Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna

[Klolcia]

Próbuję znaleźć krem na dzień pod makijaż. Jejku, ile tego jest Zrobiłam wstępną selekcje i zostało mi 7 do wyboru, tylko teraz już nie wiem jak spośród nich wybrać ten jeden

Robiłam sobie ostatnio maseczkę z glinki różowej i muszę powiedzieć, że baardzo mi się podobał efekt. Skóra nawilżona, ale jednocześnie dobrze oczyszczona, uspokojona i gładka. W przypadku glinki białej nie ma takiego efektu oczyszczenia, przynajmniej ja nie zauważyłam. Za to świetnie się sprawdza do nawilżania.

[hey]

Napisane przez kakulinka

A masz przepis jakiś? Nigdy go nie miałam ale na hand made chętnie bym się skusiła...

Jeszcze nie, ale generalnie bede sie trzymać tego co ma w składzie oryginał, tylko troche uproszcze. Czyli baza bedzie gliceryna i olej ze słodkich migdałów razem z emulgatorem i 1% antyutleniaczy, zmieszane z mieszanką mielonych orzechów, łupinek i płatków owsianych plus jakiś konserwant.

[anula_ga]

Napisane przez Korah

anula, ja wychodzę z podobnego zalożenia. Jak potrzebuje jakiejs rzeczy to zawsze sprawdzam co jej sprzedawcy jeszcze mają ciekawego w ofercie i zawsze kupuje tam, gdzie najciekawiej, czasem to nawet wygrywa z najniższymi cenami, wole doplacić np 5 zl więcej za ten sam produkt, tylko dlatego, żeby w jednej przesylce mieć kilka rzeczy, których nie ma gdzie indziej, a i tak na tej przesylce zaoszczędzam. Mam pólki czy szafeczki z kosmetykami w calym domu, nie tylko w lazience, domownicy mają mnie serdecznie dość

Napisane przez biała_czekolada

Ja przyznaje sie, ze u mnie tak samo. Kupuje fazami, ale od razu duzo, na zapas. Tez szukam sprzedawcow z szerokim asortymentem. aby zalatwic wszystko jedna przesyka

Dziękuję Wam Kochane
Dobrze wiedzieć, że człowiek nie jest sam w swoim "obłędzie"
To wszystko jest tak śliczne i tak pociaga, że trudno sie zdecydować! Może i kupuję za dużo na raz, ale jeszcze sie nie zdarzyło, żeby sie jakies kosmetyki zmarnowały - tego bym nie zniosła. Jak mi coś nie odpowiada, to akurat córce podpasuje. Jak i jej nie odpowiada to jeszcze mama w zapasie albo przyjaciółka.
Najlepszy numer odwaliłam kiedyś TŻ - nabyłam szampon i odżywke lawendową Jason. Robiły i mi i młodej takiego kołtuna z włosów, że dałam mamie na wypróbowanie. A tu nastepnego dnia TŻ mnie pyta gdzie schowałam jego szampon i odżywkę... Ja nawet nie wiedziałam, że on odżywki używa, bo ma baaaaardzo wysokie czoło więc goli maszynka te marne wspomnienia po włosach na 2 mm!! Ale podobno po tej odżywce ma bardzo gładką łysinkę i skóra mu sie łuszczy na głowie

Z produktami do włosów mam największy problem - chyba za dużo od nich wymagam i bardzo trudno znaleźć mi coś, co naprawdę mi odpowiada. Dlatego mam całe mnóstwo szamponów - ciągle szukam takich, które mnie zachwycą. Z odżywkami jest tez strasznie... Mam włosy skłonne do przetłuszczania i bardzo plączące, ale nie chcę ich myć częściej niż obecnie, czyli co drugi dzień. Znalezienie szamponu i odżywki, po których włosy na drugi dzień wyglądają świeżo nie jest łatwym zadaniem póki co najlepiej egzamin zdały Essential Care z olejkiem z drzewa, Alepia Babymiel i Labogravier z oślim mlekiem (szampony) i Alepia oraz Aubrey GPB z odżywek.
Bardzo rzadko udaje mi sie umyć włosy za pierwszym nałożeniem szamponu - szampon prawie wcale mi sie nie pieni. Dopiero po wstępnym myciu mogę je normalnie umyć. Córka ma to samo i włosy do połowy pleców, więc szamponów nigdy za wiele

Korah zaszłam do rossmanna i kupilam sobie komplecik z granatami ) potem postaram sie wrzucić fotkę, bo ślicznie razem wyglądają! Kupiłam na wypróbowanie miniaturki szamponu i odżywki alterry i dezodorant w spray crystal, do tego jeszcze wzięłam maseczke anti-age alterry (to juz nie granat).

Dostałam tez ogromną rzesyłke z biolandera - mam dużo cudnych mydełek!!!! Niestety część jest na prezenty i będę musiała je oddać trudno mi bedzie sie z nimi rozstać.... Szczególnie z jednym - N&B z dziką różą pachnie cudnie, takim kremem różanym, no zakochałam sie po prostu w tym zapachu
Wstawić fotkę wszystkich mydełek?
Tych, co je oddam też?

[hey]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26925455][COLOR=DarkSlateBlue]Ja zrobiłam jedno podejście do zmiany dezodorantu - kupiłam sztyft Tom's i niestety porażka, po godzinie od nałożenia czułam się nieświeżo.
Kupię jeszcze dezodorant z naturalnego kryształu, jak on się też nie sprawdzi, to zostanę przy sztyftach aluminiowych. [/QUOTE]

Dziewczyny czy wy jesteście świadome, ze te dezodranty typu kryształ to tez sa z aluminum (glinem). Mineral salts albo alum to po naszemu ałun czyli uwodninony siarczek glinu i potasu. W konwencjonalnych antyperspirantach używa sie m.in. chlorku glinu itp..

[anula_ga]

Napisane przez cloche

widzialam oba te kosmetyki dzisiaj w drogerii i mnie troche kusily, tzn. zastanawialam sie nad nimi... jedno pytanie co do pianki: hamuje polysk wlosow tak jak normalne pianki? czy wlosy swobodnie sie blyszcza? i co do logony - czy procz ulatwiania rozczesywania jakis bonus typu zapach/odzywienie?

w ogole oczoplasu dostalam w tym sklepie... annemarie börlind, yes to..., korres, tautropfen, sante, lavera, logona i pelno innych firm, ktorych nawet nie znam... i to w "normalnej" drogerii! kupilam ten dwufazowy egergizer do twarzy annemarie i potrojny cien do powiek sante. no i procz tego pare innych rzeczy, ale juz nie na ten watek zebym ja jakos tak szybciej te kosmetyki zuzywala... achhh

Przyznam szczerze, że nie zwróciłam uwagi, czy włosy mniej się błyszczą po piance... może to oznaczać, że błyszczą sie tak samo, skoro nie zauważyłam zmiany, ale niekonieczie. Używam jej sporadycznie i okazjonalnie, ale następnym razem zwrócę na to uwage i zamelduję
Odżywka logony pachnie bardzo ładnie różami, niestety nigdy nie uzywałam jej solo, nie wiem jakie ma działanie odżywcze. Stosuje ją, gdy odżywka do spłukiwania nie daje rady moim plączącym włosom i wtedy parę psików logony rozwiązuje problem.

[anula_ga]

Napisane przez kakulinka

Dziewczyny jakich kosmetyków używacie nieekologicznych? Ja np nie mogę się rozstać z aluminium w antyperspirantach i używam drogeryjnego żelu do higieny intymnej do tego żele pod prysznic kupuje raz lepsze raz gorsze pod względem skadu...

Ja używam nienaturalnych tuszy do rzęs i chyba nie bardzo naturalny jest tez mój podklad paszczowy - Revlon mineralny sypki. Kredki do oczu tez ma Revlona, lakierów do paznokci naturalnych równiez nie posiadam. Pewnie mam więcej grzechów, ale na tę chwilę o nich nie pamiętam.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez hey

Dziewczyny czy wy jesteście świadome, ze te dezodranty typu kryształ to tez sa z aluminum (glinem). Mineral salts albo alum to po naszemu ałun czyli uwodninony siarczek glinu i potasu. W konwencjonalnych antyperspirantach używa sie m.in. chlorku glinu itp..

Ja znalazłam takie 100% crystal, jak znajdę link, to wkleję.

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Poza tym nie chodzi o samo aluminium tylko o jego związki - Ammonium Alum nie jest szkodliwe, natomiast to, czego staramy się unikać, to Aluminium Chlorohydrate, który blokuje gruczoły porowe.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez anula_ga

Stosuje ją, gdy odżywka do spłukiwania nie daje rady moim plączącym włosom i wtedy parę psików logony rozwiązuje problem.

Dziewczyny, zainwestujcie w dobre szczotki do włosów. Polecany już kilka razy Tangle Teezer jest naprawdę prostym, ale świetnym wynalazkiem i zdecydowanie wartym swojej ceny. Przy jej używaniu nie ma mowy, żeby odżywka do spłukiwania nie była wystarczająca.

[Korah]

Napisane przez anula_ga

Korah zaszłam do rossmanna i kupilam sobie komplecik z granatami ) potem postaram sie wrzucić fotkę, bo ślicznie razem wyglądają! Kupiłam na wypróbowanie miniaturki szamponu i odżywki alterry i dezodorant w spray crystal, do tego jeszcze wzięłam maseczke anti-age alterry (to juz nie granat).

Wstawić fotkę wszystkich mydełek?
Tych, co je oddam też?

Wstaw fotki, jeśli możesz, z opisem, co dla kogo i dlaczego

Ostatnio wystawilam recenzję szamponu z granatem i odżywki na KWC, zapraszam do lekturuy. W skrócie: Szampon mnie nie zachwycil, odżywka- cudo! Daj znać jak spisuje się maseczka anti age, bo ja mam tonik z tej serii i mnie nie powalil niestety na kolana.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26926480]Dziewczyny, zainwestujcie w dobre szczotki do włosów. Polecany już kilka razy Tangle Teezer jest naprawdę prostym, ale świetnym wynalazkiem i zdecydowanie wartym swojej ceny. Przy jej używaniu nie ma mowy, żeby odżywka do spłukiwania nie była wystarczająca.[/QUOTE]


Ja bardzo sobie chwalę odżywkę, na którą niedawno natrafilam, alterry, po niej rozczesuję wlosy bezproblemowo. Wcześniej używalam jedwabiu, czyli silikonu Farouk, ale niestety przetluszczal wlosy i rozdwajal końcówki, choć rozczesywanie szlo dobrze. Od lat używam do rozczesywania mokrych wlosów grzebienia Avonu, tego z szeroko rozstawionymi, grubymi zebami. Wiem, że fryzjerzy polecają takie grzebienie, a avonowski jes solidny, sztywny, mocny, nie wygina się i nie lamie na wlosach. Narazie więc używam, a jeśli coś się z nim stanie, to kupię taki sam, tyle że drewniany. suche wlosy czesze zwyklą szczotką taką podnoszącą wlosy u nasady, nie ma ząbków na gumie, tylko są wbite bezpośrednio w rączkę taką szczerbioną. Nie wiem czy dobrze zobrazowalam.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Korah

Ja bardzo sobie chwalę odżywkę, na którą niedawno natrafilam, alterry, po niej rozczesuję wlosy bezproblemowo. Wcześniej używalam jedwabiu, czyli silikonu Farouk, ale niestety przetluszczal wlosy i rozdwajal końcówki, choć rozczesywanie szlo dobrze. Od lat używam do rozczesywania mokrych wlosów grzebienia Avonu, tego z szeroko rozstawionymi, grubymi zebami. Wiem, że fryzjerzy polecają takie grzebienie, a avonowski jes solidny, sztywny, mocny, nie wygina się i nie lamie na wlosach. Narazie więc używam, a jeśli coś się z nim stanie, to kupię taki sam, tyle że drewniany. suche wlosy czesze zwyklą szczotką taką podnoszącą wlosy u nasady, nie ma ząbków na gumie, tylko są wbite bezpośrednio w rączkę taką szczerbioną. Nie wiem czy dobrze zobrazowalam.

Tez przez kilka lat używałam grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami, ale chowa się przy Tangle Teezer.

A kilka dni temu się dowiedziałam, że wszystkie jedwabie zawierają silikony.

[Korah]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26927014]Tez przez kilka lat używałam grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami, ale chowa się przy Tangle Teezer.

A kilka dni temu się dowiedziałam, że wszystkie jedwabie zawierają silikony.[/QUOTE]


A czy ta szczotka nie przyklapuje Ci wlosów? Mam dlugie i ciężkie i wiele szczotek w moim przypadku się nie sprawdza, bo mam po nich po prostu oklapniętą czuprynę bez wyrazu. A z tym grzebieniem problem znika, dlatego go sobie chwalę.

No wlasnie, niby jedwab, a tak naprawdę w tych preparatach jest go jak na lekarstwo, a bazą jest zwykly silikon. A fe...

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Korah

A czy ta szczotka nie przyklapuje Ci wlosów? Mam dlugie i ciężkie i wiele szczotek w moim przypadku się nie sprawdza, bo mam po nich po prostu oklapniętą czuprynę bez wyrazu. A z tym grzebieniem problem znika, dlatego go sobie chwalę.

No wlasnie, niby jedwab, a tak naprawdę w tych preparatach jest go jak na lekarstwo, a bazą jest zwykly silikon. A fe...

Mi nie przyklapuje. Ja rozczesuję włosy na mokro, zaraz po myciu, potem już ich nie ruszam, bo są falowane i zrobiłoby się siano.

[anula_ga]

Napisane przez Korah

Wstaw fotki, jeśli możesz, z opisem, co dla kogo i dlaczego

Ja bardzo sobie chwalę odżywkę, na którą niedawno natrafilam, alterry, po niej rozczesuję wlosy bezproblemowo.

Juz wklejam
Korah rozumiem, że ta cudna odżywka to własnie ta, której mam miniaturkę to nieźle od razu trafiłam może mi tez przypasuje, bo mam z tymi odżywkami jazdy... albo nie pomagaja rozczesać, albo przetłuszczają... Twoja recenzja brzmi zachęcająco!

Pierwsze zdjęcie - zakupy w rossmannie:
1. maseczka alterry
2. miniaturka odżywki alterry z granatem
3. dezodorant crystal essence tez z granatem
4. miniaturka szamponu alterry dla odmiany z .... granatem ;-)
Jak przetestuję to oczywiście zdam relację.

Drugie zdjęcia - ostatnie mydełkowe nabytki
1. Alepia z glinką czerwoną - na prezent dla mamy (bardzo dobrze jej służy glinka czerwona w szamponach, odżywkach, więc może i mydło będzie jej służyło. Mama ma bardzo wrazliwą skórę)
2. Obok stoi Alepia 16% (ta zielona kostka) - fajna i do twarzy i do ciała. Lubię zapach laurie . Też dla Mamy
3. Różowa kostka to mydło, w którego zapachu sie zakochałam! N&B z dziką różą... Niestety, dla koleżanki :-( żal sie z nim rozstać, od piątku leży na stole i co chwila je wącham!
4. Schowana jasnozielona kostka to Andalucia, kastylijskie mydło z oliwy z aloesem. Dla mnie , jeszcze go nie znam.
5. Na nim stoi Asinerie z mlekiem oślim i różą - też nowość i też dla mnie.
6. Plastikowy słoiczek to Feniqia, czarne mydło peelingujące, jestem go bardzo ciekawa i strasznie sie na nie napaliłam.
7. W kartoniku Les Argiles z żółtą glinką -wszystkie ich mydła z glinkami baaardzo lubię! Oczyszczają, wygładzają, świetnie pielęgnują.
8. Kula Feniqia z sandałem - dla TŻ. Pachnie pięknie sandałem! Będę mu podbierać

A jeszcze do mnie jadą miniaturki Tuli...

[anula_ga]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26926480]
Dziewczyny, zainwestujcie w dobre szczotki do włosów. Polecany już kilka razy Tangle Teezer jest naprawdę prostym, ale świetnym wynalazkiem i zdecydowanie wartym swojej ceny. Przy jej używaniu nie ma mowy, żeby odżywka do spłukiwania nie była wystarczająca.[/QUOTE]
Mam ja na liście zakupów, bo bardzo mnie zainteresowała po Waszych opisach. Może z następnej wypłaty, bo w tym miesiącu juz i tak poszalałam
Mam obecnie drewniany grzebień i szczotkę mieszaną - z wlosiem i szpilkami chyba plastikowymi.. Rozczesuję włosy też na mokro.

[hey]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26926480]Ja znalazłam takie 100% crystal, jak znajdę link, to wkleję.[COLOR=Silver][/QUOTE]
T własnie kryształ ałunu

Napisane przez paranoja

Poza tym nie chodzi o samo aluminium tylko o jego związki - Ammonium Alum nie jest szkodliwe, natomiast to, czego staramy się unikać, to Aluminium Chlorohydrate, który blokuje gruczoły porowe.

To raczej nie to ze blokuje gruczoły sprawia że jest taki straszny dla wielu ludzi, chodzi o podejrzenie związku glinu z Alzheimerem czy rakiem piersi. Czesto nie jest dokładnie sprecyzowane o jakie sole glinu chodzi w badaniach, ciezko znaleźć badania wykluczające jakąkolwiek mniej czy bardziej powazną szkodliwość ałunu. Co prawda ałun to nie dokładnie siarczej glinu, ale jego uwodniona forma z dodatkiem potasu, ale jest jeden przypadek, który wydaje sie łaczyć siarczek glinu z wzrostem zachorowania na Alzheimera
http://www.nature.com/news/2006/0604...060417-10.html
Tak naprawde z tym glinem to nie jest nic do końca jasne, wiele osób pije herbate (herbata zawiera glin) z cytryną, tak kombinacje przyczynia sie po powstanie cytrynianu glinu, który jest łatwo przyswajalny przez organizm? I dalej nic nie rozstrzygnięto

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez hey

To raczej nie to ze blokuje gruczoły sprawia że jest taki straszny dla wielu ludzi, chodzi o podejrzenie związku glinu z Alzheimerem czy rakiem piersi.

Między innymi dlatego, że blokuje gruczoły.


---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez hey

Tak naprawde z tym glinem to nie jest nic do końca jasne, wiele osób pije herbate (herbata zawiera glin) z cytryną, tak kombinacje przyczynia sie po powstanie cytrynianu glinu, który jest łatwo przyswajalny przez organizm? I dalej nic nie rozstrzygnięto

Każda herbata?

[RougeAddict]

Napisane przez hey

T własnie kryształ ałunu



To raczej nie to ze blokuje gruczoły sprawia że jest taki straszny dla wielu ludzi, chodzi o podejrzenie związku glinu z Alzheimerem czy rakiem piersi. Czesto nie jest dokładnie sprecyzowane o jakie sole glinu chodzi w badaniach, ciezko znaleźć badania wykluczające jakąkolwiek mniej czy bardziej powazną szkodliwość ałunu. Co prawda ałun to nie dokładnie siarczej glinu, ale jego uwodniona forma z dodatkiem potasu, ale jest jeden przypadek, który wydaje sie łaczyć siarczek glinu z wzrostem zachorowania na Alzheimera
http://www.nature.com/news/2006/0604...060417-10.html
Tak naprawde z tym glinem to nie jest nic do końca jasne, wiele osób pije herbate (herbata zawiera glin) z cytryną, tak kombinacje przyczynia sie po powstanie cytrynianu glinu, który jest łatwo przyswajalny przez organizm? I dalej nic nie rozstrzygnięto

Czyli Ałun może być tak samo niecezpieczny jak zwykłe antyperspiranty?

[hey]

Napisane przez RougeAddict

Czyli Ałun może być tak samo niecezpieczny jak zwykłe antyperspiranty?

Nie wiem, tak jak napisałam - ciezko znaleźć jakies badania na ten temat

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Doczytałam, że biała herbata i zielona nie zawierają glinu. Ufff, będę żyła.

[hey]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26930207]
Między innymi dlatego, że blokuje gruczoły.


---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------



Każda herbata?
[/QUOTE]
Ta nagonka na antyperspiranty wyrosła jednak na raku piersi i Alzheimerze, a nie zablokowanych gruczołach bo to jest ich normalne działanie, choć oczywiście nie każdemu sie może to podobać

W czarnych herbatach jest go najwiecej

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez RougeAddict

Czyli Ałun może być tak samo niecezpieczny jak zwykłe antyperspiranty?

Ałun nie jest niebezpieczny, ponieważ nie jest antyperspirantem. Przeważnie jest to siarczan potasowo-glinowy (mówię przeważnie, bo może te zawierać różne domieszki, np. żelazo), który działa bakteriobójczo, i nie zapycha porów skóry ani gruczołów potowych.

[hey]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26930586]Doczytałam, że biała herbata i zielona nie zawierają glinu. Ufff, będę żyła.[/QUOTE]

Gdzie ty takie rzeczy znalazłaś?
http://www.ujk.edu.pl/org/sknkalcyt/ourworks/32.pdf
http://herbata.witryna.org/

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez hey

Ta nagonka na antyperspiranty wyrosła jednak na raku piersi i Alzheimerze, a nie zablokowanych gruczołach bo to jest ich normalne działanie, choć oczywiście nie każdemu sie może to podobać

W czarnych herbatach jest go najwiecej

Rak piersi bierze się właśnie z zablokowanych gruczołów, które nie mogąc wyrzucić wszystkiego na zewnątrz organizmu, przerzucają wszystko do limfy.

---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez hey

Gdzie ty takie rzeczy znalazłaś?
http://www.ujk.edu.pl/org/sknkalcyt/ourworks/32.pdf
http://herbata.witryna.org/

Doczytałaś, że są to ilości, które nie przekraczają dziennego zapotrzebowania na glin?
Najwięcej glinu zawiera herbata czarna, jako że wytrąca się on podczas procesu fermentacji liści.


---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Tym drugim linkiem sobie zaprzeczyłaś.
"Herbaty (czerwona, czarna, zielona) to te same rośliny, różnią się jedynie metodą przygotowania (poddawane są różnym procesom). Mimo jednak tego, że jest to ta sama roślina, mają one zupełnie inne właściwości"

[ckin2u]

ja sie chyba ze zwyklej przerzuce na zielona, kiedys pilam jej duzo i dobrze sie czulam, tak lekko i czysto

w ramach mojeg 'zdrwego odzywiania sie' zjadlam dzisiaj batonika, pol czekolady i 2 mega slodkie kawy wypilam

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez ckin2u

ja sie chyba ze zwyklej przerzuce na zielona, kiedys pilam jej duzo i dobrze sie czulam, tak lekko i czysto

w ramach mojeg 'zdrwego odzywiania sie' zjadlam dzisiaj batonika, pol czekolady i 2 mega slodkie kawy wypilam

Bożesztymój. A mnie brat odwiedził i przyniósł białą czekoladę i też wrąbałam dwa paski.

[CzarnyElf]

Co do dezodorantowto ja polecam Herbal Magic-sklad jest taki:
Algae Extract, Aloe Vera Gel, Deionized Water, Witch Hazel, Sodium Bicarbonate (Baking Soda), Herbal Extracts of (Fennel, Hops, Chamomile, Balm Mint, Mistletoe and Yarrow), Grapefruit Seed Extract, Herbal Fragrance. Contains no aluminum, artificial preservatives or colors.

Po jego uzyciu juz nie wrcam do normalnych produktow tego typu,sprawdza sie u mnie:
http://www.iherb.com/Home-Health-Her...-oz-89-ml/6466

[hey]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26930789]Rak piersi bierze się właśnie z zablokowanych gruczołów, które nie mogąc wyrzucić wszystkiego na zewnątrz organizmu, przerzucają wszystko do limfy.[/QUOTE]
Nie obraź sie alt to brzmi dość ...hmm kontrowersyjnie

Napisane przez paranoja

Doczytałaś, że są to ilości, które nie przekraczają dziennego zapotrzebowania na glin?
Najwięcej glinu zawiera herbata czarna, jako że wytrąca się on podczas procesu fermentacji liści.

Nie wiem jakie jest dzienne zapotrzebowanie na glin. Jeżli pytasz czy w tym linku coś takiego przyczytałam - to nie, nic takiego tam nie ma, oprocz tego że jej spożywanie może również stanowić istotne źródło tego pierwiastka dla
organizmu

Napisane przez paranoja

Tym drugim linkiem sobie zaprzeczyłaś.
"Herbaty (czerwona, czarna, zielona) to te same rośliny, różnią się jedynie metodą przygotowania (poddawane są różnym procesom). Mimo jednak tego, że jest to ta sama roślina, mają one zupełnie inne właściwości"

Z cytowanego fragmentu nie za bardzo widze w czym miała bym sobie zaprzeczyć? Oba linki miały na celu pokazanie że każda herbata zawiera glin

[ckin2u]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26931563]Bożesztymój. A mnie brat odwiedził i przyniósł białą czekoladę i też wrąbałam dwa paski.
[/QUOTE]


no a t i tak malo jak na mnie


no nic, ta czekolada to moje ostateczne pozegnanie ze slodyczami

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez hey

Nie obraź sie alt to brzmi dość ...hmm kontrowersyjnie

Brzmi jak brzmi.

Napisane przez hey

Nie wiem jakie jest dzienne zapotrzebowanie na glin. Jeżli pytasz czy w tym linku coś takiego przyczytałam - to nie, nic takiego tam nie ma, oprocz tego że jej spożywanie może również stanowić istotne źródło tego pierwiastka dla
organizmu

Z cytowanego fragmentu nie za bardzo widze w czym miała bym sobie zaprzeczyć? Oba linki miały na celu pokazanie że każda herbata zawiera glin

"Zawartosc tego pierwiastka zależy od rodzaju herbaty i waha sie w
granicach od 500 do 20000 ppm."
"Srednia dzienna dawka glinu pobierana przez dorosłego człowieka wynosi ok.
45 mg, a bezpieczna ok. 7 mg na kg masy ciała"

To dwa cytaty z twojego linka.
Zielona i biała herbata mają najmniejszą zawartość glinu, zatem musiałabym tych herbat wypić co najmniej kilkadziesiąt, żeby się martwic przekroczeniem dziennego zapotrzebowania (a wypijam ok. 6 na dobę).


---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez ckin2u

no a t i tak malo jak na mnie


no nic, ta czekolada to moje ostateczne pozegnanie ze slodyczami

Nie żegnaj się ze słodyczami. Po co się męczyć niepotrzebnie? Przerzuć się po prostu na słodycze zdrowe.

[cloche]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26934820]
"Zawartosc tego pierwiastka zależy od rodzaju herbaty i waha sie w
granicach od 500 do 20000 ppm."
"Srednia dzienna dawka glinu pobierana przez dorosłego człowieka wynosi ok.
45 mg, a bezpieczna ok. 7 mg na kg masy ciała"

To dwa cytaty z twojego linka.
Zielona i biała herbata mają najmniejszą zawartość glinu, zatem musiałabym tych herbat wypić co najmniej kilkadziesiąt, żeby się martwic przekroczeniem dziennego zapotrzebowania (a wypijam ok. 6 na dobę).
[/QUOTE]
zdaje sie, ze hej mowila nie o przedawkowaniu glinu, tylko o mozliwosci powstania groznego dla organizmu cytrynianu glinu - to jesli pijemy herbatke z cytryna

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez anula_ga

Przyznam szczerze, że nie zwróciłam uwagi, czy włosy mniej się błyszczą po piance... może to oznaczać, że błyszczą sie tak samo, skoro nie zauważyłam zmiany, ale niekonieczie. Używam jej sporadycznie i okazjonalnie, ale następnym razem zwrócę na to uwage i zamelduję
Odżywka logony pachnie bardzo ładnie różami, niestety nigdy nie uzywałam jej solo, nie wiem jakie ma działanie odżywcze. Stosuje ją, gdy odżywka do spłukiwania nie daje rady moim plączącym włosom i wtedy parę psików logony rozwiązuje problem.

dzieki anula ja mam bzika na punkcie polysku... moje wlosy same sie blyszcza bardzo ladnie, ale jest ich tak malo, ze staram sie optycznie to troche przeklamac a wiekszosc kosmetykow nadajacych objetosc robi wlosy jakies takie bardziej tepe...

[hey]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;26934820][COLOR=DarkSlateBlue]
"Zawartosc tego pierwiastka zależy od rodzaju herbaty i waha sie w
granicach od 500 do 20000 ppm."
"Srednia dzienna dawka glinu pobierana przez dorosłego człowieka wynosi ok.
45 mg, a bezpieczna ok. 7 mg na kg masy ciała"

To dwa cytaty z twojego linka.
Zielona i biała herbata mają najmniejszą zawartość glinu, zatem musiałabym tych herbat wypić co najmniej kilkadziesiąt, żeby się martwic przekroczeniem dziennego zapotrzebowania (a wypijam ok. 6 na dobę).
[/QUOTE]

Nie wiem skąd masz info że w białej i zielonej jest najmniej. Nie do końca jest tak, wystarczy pogrzebać, tzn w obrebie jednego gatunku, pochodzącego z tego samego zbioru, z tego samego liście - tak. Z artykułu Total content and speciation of aluminium in tea leaves and tea infusions wziełam sobie zieloną herbate Bancha z rejonu Yunnan w Chinach której całkowita zawartość Al wynosi 2660 ppm (mg/kg), podczas gdy wiele czarnych z tej tabeli ma wartości w granicach 800-2000. Jeśli zużywasz dziennie 5g liści to w nich jest zawartość 13,3 mg Al. Oczywiscie w zaparzonej krótko herbacie ta wartość jest wielokrotnie mniejsza. Po podzieleniu przez mase ciała danego człowieka jeszcze mniejsza. Ale herbata to nie jedyne źródło Al w życiu. Nie wiem jak jest tez w usówaniem tych pobranych ilości, wiec jakie sa długoterminowe wartości.
Jeszcze raz ten sam cytat Herbata zielona nie jest jedynym źródłem glinu w naszej diecie, może być nim również woda, pożywienie, czy preparaty farmaceutyczne zawierające glin. W związku z tym nadmierne jej spożywanie może również stanowić istotne źródło tego pierwiastka dla
organizmu.
Nie chodzi o to żeby sie martwić (sama ma zamiar wiecej herbaty pić), jednak są to na pewno wieksze ilości potencjalnie szkodliwego składnika niż te jakie są w kosmetykach. Koleja sprawa to przyswajalność.