Eureka!! Pasta cukrowa.

[Ondyna]

Napisane przez aferka

No może faktycznie lepiej przelać do pojemniczka.
A powiedz mi jeszcze taką rzecz: ja zwykle tej "normalnej" pasty nie wyrabiam, tylko po podgrzaniu i wydłubaniu z pojemniczka od razu przystępuję do depilacji - i ona sama się wyrabia podczas depilacji. Ale przykleja się i wyrywa bez problemu. Czy w tej wersji wyrabianie jest konieczne, czy tez można pominąć tę fazę?

Ja pomijam zazwyczaj. Czasem robię dosławnie kilka ruchów, ale nie wydaje mi się, żeby to w istotnym stopniu wpływało na jej stan. Co innego w przypadku twardszej pasty - im twardsza jest, tym staranniejszego wyrabiania wymaga. Ale tym dłużej i bardziej komfortowo się nią depiluje

[aferka]

Napisane przez Ondyna

Ja pomijam zazwyczaj. Czasem robię dosławnie kilka ruchów, ale nie wydaje mi się, żeby to w istotnym stopniu wpływało na jej stan. Co innego w przypadku twardszej pasty - im twardsza jest, tym staranniejszego wyrabiania wymaga. Ale tym dłużej i bardziej komfortowo się nią depiluje

To świetnie - zawsze to wyrabianie najbardziej mnie wkurzało. Kiedy następnym razem będę gotować pastę - spróbuję według tego przepisu.

[lukrecja222]

Napisane przez Ondyna

nie mam pojęcia, ale obawiam się, że nie - szkło niczym nie różni się od szkliwionej ceramiki. Jeśli silikon rzeczywiście sprawdza się jako podkładka pod pastę, to dlatego, że pod wzg konsystencji bliżej mu do folii, niż do szkła.




to jest miękka Safiye, bardzo dobra do metody szpatułkowej. Nabierasz na tępy nóż, typu do masła, rozsmarowujesz jak miód po grzance. Potem przyciskasz nóż do krawędzi tego plastra i zdecydowanym ruchem odrywasz. Jeśli pasek pasty jest długi, podziel to na dwie-trzy sekwencje: odrywasz fragment, przyciskasz nóż znowu i powtarzasz akcję.
Taka technika ma tę zaletę, że nóż jest chłodny i nie ma kontaktu z rękami ani potem - nie zakleisz sie, pasta ci nie rozmięknie, co więcej, staje się coraz suchsza, ponieważ wchłania martwy naskórek, który zbierasz ze skóry w trakcie takiej depilacji połaczonej z peelingiem.
To wymaga tylko wprawy. Na początek lepiej jest smarować niewielkie powierzchnie, łatwiej je skontrolować

próbowałam i tak, podgrzałam, żeby była rzadsza i nakładałam szpatułką, zrywalam i nic nie wyrywało nawet próbowałam ją z paskami, jak wosk i też nic.
Czy ta twarda jest łatwiejsza w obsłudze, lepsza w Twoim odczuciu?

[Ondyna]

Napisane przez lukrecja222

próbowałam i tak, podgrzałam, żeby była rzadsza i nakładałam szpatułką, zrywalam i nic nie wyrywało nawet próbowałam ją z paskami, jak wosk i też nic.
Czy ta twarda jest łatwiejsza w obsłudze, lepsza w Twoim odczuciu?

owszem, twardsza jest stanowczo łatwiejsza w obsłudze.
A jeśli pasta nie wyrywa włosków, nie warto jej podgrzewać, raczej powinno zostawić się ją na chwilę na skórze, żeby cukier miał szansę wniknąć do mieszków włosowych i porządnie przykleić się do włosków. Metodą prób i błędów sama spróbuj znaleźć czas, który jest potrzebny, by pasta "chwyciłą".
Dodatkowo, w przypadku długich lub bardzo opornych włosków, często pomaga odwrócenie kierunku zrywania. Czyli, nakładasz z włosem, zrywasz pod włos. Nawet w krajach, gdzie depilacja cukrowa stosowana jest od tysięcy lat, istnieją dwie szkoły, a doświadczenie podpowiada, że rzeczywiście czasem łatwiej jest podejśc do uparciuchów od przeciwnej strony
Warto też mocniej "wgłaskać" pastę w skórę i włoski kilka razy, i robić to dość mocno i powoli.

[lukrecja222]

Napisane przez Ondyna

owszem, twardsza jest stanowczo łatwiejsza w obsłudze.
A jeśli pasta nie wyrywa włosków, nie warto jej podgrzewać, raczej powinno zostawić się ją na chwilę na skórze, żeby cukier miał szansę wniknąć do mieszków włosowych i porządnie przykleić się do włosków. Metodą prób i błędów sama spróbuj znaleźć czas, który jest potrzebny, by pasta "chwyciłą".
Dodatkowo, w przypadku długich lub bardzo opornych włosków, często pomaga odwrócenie kierunku zrywania. Czyli, nakładasz z włosem, zrywasz pod włos. Nawet w krajach, gdzie depilacja cukrowa stosowana jest od tysięcy lat, istnieją dwie szkoły, a doświadczenie podpowiada, że rzeczywiście czasem łatwiej jest podejśc do uparciuchów od przeciwnej strony
Warto też mocniej "wgłaskać" pastę w skórę i włoski kilka razy, i robić to dość mocno i powoli.

dziękuję Ci bardzo, będę próbować

[goldika]

Napisane przez monikaW88

Oj dziewczyny męczycie się i męczycie z tymi gotowaniami, proporcjami itd. Ja właśnie siedzę sobie z moimi przed chwilą skończonymi łydkami (Tydzień temu robiłam bikini :P). Kupuję pastę na allegro i naprawdę Was podziwiam za upór. Swoją drogą rozumiem też mnie szlag trafiał jak sama na początku próbowałam gotować i nie warto-idealna wyszła mi 1. raz na 3. podejścia. Podobnie jak poprzedniczka używam Safiye twardą i jest OK. PS Czy jest duża różnica między tą twardą, a miękką w użyciu? Życzę powodzenia

ja mam miekka Safiye i cala sie nia oblepilam, wyrwalam moze ze 3wlosy

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez lukrecja222

kurcze, nie mam też silikonowej podkładki :/
muszę poszukać może jakiejś deski. A taka szklana deska mogłaby być?



o, też kupiłam Safiyę i nie mogę nią depilować, nie wychodzi mi :/ Napiszesz jaką ją używasz? Wyrabiam ją w rękach nakładam i nie wyrywa nic, a za chwilę klei mi się do palców :/

o taką mam http://allegro.pl/pasta-cukrowa-300g...303278515.html

mam ta paste co Ty i dokladnie ten sam problem

Dziewczyny a uzywanie paskow fizelinowych do pasty czy recznie zrywacie? Bo mi kumpela ktora obecnie robi szkole kosmetyczna poradzila wlasnie zeby na plastry robic

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Napisane przez Ondyna

nie mam pojęcia, ale obawiam się, że nie - szkło niczym nie różni się od szkliwionej ceramiki. Jeśli silikon rzeczywiście sprawdza się jako podkładka pod pastę, to dlatego, że pod wzg konsystencji bliżej mu do folii, niż do szkła.




to jest miękka Safiye, bardzo dobra do metody szpatułkowej. Nabierasz na tępy nóż, typu do masła, rozsmarowujesz jak miód po grzance. Potem przyciskasz nóż do krawędzi tego plastra i zdecydowanym ruchem odrywasz. Jeśli pasek pasty jest długi, podziel to na dwie-trzy sekwencje: odrywasz fragment, przyciskasz nóż znowu i powtarzasz akcję.
Taka technika ma tę zaletę, że nóż jest chłodny i nie ma kontaktu z rękami ani potem - nie zakleisz sie, pasta ci nie rozmięknie, co więcej, staje się coraz suchsza, ponieważ wchłania martwy naskórek, który zbierasz ze skóry w trakcie takiej depilacji połaczonej z peelingiem.
To wymaga tylko wprawy. Na początek lepiej jest smarować niewielkie powierzchnie, łatwiej je skontrolować

ooo to i ja tak sprobuje

[lukrecja222]

Napisane przez goldika

ja mam miekka Safiye i cala sie nia oblepilam, wyrwalam moze ze 3wlosy

---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------



mam ta paste co Ty i dokladnie ten sam problem

ja próbowałam ją i z paskami i nic
chyba zamówię tę twardą...

[monikaW88]

Napisane przez lukrecja222

kurcze, nie mam też silikonowej podkładki :/
muszę poszukać może jakiejś deski. A taka szklana deska mogłaby być?



o, też kupiłam Safiyę i nie mogę nią depilować, nie wychodzi mi :/ Napiszesz jaką ją używasz? Wyrabiam ją w rękach nakładam i nie wyrywa nic, a za chwilę klei mi się do palców :/

o taką mam http://allegro.pl/pasta-cukrowa-300g...303278515.html

Mam twardą pastę nie tą miękką. Nie rozgrzewam jej przed zastosowaniem tylko wyciągam z opakowania łyżką dużą stołową. Porcję biorę w dłonie i wyrabiam, ale nie aż straci kolor i stanie się biała kremowa czy jaką tam kto woli tylko chwilkę aż poczuję,że da się ją już rozciągnąć na skórze. Nakładam (rozprowadzam pod włos) jednocześnie naciągając skórę do góry-dodam,że rozprowadzona jest w dotyku jak plastelina, z której robisz placek i chwilę leży-tzn nie jest mięciutka. Gdy już ją tak przykleję to chwilkę czekam i odrywam równolegle do skóry zgodnie z kierunkiem wzrostu włosów. Kiedy pasta zaczyna się robić z czasem bardziej klejąca i biała jak ją już rozprowadzę czekam też zanim oderwę-w ten sposób dłużej mogę się wydepilować jedną porcją(wielkości dużej łyżki jak już pisałam).nom i najważniejsze to gdy ją rozprowadzę-staram się nie puszczać tego jednego końca(jak nakładam pod włos to tego u góry nałożonej pasty, bo może się to skończyć niemożnością jej odklejenia od skóry. PS Polecam nie wcierać mocno pasty w skórę, załapałam to też po którymś razie-pasta ma łapać włoski, a jak się ją mocno zacznie wcierać to nie odlepi się od depilowanego miejsca. Do palców nie powinna się tak lepić(mi się nie lepi), ale można palce przetrzeć spirytusem salicylowym bądź wetrzeć zasypkę i powinno to pomóc-ja osobiście nie stosuję,ale czytałam,że to skuteczne.2 łydki wydepilowałam wczoraj w około godzinę-dodam,że mam mocne włoski,ale po poprzedniej paście tym razem odrosły mi słabsze i rzadsze dlatego poszło i krócej (poprzednio z jedną łydką zeszło mi około 45 min). Życzę powodzenia, ćwiczenie czyni mistrza

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez Ondyna

owszem, twardsza jest stanowczo łatwiejsza w obsłudze.
A jeśli pasta nie wyrywa włosków, nie warto jej podgrzewać, raczej powinno zostawić się ją na chwilę na skórze, żeby cukier miał szansę wniknąć do mieszków włosowych i porządnie przykleić się do włosków. Metodą prób i błędów sama spróbuj znaleźć czas, który jest potrzebny, by pasta "chwyciłą".
Dodatkowo, w przypadku długich lub bardzo opornych włosków, często pomaga odwrócenie kierunku zrywania. Czyli, nakładasz z włosem, zrywasz pod włos. Nawet w krajach, gdzie depilacja cukrowa stosowana jest od tysięcy lat, istnieją dwie szkoły, a doświadczenie podpowiada, że rzeczywiście czasem łatwiej jest podejśc do uparciuchów od przeciwnej strony
Warto też mocniej "wgłaskać" pastę w skórę i włoski kilka razy, i robić to dość mocno i powoli.

Popieram Dobre rady Tylko z tym wcieraniem bym nie przesadzała :P

[darshana]

Ok. tygodnia temu próbowałam pierwszy raz zrobić pastę. Użyłam: szkl. cukru, ok. 1/4 słoiczka miodu, sok z cytryny.
Szczerze mówiąc myślałam, że nic z tego nie wyjdzie, tym bardziej, że pasta stygła straaaasznie długo. Ale byłam w wielkim szoku, gdy nałożyłam i zerwałam pierwszą porcję. Rewelacja. Fakt, że trzeba używać małych pasków materiału i trohcę jest z tym zabawy. Ale w porównaniu do plastrów woskowych, których używałam wcześniej, ta metoda jest o wiele tańsza, wydajniejsza i mniej bolesna.

Jeśli o mnie chodzi, to polecam nakładać ciepłą pastę- nie gorąca, ale nie całkiem wystudzoną, żeby była jeszcze płynna. Należy nakładać minimalnie cienką warstwę, bo wtedy masa lepiej przykleja się do materiału i włosów. I moim zdaniem, lepszy efekt jest, jeśli zrywamy pod włos. Nie bójcie się, na prawdę nie boli. A przynajmniej nie tak bardzo jak przy wosku. Po za tym po paście praktycznie w ogóle nie miałam podrażnionej skóry, po wosku zawsze zostawały malutkie, czerwone, nabrzmiałe plamki wokół mieszków włosowych.
Mam też problem z wrastaniem włosów, nie mogę się golić maszynką, ale nawet po wosku niektóre wrastały. Po paście cukrowej- nic!

[lukrecja222]

dziękuję dziewczyny za rady, zamówiłam tę twardą i mam nadzieję, że będzie łatwiej, bo dziś znowu próbowałam tą miękką i lipa musiałam się depilatorem ratować.

[goldika]

Napisane przez lukrecja222

dziękuję dziewczyny za rady, zamówiłam tę twardą i mam nadzieję, że będzie łatwiej, bo dziś znowu próbowałam tą miękką i lipa musiałam się depilatorem ratować.

zdaj prosze relacje z tej twardej
ja w koncu musialam odpalic depilator bo bym zarosla jak yetti.

[ostrlub]

Witam dziewczęta a czy któraś z was używała może tej ? http://allegro.pl/pasta-cukrowa-do-depilacji-300g-kurier-gratis-i2402521095.html

[_Justa_]

Mam pytanko
Czy po używaniu takiej pasty cukrowej przy depilacji pach mogą mojawić się potówki? gdy golę pachy jeden dzieć jest w porządku a potem się pojawiają potówki bardzo przykry problem. czy pojawią się po użyciu takiej pasty?

i

Czy mając 14 mogę być za młoda na pastę cukrową? chyba nie?

[paczka_cipsoof]

Napisane przez _Justa_

Mam pytanko
Czy po używaniu takiej pasty cukrowej przy depilacji pach mogą mojawić się potówki? gdy golę pachy jeden dzieć jest w porządku a potem się pojawiają potówki bardzo przykry problem. czy pojawią się po użyciu takiej pasty?

i

Czy mając 14 mogę być za młoda na pastę cukrową? chyba nie?

Nie jesteś za młoda, też tak mam gdy ogolę pachy. Mój facet też. To raczej od tego, że włosy są zgalane.

[_Justa_]

Napisane przez paczka_cipsoof

Nie jesteś za młoda, też tak mam gdy ogolę pachy. Mój facet też. To raczej od tego, że włosy są zgalane.

Pewnie tak ale wiem, że nie wszyscy tak mają. Teraz chcę wypróbować pastę cukrową może wreszcie nie będzie takiego efektu

[goldika]

w koncu opanowalam paste cukrowo! podgrzalam ja w kapieli wodnej i od razu szpatulka nakladalam pod wlos, przykladalam plaster fizelinowy i zdzieralam. Efekt rewelacyjny!!! a robilam sobie bikini

[dorotka1066]

Dziewczyny czy któraś z was próbowała depilować pastą cukrową bikini ale takie głębsze?? Jeśli tak to jakie wrażenia?

[goldika]

ja wczoraj, zrobilam sobie niemal depilacje brazylijska. wrazenia bardzo pozytywne. bol znosny, niewielki. efekt super ale na paski fizelinowe robilam.

[lukrecja222]

Napisane przez goldika

zdaj prosze relacje z tej twardej
ja w koncu musialam odpalic depilator bo bym zarosla jak yetti.

już do mnie doszła, ale narazie nie mam na czym próbować, bo w końcu użyłam wtedy depilatora

[syla929]

Ugotowałam pastę na karmelkowy kolor, wyłożyłam do miseczki, jak trochę ostygła, wzięłam do ręki, gdy chwile formowałam to robiła się twarda jak skała, nawet ruszyc sie jej nie dało. Dlatego tak? Uwaliłam miskę, nie da się jej domyc nawet.

[pilotka86]

Napisane przez dorotka1066

Dziewczyny czy któraś z was próbowała depilować pastą cukrową bikini ale takie głębsze?? Jeśli tak to jakie wrażenia?

Ja wielokrotnie robiłam baaaaardzo głębokie bikini. Na zero.
Hmm wrażenia?
Nieciekawe
Oczywiście jest to bolesne, ale przede wszystkim trzeba dość dobrze naciągać i skórę i bardzo uważać! Przyznam szczerze, że trzeba się trochę nagimnastykować... poza tym należy uważać, żeby pasta nie dostała się... wiadomo gdzie bo będzie bardzo piekło i szczypało zapewne przez cytrynę w składzie.. Natomiast warto, ponieważ dokładnie wydepilowana skóra jest bajecznie gładka
Po depilacji najlepiej spać bez bielizny lub w bardzo luźnych slipkach, chodzi o to, żeby w świeżo depilowaną skórę nie 'wżynały' się gatki. (sprzyja to wrastaniu)

O wiele bardziej wolałam depilator, ponieważ schodziło szybciej, jednak przestałam go używać ze względu na wrastające włoski.

Depiluję się regularnie od ponad 10 lat i gdyby nie wrastanie pozostałabym przy depilatorze. Niestety tylko pasta powoduje minimalne wrastanie. Mimo depilacji włoski NIE odrastają mi mniejsze, rzadsze, delikatniejsze czy jaśniejsze, wręcz przeciwnie mam wrażenie, że niektóre obszary depilacja 'pobudza' . Nie zauważyłam też mniejszego bólu przy paście a już na pewno nie na bikini.

Wiele zależy od samej pasty, najlepsza jaką miałam okazję używać to NEJMA - niestety w Polsce skandalicznie droga, ja kupowałam ją za grosze w Tunezji. Obecnie posiadam Safiya (miękka) jest taka sobie, jej najgorsza wada to szybkie nagrzewanie.

[xXxMarysia92]

Wlasnie dzis probowalam tej metody depilacji i jestem zrezygnowana.. Nie wiem czy sie poddac, czy walczyc dalej... Pasta wyszla mi idealnie ale chyba sobie nie radze... Wszystko poklejone, skora czerwona i pojawily sie juz wspomniane male siniaki... Moze to kwesta wprawy i powinnam z tym dzialac dalej ? Tylko kurde, zajelo mi to tyle czasu, ze glowa mala... Moze lepiej siegnac po zwykla maszynke i podjac probe za jakis czas ? Chyba mam jakas uposledzona skore bo po jaka nowosc nie siegne to ona sie buntuje... Co radzicie ?

[artystka_]

ja myślałam że pasta wyszła mi tak jak trzeba.Ale chyba sie mylilam bo jak wystygnie to ma konsystencje miodu.Jak chcialam nakladac w formie plynnej i z materialem to wcale mi wloskow nie wyrywa.Wiecie co moze byc nie tak ?

[Doti1987]

Zainteresował mnie filmik Mahy. Któraś z was pisała że mozna wylac ja na podkładkę silikonową. Trzeba ja też namoczyc tak jak kamień czy od razu lać? Mam obecnie miekka safiye ale cięzko depilować sie rekami. Bikini robiłam na paski z dzinsów

[Synkopa]

Napisane przez Doti1987

Zainteresował mnie filmik Mahy. Któraś z was pisała że mozna wylac ja na podkładkę silikonową. Trzeba ja też namoczyc tak jak kamień czy od razu lać? Mam obecnie miekka safiye ale cięzko depilować sie rekami. Bikini robiłam na paski z dzinsów

Myślę, że matę też lepiej namoczyć.
Tylko uważaj żebyś się nie poparzyła przy ugniataniu tej pasty kiedy jest gorąca!

Ja dziś ugotowałam pastę. Ale ugotowałam z myślą o wykorzystaniu z paskami - jest ciepło, więc temperatura nie sprzyja ugniataniu, a jedynie raczej jej rozciapcianiu się, stąd decyzja.
Poza tym pozbyłam się z domu całego towarzystwa, więc spokojnie wieczorkiem będę mogła rozprawić się z czym trzeba

Nie wytrzymałam i wypróbowałam na bikini. No i utwierdziłam się w przekonaniu że u mnie pasta najlepiej działa na bikini - tzn znacznie skuteczniej niż na inne partie ciała ale nie robię głębokiego bikini - nie dałabym rady chyba.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Napisane przez artystka_

ja myślałam że pasta wyszła mi tak jak trzeba.Ale chyba sie mylilam bo jak wystygnie to ma konsystencje miodu.Jak chcialam nakladac w formie plynnej i z materialem to wcale mi wloskow nie wyrywa.Wiecie co moze byc nie tak ?

A jak nakładasz?
Ja dziś ugotowałam pastę, ale celowo rzadszą. Tzn nie jest twarda jak kamień, swobodnie można ją wybrać z pojemnika i smarować nożykiem na skórze.
Próbowałam nakładać w różne strony i zrywać też w różne. Najlepsze efekty są jeśli nakładam POD włos, potem pasek przykładam też POD włos i w tą też stronę pasek dociskam kilka razy przejeżdżając dłonią, a zrywam Z włosem.
Wtedy jest skutecznie. Zostają pojedyncze włoski, ale to już pęsetka sobie poradzi.

A przykleja się w ogóle ta pasta?

[Wojowniczka_]

Piszę ponownie

zrobiło się ciepło a ja chodzę w długich spodniach gdyż nijak nie umiem pozbyć się włosków,
przy goleniu mam podrażnienia więc chciałabym spróbować pastę,
niestety w salonach depilacja nóg jest strasznie droga czy któraś z Was lub w jakimś wątku istnieje możliwość nauki?? (nawet za opłatą)
Ale takiej w rl???
JESTEM zdesperowana

błagam o pomoc

[Synkopa]

Napisane przez Wojowniczka_

Piszę ponownie

zrobiło się ciepło a ja chodzę w długich spodniach gdyż nijak nie umiem pozbyć się włosków,
przy goleniu mam podrażnienia więc chciałabym spróbować pastę,
niestety w salonach depilacja nóg jest strasznie droga czy któraś z Was lub w jakimś wątku istnieje możliwość nauki?? (nawet za opłatą)
Ale takiej w rl???
JESTEM zdesperowana

błagam o pomoc

ale czego nauki?

A próbowałaś czegoś takiego jak "wosk-żel" do depilacji? To jest na bazie cukru też.

[ulozona_nastolata]

No przyznam ,że zaciekawiło mnie to. Całą zime goliłam nogi maszynką i teraz mam grube, czarne włoski. Wczoraj użyłam więc kremu do depilacji, a jak tylko będe maiała czas to spróbuję z tą pastą.

[artystka_]

A jak nakładasz?
Ja dziś ugotowałam pastę, ale celowo rzadszą. Tzn nie jest twarda jak kamień, swobodnie można ją wybrać z pojemnika i smarować nożykiem na skórze.
Próbowałam nakładać w różne strony i zrywać też w różne. Najlepsze efekty są jeśli nakładam POD włos, potem pasek przykładam też POD włos i w tą też stronę pasek dociskam kilka razy przejeżdżając dłonią, a zrywam Z włosem.
Wtedy jest skutecznie. Zostają pojedyncze włoski, ale to już pęsetka sobie poradzi.

A przykleja się w ogóle ta pasta?[/QUOTE]


Paste nakladam pod wlos .Dociskam kawalek materialu i zrywam tez pod wlos.Pasta jest bardzo klejaca .Wsiaka mi w material ktorym zrywam.Moze to wina za cienkiego materialu ?
Wcale nie wyrywa wloskow.Dzisiaj dogotowalam paste.Zobacze co z tego bedzie .A moze mam za grube wloski na to ?
Po dogotowaniu pasta ma twardsza konsystencje ale nie jest twarda jak kamien da sie ja wyjac z pojemnika.Wyrywa 1 -2 wloskow .... Nie mam sily znowu jej przenosic do garnka i znowu dogotowywac i znowu do pojemnika ...

[Synkopa]

Napisane przez artystka_

Paste nakladam pod wlos .Dociskam kawalek materialu i zrywam tez pod wlos.Pasta jest bardzo klejaca .Wsiaka mi w material ktorym zrywam.Moze to wina za cienkiego materialu ?
Wcale nie wyrywa wloskow.Dzisiaj dogotowalam paste.Zobacze co z tego bedzie .A moze mam za grube wloski na to ?
Po dogotowaniu pasta ma twardsza konsystencje ale nie jest twarda jak kamien da sie ja wyjac z pojemnika.Wyrywa 1 -2 wloskow .... Nie mam sily znowu jej przenosic do garnka i znowu dogotowywac i znowu do pojemnika ...

Nie masz za grubych włosków, na pewno
Pasta (do użycia z paskami) nie musi mieć twardej konsystencji. Moja się normalnie wyciąga, bez wysiłku jakiegoś.
Spróbuj zrywać pasek w kierunku odwrotnym niż nakładać. Przecież nawet wosk zrywa się w stronę przeciwną do nakładania.
Jeśli nakładasz pod włos, to zrywaj z włosem.
Albo nakładaj z włosem a zrywaj pod włos. Ale nie w tą samą stronę, bo w ten sposób to nie ma prawa chyba nawet zadziałać ) bynajmniej ja tak nie umiem