|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2011-09-01, 12:04 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 332
|
Dot.: Wykańczam się psychicznie
Ciężki temat..
Mam to samo. Tylko ja się nie głodzę, nie wymiotuję, nie biorę środków przeczyszczających. Jestem na "wiecznej" diecie. Skąd to się wzięło? Z tego, że kiedyś w sklepie z luksusową odzieżą mierzyłam spodnie, jasne rurki. Dopięłam się, wszystko było ok. Przyszła Pani ekspedientka i mówi, że ładnie wyglądam, że powinnam je wziąć. Ucieszona tą opinią, rozebrałam się, ubrałam się w swoją odzież. Gdy zakładałam swoje ciuchy słyszałam rozmowę dwóch kobiet, w tym tej "miłej" ekspedientki, która mówiła, że mam takie grube uda, że mogłabym nimi zgniatać orzechy, że wyglądają jak balerony owinięte folią aluminiową. Od tamtej pory zaczęłam się odchudzać. Schudłam z 56 do 50 kg. Ale różnicy w budowie ciała nie było ŻADNEJ. Uda jak były wielkie tak są. Do tego boczki, odstający brzuch.. Więcej nie napiszę, bo to nie ma sensu. Mam faceta, jesteśmy razem rok, kocha mnie bardzo. Ale jest jeden problem, nie lubię jak mnie dotyka, mojego brzuch, ud, boczków. Mam takie obszary na swoim ciele, że ja je dotykam to kręci mi się w głowie. Nie jesteś sama margga. Swoją drogą skoro odchudzałaś się tyle czasy i to nic nie dało,to może masz problemy z tarczycą. Może idź na badania... POZDRAWIAM CIEPŁO.
__________________
Licencjonowany Kosmetolog |
2011-09-01, 19:54 | #32 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 825
|
Dot.: Wykańczam się psychicznie
Cytat:
nie wierzę, że przy 50 kg masz grube uda!! może te ekspedientki mówiły to ironicznie ("gruube"...), a Ty tego nie dostrzegasz, że wcale nie są duże |
|
2011-09-01, 21:15 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 332
|
Dot.: Wykańczam się psychicznie
Mam 167 cm wzrostu. Ale one się o siebie ocierają gdy chodzę, mają 54 cm obwodu a chcę mieć 48 chociaż. Mam baaardzo chude łydki i przy tych udach wygląda to komicznie. Szczególnie nienawidzę wewnętrznej strony... Od jutra zaczynam biegać i może mi to spadnie
__________________
Licencjonowany Kosmetolog |
2011-09-01, 21:48 | #34 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 825
|
Dot.: Wykańczam się psychicznie
dziewczyno Ty masz niedowagę! a bieganie dodatkowo wzmacnia nogi...
|
2011-11-27, 18:56 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 206
|
Dot.: Wykańczam się psychicznie
Dziewczyny waga zupełnie nie jest adekwatna do wymiarów jeśli sie ćwiczy. Ja kiedy wychodziłam z anoreksji zaczełam ostro trenować i jesć normalnie a nawet kompulsywnie i po roku wróciłam do swojej dawnej wagii 62 kg /170 ale moje wymiary się zupełnie zmieniły mam 80-68-90 a w udzie 51 przed odchudzaniem z tą samą wagą 55cm. Jestem mniejsza o 4 cm wszędzie a ważę tak samo.
Pozdrawiam |
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:38.