Pigułki i spóźniający się "okres". Pomocy!

[rapsi2]

Dziewczyny pomóźcie mi bo zaczynam troche panikować.

Biorę tabletki yasminelle już od 10 miesięcy i zawsze chodziłam jak w zegarku - w piątek odstawiałam tabletki a w poniedziałek zaczynało się krwawienie z odstawienia czyli ten tzw. okres. A dzisiaj jest poniedziałek i co...i nic. Wiem, że to krwawienie może wystąpić w tym całym tygodniu ale moje zawsze zaczynało się w poniedziałek. Zawsze. Dlatego tak się denerwuje.

Dodam, że jeżeli chodzi o stres to był on w tym miesiącu ogromny - matura. Poza tym ostatnim razem też dostałam okres w poniedziałek...ale był on jakiś taki niemrawy, tak "na całego" rozpoczął się właściwie we wtorek. czy to możliwe, że mój dzień się przesunął? Jeżeli okres się nie zjawi to kiedy powinnam iść do lekarza, po tej przerwie już? czy teraz?

Pozdrawiam i bardzo proszę o jakieś rady.

[rapsi2]

help!

[martha330]

powiem tak..mialam to samo! przy 7 blistrze Y jestem i sytuacja dokladnie taka sama! az sie przestraszylam nieco,ze nie mam krawienia,teraz zaczelam kolejny blister,ale sama mam mieszane uczucia....i juz pytalam w watku o yasminelle,czy mozliwa jest ciaza przy wystapieniu krwawienia,bo w koncu sie ono pojawilo,ale...no wlasnie - sama nie wiem.
a Ty poczekaj spokojnie do jutra,w przerwie na pewno pojawi sie krwawienie,na ktore tak czekasz

[_Emi_]

Ja mialam tak samo:/ z tym,ze u mnie pojawila sie kropka krwi w dzien w ktorym powinnam dostac krwawienie ale go nie dostalam. Zrobilam test i wyszedl negatywny. W najblizszym czasie pojde do lekarza.

[rapsi2]

Dzięki za odpowiedź właśnie jak na komende dostałam w końcu ten okres, ale i tak bardzo późno bo zawsze dostawałam między 12 a 14. Wiem, że trochę spanikowałam, ale jakoś tak...za bardzo byłam punktualna to dlatego.

Także wydaje mi się, że z Tobą też wszystko musi być okej w końcu bierzemy tabletki...one naprawdę dają prawie pewne bezpieczeństwo!

Pozdrawiam wszystkie wizazanki z urojona ciązą

[martha330]

Napisane przez rapsi2

Dzięki za odpowiedź właśnie jak na komende dostałam w końcu ten okres, ale i tak bardzo późno bo zawsze dostawałam między 12 a 14. Wiem, że trochę spanikowałam, ale jakoś tak...za bardzo byłam punktualna to dlatego.

Także wydaje mi się, że z Tobą też wszystko musi być okej w końcu bierzemy tabletki...one naprawdę dają prawie pewne bezpieczeństwo!

Pozdrawiam wszystkie wizazanki z urojona ciązą

tak,tak,gdy tylko krwawienie sie spoznia lub brzuszek wystaje ehhhhh.......