Klub Pijaczek Żelatyny

[la figa]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;35974704]A cóż miałoby wynikać z tej koagulacji?[/QUOTE]

to sprawdz czym jest koagulacja i pomysl po co to pic?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Wiem co to jest koagulacja. I nadal nie wiem co ma z tego wynikać. Nie ma żadnej zasady, że powstały w wyniku tego procesu białkowy agregat miałby być odporny na enzymy trawienne.

[la figa]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;35975009]Wiem co to jest koagulacja. I nadal nie wiem co ma z tego wynikać. Nie ma żadnej zasady, że powstały w wyniku tego procesu białkowy agregat miałby być odporny na enzymy trawienne.[/QUOTE]

nie chodzi mi o odpornosc na enzymy trawienne

wystarczy przeczytac kilka ostatnich postow. pisalam tam o tym ze picie takiej zelatyny nie ma sensu. wyjasnilam tez dlaczego. i stad moje obawy o ktorych teraz pisze odnosnie koagulacji bialka

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Serio nadal nie wiem dlaczego napisałaś tu o koagulacji.
A picie żelatyny w celu wymienionym w tym wątku i tak uważam za bezsensowne. Niezależnie od jej źródła.

[la figa]

trzeba najpierw przeczytac czym jest zelatyna, pozniej czym jest koagulacja i porownac to z soba.

kazde bialko ulega koagulacji w temp wiekszej niz 41stopni celcjusza. dlatego taka zelatyna zwlaszcza w galaretce zadnego bialka nie dostarcza.

koniec mojego wywodu. uwazam to za bezsensowne i tyle. mamy takie same wnioski

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Mamy takie same wnioski z innych powodów, przy czym twój jest niejasny.
Wiem co to jest koagulacja i czym jest żelatyna. Nie widzę związku po prostu między koagulacją a dostarczaniem białka (czy raczej aminokwasów). Jedyne co przychodzi mi na myśl, to że koagulacja porypała się z denaturacją Wtedy nie ma się czym martwić, bo zdenaturowane białka też są trawione i przyswajane.

[maja55]

Napisane przez kaguya

powiem wam, że zawsze, gdy zaczynam jeść więcej mięsa, poprawia mi się stan paznokci, może troche włosów...

a żelatynę mogłabym pić ze względu na stawy... chociąz...w sumie jest bez smaku, wiec można zaryzykować.

Może jest bez smaku, ale ma intensywny zapach. Okropny.

Wypiłam 3 kubki - mieszam rozpuszczoną żelatynę z multiwitaminą rozpuszczoną w wodzie mineralnej. W takiej kombinacji jest to znośne do wypicia.
Ale czytam to co piszecie - i tych rezultatów za bardzo nie ma się co spodziewać więc może sobie odpuszczę?
Głównie zależałoby mi na zwiększeniu elastyczności skóry i włosów.

Dopiję rozpoczętą torebkę żelatyny i chyba sobie daruję. Ale na pewno wypróbuję jeszcze laminowanie włosów żelatyną

[Blondcukiereczek]

Witam,

Zachęcona postem Anwen na jej blogu rozpoczęlam kurację ale teraz mam obawy czy to mi w ogole w czymś pomoże. Oczywiscie zaczęłam pić tę żelatynę aby pomóc włosom ale chciałabym też aby skóra i stawy skorzystały. Widzę jednak, że sprzedaż kolagenu w tabletkach czy w płynie do picia jest bujdą aby na tym zarobić.

Ciekawi mnie tylko dlaczego to białko nie ma mozliosci przeniknąć do skóry i włosów a może poprawić stan stawów..... Chyba, że to też bujda....

Sama nie wiem co robić ... najlepiej będzie jak za miesiąc przeczytam wypowiedzi dziewcząt, które zdecydowaly sie na kurację. Wtedy podejmę dezycję.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Blondcukiereczek

Ciekawi mnie tylko dlaczego to białko nie ma mozliosci przeniknąć do skóry i włosów a może poprawić stan stawów..... Chyba, że to też bujda....

Żadne białko nie może tak sobie przenikać przez skórę ani przez granice układu pokarmowego. Uniemożliwia to budowa błon komórkowych. Musi najpierw zostać strawione, wchłaniane są pojedyncze aminokwasy. Dlatego właśnie uważam picie żelatyny za bezsensowne. Wystarczy zjeść jakiekolwiek białko. W normalnych posiłkach jest go wystarczająco dużo.

[Marie Madeleine]

Ja około miesiąca piję żelatynę. Na włosach, paznokciach bez zmian. Za to przestały mi strzelać kolana jak kucam w ogóle nie piję tego w tym celu, ale skoro na coś działa to może i włosom pomoże

[Arachnes]

Napisane przez Marie Madeleine

Ja około miesiąca piję żelatynę. Na włosach, paznokciach bez zmian. Za to przestały mi strzelać kolana jak kucam w ogóle nie piję tego w tym celu, ale skoro na coś działa to może i włosom pomoże

A mi właśnie zależało na tym żeby stawy przestały strzelać i nic
Zniechęciłam się

[Blondcukiereczek]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;36027615]Żadne białko nie może tak sobie przenikać przez skórę ani przez granice układu pokarmowego. Uniemożliwia to budowa błon komórkowych. Musi najpierw zostać strawione, wchłaniane są pojedyncze aminokwasy. Dlatego właśnie uważam picie żelatyny za bezsensowne. Wystarczy zjeść jakiekolwiek białko. W normalnych posiłkach jest go wystarczająco dużo.[/QUOTE]
Nasuwa mi się pytanie : Po co w ogole spozywac białko skoro ono nie ma mozliwosci aby zadziałało pozytywnie ?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Blondcukiereczek

Nasuwa mi się pytanie : Po co w ogole spozywac białko skoro ono nie ma mozliwosci aby zadziałało pozytywnie ?

Dziwne pytanie Chodzi ci o białko w ogóle czy o biało z żelatyny? Białko jest rozkładane na aminokwasy, które są potrzebne do życia. To one działają pozytywnie budując potem inne białka w naszym organizmie. Nie może zaistnieć taka sytuacja, że po zjedzenie np. kolagenu jego wielka cząsteczka zacznie nagle pełnić funkcję w ciele. Najpierw zostanie strawiona, a potem aminokwasy z niej zostanją skierowane tam, gdzie akurat są potrzebne i wcale nie musi to być białko takie samo lub podobne do tego, z którego aminokwasy pochodzą. Po wypiciu żelatyny jej składniki mogą posłużyć do zbudowania np. mięśnia.

[Ewka01722]

Kiedys miałam problemy z wypadaniem włosów i dermatolog zaleciła mi jedzenie galaretek po kilku miesiącach kuracji na głowie pojawił się ''nowy meszek'' Lecz po kilku latach problem właśnie powrócił zaczełam znów kuracje z jedzeniel lub piciem galaretek lecz by efekty były lepsze zaczełam co dziennie jeść jogurt do którego dosypuje 1 łyżeczke żelatyny czekam na efekty.

[olga1781]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;36027615]Żadne białko nie może tak sobie przenikać przez skórę ani przez granice układu pokarmowego. Uniemożliwia to budowa błon komórkowych. Musi najpierw zostać strawione, wchłaniane są pojedyncze aminokwasy. Dlatego właśnie uważam picie żelatyny za bezsensowne. Wystarczy zjeść jakiekolwiek białko. W normalnych posiłkach jest go wystarczająco dużo.[/QUOTE]

żelatyna ma w swoim składzie aminokwasy z siarką, które są składnikiem keratyny włosa, dlatego galaretki powinny spożywać osoby, które zmagają się z problemem żelatyna ma w swoim składzie aminokwasy z siarką, które są składnikiem keratyny włosa, dlatego galaretki powinny spożywać osoby, które zmagają się z problemem przesuszonych i wypadających włosów pozbawionych witalności

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

KORZYŚCI ZE SPOŻYWANIA ŻELATYNY:

- pozytywny wpływ na stawy, zdrowe chrząstki i kości, skórę, przewód pokarmowy, układ odpornościowy, serce i mięśnie

- powoduje gojenie się stawów, które były całkowicie sztywne lub stopniowo zanikały, zapobiega ich zesztywnieniu przez co jest uwielbiana przez sportwców, wspomaga leczenie zapalne stawów oraz pozwala utrzymać je w dobraj kondycji przez długie lata

- ma pozytywny wpływ na zwyrodnieniowe choroby układu mięśniowo-szkieletowego

- może zmniejszyć ból u pacjentów z problemem stawu kolanowego lub biodrowego

- pomaga w przyswajaniu witamin oraz lepszym funkcjonowaniu gruczołów, optymalizacji energii i zdrowia

- korzystnie wpływa na wątrobę

- pomaga zapobiegać zmęczeniom mięśni, niedokrwistości, żółtaczce, powstawaniu wrzodów

- korzystnie wpływa na pamięć oraz zapobiega depresji

- wspomaga trawienie wszystkich pokarmów, które powodują nadkwaśność żołądka



Żelatyna jest szczególnie bogata w prolinę i glicynę. Produkcja proliny i glicyny przez organizm jest często niewystarczająca i należy przyjmować ją z pożywieniem

Prolina powoduje, że skóra jest miękka i ma "młodzieńczy" wygląd.

Glicyna jest niezbędna do syntezy hemoglobiny, kreatyny, porfiryny, soli kwasów żółciowych, glutationu i nukleotydy DNA i RNA. Glicyna bierze udział w produkcji glukozy, jej niskie stężenie może powodować objawy podobne do hipoglikemii.

Innym ważnym zadaniem glicyny jest odtrucie. Ciało ludzkie wymaga dużej ilością glicyny do detoksykacji z substancji chemicznych, może poprawić funkcjonowanie II fazy detoksykacji wątroby.

Glicyna również ułatwia trawienie przez zwiększone wydzielanie kwasu żołądkowego. Ułatwia trawienie białka i wchłanianie witaminy C, witamin z grupy B, ułatwia minerałom dotarcie do krwi przeciwdziałając niedokrwistości.

Warto tu wspomnieć, że niezdolność do prawidłowego trawienia białka przyczynia się do astmy, cukrzycy, alergii pokarmowych, osteoporozy, niedoboru żelaza, niedokrwistości, anemii złośliwej, reumatoidalnego zapalenia stawów, infekcji jelitowych, łuszczycy, bielactwa, pokrzywki, wyprysków, zapalenia skóry, opryszczki i trądziku. Spożywanie żelatyny przeciwdziała tym dolegliwościom.

Glicyna odgrywa także istotną rolę w procesie gojenia ran.

Glicyna pomaga niemowlętom rosnąć prawidłowo, żelatyna może poprawić trawienie mleka i produktów mlecznych u dzieci z nietolerancją laktozy.

WARTO PAMIĘTAĆ, ŻE:

Aminokwasy w żelatynie działają korzystnie na organizm, gdy nasza dieta zawiera odpowiednie aktywatory - witaminy i wit. D - występującą wyłącznie w tłuszczach zwierzęcych. Więc dobrze jest spożywać żelatynę razem z innymi źródłami witaminy A i D, takich jak masło, żółtka. Dobrze jest też przyjmować żelatynę z wit. C, ponieważ jest niezbędna do produkcji kolagenu i budowy chrząstki.

Tkanka łączna regeneruje się bardzo powoli, więc jest to środek, który wymaga cierpliwości. Jednak notuje się niesamowite wyniki – najlepszym jest poprawa jakości skóry, zmarszczki się wygładzają, a nawet znikają całkowicie.

Niezależnie od formy używania żelatyny, nie powinno się jej gotować lub podgrzewać w kuchence mikrofalowej, ponieważ wtedy staje się toksyczna. Wytwarzają się substancje niebezpieczne dla wątroby, nerek i układu nerwowego.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez olga1781

żelatyna ma w swoim składzie aminokwasy z siarką, które są składnikiem keratyny włosa, dlatego galaretki powinny spożywać osoby, które zmagają się z problemem żelatyna ma w swoim składzie aminokwasy z siarką, które są składnikiem keratyny włosa, dlatego galaretki powinny spożywać osoby, które zmagają się z problemem przesuszonych i wypadających włosów pozbawionych witalności

Żelatyna nie jest jedynym źródłem aminokwasów z siarką. Do tego cysteina jest syntetyzowana de novo w organizmie człowieka, więc naprawdę niezbędna jest tylko metionina, której generalnie w żarciu pełno. Organizmowi jest wszystko jedno jakiego pochodzenia jest białko, które właśnie trawi.

[201607040946]

Według sfd, białko z żelatyny jest w 90% niewchłanialne

[olga1781]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;47032296]Żelatyna nie jest jedynym źródłem aminokwasów z siarką. Do tego cysteina jest syntetyzowana de novo w organizmie człowieka, więc naprawdę niezbędna jest tylko metionina, której generalnie w żarciu pełno. Organizmowi jest wszystko jedno jakiego pochodzenia jest białko, które właśnie trawi.[/QUOTE]

widac nie wszystko jedno,poniewaz gdy 4 miesiace temu zaczynalam pic zelatyne ,mialam kruche rozdwajajace sie paznokcie wlosy bez polysku,skora matowa.
Teraz paznokietki mocne blyszczace,wlosy z pieknym polyskiem,skora tez nabrala blasku.Nie bylo tego efektu bez zelatyny, oprocz zelatyny nic nie zmienialam w swojej diecie!
Musze przyznac ze zelatyna uspokoila tez moj zoladek i to wszystko po 4 miesiacach picia 2 lyzeczek dziennie.
zelatyna dziala naprawde,ale tu potrzeba czasu.....
pozdrawiam
pozdrawiam

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Możesz myśleć, że to przez żelatynę. Nie wszystkie zmiany w swoim organizmie jesteś w stanie świadomie zarejestrować. Mógł ci się zmienić chociażby poziom hormonów, czego bez szczegółowych badań nie sprawdzisz.

[olga1781]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;47101191]Możesz myśleć, że to przez żelatynę. Nie wszystkie zmiany w swoim organizmie jesteś w stanie świadomie zarejestrować. Mógł ci się zmienić chociażby poziom hormonów, czego bez szczegółowych badań nie sprawdzisz.[/QUOTE]

Nie musze robic zadnych badan,juz kiedys przerabialam ten temet, teraz ponownie wrocilam do zelatyny i mam ten sam efekt.
Wiec nie wciskaj kitu,bo nie masz racjii!!!!! hormony i inne ...... bo to nie prawda.
Jeszcze raz powtorze,zelatyna dziala! ja mam po raz drugi ten sam efekt,czyli efekt w postaci mocnych paznokci,blyszczacych wlosow i cera ladniejsza i nie jest to absolutnie przypadek.Kolezanka ze mna zaczela kuracje i tez jest zadowolona z efektu,wiec nie przestaje pic zelatynki Wiec gdybym dwukrotnie nie sprawdzila......ale sprawdzilam i nie jest to przypadek.
Bardzo sie dziwie ,ze tak negujesz to co jest faktem.

[201607040946]

Weź pod uwagę efekt placebo

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez olga1781

Nie musze robic zadnych badan,juz kiedys przerabialam ten temet, teraz ponownie wrocilam do zelatyny i mam ten sam efekt.
Wiec nie wciskaj kitu,bo nie masz racjii!!!!! hormony i inne ...... bo to nie prawda.
Jeszcze raz powtorze,zelatyna dziala! ja mam po raz drugi ten sam efekt,czyli efekt w postaci mocnych paznokci,blyszczacych wlosow i cera ladniejsza i nie jest to absolutnie przypadek.Kolezanka ze mna zaczela kuracje i tez jest zadowolona z efektu,wiec nie przestaje pic zelatynki Wiec gdybym dwukrotnie nie sprawdzila......ale sprawdzilam i nie jest to przypadek.
Bardzo sie dziwie ,ze tak negujesz to co jest faktem.

Dopóki nie sprawdzisz rzetelnymi metodami (badania krwi na przykład), to sobie możesz najwyżej wierzyć w cudowną moc żelatyny, a nie wiedzieć, że to akurat ona działa. Swoją drogą ty i koleżanka i tak nie jesteście istotne statystycznie. Hormonów nie sprawdzałaś, więc nie wiesz czy to prawda czy nie.

[olga1781]

a nie, badac to ja sie nie musze,wystarczy ze spojrze na moje mocne paznokcie i lsniace wlosy i to mi wystarczy.
Efek zauwazalny po 3 miesiacach!

[olga1781]

Żelatyna spożywcza, którą dostać możemy w każdym sklepie, to nic innego, jak efekt częściowej hydrolizy kolagenu, który znajduje się w kościach i skórze zwierząt. Jest to mieszanka białek, peptydów, kwasów nukleinowych, węglowodanów, soli mineralnych oraz dużych ilości witaminy K i biotyny (witaminy H). Witaminy te mają zbawienny wpływ na skórę. Witaminę K pokochają szczególnie osoby z cerą naczynkową. Niweluje ona widoczne, rozszerzone i popękane naczynka. Co więcej wyrównuje koloryt cery i eliminuje zniszczenia powstałe w wyniku nadmiernej ekspozycji na promieniowanie UV. To właśnie witamina K sprawia, że żelatyna skutecznie rozprawia się z problemami charakterystycznymi dla okolic oczu – zasinieniami oraz workami. Pozytywny wpływ na skórę ma także biotyna, która jest pochodną mocznika. Bierze udział w produkcji keratyny, a także pobudza regenerację oraz produkcje nowych komórek, poprzez syntezę cukrów, białek i kwasów tłuszczowych. To właśnie biotyna przyczynia się do regeneracji tkanek, dzięki czemu skóra staje się napięta, gładka i wyraźnie gęstsza, a zmarszczki zostają spłycone.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Czuję się, jakbym czytała jakieś cuda na kiju o Biotebalu