USA, Wiza pracownicza, wiza,

[kostuchna4]

Pomocy ! Mam problem, mój chłopak dostał propozycję pracy w USA( składanie jakiś domków czy coś ), wizę załatwia mu jakaś firma z Polski na polecanie tej firmy amerykańskiej, będzie to wiza pracownicza, na co będzie musiał wyłożyć niemało grosza dla niej. Warunkiem dostanie wizy jest uczestnictwo w kursie 2 dniowym w Warszawie lub Krakowie, po czym dostaje się wizę bez konieczności chodzenia po ambasadach itd. I własnie tu jest mój problem. Czy to jest normalne że wizę załatwia firma bez konieczności załatwiania spraw w ambasadzie ? Czy jeśeli to prawda, jest pewne że on ta wizę dostanie ( nie jest karany, ani nigdy nie przebywał w Stanach) ? Dodam że pracę polecił mu kuzyn z USA. proszę o odpowiedzi to dla mnie ważne..

[Born]

Otoz jesli mozesz to podaj nazwy tych firm....postaramy sie pomoc ,ja mysle ze to bujda na resorach.....

[pingwinek]

to moze byc prawda, z tego co pamietam o taka wize wystepuje pracodawca w stanach, nie zalatwia sie jej tutaj przez ambasade

[kostuchna4]

Wizę załatwia adwokat. Ale o co chodzi z tymi kursami ? masz kurs i od razu wiza ?

[nevercomeback]

I tak musisz stawić się w ambasadzie. Nie ma innej opcji. Tak samo się dzieje przy wizach nieimigracyjnych i imigracyjnych.

Dla wizowców imigracyjnych jest nawet inne pięterko w ambasadzie. Na 100% musi Twój chłopak i tak pójść do ambasady.

[ksiezniczkanajgorsza]

Sciema. Maz dostal wize pracownicza na podstawie petycji amerykanskiego pracodawcy. Pracuje dla wielkiej amerykanskiej korpo, ale procz tego musial miec standardowe dokumenty takie jak wniosek wizowy, zdjecie itd i przejsc rowniez rozmowe w ambasadzie. jako jego zona rowniez dostalam wize umozliwiajaca prace i tak samo musialam stawic sie na spotkaniu. szczerze mowiac nie znam przypadku, by nie bylo to wymagane...