|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2009-07-11, 13:22 | #4681 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 21
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ja kolca mam od wczoraj i mimo bólu bardzo go lubie...
ale.... kurcze mam stan podgorączkowy i obawiam się czy to od tego czy po prostu się przeziębiłam, w końcu pogoda ostatnio wcale nieciekawa... kurcze trochę się obawiam... ktoś miał może taki problem? |
2009-07-11, 13:48 | #4682 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
|
|
2009-07-11, 14:02 | #4683 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Rowniez mam kolczyk w jezyku, jedyne na co polecam zwrocic uwage to uwazac na niego przy jedzeniu kiedys mi się odpial i trzeba bylo leciec do lazienki
ale zdecydowanie polecam tradycyjna biżuterię np http://www.kwarc.eu/komplet-srebrny-p-2478.html Edytowane przez Kct Czas edycji: 2009-07-12 o 15:20 |
2009-07-11, 14:48 | #4684 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
dziekujee ale ja chcialam zapytacx jeszcze czy samo wkladanie pozniej go boli i9 czy moze jeszcze spuchnac?
|
2009-07-11, 15:43 | #4685 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Jeśli język jest dobrze podgojony, to nic nie boli ani nie powinien spuchnąć po wymianie (dlatego najlepiej poczekać z wymianą do 3 tygodniu po przekłuciu).
|
2009-07-11, 15:59 | #4686 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: problemowo
Wiadomości: 43
|
Dot.: Kolczyk w języku
hejka ja przekłuwałam język w tamtym roku w listopadzie poszłam do kosmetyczki bo w naszym mieście nie ma salonu piercingu a sama nie chciałam sobie przekłuwać(mam kolczyk w pępku,w nocie,6 w jednym uchu w drugim 3 ale miałam więc ej razy przekłuwane tylko mi kilka razy zarastały dziurki planuje jeszcze zrobić industrial)Musiałam iść z mama żeby mi podpisała zgodę bo nie byłam jeszcze pełnoletnia i wypełniła jakąś ankiete potem zapoznałam się z pielęgnacją języka po przebiciu połozyłam sie na fotelu dostałam zniec zuklenie tylko pani mi nim język posmarowała i przebiła nie trwało to nawet minuty .Nie bolał mnie w ogóle język ani podczas przekłuwania ani po sepleniłam się trochę nadal to robię jak mam za długi kolczyk ale lubię się nim bawic więc czesto mam długi.Opuchlizna zeszłą szybko z języka bo trochę był napuchniety przez pierwsze dwa dni sepleniłąm się strasznie ale wszystko mogłam normalnie jeść moim zdaniem to kwestia przyzwyczajenia nie żałuje że to zrobiłam czasami mi sie kolczyk odkręca ale to naromalne ale świetnie się z nim caluje eh...Zapłaciłam 70 zł razem z kolczykiem i znieczuleniem.
---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ---------- kolczyk wymieniłam na krótszy sama bo ja oczywiście jestem Zosia samosia i sama muszę wszystko robić Wymieniłam go po dwóch tygodniach nie trzeba iść do kosmetyczki od tamtej pory to nawet nie muszę zmieniać go przed lustrem bo idealnie celuję w dziurkę
__________________
|
2009-07-11, 18:08 | #4687 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 711
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
mnie na to lekarze nie potrafia poradzic i szczerze juz wszystko co mozliwe wyprobowalam w tej sytuacji, wiec watpie zeby piercer pomogl... zawsze warto sie zapytac....
__________________
Zaprzeczam stwierdzeniom, że kot to coś pomiędzy psem a paprotką. Psy są fajne. Czasem potrzebne. Ale koty to potęga. Co Wizaż robi z Kobietami? Odpowiedź: Farmaceutka
|
2009-07-11, 18:55 | #4688 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Hej
Ja zrobiłam sobie kolczyk w czwartek i nie bolało Jak zączoł puchnąć to czuje minimalny ból przy mówieniu i jedzieniu, ale tak to jest wszystko ok Używam tylko rumianku i szałwi. Jest jedno co mnie denerwuje, mam za krótki kolczyk(chyba 16mm co na przekłucie jest za mało), ale piercer powiedział, że dłuższy nie musi być, ale teraz gdy mi spóchł język górna kuleczka mi się wpija co mnie nie pokoi i razi. Nie wiem co z tym zrobić, sama boję się zmieńić kolczyk na dłuższy tym bardziej, że mija dopiero 2 dzień po przekłuciu Edytowane przez SandrusNT Czas edycji: 2009-07-11 o 19:26 |
2009-07-11, 20:24 | #4689 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
dzieki za pocieszenie ale juz za pożno..wyjelam go niestety bo nie moglam wytrzymac z bolu.. ajezyk zamiast sie goic to robilo sie z nim coraz gorzej.. zero jakichkolwiek oznak gojeniaa. moze jeszcze kiedys sie skusze. |
|
2009-07-11, 20:44 | #4690 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 34
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Swoją drogą aż ciężko mi uwierzyć, że Ci piercer założyl 16mm na początek...! A jak wyjmiesz język z buzi to masz jakiś luz? Czy kulki się wbijają w język?
__________________
Addicted to piercing
|
|
2009-07-11, 22:27 | #4691 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Nika768:
Po wyjęciu kolczyka z buzi kulki nadal mi się wpijają. W mojej miejscowości nie ma salonu, w którym mogli by mi zmienić kolczyk Nie przekłuwałam języka w prowesjonalnym salonie, znajomy u którego to robiłam ma strasznie napięty harmonogram i raczej wykluczona jest możliwość by on zmienił mi kolczyk, poza tym mieszka kawałek ode mnie. Przykładam po 2 kostki dziennie zamrożonego rumianku, spróbuje z szałwią i zwiększe może ilość. Co o tym myślisz? |
2009-07-11, 22:27 | #4692 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Nika768:
Po wyjęciu kolczyka z buzi kulki nadal mi się wpijają. W mojej miejscowości nie ma salonu, w którym mogli by mi zmienić kolczyk Nie przekłuwałam języka w prowesjonalnym salonie, znajomy u którego to robiłam ma strasznie napięty harmonogram i raczej wykluczona jest możliwość by on zmienił mi kolczyk, poza tym mieszka kawałek ode mnie. Przykładam po 2 kostki dziennie zamrożonego rumianku, spróbuje z szałwią i zwiększe może ilość. Co o tym myślisz? |
2009-07-12, 00:01 | #4693 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
1. Czas albo udać się do profesjonalnego salonu i zmienić kolczyk na dłuższy albo wyjąć ten za krótki, bo w końcu wrośnie Ci on w język i dopiero zaczną się problemy. 2. Znajomy bezczelnie robi Cię w- wybacz określenie- uja. 3. Jest to kolejna nauczka dla wszystkich, by nie powierzać swojego zdrowia byle komu. |
|
2009-07-12, 09:00 | #4694 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 34
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
Skoro kuleczki "wbijają" Ci się w język, to bym nie ryzykowała. Albo szybka zmiana kolczyka albo po prostu jego wyjęcie. Bo generalnie powinno być trochę luzu. Kolczyk może Ci się wrosnąć w język, jak wspominała moja poprzedniczka, a to już nie będzie fajne ^^. A może pokaż nam zdjęcie?
__________________
Addicted to piercing
|
|
2009-07-12, 11:13 | #4695 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Myślałam nad tym, kolczyka na pewno nie chcę wyjmować, ale zauważyłam poprawię- opuchlizna zaczyna powoli znikać i kolczyk już nie wpiją się tak mocno Prędzej wchodził on do połowy w język, a teraz właściwie widać całą kuleczkę
Myślę, że zostawię go jeszcze na dziś i zobaczę co będzie dalej |
2009-07-13, 08:41 | #4696 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Dzisiaj minęła 4 noc od przekłucia - najgorsza ja do tej pory.
Co dnie godziny budziła się 'zalana' krwią. Krew była na całym języku, miałam ją nawet na brodzie i ręce, w okół kolczyka porobiły się skrzepy. Przemyłam to i wyczyściłam po czym zssałam (nie wiem czy dobrze to ujęłam;p) 3 kostki zamrożonej szałwi i krwawienie ustąpiło. Zasnęłam po 2 godzinach po czym po 2 godzina snu obudziłam się z czymś podobnym - zrobiłam jak poprzednio. Stwierdziłam, że się już tylko położe byle nie zasnąć, ale niestety się nie udało. jakoś między godziną 8 a 9;30 zasnęłam i obudziłam się łykając krew, w buzi miałam wielki skrzep krwi, z języka cały czas lekko leciała, oszyściałam wszystko zssałam jakieś 2 kosti rumianku, ale krew nadal delikatnie leci. |
2009-07-13, 09:39 | #4697 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 143
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Cytat:
__________________
Moda jest formą brzydoty tak nieznośną, że musimy ją zmieniać co kilka miesięcy -->Oskar Wilde |
|
2009-07-13, 11:26 | #4698 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 34
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
No nie, to nie jest w porządku. Ja jak pierwszy raz przebilam język- leciala mi krew ciągle, ale z niewyjaśnionych przyczyn. Wyjęłam kolczyk, a po 1,5 roku zrobilam sobie jeszcze raz.
Przy przekłuciu znowu nie było w ogóle krwii, następnego dnia obudziłam się z maleńką, śladową wręcz jej ilością na języku, następnego dnia to samo, kolejnego z bardzo zakrwawionym językiem i skrzepami. Ale po przemyciu nie lała się ciurkiem. Potem zeszła opuchlizna i krew już przestała lecieć, budzę się rano bez niej (odpukać). Tyle, ze ja mam założony odpowiednio długi kolczyk (dzisiaj mijają dwa tygodnie, mogłabym go zmienić, ale piercerka poradziła abym zaczekała jeszcze tydzien po ostatnich przejściach sprzed 1,5 roku). Albo czym prędzej biegnij gdzieś gdzie Ci zmienią kolczyk na długi, albo naprawdę go wyjmij,bo jeszcze sobie krzywdę zrobisz. A potem można przekłuć jeszcze raz u kogos bardziej wykwalifikowanego. Kompletna nieodpowiedzialność piercera ^^ 16mm na początek, a teraz nie ma czasu. Pff.
__________________
Addicted to piercing
|
2009-07-13, 11:27 | #4699 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
|
2009-07-13, 11:38 | #4700 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Tak sobie myślę (oczywiście mogę się mylić ) a może Ty masz np. uczulenie na nikiel? Jeśli tak, to następnym razem proś o kolczyk z tytanu zamiast ze stali chirurgicznej.
|
2009-07-13, 12:55 | #4701 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
|
2009-07-13, 13:07 | #4702 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Pomyślałam o tym, bo ja przy drobnej tylko z niklem styczności cierpię niezmiernie- muszę uważać na sprzączki od zegarków, klamerki od pasków do spodni, nie mogę nosić sztucznej biżuterii (paskudnie swędząca wysypka kontaktowa, jeśli tylko zawierają nikiel ).
Wprawdzie stal chirurgiczna zawiera śladowe ilości niklu, ale... no właśnie- jeśli jesteś uczulona, to ten nikiel ma kontakt z- bądź co bądź- raną i może stąd Twoje kłopoty. |
2009-07-13, 19:31 | #4703 |
Przyczajenie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
od wyjęcia kolczyka minęło prawie 10 godzin wszystko jest ok mam tylko jakieś dziwne uczucie, jak by jakaś twarda kulka w miejscu gdzie miałam kolczyk, czy to jest normalne?
|
2009-07-13, 19:34 | #4704 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Tak, przebicie goi się, więc możesz czuć lekkie zgrubienie. Obserwuj język i pedantycznie dbaj o higienę jamy ustnej.
|
2009-07-13, 20:39 | #4705 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Witam , mam takie pytanko, jest może jakaś wizażanka, która przekłuwała sobie język w Kielcach , z tego co wiem jest kilka placówek i nie wiem na które studio się zdecydować...
Edytowane przez madzianatka90 Czas edycji: 2009-07-13 o 20:47 |
2009-07-13, 21:02 | #4706 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 185
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ja jestem z Kielc, o koczyku w języku myślę już od paru tygodni i dowiadywałam się co nieco na ten temat. Słyszałam, że najlepiej robią w studiu piercingu na Małej.... sporo osób zachwalało to miejsce i dlatego jak będę już zdecydowana to pójde tam
|
2009-07-13, 21:20 | #4707 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
ja mam kolczyk w jezyku od dwoch tygodni...opuchline mialam 3 dni ale juz nastepnego dnia po przebiciu moglam normalnie jesc...jestem zadowolona z mojego kolczyka i niedlugo zmieniam go na krotszy...
|
2009-07-13, 21:43 | #4708 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 20
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Mnie też właśnie kusi ten kolczyk kilka tygodni , właściwie już jestem na niego zdecydowana(chociaż język pewnie przekłuje w sierpniu po wyjeździe , kasę też już prawie zebrałam, tylko teraz ten salon, także dziękuje za info
__________________
"-Wierzy pani w cuda? -Tak, ale nie dzisiaj." Obudziłam się, a najpiękniejszy w życiu sen stał się rzeczywistością. Szkoda, że rzeczywistość bezwzględnie zamieniła się w najgorszy koszmar! |
2009-07-13, 21:47 | #4709 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 185
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
nie ma sprawy i nie zapomnij się pochwalić jak już będziesz miała
|
2009-07-13, 21:58 | #4710 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 53
|
Dot.: Kolczyk w języku- wątek zbiorczy- przekłuwanie, wrażenia, problemy
Od kilku lat bardzo chcę mieć kolczyk z języku, dobrze się nad tym zastanowiłam i chyba niedługo wcielę plan zrobienia go w życie. Zastanawia mnie jednak pewna kwestia - czy moje wędzidełko nie jest zbyt długie? Chciałabym, żeby na pytanie odpowiedziała mi jakaś dobrze obeznana w temacie wizażanka, bo wiem, że niektórym osobom odmówiono z tego powodu przekłucia. Załączam zdjęcie, żebyście mogły to ocenić. Zastanawia mnie jeszcze coś - jeśli okaże się, że mogę bez problemu zrobić kolczyk, to czy z powodu wędzidełka nie byłby on umiejscowiony zbyt blisko końca języka? Z góry dziękuję za pomoc
__________________
Znajdź mnie szybko. Zanim znajdzie mnie kto inny. |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:36.