2013-01-07, 10:06 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Wizażanki pracujące w domu :)
ja już oba blogi obczaiłam Jestem pod wrażeniem twórczości Noodle
A Twój Cholera blog też się super zapowiada hmmm może pod Waszym natchnieniem też coś pobazgram w końcu chociaż ja to tak 10 razy poziom niżej obecnie zaczełam próbopwać z papierową wikliną i próbuję zrobić koszt na różne drobiazgi (zwłaszcza gazety, które leżą wszędzie, gdzie tylko). Na razie się uczę, więc pewnie piękny to on nie wyjdzie
__________________
|
2013-01-07, 10:09 | #32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 2 474
|
Dot.: Wizażanki pracujące w domu :)
ja u Cholerki podglądam bloga jedzeniowego na razie wypróbowałam przepis na zapiekankę
|
2013-01-07, 10:54 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Wizażanki pracujące w domu :)
Cholero, ja też robiłam obczajkę i Twojego bloga też znam od jakiegoś czasu
Być może jestem właśnie typem zadaniowca. Obecnie pracuje również jako grafik, ale stacjonarnie w miejscu pracy i czasem po prostu coś mnie trafia, jak siedzę parę godzin, swoje zrobiłam, nowego zadania nie mam i siedzę w sumie bezczynnie. Nie lubię czegoś takiego. Ale ostatnio z motywacją też u mnie bardzo ciężko. Już nawet nie mówiąc o studiach, na których kompletnie się nie odnalazłam, ale moim hobby - rysunek przez jakiś czas zaniedbuje strasznie, a przecież gdybym trochę się ruszyła i zrobiła coś z tym poważniej, mogłabym już dawno znaleźć kolejną zdalną pracę, a nawet bardziej się usamodzielnić, bo w tej branży to nie szkoła, a portfolio najwięcej znaczą. Musze się ogarnąć |
2013-01-07, 11:11 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Wizażanki pracujące w domu :)
Noodle - no pewnie, że tak a na jakich studiach jesteś? Ja skończyłam w sumie jedne studia dziennie (mgr) i zrobiłam podyplomówkę. ale studia kończyłam w mękach strasznych .... Zdecydowanie jestem przeciwna szkolnictwu wyższemu. Kończyłam na UJ i ta uczelnia to czysta tragedia Szczerze to nie rozumiem ludzi, którzy do 30tki sobie studiują , bo lubią ... Dla mnei to była kompletna strata czasu , a dodatkowo studia zabierały mi czas, który mogłam poświęcić na swoje zainteresowania. W życiu bym się nie wróciła chyba, ze przeprowadzono by jakąś rewolucyjną reformę i studia stałyby się bardziej praktyczne.
__________________
|
2013-01-07, 11:22 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Wizażanki pracujące w domu :)
talkative2, jestem aktualnie na 3 roku architektury krajobrazu. Poszłam, bo akurat zdawałam odpowiednie przedmioty na maturze, nie czułam się na tyle mocna, żeby iść na ASP i ogólnie myślałam, że będzie fajnie. No i niestety, na początku myślałam sobie - a, potem studia się rozkręcą. Nie rozkręciły się, a ja teraz zdałam sobie sprawę, że kompletnie mnie to nie interesuje, nic nie ogarniam, a ten zawód to wbrew pozorom duża odpowiedzialność i po prostu boje się, że nie podołam. Brakuje mi na tym kierunku jakiegoś przedmiotu, który usystematyzował naszą wiedzę, bo tak na prawdę mam tysiąc przedmiotów 'z doskoku' i jestem do wszystkiego i do niczego. No cóż :P Zaraz inżynier, więc nie ma sensu tego przerywać, ale po tym spadam gdzieś indziej. Chce iść do jakiejś szkoły policealnej na Grafikę i Wizaż i charakteryzację - bo malować też lubię
|
2013-01-07, 17:10 | #36 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 216
|
Dot.: Wizażanki pracujące w domu :)
zazdroszczę Wam bardzo takiej pracy. ja też pracuję w domu, ale nie swoim mamy taki mały rodzinny biznesik prowadzony w mieszkaniu jego założyciela, więc to taka namiastka pracy w domu. też mam dość luźno chociaż pracuję 8:30 - 16:30, mam możliwość gotowania normalnych obiadów, wyskoczenia lub zerwania się do sklepu czy lekarza. jedyny minus to brak kontaktu z ludźmi, zwłaszcza, że posypały mi się praktycznie wszystkie znajomości i przyjaźnie więc bardzo mi brakuje żywego człowieka mimo wszystko bardzo mi taka praca odpowiada i powoli zaczyna mi w głowie kiełkować myśl co zrobić by móc pracować u siebie i na własny rachunek
|
2013-01-07, 17:30 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Wizażanki pracujące w domu :)
Noodle - najgorsze jest właśnie to, że w pewnym momencie ma się serdecznie dość, a żal przerywać, bo jest bliżej niż dalej tego niepotrzebnego tytułu inż lub mgr
katarzynka - no to zapraszamy do dołączenia u mnie w dumie też niektóre kontakty się posypały... Najwięcej fajnych ludzi miałam z okresu jeszcze liceum (niektóre znajomości nawet jeszcze z gimnazjum ) . NA studiach miałam średnich ludzi... Tymczasem własnie podczas studiów wszyscy się porozjeżdzali. Trafiłam z 2 moimi bardzo dobrymi koleżankami do Krakowa, ale jedna z nich już wróciła w rodzinne strony, a druga pracuje i studiuje, więc w ogóle nie ma czasu na nic. Mamy jeszcze trochę znajomych, ale w Krk to wygląda tak, ze jak ktoś mieszka na drugim końcu miasta, to wycieczka do niego trwa 1,5 godz - koszmar. Właściwie jakby się jechało do innego miasta! Dlatego kontakty sa sporadyczne, tym bardziej, że ludzie różnie pracują - niektórzy w tygodniu, niektórzy w weekendy, Ciężko zgrać terminy a ja jestem strasznie stadnym stworzeniem i to jest dla mnie najgorszy bół pracy w domu dlatego tez nadrabiam Wizażem ile się da
__________________
|
2013-02-09, 03:17 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 247
|
Dot.: Wizażanki pracujące w domu :)
Zazdroszczę Wam dziewczyny.
Ja nie wiem co robić. Co znajdę jakąś pracę to popracuję kilka miesięcy i lecą wymówienia,wszędzie tylko umowy zlecenia,pracodawcy wymagają przychodzenia do pracy nawet jak nie ma się tego dnia w grafiku bo "jeśli nie możesz wziąć godzin za X to my mamy na firmowym mejlu CV osób które są w pełni dyspozycyjne"... Teraz szukam od października czegoś i nic,wysłałam ponad setkę CV i jedyna rozmowa na którą mnie zaproszono była parodią ;/// Myślałam nad założeniem sklepu na allegro,ale nie mam pomysłu na asortyment,nie znam nikogo kto mógłby coś tanio sprowadzić... |
2013-02-09, 08:57 | #39 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wizażanki pracujące w domu :)
Cytat:
Co do własnego biznesu - zastanów się przede wszystkim, co umiesz, w czym jesteś dobra. Sprzedaż to trudna rzecz, bo konkurencja jest ogromna... |
|
2013-02-09, 12:15 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: kraina deszczem płynąca
Wiadomości: 5 119
|
Dot.: Wizażanki pracujące w domu :)
to prawda - sprzedaż jest niesłychanie trudna - zwłaszcza w dobie sieciówek , które pozyskują towar za grosze. Ale nam na całe szczęście udało i udaje (przynajmniej na razie) - już firma kręci się trzeci rok
__________________
|
2013-02-09, 21:55 | #41 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 247
|
Dot.: Wizażanki pracujące w domu :)
Cytat:
---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ---------- Cytat:
|
||
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:39.