Interpretacja wyników PAPP-A i BHCG

[instruktorka]

Witam,
wizytę u gina mam dopiero jutro wieczorkiem, moze znajdzie sie do tej pory ktos, kto wyjasni mi moje troszkę dziwne wyniki.
Robiłam test prenatalny PAPP-A, w 12, 3 tc. UGG w porządku:
fałd karkowy 2,1 mm
BPD (zakwestionowane jako poza normą) 25 mm,mój gin nic nie mówił, że nie oK.
Ogólnie w teście wyszło poniżej ryzyka chorób genetycznych, ale

badanie BHCG - 56,5ng/ml norma 20-28
badanie PAPP-A w surowicy 8,84 mIU/ml norma 2,88

Dodam, że ciąża jest pojedyncza,biore Duphaston i sa w necie rózne opinie czy ma wpływ na wyniki.
Byłam spokojna, bogorsze jest obniżenie tych parametrów wsurowicy,ale skad takie podwyższenie?Wyczytałam, że przy chorobach łozyska....

Nie ukrywam, że liczena konkretne informacje...wiem, że musze się zapytać gina, ale to dopiero jutro wieczorem....

[starania]

z konkretów masz podwyższoną przeziernośc karkową dlatego skierowano cię na badania.
Nieprawidłowy wynik testu Pappa nie oznacza choroby płodu, ale oznacza podwyższenie ryzyka, które należy zweryfikować innymi metodami - biopsją trofoblastu, lub amniopunkcją. Nieprawidłowy wynik testu może oznaczać inną patologię, dlatego w przypadku prawidłowego wyniku amniopunkcji wskazana jest szczególna opieka nad ciężarną i ewentualna diagnostyka -np. ultrasonograficzna w drugim trymestrze.
Pocieszę cię tym, ze np przy Zespole Downa Pappa jest obniżone a HCG podwyższone jak coś pytaj bo nie wiem co chcesz wiedzieć ewaanalityk@autograf.pl

[instruktorka]

Dzieki za odpowiedź, dalsza korespondencja na maila...mam nadzieje, że dojdzie.
Tak dla formalności i wiadomości innych wizażanek - test PAPP-A wyszedł dobrze, czyli poniżej "cut-off" czyli ryzyko małe chorób płodu. Chodzi tylko o dołaczone wyniki i wysokie wskaźniki badań bio-chem...
W diagnozie dołaczonej do testu nie było nic o zagrożeniach ani o wskazaniach do dalszych badań....Tego kazał mi sie trzymać mój gin, chociaz...na wysokie bHCG zrobił wielkie oczy...!

[instruktorka]

Napisane przez starania

z konkretów masz podwyższoną przeziernośc karkową dlatego skierowano cię na badania.
Nieprawidłowy wynik testu Pappa nie oznacza choroby płodu, ale oznacza podwyższenie ryzyka, które należy zweryfikować innymi metodami - biopsją trofoblastu, lub amniopunkcją. Nieprawidłowy wynik testu może oznaczać inną patologię, dlatego w przypadku prawidłowego wyniku amniopunkcji wskazana jest szczególna opieka nad ciężarną i ewentualna diagnostyka -np. ultrasonograficzna w drugim trymestrze.
Pocieszę cię tym, ze np przy Zespole Downa Pappa jest obniżone a HCG podwyższone jak coś pytaj bo nie wiem co chcesz wiedzieć ewaanalityk@autograf.pl

Napisałam maila na podany adres, szkoda, że nie odpisujesz
Opisałam wszystko dokładnie, wiem też, że przezierność karkową mam w normie.. wskaźniki ryzyka tez są bardzo dobre...chyba wyniki bio-chem birze się pod uwage w ostatecznej diagnozie, która jest dobra. Sęk w tym, że nie mam jednoiznacznej odpowiedzi na pytanie, czy mam się przejmować tymi wynikami, czy wziąć pod uwagę tylko opis pod testem - czarno na białym, że ryzyko jest małe...
Po prostu nie wiem co może oznaczać to podwyższenie HCG i PAPP-A w surowicy...może jakieś inne zagrożenia?

Wybieeram się do wawki na usg 3D, i na konsultację , żeby się nie dręczyć.

[dr W.Kazimierak]

Odwolam się do zdania w moim podpisie, wyświetla się pod każdym mailem )
Testy przesiewowe, operując pojęciem ryzyka dają odpowiedź na ważne pytanie. Czy jest sens robić badania inwazyjne, czy nie.
Biorąc pod uwagę, że ryzyko utraty ciąży w wyniku amniopunkcji wynosi 1%,
zakłada się, że nie ma sensu narażać się na amniopunkcję, jeżeli ryzyko wystąpienia wady płodu jest nieproporcjonalnie niskie w stosunku do możliwości utraty ciąży. Jeżeli ryzyko wady jest wysokie, wtedy wskazania do amniopunkcja są w świetle współczesnej wiedzy uzasadnione.
Inaczej to może wyglądać oczywiście w świetle poglądów i obaw ciężarnej kobiety, która może odrzucić propozycję amnoiopunkcji mimo istnienia wskazań, lub nalegać na badania inwazyjne, mnimo małego ryzyka wad.
Pewnie nie o taką odpowiedź chodziło, ale nie podejmuję się udzielać konkretnych rad, szczególnie w tak ważnych sprawach.
Uważam także, że merytoryczny aspekt "ryzyk i stężeń" został dość wyczerpująco poruszony w tym i innych wątkach.

[instruktorka]

[quote=dr W.Kazimierak]


nie podejmuję się udzielać konkretnych rad, szczególnie w tak ważnych sprawach.


hmmmmmm.........
dziękuje za "odpowiedź" ale powiem szczerze, że mnie zatkało ze zdziwienia... czyli mam rozumieć, że to forum istnieje w celu rozwiązywania błachych problemików...

ps. Nie upieram sie, żeby robić badania inwazyjne, jestem w przeszłości po 2 poronieniach i mam juz 35 lat, sama starałam sie o zrobienia badań, o których mój lekarz nawet nie wspomniał.Teraz nawet nie umie zinterpretować wyników. Zarówno w laboratorium jhak i podczas wizyt niektóre "światłe"osoby patrzyły się na mnie jakbym spadła z księzyca ! a przezież w cywilizowanym świecie takie badania sa normą i kazda kobieta powinna je przejść! Teraz - chyba dlatego ze badania robiłam na własna prośbę i dlatego, że troszczę sie o zdrowie mojego nienarodzonego dziecka -czuje, że jestem traktowana niepoważnie,a nawet ze złośliwością. Trudno jest mi dowiedzieć się, czy wyniki sa dobre, a jesli złe, to z jakiegopowodu - nadal nie wiem, czy leki jakie biore (Duphaston) moga mieć wpływ na wyniki!! Gdzie ja żyję?

ps2 A na zakończenie:
aby dowiedzieć sie u żródeł o interpretację wyników zadzwoniłam do osoby bezpośrednio odpowiedzialnej za wykonywanie badań w teście PAPP-A. I w końcu zostałam uspokojona, że wyniki sa dobre, ale...to lekarz powinien wiedzieć dlaczego niektóre parametry sa podwyższone!!!!bo to on kieruje na badania, heheh, tylko,pod warunkiem, że ma o nich pojęcie i koło sie zamyka!

GRATULUJE NASZYM GINEKOLOGOM STANU WIEDZY I PODEJŚCIA DO PACJENTA!

WYRAŻAM OFICJALNIE OPINIĘ WŁASNĄ , IŻ FORUM NINIEJSZE NADAJE SIE JEDYNIE DO PLOTKOWANIA O SPRAWACH MAŁO ISTOTNYCH.

[paula78]

Instruktoraka ,mysle ze chodzilo o to iz Doktor nie odpowiada na konkretne pytania na ktore powinnien odpowiedziec twoj lekarz prowadzacy a nie lekarz na forum .

to powazna sprawa ktora powinna pozostac miedzy osobistym lekarzem a pacjentem a nie calym swiatem.

[instruktorka]

Napisane przez paula78

Instruktoraka ,mysle ze chodzilo o to iz Doktor nie odpowiada na konkretne pytania na ktore powinnien odpowiedziec twoj lekarz prowadzacy a nie lekarz na forum .

to powazna sprawa ktora powinna pozostac miedzy osobistym lekarzem a pacjentem a nie calym swiatem.

Paula,rozumiem.
Ale chyba każdy traktuje to forum jako porady, rady,anie ordynację lekarską - nikt chyba nie traktuje ostatecznie porady przez internet, chodzi o wstepna orientację. A moje pytanie było konkretne - wyniki sa dobre czy złe? i czy Duphaston ma na nie wpływ.To po pierwsze.
A po drugie - o co chodzi z tym całym światem? tutaj cały świat może czytać porady na temat bardziej intymnych spraw niż wyniki badań laboratoryjnych i forum jest anonimowe - chyba o to właśnie chodzi.

Moim zdaniem: jesli lekarz i tak nie odpowiada na pytania, to po co w ogóle ta część forum istnieje jako "porady lekarza"?

Paula, nie chcę Cię urazić, jestem z natury może zbyt bezpośrednia, a "tym"okresie pewnie bardziej nerwowa...ale zrozum mnie. Niepewność jest czasem bardziej stresująca od złej wiadomości. Nasi lekarze niestety często sa niedouczeni i tym bardziej nie lubią pacjentów, którzy wiedzą coświęcej niz przeciętny kartofel .Tak sie składa, że pracuję w służbie zdrowia (sektor prywatny) i moja wiedza jest troszkę szersza na te tematy, ode mnie wymaga się wiedzy w mojej specjalizacji (rehabilitacja wad wrodzonych u dzieci) i staram sie wiedziećWSZYSTKO na ten temat.Dlatego drazni mnie ignorancja naszych małomiasteczkowych medyków.Może dlatego że kształciłam sie i długo pracowałam w specjalistycznych placówkach mam inne wymagania co do pracy lekarza.

Jeszcze raz przepraszam, jeśli ktoś sie poczuł urażony.

[paula78]

Rozumiem cie i wiem co to niepewnosci

jednak nie kazdy traktuje porade w necie jako dodatek do osobistej wizyty u lekarza stad byc moze brak konkretnej odpowiedzi pana doktora.

Mam nadzieje ze szybko rozwiejesz swoja niepewnosci i bedzie wszytsko dobrze

[instruktorka]

Dzięki ja tez mam taką nadzieję.

pozdrawiam.

[luiz25]

Witam, mam taki sam problem. Od Twojego postu minęlo juz sporo miesięcy, ale jesli trafilaś na kompetentnego lekarza to blagam Cie o pomoc. Mojego maluszka przezierność karkowa wynosi 2,3 i jestem przerazona. Sama tez zglosilam sie na TEST PAPP bo gin mnie olal i stwierdzil, ze panikuje.

[instruktorka]

Napisane przez luiz25

Witam, mam taki sam problem. Od Twojego postu minęlo juz sporo miesięcy, ale jesli trafilaś na kompetentnego lekarza to blagam Cie o pomoc. Mojego maluszka przezierność karkowa wynosi 2,3 i jestem przerazona. Sama tez zglosilam sie na TEST PAPP bo gin mnie olal i stwierdzil, ze panikuje.

Niestety nie trafiłam... za to zadzwoniłam do laboratorium,które pobierało moją krew dobadań i wysyłałodo testu. Pani doktor skontaktowała sie bezpośrednio z osobą odpowiedzialną za interpretacje wyników w Krakowie (tam miałam test robiony)i okazało sie, że dlapacjentki przeznaczony jest tylkoogólny wynik testu, czyli, czy jest zagrożenie,tam jest napisane jakoś..."ponizej cut off" dla kazdej z ewentualnych wad. Podobno wyniki poszczególne mogą być rózne, ale to niczego nie przesądza. A tak poza tym, to wazne jest tez kto i jakim sprzętem robił usg...podobno w Polsce niewielu lekarzey umie obliczyc prawidłowo przezierność karkową...serio.
Ale test trzeba zrobić,ja tak uważam.Powodzenia!!!! Napisz,jaki wynik!