biała sukienka na wesele

[lotta_983]

Biorąc pod uwagę, ilość barw i mnogość sukien w sklepach, biała sukienka na czyjś ślub kojarzy mi się z bardzo ograniczoną wyobraźnią.

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez szwagierka prawnika

OBie chyba z mohito, w google znalazłam Chodziło mi bardziej o kolory że czarny i biały na wesele Tylko że w jednej sukience, to już chyba tak nie razi jak całkiem biała lub całkiem czarna, też taK myślicie?

Nie razi, wyglądają ok.

[Robin_90]

Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc

Jasne, że ludzie wiedzą do kogo idą na ślub, to w ogóle nie chodzi o to. Ale już mi sie nie chce tego tłumaczyć, bo każdy wie swoje

skoro "każdy wie swoje" , uważam że nie ma sensu w tej kwestii na siłę udowadniać, że "moja prawda jest prawdziwsza od Twojej"

Napisane przez lotta_983

Biorąc pod uwagę, ilość barw i mnogość sukien w sklepach, biała sukienka na czyjś ślub kojarzy mi się z bardzo ograniczoną wyobraźnią.

czyżbyś reprezentowała myślenie zero-jedynkowe ? ...

[MoniaS93]

Dziwi mnie te wielkie halo i święte oburzenie na temat białej sukienki na wesele :P Sama nigdy nie założyłam i nie wiem czy założę ale też nie widze w tym nic złego. Znaczy, oczywiście, można uznać to za jakiś tam nietakt (wedle uznania) ale takie bulwersowanie się i oskarżanie innych o brak wyobraźni jest śmieszne. Jeżeli osoba założyłaby długą, strojną białą suknię to ok, porażka, ale krótka sukienka z np. kolorowymi dodatkami? Co to komu przeszkadza? Moim zdaniem na wesele latem już lepiej białą sukienkę niż czarną.

[lotta_983]

Napisane przez Robin_90

skoro "każdy wie swoje" , uważam że nie ma sensu w tej kwestii na siłę udowadniać, że "moja prawda jest prawdziwsza od Twojej"



czyżbyś reprezentowała myślenie zero-jedynkowe ? ...

Czyżbyś nie znała znaczenia pojęć, których używasz?

[Robin_90]

Napisane przez lotta_983

Czyżbyś nie znała znaczenia pojęć, których używasz?

jeśli Ty mnie podejrzewasz o brak wiedzy nt słów, których używam, to albo nie wiesz co napisać albo to z Twoją wyobraźnia jest coś nie tak

[pannamima]

O gustach się nie dyskutuje (podobno). W innych otoczeniach żyjemy i dla niektórych jest to nietakt, a dla innych nie ma to żadnego znaczenia. Niech ktoś zamknie ten wątek.

[lotta_983]

Napisane przez Robin_90

jeśli Ty mnie podejrzewasz o brak wiedzy nt słów, których używam, to albo nie wiesz co napisać albo to z Twoją wyobraźnia jest coś nie tak

5 z logiki

[Alladynkaa]

a co myslicie o tej? plus czarne buty i czarne dodatki?

[kulturkaa]

Wydaje mi się że to kwestia kultury, ja osobiście nigdy białej sukienki na czyiś slub nie założe i będę zła jeśli jakaś laska wyskoczy w białej kiecce na moim ślubie. Ostatnio jak byłam na ślubie kuzyna to była jedna laska w białej sukience takiej do kolana, ogólnie skromna, ale potem jak się oglądało zdjęcia to wiadomo że biały się rzuca w oczy na tle róznych kolorów i nie zbyt fajnie to wyglądało, jak pierwsze spojrzenie szło na te laskę a nie na panne młodą. Swoją drogą ostatnio też na ślubie kolegi była dziewczyna w takiej miniówce że ledwo jej tyłek zakrywało, na to miała taką jakąs bluzkę luźną bez rękawów w bardzo jaskrawy zółty kolor i mega szpilki brokatowe :/

[nati360]

Zapytam jesczze tutaj.

Sukieka wydaje sie byc biala, ale na zywo w sklepie wpada w delikatny krem. Wypada czy nie?
Jest jeszcze taka sama w intensywnej czerwieni.

Czy Waszym zdaniem brazowe sandalki na szpilce pasuja do intensywnej czerwieni? Mam jeszcze czarne skorzane szpilki, ale lakierowane. Nie chce byc oklepana.

[Natala6]

Napiszę na własnym przykładzie.
Nie powiem byłam w "lekkim" zdziwieniu gdy na mój ślub potem wesele, świadkowa - siostra męża założyła białą sukienkę do kolan plus białe szpilki i złotą biżuterię
Nie powiem, że była to najważniejsza kwestia nad którą rozmyślałam w jednym z najważniejszych dni w moim życiu bynajmniej ale uważam, że byłoby miło gdyby zapytała wcześniej czy nie mam nic przeciwko jej białej kreacji.
Oprócz mnie była jedyną osobą w białej sukience na weselu (ok. 150 osób) i jeśli czuła się z tym dobrze to OK W każdym razie ja to miałam gdzieś

[nati360]

No wlasnie ja nie jestem do konca przekonana do wkladania bialej sukienki, natomiast, tak jak napisalam wyzej, ta wpada w lekki krem. Chyba jednak zostane przy czerwonej - identycznej. Jednak zastanawiam sie czy beda do niej pasowaly brazowe delikatne sandalki.

[Natala6]

Napisane przez nati360

No wlasnie ja nie jestem do konca przekonana do wkladania bialej sukienki, natomiast, tak jak napisalam wyzej, ta wpada w lekki krem. Chyba jednak zostane przy czerwonej - identycznej. Jednak zastanawiam sie czy beda do niej pasowaly brazowe delikatne sandalki.

To jaki kolorek wybierzesz zależy tylko od Ciebie. Sama widzisz ile jest opinii na temat białej sukienki. Choć Ty zastanawiasz się nad kremową. Musisz zadać sobie pytanie czy dobrze będziesz czuła się w jasnej sukieneczce. Jeśli tak, to idź w niej.
A jakie buciki zamierzasz ubrać do kremowej ?
Ja ubieram się tak aby po prostu czuć się dobrze i naturalnie stosownie do okazji. Kolory, kroje wybieram nie takie jakie są modne tylko takie jakie mnie się podobają.
Ja np. brązowych butów nie założyłabym do czerwonej sukienki. Ale to tylko moja opinia.

[nati360]

Napisane przez Natala6

To jaki kolorek wybierzesz zależy tylko od Ciebie. Sama widzisz ile jest opinii na temat białej sukienki. Choć Ty zastanawiasz się nad kremową. Musisz zadać sobie pytanie czy dobrze będziesz czuła się w jasnej sukieneczce. Jeśli tak, to idź w niej.
A jakie buciki zamierzasz ubrać do kremowej ?
Ja ubieram się tak aby po prostu czuć się dobrze i naturalnie stosownie do okazji. Kolory, kroje wybieram nie takie jakie są modne tylko takie jakie mnie się podobają.
Ja np. brązowych butów nie założyłabym do czerwonej sukienki. Ale to tylko moja opinia.

Wzielabym te same, bo wizualnie, jeszcze lepiej pasuja mi do bialo-kremowej. Buty wygladaja tak jak pokazywalam na watku: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=354

Mysle jeszcze nad czarnymi, natomiast sa ta skorzane lakierki, a jedt to dla mnie standardowa stylizacja.

[Natala6]

Ja od niedawna tutaj zaglądam, bo sama szukam pomysłu na weselną stylizację. A czasu coraz mniej Dlatego też nie wiedziałam o jakich butkach napisałaś wcześniej.
Bardzo ładne te buciki i do kremowej sukienki jak najbardziej pasują. Czarne nie bardzo. To już wiesz co robić

[Withers]

Zakładałabym białą gdyby mi się podobała i nie zastanawiałabym się nad tym. Całkiem niedawno byłam na weselu i widziałam chyba z cztery dziewczyny w białych sukienkach, więc wydaje mi się, że coraz mniejszą wagę się do tego przywiązuje.

[nati360]

Napisane przez Natala6

Ja od niedawna tutaj zaglądam, bo sama szukam pomysłu na weselną stylizację. A czasu coraz mniej Dlatego też nie wiedziałam o jakich butkach napisałaś wcześniej.
Bardzo ładne te buciki i do kremowej sukienki jak najbardziej pasują. Czarne nie bardzo. To już wiesz co robić

Tak, tak, ale ja je biore pod uwage jeszcze do czerwonej. Zobacze jak bedzie wygladac. Mozliwe ze jeszcze gdzies wstawie tu zdjecie.

[Michiru]

jeśli masz do wyboru tą czerwoną to wybierz jednak ją. na czyjś ślub (i wesele) NIE IDZIE SIĘ w białej sukience, czy jest strojna, czy skromna. to świadczy o braku wychowania i wyczucia, i to mówiąc łagodnie. tego jednego dnia biel jest zarezerwowana dla jednej osoby. nad bardzo jasnym kremem, który właściwie będzie wyglądał jak biel czy ivory też bym się zastanawiała, czy aby na pewno się nadają.

brązowe sandałki (mimo, że ładne) do takiej czerwonej sukienki

jakby jakaś dziewczyna pojawiła się na moim ślubie w białej kiecce to nie wiem czy by na wesele dotarła, a na pewno byłaby to ostatnia impreza na jaką bym taką delikwentkę zaprosiła.... tak się po prostu nie robi.

[szarri]

Ee, ja bym nie włożyła białej sukienki na wesele - po prostu, bo tak mnie mama nauczyła i tyle. Na swoim ślubie będę miała bardzo skromną białą sukienkę (bynajmniej nie suknię) z kolorowymi dodatkami, żadnych welonów, koronek i tym podobnych pierdół, więc teoria "przecież nie będę miała welonu, to nikt mnie nie pomyli" jest chybiona. Dla mnie włożenie białej sukienki na czyjś ślub jest jak pierdzenie w autobusie albo dłubanie w nosie w czasie obiadu - żadne przestępstwo, nikt nikogo za to nie wyprosi, ale jednak świadczy o człowieku. Gdyby ktoś (zwłaszcza jakaś obca osoba towarzysząca) pojawił się na moim weselu w białej kiecce, to zapewne nie dałabym po sobie poznać, że jest mi dziwnie, ale na 100% swoje bym o niej pomyślała. Ludzie mylą zabobony i kretyńskie przesądy z kulturą osobistą, to smutne.

Co do tego, że faceci nie powinni przyjść w garniturze, bo pan młody będzie - nie. To tak, jakby pan młody był w garniturze, a jakiś facet przylazłby we fraku.

[izga88]

Jak najbardziej idź w białej sukience jeśli masz na to ochotę. A co do dodatków mogą być miętowe,malinowe.

[sowaaaaa]

Napisane przez szarri

Ee, ja bym nie włożyła białej sukienki na wesele - po prostu, bo tak mnie mama nauczyła i tyle. Na swoim ślubie będę miała bardzo skromną białą sukienkę (bynajmniej nie suknię) z kolorowymi dodatkami, żadnych welonów, koronek i tym podobnych pierdół, więc teoria "przecież nie będę miała welonu, to nikt mnie nie pomyli" jest chybiona. Dla mnie włożenie białej sukienki na czyjś ślub jest jak pierdzenie w autobusie albo dłubanie w nosie w czasie obiadu - żadne przestępstwo, nikt nikogo za to nie wyprosi, ale jednak świadczy o człowieku. Gdyby ktoś (zwłaszcza jakaś obca osoba towarzysząca) pojawił się na moim weselu w białej kiecce, to zapewne nie dałabym po sobie poznać, że jest mi dziwnie, ale na 100% swoje bym o niej pomyślała. Ludzie mylą zabobony i kretyńskie przesądy z kulturą osobistą, to smutne.



Co do tego, że faceci nie powinni przyjść w garniturze, bo pan młody będzie - nie. To tak, jakby pan młody był w garniturze, a jakiś facet przylazłby we fraku.

całkowicie się zgadzam...a to pogrubione to doskonała puenta

[alcia22]

ja na twoim miejscu nie założyłabym białej sukienki ta tego typu uroczystość

[lusia2212]

biała raczej dla panny młodej...

[JustynaiJa]

Też chciałam się wybrać w białej sukience na wesele, ale naczytałam się tych głupot na forach, że "nie wypada, biały kolor zarezerwowany tylko dla panny młodej", i w końcu zrezygnowałam. Na weselu były 3 dziewczyny w białych, ładnych, skromnych sukienkach i nie było mowy o tym, żeby wyróżniały się w jakikolwiek sposób. Gdybym sama się nie zastanawiała nad założeniem białej sukienki, nie zwróciłabym na nich uwagi. Nie mogły przyćmić panny młodej bo ona miała suknię ślubną a nie zwykłą białą sukienkę. Ja sama gdyby to był mój ślub pewnie nie zwróciłabym na nie uwagi. Więc nie słuchajcie, tych głupot, że nie wypada założyć białej sukienki na wesele, szczególnie teraz gdy jest lato i białych sukienek w sklepach jest pełno.

[yyahyoo]

Napisane przez sowaaaaa

całkowicie się zgadzam...a to pogrubione to doskonała puenta

Dokładnie. Argument, ze kilka dziewczyn było na biało i nic sie nie działo wielkiego to zadne usprawiedliwienie. Czy jeśli 3 osoby dłubią w nosie przy stole to to oznacza, ze staje sie to akceptowalnym, kulturalnym zwyczajem?

Tak jak na pogrzebie nie wypada być w jasnym kolorze, tak na ślubie - w białej/kremowej sukience. Kwestia kultury osobistej, wyczucia i szacunku dla uroczystej chwili 2-ga ludzi.

[JustynaiJa]

Jeśli założenie białej sukienki na wesele to brak szacunku i kultury osobistej to ciekawe czy wszystkie panny młode też powinny mieć białą sukienkę, jeśli są takie tradycyjne, jeśli zachowały czystość przed ślubem to może i mogą mieć pretensję to innych dziewczyn o ten kolor, ale jeśli nie są takie tradycyjne to niech też tego nie wymagają od innych

[Stace]

Napisane przez JustynaiJa

Jeśli założenie białej sukienki na wesele to brak szacunku i kultury osobistej to ciekawe czy wszystkie panny młode też powinny mieć białą sukienkę, jeśli są takie tradycyjne, jeśli zachowały czystość przed ślubem to może i mogą mieć pretensję to innych dziewczyn o ten kolor, ale jeśli nie są takie tradycyjne to niech też tego nie wymagają od innych

Kurde, niektóre laski nie potrafią chociaż na ślub się 'poświęcić' i założyć innej sukienki . Jest pierdyliard kolorów do wyboru, to nie, uprze się taka bo ona też musi super wyglądać. Kij z tym że to nie ona jest najważniejsza w tym dniu.

[JustynaiJa]

Nie chodzi o upieranie,że trzeba założyć białą sukienkę, tylko jak się już taką ma to dlaczego nie, albo jak po prostu w takiej się dobrze wygląda. Poza tym nie trzeba zakładać białej, zeby wyglądać lepiej niż panna młoda...

[anemeon]

Kiedyś był savoir vivre, dotyczył również ubioru i szkoda, wielka szkoda, że dzisiaj jest to zupełnie zapomniane i wyzywane od zabobonów. Na pogrzeb nikt chyba jaskrawej zieleni nie ubierze, na ślub bieli (to, że sukienka jest skromna jest nieważne, dzisiaj panny młode często mają skromne sukienki) tez nie powinno się zakładać zakryć ramiona w kościele. Przestrzegam pewnych reguł, staram się wyglądać odpowiednio, również w pracy, na urodzinach cioci itd.. To świadczy o mnie. To, że ktoś inny tego nie przestrzega to nie argument za tym, że i ja mogę. Należy tylko współczuć dzisiejszemu poczuciu elegancji i wyczucia stylu i okazji. 'Dodam, że na moim ślubie szwagierka miała sukienkę białą u góry (dół był beżowy), w dodatku był żabot, a w koku miała kwiat. Ma zdjęcie z moim mężem, które teściowa wywołała i dała do ramki - wszyscy znajomi nieznający dzieci teściów mówią, że piękne z nich małżeństwo... Także naprawdę, rodzi to nieporozumienia...

[dzustam]

Napisane przez anemeon

Kiedyś był savoir vivre, dotyczył również ubioru i szkoda, wielka szkoda, że dzisiaj jest to zupełnie zapomniane i wyzywane od zabobonów.

Myślę, że to zależy od konkretnej osoby i jej tzw. poziomu, który nierozerwalnie łączy się z kulturą osobistą i przestrzeganiem pewnych ustalonych norm, które mają na celu unikanie sytuacji krępujących/raniących inne osoby.

Jeżeli ktoś nie czuje bluesa, to chociażby i tysiąc osób mu powiedziało, że tak się nie robi, bo można sprowokować kłopotliwą sytuację, to nie zakuma.

To tak, jakby wpaść pod wiejski sklepik i stałym bywalcom, którzy pod mim piją piwo i tanie wino, wygłosić mowę o tym, że się nie beka w towarzystwie . No ale przecież Zdzichu tak robi, Czesiek też, no i to zapewne zdrowo, bo skoro się chce - to co sobie żałować... A to, że kogoś można postawić w krępującej sytuacji to sprawa drugorzędna.