Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II

[melisanda]

[1=e5f8e1654645f7f709e372d 7f739a8569d1c32e2;4120960 3]Teraz zamówiłam na allegro. Zazwyczaj jestem negatywnie do tego nastawiona. Jednakże się zdecydowałam. Wzięłam też pod uwagę że jest to sklep stacjonarny w Krakowie więc trochę przychylniej na niego spojrzałam. Użyłam kwasu kilka razy i jestem zadowolona. Nawet po kilku dniach regularnego stosowania zauważyłam spore łuszczenie.. To 15% roztwór. Jestem zadowolona. Na razie trochę mniej stosuję bo słońce przyszło i zresztą lekko mnie wysuszyło.
[/QUOTE]

Możesz napisać, jak sprawuje się ten roztwór, że jesteś zadowolona? Zmniejsza ilość zaskórników, rozjaśnia przebarwienia?

Ja zamówiłam zarówno kwas z ZSK do toniku, jak i serum z 40% kwasem migdałowym w ampułkach Clareny https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...wym-i-pha.html
Po toniku 5% nie się nie działo, po kilku dniach nałożyłam to serum. Ponieważ w ogóle nie szczypało, twarz nie reagowałam rumieniem ani bladnięciem, potrzymałam je 30 minut. W tym czasie zaobserwowałam, że pory pod wpływem serum się rozszerzyły i widać było czarne zaskórniki, których normalnie nie widać. Niestety, po zmyciu kwasu zostały one w porach, nie dało się ich niczym ruszyć.

Czy ktoś miał podobnie i czy jest szansa, że przy kolejnych aplikacjach zaskórniki się wyniosą? A może do tego trzeba zadziałać czystym kwasem 40% z ZSK?

[Lorri]

Napisane przez Lou Lou

A, no właśnie, też miałam pytać - bo przy salicylu, to glikol propylenowy, jeśli mnie pamięć nie myli, ale czy do migdałowego też będzie dobry?

Tak, propylenowy. Proporcje podawałam (koniec listy):
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post29942049

[slodka_dzaga]

Mam zniszczone ręce z przebarwieniami od słońca, z licznymi zmarszczkami, przesuszoną, czy mogę na dłonie stosować Peeling migdałowy z BU? i jak często?

[viki79]

Napisane przez emma-e4

jakie są tam kwasy? jeśli migdałowy to można, jeśli w składzie jest też salicylowy to lepiej nie

dzieki za odpowiedz, w koncu nie kupilam glycopeel, tylko inny peeling ale tez na bazie kwasu glikolowego. mysle, ze lepiej przeczekac lato i zaczac serie zabiegow we wrzesniu lub pazdzierniku. szczegolnie zwazywszy na fakt, ze nigdy nie mialam nic do czynienia z kwasami, a karnacje mam bardzo wrazliwa na slonce.

swoje doswiadczenia bede opisywala na moim blogu. jak rozumiem nalezy zaczac od kremow o niskim stezeniu kwasow i stosowac je przez caly okres kuracji.

peelingi robi sie co tydzien, stopniowo zwiekszajac stezenie kwasow oraz przedluzajac przetrzymywanie na twarzy.

do specjalistek mam kilka pytan:

1. przez jaki okres przeprowadza sie taka "kuracje"? jesli sa tygodniowe odstepy, to ile zabiegow nalezy wykonac? cel - odlmodzic skore przez peeling glikolowy.

2. jak zmienia sie stezenia kwasow, od jakiego zaczac i na jakim skonczyc? chodzi mi o peeling glikolowy.

3. przy peelingach glikolowych konieczny jest neutralizator? a moze nie trzymac kwasu dlugo i nie uzywac neutralizatora ktory oslabia dzialanie kwasu?

4. czy kremy z niskim stezeniem kwasu sa absolutnie konieczne podczas "kuracji"? czy mozna stosowac sam peeling glikolowy raz w tygodniu bez stosowania kremow codziennie?


bylabym niezmiernie wdzieczna za wypowiedz osob o wiekszym doswiadczeniu

[Rotkohl]

Czy to dokładne nawilzanie jest niezbedne po pilingu? chce sobie plecy potraktować pilingiem salicylowym ale nie bede do siotry co rusz latać zeby mi smarowała

[viki79]

mam do wymiany peeling 20% na bazie kwasu salicylowego, oryginalnie zapakowany, marki Perfect Image, 30 ml.

zainteresowane osoby zapraszam na priv.

[viki79]

Na prosbe Lorri podaje sklad peelingu:

wzbogacony ekstraktami roslinnymi:

• Tea Tree Oil & Green Tea Extract

• Cucumber and chamomile extracts

a dokladniej:


Propylene Glycol, Salicylic Acid, SD Alcohol, octoxynol 10, Polysorbate 20, Melaleuca Alternifolia (Tea Tree) Leaf Oil, Hydroxyethylcellulose, Cucumis Sativus (Cucumber) Fruit Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract (Green Tea), Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Symphytum Officinale (Comfrey) Leaf Extract, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate

mozna sobie poczytac o tym peelingu na stronie producenta:
http://www.perfectimage-llc.com/Sali...alicylic20.htm


przeczytalam w internecie, ze peeling na bazie kwasu salicylowego jest przede wszystkim dobry na tradzik, zakorniki, tlusta skore.

ja w zasadzie poszukuje peelingu do suchej skory, dzialajacego na uelastycznienie jej, odbudowy kolagenu itp. z tego co sie orientuje to lepszy jest peeling na bazie kwasu glikolowego dla mnie.

tak wiec chetnie wymienie na rownowartosc produktow (najchetniej sterylnie zapieczetowane, nowe):
- peeling z kwasem glikolowym o lekkim stezeniu 10%-15%
- kremy z kwasem glikolowym
- dobry neutralizator po peelingu kwasem glikolowym

[maacieek]

Mam trochę głupie pytanie otóż kompletnie nie wiem gdzie można nabyć spirytus rektyfikowany, widzialem gdzieś jakąś 1,5 czy 2 litrową butlę ale ani taka ilość mi się nie przyda no i cena też była niezachęcająca.
Myślałem raczej o jakiś 100-250ml
Apteka, biedronka w tesco raczej nie ma, monopolowych u mnie też nie ma jako tako...

[crr]

Witam

Od dwóch tygodni stosuję tonik migdałowy 5% wg recepty z mazideł, miałam zaczynać teraz peelingi tym kwasem. Okazało się jednak, że będę mieć wakacje i na miesiąc albo dwa wyjeżdżam do ciepłych krajów. W związku z tym, że nie wiem jak moja skóra zareaguje na peelingi (nie chciałabym straszyć innych moją ewentualnie łuszczącą się skórą ) dam sobie na ten czas z nimi spokój. Chciałabym nadal używać toniku (może zwiększę stężenie kwasu do 10%) z tym, że nie będę mieć tam dostępu do lodówki, a nie chciałabym żeby mi się w nim coś zalęgło i powodowało więcej szkody niż pożytku ze stosowania

Czy jest jakiś patent/ receptura na taki tonik, żeby można było go trzymać w temperaturze pokojowej (albo i wyższej jak na dworze będzie baardzo gorąco)?
Może zamiast kwasu hialuronowego dać aloes zatężony, konserwant...?

Przeszukałam dzisiaj ten wątek i cały internet ale nigdzie nie ma rady na mój problem

[maacieek]

Napisane przez crr

Witam

Od dwóch tygodni stosuję tonik migdałowy 5% wg recepty z mazideł, miałam zaczynać teraz peelingi tym kwasem. Okazało się jednak, że będę mieć wakacje i na miesiąc albo dwa wyjeżdżam do ciepłych krajów. W związku z tym, że nie wiem jak moja skóra zareaguje na peelingi (nie chciałabym straszyć innych moją ewentualnie łuszczącą się skórą ) dam sobie na ten czas z nimi spokój. Chciałabym nadal używać toniku (może zwiększę stężenie kwasu do 10%) z tym, że nie będę mieć tam dostępu do lodówki, a nie chciałabym żeby mi się w nim coś zalęgło i powodowało więcej szkody niż pożytku ze stosowania

Czy jest jakiś patent/ receptura na taki tonik, żeby można było go trzymać w temperaturze pokojowej (albo i wyższej jak na dworze będzie baardzo gorąco)?
Może zamiast kwasu hialuronowego dać aloes zatężony, konserwant...?

Przeszukałam dzisiaj ten wątek i cały internet ale nigdzie nie ma rady na mój problem

A tak z innej beczki przeglądałaś na stronach linii lotniczych [jeżeli leciszsamolotem] czy i w jakich i jak należy przewoźić takie "wynalazki" bo niekiedy się czepiają jak się ma takie cuda w podręcznym [zwłaszcza w tych tanich liniach]

Co do przechowywania ja swój tonik trzyam normalnie na półce i póki co nie działo się z nim nic strasznego.

[crr]

Napisane przez maacieek

A tak z innej beczki przeglądałaś na stronach linii lotniczych [jeżeli leciszsamolotem] czy i w jakich i jak należy przewoźić takie "wynalazki" bo niekiedy się czepiają jak się ma takie cuda w podręcznym [zwłaszcza w tych tanich liniach]

Co do przechowywania ja swój tonik trzyam normalnie na półce i póki co nie działo się z nim nic strasznego.

Jadę autokarem także mam pełną dowolność w doborze bagażu Tyle dobrego będzie z tej prawie 30 godzinnej męki...

Właśnie zastanawiam się czy można na półce, tam będą straszne upały, w większości tekstów przeczytałam, że trzeba trzymać w lodówce. W moim toniku jest kwas hialuronowy, a wczoraj widziałam tu: http://czarownicujaco.blogspot.com/2...steczkach.html (ostatnie zdjęcie) jak wygląda ten kwas po 3 dniach poza lodówką i trochę mnie to zmartwiło

[slodka_dzaga]

dziewczyny, na przebarwienia polecacie kwas migdałowy czy kwas kojowy...?

[Sunsesation]

Drogie Wizazanki!
Pisze z takim pytaniem, otoz; zrobilam sobie ostatnio tonik z kwasem migdalowym 5%-przepis z mazidel, i nie mialam najmniejszych problemow, ani z ph ani z rozpuszczeniem kwasu. Po skoczeniu porcji postanowilam, ze zrobie 10% wersje tego toniku, dalam 13,75 ml wody, 2,5 ml ksawu i 3,6 ml kwasu hialuronowego( taki przepis znalazlam na 2 blogach) i mialam najpierw ogromny problem z rozpuszczeniem kwasu, musialam dlugo w cieplej wodzie trzymac i mieszac chyba z 15 min zeby sie rozpuscil, a potem sie okazalo ze ph jest zdecydowanie za niskie, ok 2. Jakos tam je ustabilizowalam soda, natomiast strasznie odkladaja mi sie krysztalki kwasu, i za kazdym razem kiedy wieczorem wyciagam go z lodowki to musze dlugo ogrzewac i mieszac zeby znowu tonik sie polaczyl, i mam wrazenie ze te krysztalki codziennie odkladaja sie w bardziej zbrylonej, wiekszej formie ( nie przypominaja juz malutkich platkow sniegu tylko takie dwa lub trzy wielkie platy) nie wiem czy to ogrzewanie zle nie wplyw na jakosc toniku? Prosze o pomoc, co powinnam zmienic?
Pytanie nr 2. Dziewczyny, czy to prawda ze powinno sie robic przerwy w stosowaniu toniku? Jesli tak to jakie i jak czesto?
Z gory dzieki

[Lorri]

Maacieek, w monopolowych trzeba szukać.


Crr, musisz po prostu zakonserwować tonik. Nawet na stronie Mazideł z recepturą masz informacje na ten temat.


Sunsesation, kwas migdałowy tylko częściowo rozpuszcza się w wodzie, krystalizacja jest normalnym zjawiskiem, niska temperatura dodatkowo ją przyspiesza. Aby jej zapobiec, musiałabyś dodać jakiś rozpuszczalnik, np. etanol, glikol. Lekkie ogrzewanie nie ma negatywnego wpływu na tonik.

[crr]

Napisane przez Lorri

Maacieek, w monopolowych trzeba szukać.


Crr, musisz po prostu zakonserwować tonik. Nawet na stronie Mazideł z recepturą masz informacje na ten temat.


Sunsesation, kwas migdałowy tylko częściowo rozpuszcza się w wodzie, krystalizacja jest normalnym zjawiskiem, niska temperatura dodatkowo ją przyspiesza. Aby jej zapobiec, musiałabyś dodać jakiś rozpuszczalnik, np. etanol, glikol. Lekkie ogrzewanie nie ma negatywnego wpływu na tonik.

Zrobiłam wersję z konserwantem wg tego przepisu, ale tam przy informacji przechowywanie też jest napisane, że w lodówce... Czyli tak samo jak w tej wersji 2tygodniowej bez konserwantu, jakby nie miał on znaczenia przy przechowywaniu.

[melisanda]

Ratunku?

Zrobiłam wczoraj peeling migdałowy 35% na spirytusie salicylowym, nałożyłam na 10 minut i dziś po bokach brody w miejscu białych plam mam takie jakby zasinienia (?). Na reszcie twarzy skóra naciągnięta, widać, ze będzie schodzić. Smaruję Alantanem Plus.

Czy ktoś miał podobne sine plamy? Czy one schodzą zupełnie czy zostawiają ślady? Nie wiem już, co robić. Chciałam się pozbyć zaskórników, a zrobiłam sobie jeszcze większe "kuku".

Edit (dzień później): dziś skóra z sinej zrobiła się brązowa. Czy po tym zostanie ślad?

Edit2 (1.07.2013): Nikt nie odp., bo temat plam jest oklepany, ale donoszę, że już wszystko OK. Brązowe skórki zeszły ładnie, zaczerwienienia nie ma. Następnym razem przy stosowaniu peelingu 35% zamiast nakładać kilka warstw palcami, przemyję raz twarz wacikiem, mam nadzieję, że wtedy skóry mi nie wypali na brązowo.

Smarowałam się Alantanem i maścią z witaminą A. Po kliku dniach od peelingu suche skórki ładnie rozmiękczyła maska z różową glinką Ziai zostawiona na dłużej niż przepisowe 15 minut. Potem wystarczy delikatnie umyć twarz np. gabką Konjac albo wacikiem i suche skórki schodzą, odsłaniając ładniejszą cerę. Przebarwienia po pryszczach bledsze, zaskórników mniej (choć efekt przytłumiło kilkudniowe używanie zapychających maści na parafinie), drobne zmarszczki obok ust też jakby płytsze, kilka szarych piegów przy nosie zniknęło.

[Blondynka154]

Kurczę dziewczyny pogubilam sie w tym wszystkim totalnie. W tych przepisach podawane wszystko jest albo w g albo w ml ale ja sie pytam jak mam odmierzyć ileś g wody skoro woda to ciecz?! jak mam zważyc wodę?! albo odwrotnie kwa migladłowy jest w postaci stałej sypkiego proszku jak mam proszek obliczyć na ml?!
czy musze kupowac wage apteczna papierki lakmusowe i inne chemiczne przybory i robic w domu laboratorium? mialo byc taniej i prosciej niz u kosmetyczki....

[Rotkohl]

Napisane przez Blondynka154

Kurczę dziewczyny pogubilam sie w tym wszystkim totalnie. W tych przepisach podawane wszystko jest albo w g albo w ml ale ja sie pytam jak mam odmierzyć ileś g wody skoro woda to ciecz?! jak mam zważyc wodę?! albo odwrotnie kwa migladłowy jest w postaci stałej sypkiego proszku jak mam proszek obliczyć na ml?!
czy musze kupowac wage apteczna papierki lakmusowe i inne chemiczne przybory i robic w domu laboratorium? mialo byc taniej i prosciej niz u kosmetyczki....

nie prosciej, ale taniej tak miarki itp jak kupisz raz to masz, niemusisz przecież za kazdym razem kupować. i tak samo jak i ml wody odmierzasztak samo mililitry czego kolwiek innego ja mam za 35 gr pojemniczki z zsk lub czegoś takiego 10 ml z oznaczonym 1ml, 2,5, 5, 7,5 i 10ml i w nich zawsze odmierzam.

[emma-e4]

choćby w ikei można kupić łyżeczki miarowe - komplet 1, 5, 15 i 50ml bodajże...kosztuję max 5zł
woda (jeśli nie pamiętasz z fizyki) ma gęstość 1 czyli 1ml wody=1g wody i nie trzeba jej ważyć

[Lorri]

A strzykawki w aptece (2 i 5 ml) kosztują grosze, mają uniwersalną podziałkę i są sterylne.

[GreenSlinky]

Mogłabym prosić o pomoc?
Otóż zrobiłam tonik z kwasem mlekowym ok 10% i nie mogę uregulować pH. Użyłam wody destylowanej, HA 1.5% i kwas mlekowy 80%. Wszystko wymieszałam oczywiście w odpowiednich proporcjach i po zmierzeniu pH okazało się, że wynosi ok 5-6 i to bez dodawaniu sody. Dodałam kilka kropel kwasu, ale i tak dużo się nie zmniejszyło. pH wyszło pomiędzy 4 a 5. Czy mogę używać takiego toniku?

[Emma80]

Jakże cieszą się, że znalazłam ten wątek. Zbliżają się wakacje i napaliłam się na jakiś peeling kwasowy. Śledzę ten wątek od dłuższego czasu, znalazłam wiele cennych informacji, jednak jestem dopiero na 70 stronie pierwszej części wątku. Nie znalazłam odpowiedzi na moje wątpliwości więc proszę o pomoc doświadczone wizażanki.

Problem z którym się zmagam to blizny po użyciu depilatora w okolicach bikini. W dużym stopniu udało mi się ich pozbyć dzięki maści aflofarm na odciski (Skład: Opakowanie: 10 g: Acidum salicylicum 4,0g, Acidum lacticum 1,0g, Vehiculum ad 10,0g. Przydałoby się jeszcze kilka złuszczeń aby doprowadzić skórę do bardzo dobrego stanu.

Moja skóra dobrze reaguje na powyższa mieszankę tzn. zmywam ją na drugi dzień, najpierw pojawia się zaczerwienienie, a po kilku dniach te ciemne plamy oczywiście, które złuszczają się, a potem coraz to ładniejsza skóra J To co nie podoba mi się w tym to zapach, który strasznie męczy mnie, aż zmyje maść na drugi dzień, a i tak skóra nadal ma lekki zapach tej maści. Nie stosowałam żadnego zobojętniania o którym wiele tu z was pisze. Zmyłam po prostu jakimś mydłem w płynie, które akurat było w łazience.

I tu pojawiają się moje pytania. Czy z pomocą kwasu migdałowego uzyskam tak silny efekt jak w przypadku powyższej maści, jeśli tak jakich stężeń kwasu migdałowego użyć ? Nie chce stosować toniku, a jedynie sprawdzić 24 h przed peelingiem jak skóra reaguje na 5% roztwór kwasu migdałowego. Pisałyście, że efekty po migdale są krótkotrwałe i nie radzi sobie z bliznami, więc czy da radę w moim przypadku ?

Po za tym chciałabym wygładzić skóre i pozbyć się przebarwień i zaskórników na twarzy.

Chciałabym zrobić peeling migdałowy całego ciała. Robić na raty przez kilka dni czy od razu cały ?

Myślę o zakupie salicyla z mazideł, chcę jednak użyć jak najmniejszej ilości alkoholu, gdyż moja skóra jest wrażliwa na alkoholowe preparaty. Jak sporządzić roztwór z „mazidłowego” salicyla aby uzyskać moc podobną do tej z maści aflofarm ?

Zastanawiam się jednak nad odłożeniem salicyla na zimę, a teraz wziąć się za migdałka, co radzicie ? Załużmy, że nie będę się opalać. Czy faktycznie nie mogę zastosować salicyla latem jeśli będę stosować mocne filtry oraz podkłady i pudry z filtrami ?

No i do tego mam jeszcze jeden problem. Wyczytałam, że wskazaniem do zabiegów kwasowych są przebarwienia, ale przeciwskazaniem, znamiona. Mam ich sporo, jednak nie potrafię w wielu przypadkach stwierdzić czy jest to przebarwienie czy znamię. Poprzedzę więc domową akcję konsultacją z lekarzem dermatologiem, jednak liczę na was, że napiszecie coś w tej kwestii.

Ponad to chciałam wybrać się na laserowe usuwanie owłosienia laserem vectus. Czy 3 tygodnie odstępu pomiędzy peelingiem a laserem wystarczy ?

Pozdrawiam wszystkie kwasomaniaczki i życzę owocnego kwaszenia J

[pokrzywa]

Dziewczyny proszę Was o pomoc.
Mam kilka rozstępów na wewnętrznej stronie ud. Bardzo mi one przeszkadzają.
Czytałam nt peelingów kwasem mlekowym ale na forum LU. Tam dziewczyny robią sobie peelingi na rozstępy roztworem 80% - przeraża mnie to tym bardziej, ze uczestniczki tamtego forum piszą o wodnych bąblach i chodzą z opatrunkami na oparzenia ! (Robią to specjalnie).
Mi brakuje odwagi na taką walkę
dlatego proszę o radę.
Mam kwas mlekowy 80% 15 ml.
Ile dolać do niego wody żeby uzyskać stężenie np 50%?
Będę przecierać tym roztworem rozstepy. Czy wykonany tonik mogę przechowywać w szklanej buteleczce po serum w temp pokojowej?
Z góry dziekuję za pomoc.

Nie mam problemów z liczeniem ale zmyliło mnie troche to że mam już rozcieńczony? 80% kwas i wolę się tu poradzić przed tą operacją.

[Emma80]

Widzę, że cisza w wątku. Nikt już nie kręci peelingów kwasowych ? Nikt nie chodzi do kosmetyczki w tym celu ?

Co do rozstępów to myślę, że jeśli chcesz robić peelingi w domu to lepsza jest metoda małych kroczków. Lepiej stosować mniejsze stężenia przez dłużej niż zrobić sobie krzywdę w postaci bąbli i nie daj Boże blizn.

Peelingi kwasami pomagają na rozstępy. Skóra po peelingu lepiej wchłania kosmetyki, może więc zaopatrz się w jakiś dobry krem przeciwko rozstępom. Kiedy skóra już będzie złuszczona i dojdzie do siebie po peelingu stosowanie takiego kremu może dać lepsze efekty niż bez peelingu. Na rozstępy najbardziej polecane kwasy to glikolowy i TCA, jednak lepiej w przypadku kwasu TCA udać się do gabinetu, bo można oszpecić się do końca życia. Ktoś o tym wspominał ja powtarzam ku przestrodze. Z mlekowym także uważałabym bo jedna z dziewczyn zaszalała ze stężeniem i na próbę położyła odrobinę na punkcik na buzi i sobie niezle przypaliła. Zresztą ze wszystkimi kwasami lepiej uważać. Także mam rozstępy i spodziewam się je zmniejszyć po kwasiku i kremach.

Jeszcze dwa tygodnie i ja ukręcę swój pierwszy salicyl i migdal. Paczuszka z mazideł już idzie. Tak czytam ten wątek, jakie efekty to już nie mogę się doczekać Postanowiłam zrobić pół na pół 20 % migdal na wodzie z kilkoma kroplami wódki i 20 % salicyl na glikolu butylenowym. Położę na całe nóżki. Potem zadecyduję w zależności od reakcji jakie stężenie dać na twarz i resztę ciała, gdyż mam tam delikatniejsza skórę.

Myślę także aby po peelingu, nie od razu oczywiśćie pójść na zabieg maska tretinoinowa albo złota maska. O złotej masce prawie nic nie ma na wizażu, a czytałam, że daje bardzo dobre rezultaty.

[0d75851a92bcdb93dfbf170261c847a0f1cef222]

Napisane przez Emma80

Problem z którym się zmagam to blizny po użyciu depilatora w okolicach bikini. W dużym stopniu udało mi się ich pozbyć dzięki maści aflofarm na odciski (Skład: Opakowanie: 10 g: Acidum salicylicum 4,0g, Acidum lacticum 1,0g, Vehiculum ad 10,0g. Przydałoby się jeszcze kilka złuszczeń aby doprowadzić skórę do bardzo dobrego stanu.

Moja skóra dobrze reaguje na powyższa mieszankę tzn. zmywam ją na drugi dzień, najpierw pojawia się zaczerwienienie, a po kilku dniach te ciemne plamy oczywiście, które złuszczają się, a potem coraz to ładniejsza skóra J To co nie podoba mi się w tym to zapach, który strasznie męczy mnie, aż zmyje maść na drugi dzień, a i tak skóra nadal ma lekki zapach tej maści. Nie stosowałam żadnego zobojętniania o którym wiele tu z was pisze. Zmyłam po prostu jakimś mydłem w płynie, które akurat było w łazience.

Myślisz, że ta maść pomoglaby mi na ciemne plamki po wrastających na nogach włoskach? Moje nogi wyglądają jak dalmatyńczyk . Na szczęście niektóre z nich nie są zbyt ciemne, ale na wyjście w tym roku w krótkich spodenkach jeszcze nie mogę sobie pozwolić.

[slodka_dzaga]

Ja teraz kwaszę swoją buzie 10% serum z migdałkiem, nakładam codziennie i z dnia na dzień kolor cery jest bardziej odświeżony, nic nowego nie wyskakuje Oby na przebarwienia jeszcze pomogło

[Emma80]

[1=0d75851a92bcdb93dfbf170 261c847a0f1cef222;4197690 4]Myślisz, że ta maść pomoglaby mi na ciemne plamki po wrastających na nogach włoskach? Moje nogi wyglądają jak dalmatyńczyk . Na szczęście niektóre z nich nie są zbyt ciemne, ale na wyjście w tym roku w krótkich spodenkach jeszcze nie mogę sobie pozwolić.[/QUOTE]

Są to tylko plamki z powodu wrastających włosów, czy może chodzi o przebarwienia barwnikowe ? Pytam bo w przypadku tych drugich lepiej pójść po poradę do dermatologa zanim zastosuje się kwasy. Czy masz oprócz tego jakieś zmiany typu pieprzyki, przebarwienia barwnikowe na nóżkach ? Jeśli tak idz najpierw na konsultacje dermatologiczna czy możesz sobie to złuszczyć peelingiem kwasowym. Jeśli lekarz powie, że nie to musisz dobrze zabezpieczyć sobie te przebarwienia, znamiona przed peelingiem. Jeśli chodzi tylko o wrastające włoski to pomoże na pewno. Gdyby nie ta maść nadal miałabym wrastające włoski i blizenki, ale pamiętaj, że nie za czesto jest ta maść do stosowania. Problem znika na zawsze, o ile przestaniesz stosować depilator. To podstawa. Ja przestałam bo tak sobie pocharatałam skórę. Zabiegi na depilacje laserowa tanieją, a efekty które można uzyskać są godne uwagi. Tylko nie dłub jak skóra będzie schodzić bo blizny albo przebarwienia zrobisz.

Ta maść bardzo ładnie złuszcza małe blizny i z mojego doswiadczenia widze, że jest bezpieczna, ale nie pomyl przypadkiem tej maści z inną, bo jedna ma zbyt duże stężenie – może spowodować straszne poparzenia, inna ma zbyt małe stężenie tzn nie zadziała, ta prawidlowa, którą ja stosowałam ma nazwę aflofarm maść na odciski. Skóra dzień pózniej jest w miejscu posmarowania cała czerwona, kilka dni pózniej mogą pojawić się brązowe przebarwienia, które złuszczają się potem, także nie ma co panikować, sama to przeżyłam. Jest także cały wątek na wizażu o tym jak dziewczyny za pomoca tej maści usuwały blizny po depilacji i były zadowlone. Nie znoszę zapachu tej maści, nie rozprowadza się łatwo, ciężko się zmywa, wydaje mi się, że taniej i wygodniej zrobić salicyla z mazideł. Koszt tubki maści aflofarm to zaledwie 3,50 zł, ale ja zużyłam dwie na samą linię bikini bo trzeba polozyć grubą warstwę. Więc nie wiem czy bardziej nie opłaca się kupić z mazideł, aczkolwiek nawet jakbyś kupiła 10 tubek na całe nogi to wychodzi tylko 35 złotych, o ile starczy na całe nogi Ja robiłam tylko na bikini więc nie wiem, ale plusem tej maści jest to, że jest bezpieczna dla skóry, i ładnie łuszczy, radzi sobie z blizenkami po depilacji.

Napisane przez slodka_dzaga

Ja teraz kwaszę swoją buzie 10% serum z migdałkiem, nakładam codziennie i z dnia na dzień kolor cery jest bardziej odświeżony, nic nowego nie wyskakuje Oby na przebarwienia jeszcze pomogło

I miło słyszeć, kolejny sukces z walką z niedoskonałościami cery. Także mam przebarwienia. Jakże chciałabym się ich pozbyć. Podobnie jak zaskórników na nosie. Na to właśnie liczę, że po zabiegu moja skóra będzie bardziej jednolita, oczyszczona no i te przebarwienia. Gdybym wiedziała kiedyś co mi zrobi słońce to nie opalałabym sie bez filtrów. No i kiedyś nie było opalania natryskowego...

Na przebarwienia cosmelan ponoć, nie próbowałam, bardzo drogi i nie daja gwarancji, że zadziała. Mozesz tanio ukręcić "swój kosmelan" kupując składniki z mazideł Ja póki co zobaczę jakie efekty będa po kwasach.

Jeszcze co może byc ważną wskazówką: stosując moją maść aflofarm nie używałam żadnych rękawiczek, rozsmarowywałam palcami Potem umyłam ręce. Może to oznaczac, że kwas na tej bazie maści wolniej się wchłania, bo umyłam linie bikini drugiego dnia dopiero z tej maści, a dziewczyny pisały o konieczności użycia pędzelka i rękawiczek w przypadku kwasu ukreconego z mazidel bo im się opuszki palców łuszczyły. Nie stosowałam rękawiczek i opuszki palców czy dłonie w ogole się nie łuszczyły ani nie miały oznak zastosowania maści na palcach. Nie stosowałam nic po, jednak myślę teraz po głębokiej lekturze wątku, że zastosowanie delikatnych kremów tłustych, nawilżających i delikatnego peelingu enzymatycznego wydatnie złagodziloby skórę i zkróciło czas złuszczania.

Jednym słowem proporcje z tej maści uważam za bardzo dobrze dobrane dla złuszczania mojej skóry w warunkach domowych. Nawet troszke bardziej podkręcone bylyby ok. Byłabym wdzięczna gdyby ktoś podał w jakich proporcjach zrobić to na bazie mazidłowego migdałka, wody destylowanej, kilka kropel wódki, alkoholu butylenowego, kwasu salicylowego żeby przypominało działanie tej maści. Niestety PEG 400 można kupować w ilościach hurtowych więc póki co użyję glikolu butylenowego z mazideł.

[melisanda]

Na mnie peeling migdałowy działa, ale tylko na krótko. Już nie katuję się wyższymi stężeniami, bo już przy 10% pozytywny efekt jest taki jak po 35%, tyle że bez tak dużego podrażnienia. Niestety, zaskórniki znikają tylko na kilka dni, potem wydaje mi się, że jest ich jeszcze więcej i pory są jeszcze bardziej zapchane. Teraz stosuję 5% tonik migdałowy z HA, efekty - zero widocznych. Nie zarzucam jednak stosowania, może to nie siłą a sposobem trzeba działać, by zaskórniki zniknęły i nie powracały.

[slodka_dzaga]

Ja wierzę w to,że z pomocą kwasów i przy odrobince cierpliwości uda mi się pozbyć przebarwień,teraz stosuję kwas migdałowy, niacyniamid, serum z wit c, na jesień mam juz przygotowany atrederm, na wiosnę, chcę mieć piękną buzię bez przebarwień

[emma-e4]

Napisane przez slodka_dzaga

Ja wierzę w to,że z pomocą kwasów i przy odrobince cierpliwości uda mi się pozbyć przebarwień,teraz stosuję kwas migdałowy, niacyniamid, serum z wit c, na jesień mam juz przygotowany atrederm, na wiosnę, chcę mieć piękną buzię bez przebarwień

ja też w to wierzę
nie widziałam dużych efektów po toniku 5-7% używanym przez miesiąc, więc teraz używam co 3 dni niskiego stężenia peelingu - 5%
na zaskórniki nie pomaga niestety, przebarwienia na czole wyglądają może trochę lepiej...
jesienią spróbuję większego stężenia, na razie boję się przy takim słońcu, nawet z filtrami
jak na razie migdał mnie zawiódł, ale mam spory zapas i zamierzam go zużyć i dopiero wtedy oceniać efekty
jednak obawiam się że trzeba szukać innego kwasu na zaskórniki - pomagał mi salicyl, ale okropnie łuszczy się po nim skóra, poza tym mam podejrzenia, że to on uwrażliwił moją skórę na słońce, przez co nabawiłam się przebarwień na czole...