiedzial ze dawka nie ma znaczenia ze to zalezy od rodzaju tradziku ze leczy juz sporo lat i efekty sa rozne u roznych osob - mial np dwoch blizniakow leczonych rownoczesnie i nie wybrali dawki i jeden ma spokoj do dzis a drugiemu tradzik powrocil- kazdy z nas sie o to boi - ja np tak czy tak bede chciala wybrac chociaz minimalna dawkę zeby miec czyste sumienie.

[espera]

Napisane przez Przemooo

Właśnie Dermatolog powiedział, że dawke mam dobrą, bo nie mam strasznego trądziku. A czy to prawda, że jak nie wybierze się całej dawki na mase ciała, to trądzik na pewno wróci? I czy zawsze patrzy się pod wzgledem mg na mase ciała, czy wystarczy spojrzeć na pacjenta trądzik i przepisac mniejsza dawke?

Dziekuję za odpowiedź proszę sie jeszcze wypowiadać, jeżeli ktoś coś wie na ten temat.

Napisane przez czarna248

Ja lecze sie w Trojmiescie i derm. tez mi powiedzial ze dawka nie ma znaczenia ze to zalezy od rodzaju tradziku ze leczy juz sporo lat i efekty sa rozne u roznych osob - mial np dwoch blizniakow leczonych rownoczesnie i nie wybrali dawki i jeden ma spokoj do dzis a drugiemu tradzik powrocil- kazdy z nas sie o to boi - ja np tak czy tak bede chciala wybrac chociaz minimalna dawkę zeby miec czyste sumienie.

Mimo wszystko zdecydowana większość dermatologów wylicza minimalną dawkę względem masy ciała, na ulotkach leków tez o tym piszą. Jeżeli nie przyjmie się wystarczającej ilości leku w oczywisty sposób ryzyko nawrotu jest dużo większe.
Co do lekkiego tradziku i małej dawki, to raczej czytałam o tym, że ktoś z bardzo ciężkim trądziekiem przyjmował ponad 150mg/kg czyli więcej niż wymagana dawka 120-150mg/kg(jest to wskazane także gdy trądzik jest np. na plecach), ale nie, że nie wyjadał minimalnej dawki z powodu małego trądziku.
Oddzielną sprawa jest dawka dzienna. Z tego co wiem, optymalna dawka to 0,5 -1,0 mg/kg na dzień. Ty masz tylko 0,2mg/kg, więc może jest ona dla Ciebie za słaba i stąd nowe pryszcze.
Moja dermatolog, która specjalizuje się w leczeniu trądziku, mówiła, że lepsze efekty daje większa dawka dzienna w krótszym czasie, to samo czytałam w wielu miejscach, ale nie wszyscy lekarze tak uważają - najważniejsze jest wybranie chociaż minimalnej dawki całościowej! Ja nie zdecydowałabym się na przyjęcie mniejszej ilości leku, chciałam zrobić wszystko co mozliwe, żeby zminimalizowac ryzyko nawrotu (wyjadłam 140mg/kg).

[kasiaash]

Napisane przez Przemooo

Właśnie Dermatolog powiedział, że dawke mam dobrą, bo nie mam strasznego trądziku. A czy to prawda, że jak nie wybierze się całej dawki na mase ciała, to trądzik na pewno wróci? I czy zawsze patrzy się pod wzgledem mg na mase ciała, czy wystarczy spojrzeć na pacjenta trądzik i przepisac mniejsza dawke?

Dziekuję za odpowiedź proszę sie jeszcze wypowiadać, jeżeli ktoś coś wie na ten temat.

niestety tak naprawdę szansa nawrotu jest zawsze...
ale mam kolegę, który nie wybrał całej dawki. był tylko na 1 wizycie u derm i brał wg własnego uznania jak sam stwierdził - "do momentu kiedy przestały mi wyskakiwać", a poza tym wlewał w siebie litry alkoholu... a trądzik mu nie wrócił do dzisiaj...

także niestety nie ma tutaj reguł, a i takie kwiatki jak on mają czasem szczęście.

[Przemooo]

Dziekuję bardzo za odpowiedzi
Ja mam nielwielki trądzik, tylko na buzi (klatka i plecy w porządku, ani jednego syfka) i Dermatolog patrzył na stan trądziku na twarzy i przepisał tak małą dawkę. Oczywiście czytałem , ze trzeba wybrać odpowiednia dawkę na mase ciała i nawet mu o tym przypomniałem, ale powiedział, że taka wystarczy. Nie mam innego wyjścia , niż zaufać mu i leczyc się dalej.

A poza tym powiedział, że przy masie 80 kg musiałbym jesść 3 tabletki na dobe, stanowczo powiedział, że nie trzeba mi takiej dawki.
Najbardziej zaniepokiło mnie to , że jak zaczynałem leczenie , to juz po pierwszym tygodniu dostałem wysypu, który utrzymywał się przez miesiąc (może niecały) i następne 3 miesiące miałem spokój, wyskoczył mi może jeden syfek (drobniutki) raz na kilka dni. A teraz w czwartym miesiącu ponownie mnie wysypało, możliwe że to drugi wysyp i tak miało być?

Nie wiem już co mam mysleć.
Walcze z trądzikiem już 8 lat i chcę sie juz pozbyc raz na zawsze tego cholerstwa! I strasznie boje sie nawrotu.

[Gonia]

ja wybrałam 180 mg i może typowego nawrtou nie mam ale wyskakują mi znów pryszzce , przetłuszzca się skóra....
także sami widzicie, że dawka jest ważna ale sa takie wyjątki jak ja.....

[April007]

Hmmm... podczytałam trochę nowych wypowiedzi o nawrotach i tak mi przyszło na myśl czy to nie jest "syndrom poizotretinoinowy" :P W sensie takim, że dużo z Was pisze o nawrocie - ale lżejszym niż przed kuracją. Może kwestią jest po pierwsze zła pielęgnacja? Wiem, że łatwo się przyzwyczaja do dbania o suchą skórę bo to dużo łatwiejsze niż cera trądzikowa, ale myślę że należy obserwować. Ja swoją twarz traktuję wciąż jak trądzikową i pielęgnuję podobnie jak przed kuracją - włącznie z maseczkami z glinek, kwasami, lekkimi kremami itd itp. Druga sprawa - to fakt, że przywyczajamy się do cery idealnej - a mało kto ma taką buzię... Po odstawieniu leku kiedy twarz znów zaczyna pracować sama, coś się gdzieś pojawi - więc panika i wyciskamy, drapiemy, załamujemy się. Sama przeżyłam podobny chwilowy nawrót, gdzie musiałam poratować się Zinerytem, ale zdałam sobie sprawę z tego że sama zaczęłam to wszystko roznosić chcąc pozbyć się kilku krostek jak najszybciej. Teraz jak mi coś wyskoczy - zostawiam w spokoju. Cisnę tylko wtedy kiedy jest na wierzchu i już podsuszone, wtedy suchy czopek wychodzi szybko i ranka się moment zasklepia.
Nie sugeruję, że wszyscy tak robicie - ale tak pomyślałam, że napiszę na bazie własnych doświadczeń. Może komuś to pomoże. Pozdrawiam